kristina napisał(a):
(...) Narazie dumam nad tym Albowiem jedno i drugie mnie pociąga. Pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej (List Pawła do Filipian 1,21–22).
Jak Wy to czujecie?
Wejść do odpocznienia, odpocząć od swoich dzieł, trudu, mozołu, pójść w końcu na spotkanie z Panem, obcowanie z Panem, na pewno było "daleko lepsze", ale apostoł Paweł opisuje nieco inny stan ducha, niż ten, opisany przez Owieczkę...
Owieczko, ja przechodziłem załamanie nerwowe, i depresję, której nie da się określić inaczej jako "kliniczna".
Przez dwa lata nie byłem w stanie wyjść ze swojego pokoju, nawet za furtkę własnej posesji. Dwa lata zaciągnięta żaluzja i płacz z tęsknoty za dzieckiem, które już nie mogło do mnie wrócić...
Dalej leczę się farmakologicznie, ale wszelkie niepokoje, lęki, myśli które powodują strach, oddaję Panu, zanoszę je przed tron łaski, i proszę, żeby Pan zniweczył je blaskiem swojej Chwały.
I rzeczywiście one znikają... zaczynanie dnia od Słowa Bożego wlewa wielki pokój w serce, a mam porównanie z takimi dniami, które zaczynałem od jakichś innych zajęć.
Mogę opowiedzieć ci wszystko co Pan uczynił w moim życiu, jak z otchłani i ze świata ciemności, przeniósł mnie do królestwa Swojego Umiłowanego Syna...
Łączę się z tobą w modlitwie o Bożą wolę w twoim życiu, i o twoje posłuszeństwo woli Boga Ojca dla ciebie, bez względu na to, czy to próba i doświadczenie wiary, które w końcu są udziałem wszystkich wierzących, czy karanie [Heb 12:5 - Heb 12:13] któremu jeśli się poddajemy, jest oznaką usynowienia...
Jeśli chcesz, możesz napisać do mnie na priv, mogę zaświadczyć ci, przez co przeszedłem, ale przede wszystkim jaka była postawa mojego serca przed Bogiem Ojcem w tych doświadczeniach... a patrząc na to z perspektywy czasu, "zmusza" człowieka do oddania Chwały Bogu Ojcu i Jego niezwykłemu prowadzeniu i planom, które ma dla swoich dzieci.
Ściskam cię mocno, i jak pisali moi poprzednicy, niech pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum towarzyszy ci w twoich doświadczeniach, a od siebie dodam jeszcze, żebyś skierował(a) oczy na zapłatę, wiedząc, że jesteśmy tylko pielgrzymami na tej ziemi, i zmierzamy do ojczyzny niebieskiej, do górnego Jeruzalem, do tronu chwały, do odpocznienia... niech Bóg Ojciec odbierze sobie na końcu chwałę z twoich doświadczeń, i żebyś był(a) pięknym świadectwem i zbudowaniem dla innych.
Pax
