www.ulicaprosta.net

Oliwko, braku argumentów nie nadrabia się epitetami. W ten sposób Twoje położenie staje się coraz gorsze - nie dość, że propagujesz herezje, to jeszcze schodzisz do poziomu magla.

"A pospolitych i babskich baśni unikaj, ćwicz się natomiast w pobożności" [I Tym. 4:7]

Oliwko, braku argumentów nie nadrabia się epitetami. W ten sposób Twoje położenie staje się coraz gorsze - nie dość, że propagujesz herezje, to jeszcze schodzisz do poziomu magla.

"A pospolitych i babskich baśni unikaj, ćwicz się natomiast w pobożności" [I Tym. 4:7][/quote]



Oliwce nie można odmówic pasji i determinacji .....
Niech pisze , na zdrowie - jest pozytywnie zakręcona .
Podziwiam ją na forum zjawisk niewyjaśnionych - jako Kesja zadymia na całego








-

Niech zgadne... pewno cos o UFO

PS. Kubol, musisz zostawiac na koncu postow takie hektary wolnego miejsca?

III Wojna Światowa & Kod Biblii hehe.....

Jarku,tak czytam twoje wpisy i nijak nie mogę pojąć o co ciebie idzie z tym duchem ludzkim.
Duch ludzki,jak sama nazwa wskazuje,jest ściśle powiązany z człowiekiem.Gdzie on to niby miałby znikać po przyjęciu Ducha Świętego?Poza tym nie można mówić o duchu ludzkim jak o czymś obcym,oddzielnym od człowieka.To jest nierozerwalny element naszego JA.
Wydawało mi się,że wszyscy głoszący narodzenie na nowo uznają iż w chrześcijaninie jest tak samo jego duch jak i Duch Święty jednocześnie.
Nawet mi nie zaświtało,że można myśleć inaczej.Aż......
Dlaczego uważasz,że w człowieku może mieszkać tylko jeden z tych duchów?
Lis przytoczył stosowny werset,który wszystko wyjaśnia,więc o co jeszcze chodzi?

_________________
adam

nigdzie nie twierdziłem że człowiek taki jak ja czy ty nie ma ducha ludzkiego, zato przez podobieństwo człowieka do Boga chce pokazać to co sam napisałes Adamie: "Poza tym nie można mówić o duchu ludzkim jak o czymś obcym,oddzielnym od człowieka." Tak tez postrzegam Ducha Bożego jako nierozerwalnego z Bogiem w odzielną postać tak jak Ojca i Syna.

Co w takim razie ulega nowonarodzeniu, z Ducha Bożego?
Bo jesli nie ma zmiany w fundamencie człowieka, nie mozna mówić o narodzeniu z Ducha Świetego, a tylko przemalowaniem po wierzchu.

Prosiłbym tez Adamie abyś nie czytał moich wypowiedzi jako pewnik (jak to Lis robi) ale jesli zechcesz wyjasnił mi swoje stanowisko w tej sprawie, a na pewno będzie więcej swiatła między nami

Hej )))

_________________
Jarek

"Co się narodziło z Ducha, duchem jest"

i

"Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego. Jeśli jednak Chrystus jest w was, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie. A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was"

Nowonarodzenie związane jest z ożywieniem ducha ludzkiego [przez usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa]. Zanim Duch Święty nie odrodzi, nie ożywi ducha ludzkiego [poprzez zamieszkanie w nowonarodzonym dziecku Bożym] - duch ludzki jest martwy, jak ciało. Ożywienie ducha i ciała dokonuje sam Bóg [Ojciec, Syn i Duch Święty]. W swoim porządku: najpierw ożywienie ducha, przy nowonarodzeniu, i wreszcie ciała, przy zmartwychwstaniu ciał. W nasze ciała wpisana jest śmierć, dopóki nie zostanie pokonana, jako ostatni wróg, w dniu zmartwychwstania. Jednak, kto ma ducha odrodzonego, żywego, ma życie wieczne już teraz. Choćby umarł [fizycznie], żyć będzie. Odrodzony, ożywiony duch ludzki już nie potrzebuje zmartwychwstania. W przeciwieństwie do ciała, które rozpada się w proch i zostanie ożywione w dniu zmartwychwstania ciał, jako uwielbione.
Wierzysz?

No patrz Itur,a Ty się dziwisz,ze mam zamiar na pustyni Elvisa zobaczyć

Tak Lisie, wierzę.

Jak też, nie tylko ja doświadczam i widzę walkę między tym co odrodzone jak tez nieodrodzone.



Tak, człowiek jest dalej martwy i w duchu i w ciele przed Bogiem, jesli nie przychodzi przez Syna. Jesli przechodzi, to jego "ciało i krew" tez umiera aby zostac przyobleczone w to co niesmiertelne. I to nastąpi dopiero przy odrodzeniu, a teraz mamy krzyzować swoje ciała wraz z namiętnosciami: tego co w skrócie mozna nazwać cielesnym człowiekiem, bo i Chrystus po zmartwychwstaniu przyoblekł sie dopiero po wstąpieniu do Ojca.

Chrystus został zrodzony z Ducha Świetego. Tak też w podobieństwie widzę i rozumiem, że dzieje sie to w każdym człowieku wiary. Jednak nie z ducha ludzkiego poczety jest nowy duchowy człowiek, ale z przyjętego Słowa słuchanego z wiarą, wtedy tez duch ludzki choc był martwy ozywa w Bogu i dla Boga stając sie nowonarodzonym dzieckiem Bozym.
Biada zaś tym u których nowonarodzenie nastepuje z ducha ludzkiego, bo z tego co martwe, rodzi się to co idzie na zatracenie, a takich przebudzeń jest pełno i jak widać świat idzie w podziwie skaładając chołd temu który siejąc grzech posiał i własny koniec.

Bardzo sie ucieszyłem Lisie że napisałes to co napisałes.

Hej )))

_________________
Jarek

Jarku,nie twierdzę,że napisałeś iż człowiek nie ma ducha ludzkiego.Z twoich wpisów jedynie wywnioskowałem,że w człowieku może być tylko albo duch ludzki,albo Duch Święty.

_________________
adam

Okej Adamie. Może i za mocno teraz napisałem jak wczesniej zbyt skupiłem się na czyms innym. W związku z tym mam pytanie: czy duch ludzki może byc nazwany Duchem Bozym?

_________________
Jarek

[/quote]
Jesli twoja szczerosć jest szczera to dzieki ,przyda sie miłe słowo tam gdzie są szturchańce

a jaki twój nick na fzn?

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

Jarku,wydaje mi się,że ducha ludzkiego można nazwać duchem Bożym.
Jest to poprostu dech życia,ktory powoduje,że człowiek żyje.Każdy.Nie będę się jednak przy tym upierał,bo danych za mało a temat trudny.
Natomiast nie mylił bym go z Duchem Świętym.

_________________
adam

Wiem że w sumie nie lubisz takich rozmów Adamie ale: czy duch ludzki jest tylko jakąś tam energią wprawiająca w ruch ciało, jak nieupierając sie piszesz?

w takim razie ten duch nic nie wie o człowieku i nie wie nawet kim sam jest a co dopiero jak Paweł pisze że wie.

Człowiek nie otrzymał ducha odstepczego w dziele stworzenia, a dopiero pózniej został skazony.

Hmm... w nim było zycie

Hej )))

_________________
Jarek

Lubię ,ale nie w tej formie komunikacji,więc zakończyłbym.
Sorry.

_________________
adam