www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Wt cze 17, 2025 3:24 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 11, 2006 10:13 am 
Adam napisał(a):
Może o celibacie nie ma,ale jest o bezżeństwie i rzezańcach tudzież tzrebieńcach.


Słownik wyrazów obcych Kopalińskiego

celibat - bezżeństwo, Etym. - z łac. caelibatus 'bezżeństwo' od caelebs 'nieżonaty'.

Nie ściemniajmy tam gdzie wszystko jest jasne

Zdrówko


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 11, 2006 7:08 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 31, 2006 12:48 pm
Posty: 28
czyżby zmiana tematu na forum :shock: halo 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 7:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 7:55 pm
Posty: 77
Lokalizacja: Starachowice
Wiecie co mnie buduje w dziesięcinie? A to, że to Bóg ustanowił i mogę teraz to czynić z serca, bo jak bym był pod zakonem to bym musiał. Ale żeby robić to wg zakonu, musiałbym najpierw być Żydem lub prozelitą. I musiałbym wykonywać cały zakon, a i tak bym tego nie wykonał, bo zbawienie jest z łaski.
Bardzo lubię nauczanie o dzisięcinie. Jest ważne i konieczne w Kościele.
Po pierwsze, to w NT nie ma nakazu dziesięciny. Rzecz w tym, że nie pisze też by przestać ją oddawać. Nie ma wzmianki.
Wielu mówi, że to zakon, a gózik :!: W zakonie nie ma o dzisięcinie, ani nic o finansach; mówię o dekalogu. Nie ma nic o tym w przykazaniach. Ale czytając i ST i NT widzię że tak Bóg ukształtował ten świat, taki jest jego porządek. Ciekawe skąd Abram wiedział że ma oddać dziesięcinę? Anioł mu powiedział że tak będzie pisało??! Po prostu wiedział, że dziesiata część należy do Boga. I tak jest do dziś, dziesiata część mojego zysku należe do Boga. Dobre jest tu pytanie: a do kogo należy pozostałe 90% :?: :lol:
Czytając Malachiasza widzę nie wyzywanie ze strony Boga od złodziei, tylko Jego smutek, bo Jego zlekcewarzyli i przekonali się, że chytry dwa razy traci. Zachętą z Malachiasza jest dla mnie wyzwanie Boga: "wystawcie Mnie na próbę, czy wam nie pobłogosławię ponad miarę? Dajcie tylko całą dziesięcinę" (parafrazowałem) To nie kwestia nakazu, a ufności. Po prostu Bóg zachęca: "spróbuj, przekonaj się, uczyń to na Moje słowo".
Prawda jest taka, że wszystkie moje finanse do Niego należą, a On wymaga dziesięciny, to nie tak wiele, ale dla wielu to za wiele. A czy wiecie, że Brat Colgate oddaje 95% jako dziesięcinę. (stare dane, teraz podobno więcej), i nie on jeden. Chodzi o systematyczne zobowiązanie się w zaufaniu.
A jak myślicie? O czym to Jezus mówił, by oddawać cesarzowi, co cesarskie, a Bogu co Boskie? Bo oni gadali o finansach, nie o czci. A jeśli o czci to w materialnej formie, bo cesarza nalerzy czcić tym, co do niego należy, bo w jego ręku jest system. A Boga należy czcić tym co do niego należy, bo wszystko pochodzi od Niego.
Taka jest konstrukcja świata, również w kwestii finansów, a jest to temat drażliwy, bo korzeniem zła jest miłość pieniądza. Jesteśmy chętni do dawania, byle nie zobowiązań w tej kwestii, a Bóg uczy właśnie tego, bo sknera siedzi u każdego z nas w kieszeni, nie oszukujmy się, nie jesteśmy chojni, lubimy jedynie błyszczeć.
Czytał ktoś z Was "Człowieka z Nieba", o bracie Yunie? Czy nie zauwarzyliście jaki tam mieli stosunek do dzisięciny? A im chyba nie zarzucicie herezji, bo to kościół domowy, zrodzony w ogniu prześladowań. Oni siędząc w więzieniu i dostając niemiłosiernie drobne kwoty, z tego odkładali, by po wyjściu z więzienia oddać tą dziesięcinę do zboru na jego funkcjonowanie.

Teraz widzę już ciężką artylerię argumentów przeciw temu co napisałem. Piszcie do woli. Czytałem dokładnie to co pisze o dziesięcinie na UP. Ciekawe czemu jestem takim zatwardziałkiem, że nie uległem TAKIM argmentom. Bo wydzicie, ja odróżniam prawniczo - teologiczno - literalne dowody od nauki Jezusa Chrystusa, który uczy jako moc mający, nie jak uczeni w piśmie, co to czynią jedno:
Izaj. 28:10-13
10. Bo paple przepis za przepisem, przepis za przepisem, nakaz za nakazem, nakaz za nakazem, trochę tu, trochę tam.
11. Zaiste, przez jąkających się i mówiących obcym językiem przemówi do tego ludu ten,
12. Który im rzekł: To jest odpoczynek, dajcie odpoczynek zmęczonemu, i to jest wytchnienie! Lecz nie chcieli słuchać.
13. Dlatego dojdzie ich słowo Pana: Przepis za przepisem, przepis za przepisem, nakaz za nakazem, nakaz za nakazem, trochę tu, trochę tam - aby idąc padli na wznak i potłukli się, uwikłali się i zostali złapani.

_________________
Oto miłujesz prawdę chowaną na dnie duszy I objawiasz mi mądrość ukrytą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 10:55 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
Nie zamierzam wystawiac ciężką artylerię .

Porostu powyzsza wypowiedz to pomieszanie z poplataniem.

Czy ktos na tym forum byl przeciwko ochotnemu, obfitemu dawaniu na zbozny cel?

Mysle ze nie.

Nauka o dziesiecinie jest zwiedzeniem, czy to bedzie ktos glosil w chinach, w stanach, w afryce czy na biegunie.

Po to mamy pismo, aby sie chronic od zwiedzen.

Zbor nie potrzebuje dziesiecin aby dobrze funkcjonowac.

Zbor (my) potrzebujemy siebie nawzajem...
... milowac, wspierac, duchowo i materialnie.

Jesli dziesiecina startotestamentowa miala swoj konkretny cel, w NT juz tego celu nie ma, oprocz tego NT mowi o ochotnym, dawaniu, w wolnosci.
To nie ma potrzeby glosic czegos co jest jedynie czyims kaprysem, niepopartym Slowem.

1. Albo Slowo nam przykazuje dawac (inne pytanie :gdzie?) Dziesiecine, i kazdy chrzescijanin powinien o tym wiedziec i takl czynic,
2. Albo Slow Boze nie przykazjuje nam dawac dziesieciny, i nie nalezy nauczac inaczej.
Innych opcji nie ma.


Albo ci co nie daja dziesieciny sa zlodziejami okradajcymi Boga, albo nimi nie sa. Innej opcji nie ma. (wiemy ze zlodzieje nie odziedzicza krolestwa bozego, tak wiec co niektorzy dochodza do wniosku-lyszalem sam- ze jesli nie bedziesz dawal 10, to jestes zlodziejem-czyli wg obj jana, nie bedziesz zbawiony)
Tak wiec trzeba byc ostroznym w tym co sie glosi, bo jak powiesz A, to za tym wynika B, o ktorym ty juz nie myslisz,lub nie wiesz, ale tak jest.
Tak wiec badzmy konsekwentni w swoich naukach i swoim mysleniu, abysmy nie rzucali bezmyslnie slow, nauk, ktore zaprzeczaja sobie nawzajem, lub sa zaprzeczeniem przeslania Nowego Testamentu.

A ze lepsza, bardziej blogoslawiona rzecza jest dawac niz brac...
to chyba kazdy sie zgadza i winnismy starac sie o takie nastawienie/postawe , serce.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 11:14 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
[quote="slawik"]
Prawda jest taka, że wszystkie moje finanse do Niego należą, a On wymaga dziesięciny, to nie tak wiele, ale dla wielu to za wiele. [quote]

Ale na czym opierasz swoj wniosek ze Bog wymaga od chrzescijan dziesieciny?
Mozesz znalesc chociaz jeden przyklad, gdzie jest nakazane/zalecane, lub gdzie Kosciol oddawal dziesiecine starszym w Kosciele?

Jesli uwazasz ze nalezy dawac dziesiecine, co jest powyzej 20%, dlaczego wbrew staremu testamentowi naucza sie iz dziesiecina to 10%?

Ale wrociwszy do twojej wypowiedzi.

,,Bog wymaga dziesieciny.''
Czyli kazdy chrzescijanin, ma obowiazek skladac (gdzies) dziesiecine (wg biblii ST jest to 23 %).

Ktos kto tego nie czyni, jest nieposluszny Bogu, wg Malachiasz jest zlodziejem.
Czyli kazdy chrzescijanin, ktory nieoddaje dziesieciny jest niepospolitym zlodziejem, on Okrada Boga.
Ale bedac konsekwentnym w mysleniu.
Jesli ktos oddaje 10 %, jest takze zlodziejem, poniewaz 13% wbrew woli Boga zostawia dla siebie, i na dodatek jeszcze glosi innym ze trzeba oddawac dziesiecine, chociaz sam nie stosuje sie do przepisow prawa...
itd...itd

Nie prosciej byloby przyznac ze nauka o 10% od kazdego brata do wspolnej kasy, to pozabiblijna nauka, a nie sciemniac wbrew prawdzie ze jest inaczej.

Albo biblia cos znaczy, i nie nalezy do niej nic dodawac i nic odejmowac, albo nasza tradycja protestancka wiecej znaczy niz biblia.

Po co te oszustwa teologiczne?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 11:19 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Slawik,jeśli więc nie dajesz na podstawie prawa,to na jakiej?Z tego,co piszesz,dajesz na podstawie prawa,ale jakoś w cwany sposób oddzielonego od reszy tegoż prawa.
Ktokolwiek naucza o dziesięcinie jako prawie,zagania słuchaczy pod zakon.Więc stworzyłeś sobie taką pozornie sprytną kombinację,że nie jest to prawem i po problemie.Ciekawe podejście,nie ma co..... :wink:
Prawo jest wszędzie tam,gdzie padają słowa typu;''musisz,powinieneś,jest to twoim obowiązkiem,koniecznością''itp.
NIGDY jeszcze nie słyszałem kazania zachęcającego do dziesięciny,w którym nie padły by takie słowa.A więc nazywaj to sobie jak chcesz,a takie nauczanie i tak pozostaje głoszeniem prawa.
Nie przestaje być czarnym coś tylko dlatego,ze ktoś uparcie będzie to nazywał białym.Dziwne i zarazem tragiczne jest jednak to,że nie brak takich,którzy przyłączą się do tego przekonywania sami nie za bardzo wiedząc dlaczego.
Może im z jakichś przyczyn to pasuje?Pewnie tak.Taki uspokajacz sumienia chyba.No i to patrzenie z góry na tych co nie dają.Nie mówię,że to dotyczy ciebie,bo cię nie znam,ale ze znanych mi dziesiecinowych chrześcijan wielu to ma.

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 11:35 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
Osobiscie to ja nic nie mam przeciwko PRAWU.

(osobny temat)

Ale dziesiecina juz wybitnie nieaktualna, nawet gdyby cale prawo bylo aktualne, gdyz nie ma swiatyni-budynku (teraz kosciol jest swiatynia), nie ma lewitow (teraz wszyscy nowonarodzeni sa kaplanami Boga), nie ma ofiar-jedna wystarczy.

Jest za to Ekklesia, powolani, wszyscy rowni, posrod nich starsi-sludzy, wsparcie finansowe (oprocz wzajemnej pomocy) nalezy sie ewangelistom, misjonarzom, a mniej starszym (l.mn), a juz napewno nie regularnych=obowiazkowych wyplat dla starszych, ktore by byly obciazeniem dla wybranych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 23, 2008 3:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2008 6:59 am
Posty: 19
Wydaje mi sie, że powinna byc jakaś konsekwencja-Bogu powinnismy dawać zawsze określona kwotę, a nie raz 10 zł., innym razem 100 zł.

A co jeśliby Wam Bóg dawał jednego miesiąca na wypłatę 200 zł. innym razem byłby hojniejszy i dałby 1000 zł. potem, może 10 zł. .....

Bo to przecież Bóg nam błogosławi dając nam pracę,nie?

OK teraz cos innego.

Dlaczego dajemy do kościoła. Ktoś się może oburzyć:

Bo jakiś pastor kupił sobie wypasiony wóz, ma super dom bla bla... a ile znacie takich przykładów?

Osobiście nie chciałabym, żeby mój pastor pracował zawodowo, mówię teraz o wiekszym zborze. Hmmm...

Pastorskie życie nie jest usiane różami, możecie mi wierzyc! Jest to bardzo odpowiedzialna rola! Poza tym - utrzymanie budynku zborowego to naprawdę kosztuje troszkę więcej niż Wasze mieszkanka. Troche wyobraźni. Na mój zbor państwo nie daje kasy, więc kto ma ją dać?

No dobra, to powiedzcie mi ile % wg Was (a jesteśmy tu anonimowo, wiec spokojnie możecie sie wypowiedzieć) powinno sie oddawać pieniędzy Bogu (pieniędzy nie kopru)? I z jaką częstotliwoscią?

Nie wiem jak Wy, ale w mojej naturze jest: lenistwo, egoizm itd. dlatego potrzebuje dyscypliny (najlepiej gdy sama siebie przywołuje do porządku) :lol:

Proszę niech mi ktos podpowie gdzie moge wyczytać, że dziesiecina to 23%

Pozdr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 23, 2008 5:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 12, 2008 3:41 pm
Posty: 194
Witaj Julenko,
na pewno zauważyłaś ile stron zawiera ten wątek. Polecam zapoznanie się z poprzednimi, są również w zakładce nauczania artykuły
o dziesięcinie i o dawaniu. Szkoda powielać to co już zostało napisane. Gorąco polecam.
Pozdrowienia i miłej lektury.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 23, 2008 5:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2008 6:59 am
Posty: 19
Czytałam poprzednie strony, ale myslę, że zadałam też nowe pytania... :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 23, 2008 6:00 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Myślę, że biblijnie ( w Nowym Przymierzu) dziesięcina nie jest uzasadniona. Toteż nie można do niej nikogo przymuszać( ani tak manipulować, np. poczuciem winy czy odpowiedzialności, żeby ktoś
u w i e r z y, że Bóg od niego tego oczekuje).
Jednakże masz rację- budynek zborowy trzeba utrzymać, pastor i jego rodzina( jeśli pastor nie pracuje zawodowo) też muszą z czegoś żyć. Przecież można o tym spokojnie ze zborownikami porozmawiać i ustalić, że każdy daje np. te 10%( czy 12% , a może 7 %, zależnie od potrzeb), żeby mieć jakiś stały, przewidywalny dochód. No i powiedzieć, że jest to składka w pełni dobrowolna, a nie utrzymywać, że tak Bóg powiedział i jeśli ktoś nie da, będzie potępiony...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 23, 2008 9:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Wydaje mi sie, że powinna byc jakaś konsekwencja-Bogu powinnismy dawać zawsze określona kwotę, a nie raz 10 zł., innym razem 100 zł.

Jeżeli Tobie się wydaje, to tak czyń. Wolno Ci, a mnie nic do tego.
Natomiast, jeśli Tobie się wydaje, że nauka o dawaniu określonych kwot powinna obowiązywać wszystkich w danej społeczności, to ja protestuję, bo tego nie ma w Piśmie. Nauka apostolska w tym temacie jest następująca: dajemy dobrowolnie, bez żalu i przymusu, tyle, ile każdy postanowił sam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 23, 2008 9:28 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz wrz 18, 2008 8:02 pm
Posty: 24
Nowy Testament podnosi poprzeczkę a nie obniża. Jeśli w Starym Testamencie była wymagana dziesięcina to tym bardziej w Nowym! Nowy Testament nie musi dawać nakazu dziesięciny gdyż on mówi, żeby dawać z ochotnego serca, że bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać niż brać. Tak więc Nowy Testament naucza, aby dawać o wiele więcej niż 10%.

W Nowym Testamencie tak naprawdę nauka o dziesięcinie jest dla początkujących chrześcijan, albo dla tych którzy nie mają na tyle wiary, aby dawać więcej niż 10%. Chrześcijanie sprzedawali nawet swe domy i przynosili pieniądze do apostołów. Jeśli więc ktoś jest przeciw dziesięcinie to niech czyni tak jak pierwsi chrześcijanie - niech sprzedaje swe rzeczy i te pieniądze daje na sprawę Królestwa Bożego.

Dziesięcina jest czymś co podoba się Bogu. Jest ona czymś ponadczasowym, gdyż była już przed zakonem. Jest o niej także mowa w ostatniej księdze ST która jest wstępem do NT.

Gdy Jezus mówił faryzeuszom o tym, że należało oddawać dziesięcinę a nie zaniedbać też miłosierdzia, to słuchali tego także uczniowie. Podobnie jak z sabatem. To co Jezus mówił do faryzeuszy dotyczyło tego jak należy postępować przed Bogiem, a więc mówił że wolno w sabat dobrze czynić. Mówił, że nalezy płacić cesarzowi podatki (co boskie to Bogu a co cesarskie to cesarzowi). Tych rzeczy nie podważamy. Podobnie jest i z dziesięciną. Jej Jezus nie odrzucił i wskazał że jest ona ważna, ale pod warunkiem, że i inne rzeczy będą zachowane jak np. miłosierdzie.

Praktyka pokazuje, że w zdecydowanej większości kościołów odrzucających naukę o dziesięcinie ludzie dają nie więcej niż 10%, ale o wiele mniej np. 1%. Czyli nie jest tak, jak mówią przeciwnicy dziesięciny, że oni mogą dawać więcej niż 10%, bo tak naprawdę w zdecydowanej większości dają mniej. Bóg ustanowił dzisięcinę jako takie minimum i jako coś co się mu podoba, więc nie musimy zastanawiać się ile dawać bo wiemy jakie są oczekiwania Boga. Oczywiście jeśli w czyimś kościele odrzuca się dzisięcinę, to teraz te osoby ślepo bronią tego co przyjęły ich kościoły. Biblia jasno wskazuje że dziesięcina jest czymś co Bogu się podoba i była już przed zakonem.

_________________
Czy nie powinniśmy raczej chodzić w bojaźni przed naszym Bogiem, aniżeli narażać się na zniewagi pogan, naszych wrogów? Neh. 5,9


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 23, 2008 10:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Szechaniasz napisał(a):
Nowy Testament podnosi poprzeczkę a nie obniża. Jeśli w Starym Testamencie była wymagana dziesięcina to tym bardziej w Nowym! Nowy Testament nie musi dawać nakazu dziesięciny gdyż on mówi, żeby dawać z ochotnego serca, że bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać niż brać. Tak więc Nowy Testament naucza, aby dawać o wiele więcej niż 10%.
(...)
Biblia jasno wskazuje że dziesięcina jest czymś co Bogu się podoba i była już przed zakonem.

Szechaniaszu wskaż miejsca z Pisma na które się powołujesz zarówno w Nowym jak i w Starym Testamencie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 24, 2008 12:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Julenka napisał(a):
Proszę niech mi ktos podpowie gdzie moge wyczytać, że dziesiecina to 23%

http://www.ulicaprosta.net/pdf/dziesiecina_1_2.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL