Wygląda na to, że mają "przerwę"
Cytuj:
Dlatego ze smutkiem musimy przyćmić tę radość wiadomością, iż Todd i Shonnah Bentey mają obecnie poważne trudności w relacji małżeńskiej, i aktualnie są w separacji.
Chcemy zapewnić, że nie mamy do czynienia z niemoralnością, czy to ze strony Todda, czy Shonnah i nigdy nie miały one miejsca.
Zdecydowanie - presja i ciężar WYLANIA - trwającego już 144 dni w dniu 23 sierpnia, przyczyniły się do stworzenia atmosfery napięcia, stresu, zmęczenia, i to one rozwinęły istniejące napięcia w ich relacji małżeńskiej. Podkreślamy jednak, że WYLANIE DUCHA, nie może być obwiniane tymi problemami. Pisząc to, nie jest naszym zamiarem obwinianie kogokolwiek. Zwracamy się z głęboką prośbą o modlitwę w tym czasie o Todda, Shonnah i Fresh Fire.
Wiemy, że wielu z Was będzie miało pytania, na które obecnie nie mamy odpowiedzi. Nie widzimy tego, co jest daleko przed nami, lecz mamy cichą pewność w tym, który widzi wszystko, zna koniec już na samym początku i obiecuje łaskę, i siłę do tego, co jest przed nami. Ufamy, że rezultat będzie pozytywny i zakończy się odbudową. Niczego jednak nie możemy obiecać, czy gwarantować. Chcemy przechodzić dzień za dniem i szukać intensywnie nowego miłosierdzia, obiecanego na każdy poranek. Będziemy wyglądali Boga i modlili się do Niego, ale równocześnie każdego z Was prosimy o to samo, wiedząc że będziecie się modlić, tak jak Was Duch poprowadzi. W międzyczasie zachęcamy do partnerstwa w obecnym WYLANIU, czy to na Florydzie, czy w twoim regionie… Jako służba zachęcamy do objęcia tego globalnego wylania Ducha i jako Fresh Fire służymy służbami, zasobami, i tym, co tylko będzie potrzebne.
Wciąż jesteśmy oddani naszej krucjacie w Ugandzie Afryka (sierpień), i choć Todd nie będzie w niej uczestniczył, nasz zespół Fresh Fire Ministries i współpracownicy, poprowadzą grupę około 100 osób z całego świata, by podzielić się Bożą miłością z ludźmi w Ugandzie. W trakcie pobytu, będziemy też w Uganda Jesus Village i w Fresh Fire Children’s Home, gdzie ma schronienie 60 dzieci, uratowanych od wojny i ubóstwa kilka lat temu. Cieszymy się nabyciem 35 akrów ziemi, na której powstanie szkoła i domy dzieci z ich mamami.
Wejście do pierwszego takiego domu, który będzie ukończony na nasz przyjazd, będzie dla nas, jakby wchodzeniem w nasze marzenie - nie tylko dbałości o setki sierot, lecz także wychowanie ich na ambasadorów Chrystusa dla narodu Afryki.
Mając to w pamięci, prosimy o modlitwę o nas, Todda i Shonnah, i tę służbę, gdy będziemy
nieść zbawienie, uzdrowienie, uwolnienie dzięki Bożej mocy, do tego suchego i spragnionego świata.
Jeszcze raz dziękujemy Wam za wszystkie modlitwy i wsparcie. Prawdziwie wierzymy obietnicy Pana, że naprawdę będzie działał we wszystkim ku dobremu.
Z błogosławieństwem i wdzięcznością,
Fresh Fire Ministries Zarząd Służby
12 sierpnia 2008
Tłumaczenie: M. Broda
I wybierają się do Ugandy.
Todd się "zmęczył", bo się ciężka atmosfrea zrobiła po "wylaniu". Na razie odpoczywa, a reszta "zespołu" jedzie zebrać siły na "suchy ląd". Bez Todda.