wit napisał(a):
Niekoniecznie jednak oznacza to, że ogólny stan Kościoła będzie się pogarszał. Wiele osób może pogrążać się w bezbożności, lecz jeszcze więcej osób może żyć pobożnie w Chrystusie.
"A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy. (...) Wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą. Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i innych w błąd wprowadzając. (...) Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbieraja sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom" [II Tym. 3:1,12-13; 4:3-4].
Jeśli uważasz, że to nie dotyczy ogólnego stanu Kościoła, to rozejrzyj się wokół i przeczytaj ten fragment kilka razy.
Cytuj:
Napisałem o przyjściu Chrystusa w Duchu Świętym. Gdy tę przypowieść z Łukasza 18:1-8 porównamy z tekstem z Łukasza 11:5-13 to możemy zauważyć, że zarówno w pierwszym, jak i w drugim fragmencie chodzi o przyjście Ducha Bożego, a nie o Jezusa w jego śmiertelnym ciele.
Duch Boży nie jest tożsamy z Synem Bożym. W Łuk. 11:5-13 Jezus mówi, że Ojciec da Ducha Świętego tym, którzy proszą. Masz tutaj trzy Osoby, Wicie [rozumicie].
Cytuj:
Zauważ, że Zakon Mojżeszowy, czyli Stare Przymierze obowiązywało jeszcze przez pewien okres od chwili śmierci Jezusa na Golgocie, aż do pojawienia się potomków Abrahama według obietnicy (Galacjan 3:16-4:6). Nie mogło więc Nowe Przymierze zacząć obowiązywać jeszcze za istnienia ziemskiej świątyni. Owszem, Chrystus umarł na Golgocie, jednak musiał jeszcze zesłać swego Ducha, aby tym przypieczętować wejście w życie Nowego Przymierza (Hebrajczyków 9:14-17; 10:9).
Kolego, wejście przymierza w życie następuje w chwili złożenia ofiary. Bo przymierze [diatheke] jest prawomocne z chwilą śmierci tego, co je pieczętuje. Dlatego i pierwsze przymierze nie zostało zapoczątkowane bez rozlewu krwi [Hebr. 9:17-18 oryginał].
Cytuj:
Gdybyś tak dokładnie się wgłębił w treść Listu do Hebrajczyków 11:17-35 i porównał ją z innymi fragmentami biblijnymi, to być może zauważyłbyś, iż Kościół "podbije" królestwa, zaprowadzi sprawiedliwość, otrzyma obietnice itp. itd. Ale to chyba już troszkę inny temat.
Gdybyś czytał to, co jest napisane, zamiast tego, co chcesz wyczytać, to zobaczyłbyś, że ten fragment, na który się powołujesz, mówi o bohaterach wiary starego przymierza, a nie o Kościele [11:40].