To jest trudny temat ,a to dlatego ,ze bardzo osadzony w tamtej rzeczywistosci historycznej rodzacego sie Kosciola.
Dla owczesnych chrzescijan byl zrozumialy a dla nas niestety nie jest ,chociaz przetrwal do dzisiaj ,w szczatkowej postaci, jako sladowa tradycja liturgiczna w roznych kosciolach.
Moim zdaniem zabierajac sie do rozwazenia tego tematu nalezy zwrocic uwage na nasza postawe wewnetrzna-czy aby ona nie zafalszuje zrozumienia slow Pawla.
Nalezy,jak sadze,wykluczyc dwie skrajne postawy:pierwsza jest meskie pragnienie "posiadania" uleglej i poslusznej kobiety(sprawdzmy ,czy aby nasze serce nie jest w tej sprawie stronnicze i nieczyste) ,druga to patrzenie przez pryzmat doswiadczen kobiet ,ktore doswiadczyly jakiegos indywidualnego przezycia w zwiazku z nalozeniem chusty(negatywnego ,badz pozytywnego).
Nasza wewnetrzna postawa winna byc czysta i otwarta na slowa zapisane przez Pawla A W JAKIMS CELU POZOSTAWIONE W BIBLII PRZEZ DUCHA SWIETEGO A WIEC NAM TEZ POTRZEBNE.
Bede staral sie spojrzec na wypowiedz Pawla jak moge najbardziej obiektywnie ,oddajac moje serce oczyszczajacemu dzialaniu Ducha Bozego-czy mi sie udalo wy ocencie.
Sa rozne opinie na temat modlitwy Zydow w starozytnosci(w czasach Jezusa) ,czy modlili sie z odkryta ,czy z nakryta glowa(chodzi mi o mezczyzn).Pewne fragmenty w ST ,oraz pozniejsze wzmianki w Talmudzie moga wskazywac na to ,ze jednak byl juz zwyczaj modlitwy mezczyzn z nakryta glowa (cytuje za Talmud Szabat156b:„Szechina- unosi się nad moją głową”,zatem nakryta głowa jest symbolem czci „aby strach przed Niebem był nade mną”.)
Wiadomo ze wspolczesny zydowski talit(tales)-rodzaj szala dosl:plaszcza z fredzlami wywodzi sie od typowego ubrania Zydow w czasach starozytnych.
Takim talitem okrywa sie Eliasz podczas spotkania z JHWH(1Krl 19:13 Bw "Gdy go Eliasz usłyszał, zakrył płaszczem swoją twarz, wyszedł i stanął u wejścia do pieczary, a wtedy doszedł go głos: Co tu robisz, Eliaszu?)
Nie jest zatem wykluczone ,ze juz w tamtych czasach nie tylko kobiety zydowskie,ALE I MEZCZYZNI okrywali swoje glowy na podobienstwo cherubow na Arce Przymierza w pokorze przed Obecnoscia JHWH ,a takze jako znak ,ze ONA ICH OKRYWA TAK JAK TALIT.Jezeli tak bylo to nalezy w troche innym swietle spojrzec na rozwarzania Pawla.
Pawel zatem,moze odnoscic swoja opinie z poczatku 11 rozdz 1Kor nie tyle do kobiet CO DO MEZCZYZN.Jego slowa moga wiazac sie z jakims postzydowskim zwyczajem modlenia sie mezczyzn z nakryta glowa praktykowanym wsrod Koryntian!
Pawel sprzeciwia sie temu zwyczajowi jako BEZSENSOWNEMU Z PUNKTU WIDZENIA NOWEGO STWORZENIA - JAKIM JEST NOWY MEZCZYZNA NASLADUJACY CHRYSTUSA-DUCHOWY CZLOWIEK,CHRZESCIJANIN.
Pawel natomiast za sensowny zwyczaj uwaza modlitwe kobiety z nakryta glowa.
Zeby to w pelni pojac warto spojrzec do 2Kor 3:4-20 Bw:
„A taką ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu,(5) nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga,(6) który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia.(7) Jeśli tedy służba śmierci, wyryta literami na tablicach kamiennych taką miała chwałę, że synowie izraelscy nie mogli patrzeć na oblicze Mojżesza z powodu przemijającej wszak jasności oblicza jego, czy nie daleko więcej chwały mieć będzie służba ducha?(9) Jeśli bowiem służba potępienia ma chwałę, daleko więcej obfituje w chwałę służba sprawiedliwości.(10) Albowiem to, co niegdyś miało chwałę, teraz nie ma chwały z powodu chwały, która tamtą przewyższa.(11) Jeśli bowiem chwałę miało to, co przemija, daleko więcej jaśnieje w chwale to, co trwa.(12) Mając więc taką nadzieję, bardzo śmiało sobie poczynamy,(13) a nie tak, jak Mojżesz, który kładł zasłonę na oblicze swoje, aby synowie izraelscy nie patrzyli na koniec tego, co miało ustać.(14) Lecz umysły ich otępiały. Albowiem aż do dnia dzisiejszego przy czytaniu starego przymierza ta sama zasłona pozostaje nie odsłonięta, gdyż w Chrystusie zostaje ona usunięta.(15) Tak jest aż po dzień dzisiejszy, ilekroć czyta się Mojżesza, zasłona leży na ich sercu;(16) lecz gdy się do Pana nawrócą, zasłona zostaje zdjęta.(17) A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność. My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem.”
Mojzesz rozmawial z Bogiem "twarza w twarz" zdejmujac zaslone ,natomiast ,gdy szedl do Izraelitow zaslanial swoja twarz.
BYL ON JEDYNYM ,KTORY W OBECNOSCI SZECHINY STAL Z ODKRYTA GLOWA.Pozniejsi kaplani w przybytku ZAWSZE MUSIELI MIEC NAKRYTA GLOWE!
Pawel pisze ,ze my mozemy juz z odkryta glowa patrzec na chwale Pana ,bo jako bedacy nowym stworzeniem Boga ,mamy zdjeta zaslone ,nasza sluzba jest duchowa-SZECHINA NAS NIE ZABIJA BO NIE JEST NAD NAMI ,ALE W NAS-PAN KTORY JEST DUCHEM-ON MIESZKA W NAS! Ten ,ktory mieszka w nas, przemienia nas na SWOJA CHWALE -NA JEJ PODOBIENSTWO
Opis z 11 rozdz 1Kor pokazuje nam jak to sie dzieje :U MEZCZYZNY BEZPOSREDNIO, ZAS U KOBIETY POSREDNIOPRZEZ MEZCZYZNE!
Wers 3:
A chcę, abyście wiedzieli, iż każdego męża głową jest Chrystus, a głową niewiasty mąż, a głową Chrystusową Bóg
wers 7:
mąż nie ma nakrywać głowy, gdyż jest wyobrażeniem i chwałą Bożą
Zaczne od rozwazenia dlaczego glowa Chrystusa jest Bog:
Ef 5:23
Albowiem mąż jest głową żony, jako i Chrystus głową kościoła; a on jest zbawicielem ciała
Ef 5:30-32
„Gdyżeśmy członkami ciała jego, z ciała jego i z kości jego. Dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę, i przyłączy się do żony swojej, i będą dwoje jednem ciałem. Tajemnica to wielka jest; lecz ja mówię o Chrystusie i o kościele.
Wszystkie te fragmenty staja sie jasne i zrozumiale gdy odniesiemy je do stworzenia Ewy(kobiety) z Adama(mezczyzny).
Wrazenia biblijne "glowa i cialo" albowiem wywodza sie z tego wlasnie faktu !
Bog (jak kiedys Ewe z Adama) stworzyl cialo Chrystusowi-w tym sensie jest Jego glowa,a Chrystus "Jego cialem" (Hbr 10:5 Br "Dlatego [Chrystus] przychodząc na świat powiedział [do Boga]: Nie chciałeś ofiary ani daru, lecz utworzyłeś mi ciało.")
Dalej: Bog w Adama tchnal tchnienie zycia ,a w Ewe nie!
Ewa swoje tchnienie wziela z Adama!
Mieli takiego samego ducha zycia-z Adama wzial Bog zycie dla Ewy!
To samo dotyczy i Chrystusa ,ktory swego Ducha wzial od Boga-byl z nim jedno w Duchu !
A wiec:
Bog jest glowa Chrystusa gdyz uczynil mu cialo i dal mu swojego Ducha !
Chrystus jest glowa Kosciola ,gdyz dal mu Swojego Ducha-tego ktorego mial w Sobie-czyniac go swoim Cialem!
Relacja pomiedzy Bogiem i Chrystusem jest w sensie duchowym podobna do relacji pomiedzy Adamem i Ewa ,gdzie Chrystus-czlowiek-jest jedno w Duchu z Bogiem ,ktory uczynil MU cialo.
A teraz analogicznie :Glowa mezczyzny jest Chrystus.
Mezczyzna zatem jest cialem Chrystusa to znaczy ,ze Bog obdarzajac go cialem tchnal w niego swojego Ducha!
Czy tu mowa o kazdym mezczyznie ? Otoz,moim zdaniem, nie!
Mowa tylko o takim KTORY MA TEGO SAMEGO DUCHA CO CHRYSTUS ,GDYZ TYLKO TAKI MEZCZYZNA JEST "CIALEM Z CIALA ,KOSCIA Z KOSCI" CHRYSTUSA-chodzi wiec Pawlowi o mezczyzne zbawionego ,wywolanego do spolecznosci bozej i obdarzonego tym samym Duchem,ktory mieszkal w Chrystusie.
Chodzi mu o mezczyane W KTORYM ZAMIESZKALA SZECHINA!
Kosciol biblijny jest Kosciolem Wzorcowym skladajacym sie z ludzi narodzonych na nowo i napelnionych Duchem Swietym .
Kosciol wspolczesny takim nie jest!
Mezczyzna u dni swego stworzenia byl obrazem i chwala Boga.
Mezczyzna jako NOWE STWORZENIE.
JAKO CHRZESCIJANIN, ODZYSKAL TE POZYCJE !
Wzorcem dla mezczyzny byl Syn Boga i to nie tylko w ciele(jak sadze),ale przede wszystkim w Duchu! Adam byl prototypem mezczyzny - stworzenia wzorowanego na doskonalym MESKIM wzorcu, typie - Synu Boga!
W Synu Boga mieszkal Parakletos i w Adamie by TEZ zamieszkal ,gdyby nie grzech!Zamieszkal dopiero w Nowym Adamie ,ktorym byl Jezus Chrystus.
Kazdy mezczyzna, nasladowca Chrystusa, moze odziedziczyc Jego boska nature i stac sie ZNOW "IKONA I DOKSA" BOGA(1Kor 11:7) czyli "wyobrazeniem i chwala"-"obrazem i podobienstwem"-PRZYBRANYM SYNEM BOGA-JEDNYM Z WIELU JEGO BRACI (Hebr 2:11).
Poniewaz Syn Boga ma plec- meska(!)- naturalnie najbardziej do Niego upadabnia sie mezczyzna-nowe stworzenie. Kobieta ,nowe stworzenie ,jako zas pochodzaca od mezczyzny -wg planu Boga-POWINNA OD NIEGO BRAC SWOJE PODOBIENSTWO DO SYNA BOGA ,DO CHRYSTUSA-STAD POTRZEBNY JEST JEJ TEZ ZWIAZEK CIELESNY-INTYMNE POZNANIE MEZCZYZNY !
Mezczyzna staje sie dla niej glowa bo jest ,jako zyjacy z nia w jednosci cielesnej i duchowej, wzorcem duchowym przekazujacym jej swojego Ducha-ALE TYLKO WTEDY JEZELI GO POSIADA OD BOGA !
I TUTAJ JEST PROBLEM ! Wcale nie kulturowy ale duchowy!
2000 LAT TEMU TEN PROBLEM PRAKTYCZNIE NIE ISTNIAL
Spojrzcie TERAZ na dwie historie z Dz:
1.Apollos wierzy w Jezusa lecz nie jest chrzescijaninem,jego uczniowie tez nie sa-nie wiedza ,ze moga miec ducha swietego!(Dz 18:24 nn)
2.Szymon z Samarii jest zbawiony ,zanurzony w Imieniu Pana,nowonarodzony ,ale nie jest godny zamieszkiwania w nim Ducha Swietego ,gdyz jest zwiazany duchami z przeszlosci!(Dz 8:9nn)
Tacy ludzie wtedy nie byli czescia Ciala Panskiego, nie byli czescia Kosciola -a dzis sa ,wiecej dzis takich jest wiekszosc!
W obu przypadkach zarowno Apolos(sprzed rozmowy z Pryscyla i Akwila,jak i jego uczniowie,sprzed spotkania z Pawlem) oraz Szymon nie sa czlonkami "Ciala Panskiego" wiec Chrystus nie jest ich glowa .a oni sami nie sa glowami dla swoich kobiet!
Zatem do ich kobiet nie stosowaloby sie slowo Pawla Z 1 KOR 11-TAK UWAZAM !
Z biblijnego punktu widzenia ci ludzie z Efezu i Samarii sa poganami choc ci pierwsi nie sa zbawieni i nie sa duchowi (Apollos i jego uczniowi z Efezu),a Szymon bedac duchowym-majacym nowego ludzkiego ducha- nie moze otrzymac Ducha Swietego,aby w nim zamieszkal !
Wszyscy nie NALEZA DO WZORCOWEGO KOSCIOLA BIBLIJNEGO!
Wnioskuje:
Pawel pisal o kobietach,ktore mialy mezczyzn pelnych Ducha Swietego (wzorcowe meskie nowe stworzenia).Ci mezczyzni,z jego punktu widzenia, godni byli szczegolnej uleglosci-A TAKZE TAKA ULEGLOSC WOBEC NICH BYLA KOBIETOM POTRZEBNA ,gdyz MEZCZYZNI bedac nasladowcami Chrystusa jak i Pawel,byli tez wzorcami "obrazu i chwaly Boga" ,nosicielami "ikony i doksy" przeznaczonej dla kobiet ,dla tych, ktore takze ,jak mezczyzni, posiadaly Ducha Swietego przez laske zamieszkiwania ! Kobiety majace z nimi "intymne relacje poznania" mogly przyjmowac od nich ducha "ikony i doksy" i w ten sposob w pelni rozwijac sie na podobienstwo Chrystusa-niejako WSPOLNIE ZE SWOIMI MEZCZYZNAMI !
Dzisiaj ,jezeli kobieta i mezczyzna maja laska posiadania Ducha Swietego przez zamieszkiwanie w nich to jezeli meczyzna idzie drogami Pana ,a kobieta to widzi moze W DODATKOWY SPOSOB OTWORZYC SIE NA CHWALE BOGA ,NA SWOJ OBRAZ ,KTORY W SPOSOB DUCHOWY NOSI TAKZE MEZCZYZNA-MEZCZYZNA NOSI DUCHA ,KTORY POTRZEBNY JEST DO JEJ PRZEMIANY,WYDOSKONALENIA.
Jezeli tego chce moze nakryc swoja glowe i ten akt wiary zbliza ja do mezczyzny ,a wiec i do idealu duchowej kobiecosci.
Tak to widze ,ale uwazam ,ze nie dotyczy to wszystkich mezczyzn!
Mezczyzna ,dla ktorego glowa nie jest Chrystus przenosi duchowo zly wzorzec nie tylko meskosci,ale i kobiecosci!
Kobieta zatem ma prawo oceny mezczyzny-postawienia mu wysokich wymagan duchowych!
Albowiem byc glowa nie tyle dla mnie znaczy byc wladca co znaczy BYC WZORCEM GODNYM NASLADOWANIA-NOSZACYM WZORZEC DLA INNYCH.
Czekam na wasze opinie.
Pozdrawiam
|