Cytuj:
wielu trudnych sytuacji doświadczyłam w tym zborze, może jeszcze więcej sama ich przysporzyłam, ale takiego zaangażowania jakie dotyczy powstałego w tym zborze regulaminu i związanego z nim podpisywania nowych deklaracji członkowskich, jeszcze nie spotkałam.
Droga siostro,Ktoś.
To,jak piszesz,zaangażowanie dotyczy tylko kilku osób.90parę % członków zboru potrafiło pójść dalej już rok temu,kiedy temat się pojawił.Tylko w życiu kilku osób jest to problem,z którym nie potrafią sobie poradzić i utknęli przy tym na rok.
Tak więc nie jest tak,jak sugerujesz,że w zborze wrze.Wcale tak nie jest.Wrze w sercach kilku osób.Oby pozwoliły Duchowi Świętemu przeprowadzić się przez ten czas tak,jak On chce.
Wyraźnie i jasno było na tym członkowskim powiedziane,że nikt nie podpisuje żadnych regulaminów i nikt tego od nikogo nie wymaga.Ja też nie podpisałem żednego takiego papierka.O czym piszesz?
Prosiliśmy wszystkich mających wątpliwości o wyrażenie swojego zdania.Tak naprawdę zrobiła to szczerze jedna siostra.
Jak więc można merytorycznie rozmawiać z kimkolwiek,jeśli ten,mając taką możliwość milczy ale za to później ma wiele żalu i goryczy?
Od jakiegoś czasu nic nie robię w tym temacie jak tylko prostuję to,co ktoś źle zrozumiał nie mając pojęcia o sytuacji.Staram się przedstawić zbór w jak najlepszym swietle a i tak np. Marck widzi to,co chce widzieć.
Co ja na to poradzę?
Marck,bardzo cię proszę,nie opiniuj tak swobodnie na podstawie tak skąpych informacji.Po co ma się to kłaść cieniem na naszej społeczności?Zapewniam cię,że sprawa jest o wiele bardziej złożona niż ci się wydaje,a forum nie jest w żadnej mierze stosownym miejscem by o tym dyskutować.
Powtarzam więc jeszcze raz.
Żałuję,że wszedłem w tą dyskusję i wciągnąłem w to was,niczego nieświadomych braci i siostry.Przepraszam was za to mocno i wstydzę się naprawdę,że tak to się potoczyło.

Jeszcze tylko podkreślę,że:
Nikt nikogo ze zboru nie ma zamiaru wykluczać za odmienne zdanie na ten temat,bo nie jest to żadna podstawa do takich kroków.Wyłaczyć można kogoś jedynie za jawne obstawanie przy herezjach albo trwanie w grzechu.Odmienne zdanie na temat zasad członkostwa w zborze nie jest ani jednym ani drugim. Przynajmniej na tym etapie.[/quote]