lis napisał(a):
Nie jestem pewien, czy tak mocne rozgraniczanie służb [Ef 4] działających na rzecz kościoła powszechnego od lokalnego jest właściwe. Kościół składa się ze wspólnot lokalnych. Wszystkie służby działają na rzecz całego Kościoła.
Kontekst Ef. 4:1-16 mówi o Kościele Powszechnym, co wykazałem w poprzednim poście. To prawda, że Kościół Powszechny składa się ze wspólnot lokalnych i że wszystkie służby działają na rzecz całego Kościoła. Chodzi o to, że powołania lub służby w Kościele Powszechnym nie zawsze są tożsame z funkcjami w kościołach lokalnych. W Ef. 4 Paweł mówi o służbach w całym Kościele, a w Tym. i Tyt. mówi o funkcjach w kościołach lokalnych. Myslę, że właśnie dlatego w Ef nie ma wzmianek o funkcjach typowych dla kościołów lokalnych, jak biskupi czy diakoni. Ale o tym już pisałem i nie chcę się powtarzać.
lis napisał(a):
Jednak muszę przyznać, że twoja linia argumentacji ułatwia podważyć określenia: starszy/współstarszy - użyte w stosunku do apostoła Jana i Piotra - właśnie w sensie starszy [prezbiter, biskup] lokalnego kościoła. Niemniej, twoje rozgraniczenie może zrodzić pomysł na utworzenie określenia: starszy kościoła powszechnego i starszy kościoła lokalnego. Czyż nie?
Określenie "starszy" w odniesieniu do któregoś z 12 apostołów było raczej tytularne niż funkcyjne i nie było związane z żadnym systemem hierarchicznym. Apostołowie nie piastowali funkcji "starszego kościoła powszechnego". Istnienie takiego "stanowiska" nie ma podstaw ani w tekście biblijnym, ani w praktyce wczesnego Kościoła.
lis napisał(a):
Wymienieni bracia nie zostali określeni, jako starsi [biskupi] - zresztą z tego fragmentu właśnie argumentowaleś, że Paweł nie był starszym zboru macierzystego - lecz jako prorocy i nauczyciele. Ale mam wrażenie, że cały kontekst sytuacji wskazuje, że oni działali, jak kolegium starszych. Do nich mówi Duch Święty, im wydaje polecenia.
Gdyby Duch Święty mówił wyłącznie do biskupów, to bylibyśmy w kościele rzymsko-katolickim.

Skoro wymienieni byli prorokami, Duch Święty mógł powiedzieć coś do nich jako do proroków i przez nich zborowi. Nie jest napisane, że stanowili kolegium starszych, tylko że byli prorokami i nauczycielami. Uważam, że wniosek o ich "biskupstwie" ma bardzo słabe podstawy i znowu wynika raczej z tego, co nie jest napisane, niż z tego, co jest napisane.
lis napisał(a):
Wreszcie oni nakładają ręce i odłączają Pawła i Barnabę do wykonania konkretnego zadania, powołania. Kto miałby to zrobić, jeśli nie starsi zboru? Przecież nie jest sensowne wnioskować, że do odłączania i posyłania z jakimś zadaniem są uprawnieni tylko nauczyciele i prorocy - bo tak jest napisane, akurat w tym fragmencie. Zaś, jeśli założyć, ze bracia byli jednocześnie starszymi, wszystko gra i nic nie brzęczy. Jak myślisz?
Duch Święty powiedział, żeby oddzielono Barnabę i Saula. Nie jest napisane, że Duch Święty powiedział to wyłącznie do wymienionych proroków i nie jest napisane, że to oni włożyli ręce. Ponieważ na początku rozdziału mamy wymienionych proroków, to równie prawdopodobne jest to, że właśnie przez wymienionych na wstępie proroków Duch Święty powiedział zborowi, żeby zbór oddzielił tych dwóch i posłał do służby. Zwróć również uwagę, że po oddzieleniu do służby apostolskiej Paweł został zwolniony ze stałej służby w lokalnym zborze:
"Wtedy poddawszy się postom i pomodliwszy się i nałożywszy ręce na nich, uwolnili" [Dz. Ap. 13:3 interlinia]
Uwolnić to "apoluo":
http://www.studylight.org/lex/grk/view.cgi?number=630
Przypis w interlinii mówi własnie o zwolnieniu z zajęć w lokalnym zborze. "Apoulo" to jest inny wyraz niż "apostello".
Czyli nawet, gdyby przyjąć, że był starszym (na co moim zdaniem nie ma dowodów), to przestał nim być, rozpoczynając służbę apostolską.