Cytuj:
...Bentley ma podobno wielki dar wiary, bierze na siebie odpowiedzialność za rozwód i razem z nową partnerką jest obecnie „odnawiany”. (...) Innymi słowy - możesz zostawić wierzącą żonę z trójką dzieci, ożenić się po raz drugi i znowu brać kasę, występować publicznie itd.
Paranoja.. niech wiec wróci do żony, skoro ma wiarę...
Z "podziwu" nie mogę wyjść jak można wykręcać Słowo Boże ( jeśli to jest prawda o tym co się dzieje z TB ) i jeszcze twierdzić, że wszystko jest ok...
Jest takie sprawozdanie w ST o Pinechasie, on w prosty sposób rozwiązał problem, nie żebym to zalecał, ale głupota ludzka nie zna granic, ale twierdzić że ma dar wiary ? W co ? Że Bóg jest naiwny ? Żenada