Owieczka napisał(a):
Mam dylemat moralny- uczestnicząc w tym wszystkim grzeszę. Bo podpisuję się pod czymś, co prawdą nie jest. Z drugiej strony- wyłamanie się grozi poważnymi konsekwencjami do utraty pracy włącznie.
Droga Owieczko, wielokrotnie w Biblii czytamy, że wyłamanie się od grzechu groziło poważnymi konsekwencjami, nawet śmiercią. Na myśl przychodzi mi tutaj chociażby historia Szadracha, Meszacha i Abed-Nego. Powaga sytuacji oczywiście inna. Tobie nikt nie każe oddać pokłonu obcemu Bogu, ale... Sama masz świadomość, że w określonych sytuacjach grzeszysz, a to co cię powstrzymuje przed zerwaniem z grzechem, to przede wszystkim obawa utraty pracy. Uważam, że nie tędy droga.
Byłem w podobnej sytuacji w pracy i sprzeciwiłem się Dyrekcji. Nie zgodziłem się na nieuczciwość. Ale podjąłem decyzję w sercu, że bycie posłusznym Bogu jest dla mnie ważniejsze od pracy. I co się stało? Pracy nie straciłem, a od tamtej pory ani razu nie przedstawiono mi nieuczciwego rozwiązania danej sytuacji do zaakceptowania. Mam i pracę i spokój. To była próba, którą wtedy przeszedłem.
Zastanawiałem się nad rozwiązaniem dla ciebie. A gdybyś postawiła sprawę jasno, że będziesz odrabiać te zajęcia, które przepadają? To nic, że przyszłoby na nie tylko kilkoro dzieci. Ty byłabyś w porządku, nawet gdyby nikt nie przyszedł. Ale będziesz miała wtedy nieoceniony spokój sumienia, a pracy mam nadzieję nie stracisz.
Wielokrotnie stykamy się w życiu z sytuacjami, gdzie o uczciwość jest trudno. Mi też nie zawsze udaje się w 100% przestrzegać wszystkich przepisów. Wielokrotnie miałem dylematy w różnych kwestiach. Życie... Ale zawsze staram się zrobić wszystko, co ode mnie zależy, żeby było ok. I myślę, że Bóg to widzi, te nasze starania.
Poruszyłaś trudną kwestię i dostałaś kilka odpowiedzi. Sama musisz zdecydować, co z tym dalej zrobić. Pamiętaj, jako dziecko Boże masz Pana po swojej stronie - warunkiem trwanie w posłuszeństwie, wierze i ufności. Cóż może ci uczynić człowiek?
I nie żałuj, że się urodziłaś, ale dziękuj Bogu za to każdego dnia. Wiem, łatwo powiedzieć, ale musimy to praktykować. Taką postawę wdzięczności. Bez względu na problemy i doświadczenia.
Niech Bóg ci pobłogosławi w twojej pracy i działaniach.
_________________
"Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą KU ZBAWIENIU każdego, kto wierzy" Rzym. 1:16;
www.kuzbawieniu.pl