zgroza. Ale myślę, że i ostrzeżenie.
Cytuj:
Zdawałem sobie również sprawę, że niektóre rzeczy są zbyt płytkie, pragmatyczne.
O nas protestantach czy charyzmatykach mówi się, że mamy Biblię, wymachujemy Biblią, ale niekoniecznie opieramy się na niej w kazaniach.
Prawda jest jednak prawdą. I kiedy człowiek się do niej zbliża, prawda zaczyna cię intrygować. Aby być uczciwym względem samego siebie, musiałem sobie odpowiedzieć, czy jest to prawda. Zaczęło się od Maryi....Posługiwałem jednak w wolnym kościele, w środowisku charyzmatycznym, gdzie o Maryi nie wspomina się ani słowem.
I tak krok po kroku uświadamiałem sobie, że jeśli chcę zrozumieć, czym jest autorytet w Kościele nie mogę ignorować papieża, magisterium, czyli wszystkich tych rzeczy, o których w moim środowisku nie wspominało się ani słowem.
No właśnie wśród protestantów nie wspomina się o kulcie Maryi, papieżu i innych niebiblijnych sprawach związanych z KRK. Takie tabu. To intryguje jak widać. Jak przyjdzie katolik w odwiedziny na nabożeństwo protestanckie to widzi, że jest inaczej, ale nie wie dlaczego. I może tak rok chodzić i się nie dowie, chyba że z Biblii. Oraz internetu
Cytuj:
Jednakże w tym, co się stało bardzo silnie odczuwam, że Pan Bóg mnie prowadzi, że otworzyło się przede mną Serce Jezusa, bym otrzymał coś, czego nie miałem do tej pory.
Super, w końcu cały czas szukał od Pana "nowych rzeczy", to znalazł :/
Cytuj:
Są oni bardziej sakramentalni, niż sami zdają sobie z tego sprawę. Bardzo wyraźny jest u nich aspekt fizyczny. Modląc się za kogoś nakładasz na niego ręce. Modląc się za chorych, namaszczasz ich olejem. Korzystają z choreografii. Myślę, że jest to dobry początek, który może prowadzić do katolickiego rozumienia sakramentów. P
osługa pastora, którym sam byłem, w dużej mierze opiera się na jego osobowości, inwencyjności i jest to wielki ciężar. Stając się katolikiem, poczułem, że to nie na mnie opiera się Kościół, ale że to ja opieram się na Kościele.
No jak chciał wszystko opierać na sobie a nie na Panu, który jest Skałą, to nie dziwota, że nie dał rady.
Cytuj:
Prawda istnieje i ona jest większa niż ja i ty. Coś jest prawdą. I to właśnie prawda zadecydowała o moim przejściu do Kościoła katolickiego. Ja po prostu zacząłem odkrywać, że prawda jest w Kościele katolickim. To nie oznacza, że nie ma prawd gdzie indziej. Ale istnieje coś takiego jak dziedzictwo prawdy, depozyt prawdy, nadprzyrodzony depozyt prawdy. I Pan złożył to w swoim Kościele.