www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 11:24 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So maja 24, 2014 1:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
"Obecnie zadziornicę włochatą umieszcza się w monotypowym rodzaju w rodzinie artroleptowatych. Dawniej klasyfikowana była do żabowatych, spośród których artroleptowate zostały wydzielone".

Dane przestarzałe. Ulżyło mi... :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So maja 24, 2014 2:12 pm 
shaun the sheep napisał(a):
Większości płci pięknej przeszkadzają poglądy ZP tzn. uwazają, że ZP je poniża. Proszę zwrócić uwagę na kontekst kulturowy , a wtedy sytuacja będzie bardziej zrozumiała.

Wiecie co, bardzo się zniechęciłam tym kobiecym wątkiem w nauczaniu ZP, a nawet refleksją nad nim na Prostej.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So maja 24, 2014 2:18 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Jeszcze coś mnie w tym przywołanym przez Hanneli cytacie uderzyło...
Z.P. poniża kobiety(jest tak to odbierane), ale jak sobie spojrzymy(my kobiety) na kontekst kulturowy, w którym kobiety hiduskie żyją, to sprowadzanie tego kontekstu do polskich zborów jako nauki Pańskiej powinno już być OK! A my, poniżane kobiety powinnyśmy odczuć znaczną ulgę, skoro chodzi jedynie o "kontekst kulturowy! :mrgreen: :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So maja 24, 2014 6:15 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr sie 03, 2011 7:53 am
Posty: 30
Cytuj:
A skoro Junias był Żydem, to pójście tropem hellenizacji jego imienia jak najbardziej ma sens.

Tak, tylko jeżeli mamy imię i próbujemy znaleźć mu jakiś odpowiednik w innym języku, wtedy raczej bierzemy pod uwagę, czy jest to imię żeński, czy męskie (szczególnie, ze obie formy istnieją). Np. Jeżeli mamy angielskie imię Jerry, to tłumacząc na polski wybierzemy Jarosław, czy Jarosława (takie staropolskie imię istnieje)?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So maja 24, 2014 6:30 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
"The foregoing has argued that it is not unreasonable, from a philological point of view, to interpret ΙΟΥΝΙΑΝ in Rom 16:7 as the Greek form of a Hebrew name. The argument is simple and can be summarized in three steps. (1) A Hebrew name yhwny, meaning "may he be gracious," is attested in Pauls own day. (2) This name would most likely have been pronounced yëhunnï. (3) In biblical Greek, the name yëhunnï would have been hellenized as the first declension masculine noun Ίουνίας. (...)

"Finally, although the Hebrew name yëhunnï is attested only for men, both it and the assumed longer form yëhunnïyàh(û) could in principle be women's names as well, since Hebrew sentence names are used indiscriminately for both genders. However, the case is different for Greek names like Νικίας. To the best of my knowledge, they are used exclusively of men, in both secular and biblical Greek. If the ΙΟΥΝΙΑΝ of Rom 16:7 belongs to this declensional type, then it is almost cer­ tainly a mans name."

Całość trzeba sobie doczytać.

http://www.michaelsheiser.com/TheNakedB ... %20167.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So maja 24, 2014 8:10 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 2:20 pm
Posty: 344
Hanneli napisał(a):
shaun the sheep napisał(a):
Większości płci pięknej przeszkadzają poglądy ZP tzn. uwazają, że ZP je poniża. Proszę zwrócić uwagę na kontekst kulturowy , a wtedy sytuacja będzie bardziej zrozumiała.

Wiecie co, bardzo się zniechęciłam tym kobiecym wątkiem w nauczaniu ZP, a nawet refleksją nad nim na Prostej.

Nie zniechęcaj się, kochana. Przecież nikt zdrowy na duchu i umyśle tego nie popiera (może najwyżej chować głowę w piasek, udając, że jeszcze się mieści w normie). Przecież Zac Poonen nie jest kanoniczny więc go sobie po prostu odpuść. Ja jak miałam taki stan "zatrucia" różnymi kaznodziejami, to Bóg mnie kierował do Biblii i zawsze mi odpuszczało.

Co do kontekstu kulturowego, to Zac Poonen powinien wziąć go pod uwagę, jak jedzie gdzieś z nauczaniem - nie jesteśmy w Indiach ani w jakimś kraju arabskim.

No i trudno się dziwić, że tylko "płci pięknej" to przeszkadza, skoro "płeć brzydką" Zac na takie wyżyny wywindował Zawsze to jednak poprawia samopoczucie.:lol:

_________________
"(...) Siebie samego czystym zachowaj" [1 Tm 5,22]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: N maja 25, 2014 9:40 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Zachował się we fragmentach więzienny pamiętnik męczennicy Perpetui z 203 r, uznanej za świętą KK i wymienianej zawsze wraz z Felicytą, z którą razem zginęły. Więzienie wprawdzie znajdowało się w Kartaginie, ale obowiązywały tam wszelkie procedury rzymskie. Z zapisków wynika, że kobiety i mężczyźni przebywali w nim razem.
Notabene niezwykłe świadectwo:
http://www.swzygmunt.knc.pl/SAINTs/HTMs ... rtys01.htm
http://ruda_parafianin.republika.pl/swi/p/perpetu.htm

Co do Junii/Juniasa to spór o jej/jego płeć nie zostanie pewnie szybko rozstrzygnięty. Osobiście skłaniam się ku uznaniu jej za kobietę (ze względu na pewność Vulgaty w tym względzie i jednoznaczną żeńską końcówkę łacińską tego imienia) natomiast nie musi to oznaczać automatycznie, że była apostołem, ponieważ zarówno tekst grecki, jak i łaciński mówi jedynie, że byli wraz z Andronikiem sławni wśród apostołów, że mieli wśród nich dobre imię.

Co do pokrewieństwa łączącego Pawła z Junią i Andronikiem, to słowo συγγενεῖς istotnie ma znaczenie szersze, niż tylko pokrewieństwo rodzinne i konkordancje sugerują w tym wypadku raczej wspólną narodowość.
Poniżej zestawienie wszystkich zastosowań tego słowa w NT:
https://www.teknia.com/greek-dictionary/syngenes

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: N maja 25, 2014 9:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
szelka napisał(a):
Z zapisków wynika, że kobiety i mężczyźni przebywali w nim razem.
Hm, jak dla mnie to z tekstów w przytoczonych linkach wynika jedynie, że wtrącono wszystkich do więzienia - a nie, że do jednej celi. Ale wygląda na to, że zakaz trzymania mężczyzn i kobiet w jednej celi wydano dopiero w IV wieku. Tyle na razie doczytałem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: Pn maja 26, 2014 3:38 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Myślę, że można to dość dobrze wywnioskować z faktu, że jedynie z pamiętnika Perpetui wiadomo, co działo się również z mężczyznami
w tym więzieniu, m.in. że mieli oni również wizje, które sobie wzajemnie potwierdzali, że wiadomo imiennie, którzy z nich przekupili strażników, aby Perpetui przyniesiono do karmienia dziecko (inaczej nie wiedziałaby w ogóle jak to się stało), który z nich umarł w więzieniu przed wyjściem na arenę (inaczej mogłaby się o tym dowiedzieć dopiero chwilę przed śmiercią i nie zdążyłaby tego opisać) itp. Ponadto według słów Perpetui wszyscy skazańcy spożyli w przeddzień śmierci posiłek miłości-agape, Perpetua cytuje również słowa Saturusa do gapiów.

Być może jeszcze lepiej można się o tym przekonać tutaj, gdzie pamiętnik jest cytowany obszerniej:
http://www.kbroszko.dominikanie.pl/kl_p ... licyta.htm

Ale rozumiem, że jest to wątek poboczny, więc już może nie będę go rozwijać, zwłaszcza że doczytałeś się podobnych informacji, zatem nie ma sporu w tej kwestii.

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: Pt maja 30, 2014 4:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
When Jesus was with the Father in heaven from eternity past, He never had to deny His own will, for His own will was the same as His Father's. But when He came to earth in our flesh, that flesh had a self-will that was diametrically opposed to the Father's will at every single point. The only way in which Jesus could do His Father's will then was by denying His own self-will all the time. This was the cross that Jesus bore throughout His earthly life - the crucifixion of His own will - and which He now asks us to bear every day, if we are to follow Him.

Now there could be a misunderstanding here because some of us don't understand what is the essence of sin. The essence of all sin is essentially doing your own will. Now if that is the essence is sin, then what is the essence of holiness? Denying your own will, and doing the will of God. That's holiness. And we read that Jesus said in John 6:38, "I came from heaven not to do my own will", that is not a sin, "but to do the will of God, the will of him that sent me." That's holiness. In the Garden of Gethsemane he said, "Not as I will Father, but as though will." Jesus offered up his human will as a perpetual sacrifice, he said, "I never want to do my will." That's what it means when it says he never sinned. He never did his own will. We see that little child; a child wants to do his own will, that stubbornness is sin.


Słabo znam angielski, to może źle zrozumiałam: Jezus miał "ludzką" wolę(co wynikało z tego, że miał ludzkie ciało) , która przeciwstawiała się woli Ojca? I musiał nieść swój krzyż poprzez walkę z tą wolą i podporządkowywanie się Ojcu? Czy naprawdę Jezus ofiarował "swoją ludzką wolę" na krzyżu? Jeśli dobrze zrozumiałam, to być może tak jest, nie wiem. Dotąd myślałam, że Jezus jest Bogiem i dlatego czyni to, co się Ojcu podoba- bo myśli jak On, jest z Nim w jedności. W Jana tłumaczył, że jest chlebem życia, że żeby żyć, trzeba w Niego wierzyć...Mówił, że nie pełni swojej woli, ale Ojca, ale potem tłumaczył, kim jest i Jego wola zawsze była zgodna z wolą Ojca! Ale może się mylę...
Jezus rzeczywiście miał chwilę, w której powiedział "Twoja wola, nie moja"- zanim Go ukrzyżowano. Wiedział, co Go czeka, bał się...tak po ludzku. Ale czy to znaczy, że można powiedzieć, że ofiarował ludzką wolę...? Że musiał walczyć ze swoją wolą, bo ona była przeciwna woli Ojca? Jeśli się czepiam, to bardzo przepraszam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: Pt maja 30, 2014 6:48 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2011 11:23 pm
Posty: 452
Zac:
Kod:
When Jesus was with the Father in heaven from eternity past, He never had to deny His own will, for His own will was the same as His Father's.
But when He came to earth in our flesh, that flesh had a self-will that was diametrically opposed to the Father's will at every single point.

Brat Zac poraz kolejny się zagalopował mówiąc, że Pan Jezus mógł jedynie być posłuszny Ojcu przez zapieranie się samego siebie, swojej woli,
która była 100% przeciwko woli Ojca.( w Słowie czytamy, coś przeciwnego)
Czytamy, że Pan Jezus dobrowolnie postanowił umrzeć na krzyżu taka była Jego wola jak również i Ojca. [Jan 10:18][Jan 3:16]

W ewangelii według Jana 5:19 oraz 5:30 czytamy, że Pan Jezus nie mógł sam od siebie nic czynić a tylko to co widział, że Ojciec czyni. Mimo, że ciało Pana Jezusa było słabe, czuł głod oraz męki to był posłuszny Ojcu aż do śmierci, nie mógł inaczej i nie chciał inaczej gdyż kocha Ojca tak jak i Ojciec kocha syna.

w 14 rozdziale Jana czytamy, że Syn Bozy i Bóg Ojciec są jednym mimo tego, że są to dwie osoby, Filip na początku tego nie pojmował. Pan Jezus w kilku miejscach tłumaczy, że Słowa, które do nich mówi, dzieła które czyni są zawsze zgodne z wolą Ojca oraz od Niego pochodzą. Pan Jezus nie tylko mówi, że Ojciec jest w Nim ale, że i On jest w Ojcu.
„Rzekł mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam. Odpowiedział mu Jezus: Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie?
Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje.
Wierzcie mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie; a jeśliby tak nie było, to dla samych uczynków wierzcie.” [Jan 14:8-11]

Cytuj:
W ogrodzie Getsemane, nasz Pan przeżywał męki, wiedział co go czeka, jako człowiek miał prawo czuć strach lecz nie zapominajmy, że w tym samym momencie to był również Syn Boga, który przyszedł po to aby stać się zbawieniem dla każdego kto wierzy.
Pan Jezus żył całe swoje życie na ziemi znając swój cel, którym był krzyż Golgoty. Nasz Pan jest barankiem Bożym przeznaczonym już przed założeniem świata.[1 Pt 1:20]


Edit: Popełniłem wielki błąd w powyższym stwierdzeniu, chciałbym przeprosić i zmienić zdanie. W ogrodzie Getsemane, nasz Pan wiedział doskonale co go czeka, przeżywał straszne męki gdyż kielich gniewu Bożego przygotowany dla grzeszników miał być wylany na Niego. On, który doświadczał cały czas miłości od Ojca, w jednym momencie miał stać się w oczach Ojca jak my.
Myśl o tym, że Ojciec widział nasze grzechy w Nim na krzyżu jest nie do wyobrażenia. Dziś rozumiejąc doświadczenie w ogrodzie Getsemane mogę jedynie stwierdzić, że nasz Pan jest mocarzem.


Ostatnio edytowano Cz lut 26, 2015 1:52 am przez Pax vobiscum, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: Wt wrz 09, 2014 11:11 am 
Hanneli napisał(a):
shaun the sheep napisał(a):
Większości płci pięknej przeszkadzają poglądy ZP tzn. uwazają, że ZP je poniża. Proszę zwrócić uwagę na kontekst kulturowy , a wtedy sytuacja będzie bardziej zrozumiała.

Wiecie co, bardzo się zniechęciłam tym kobiecym wątkiem w nauczaniu ZP, a nawet refleksją nad nim na Prostej.

Uwaga po lekturze dzisiejszej prasy dot. kontekstu kulturowego w Indiach - co najmniej 1000 kobiet rocznie zostaje tam oblanych kwasem. Najczęściej za sprzeciwianie się woli mężczyzn.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So lis 22, 2014 8:57 am 
.


Ostatnio edytowano Pn lis 24, 2014 10:47 pm przez Żołnierz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So lis 22, 2014 12:50 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Przypomnę:
Cytuj:
znalazłam tam takie oto nauczanie:
najpierw Z.P. przytacza fragmenty modlitwy Franciszka z Asyżu, katolickiego świętego:Panie, uczyń mnie instrumentem Twojego pokoju,tam gdzie znajdę nienawiść, pozwól mi siać miłość,gdzie znajdę krzywdę, ktoś czuje sie zraniony,pozwól mi siać przebaczenie. Gdzie znajdę wątpliwość, pozwól mi siać wiarę, gdzie znajdę ciemność, pozwól mi siać światło[...]o boski Mistrzu spraw, abym nie tyle szukał pocieszenia, co pocieszał innych,pozwól mi, abyn nie tyle szukał zrozumienia, co rozumiał innych,pozwól mi, abym nie tyle szukał miłości u innych, co kochał innych[...]"I dalej tłumaczy- poprzez umieranie rodzimy się do życia wiecznego. Jezus powiedział do Żydów: przyjdą ze wschodu i z zachodu i poganie zasiądą w Królestwie Bożym. mówię do dzisiejszych protestantów, zielonoświątkowców, charyzmatyków: rzymyscy katolicy zasiądą w Królestwie przed wami. Niektórzy jak ten( św. Franciszek).Oni znali Boga, doktryna była błędna. Głowa się myliła, ale serce było właściwe"


Cytuj:
Warto więc najpierw dokładnie, rzetelnie zbadać jakiś problem, zanim się kogoś o coś oskarży i zrobi z igły widły

Hm..nauczanie, wedle którego wystarczy mieć "właściwe serce", pomimo złej doktryny (więc nie może być mowy o narodzeniu się na nowo)jest dla mnie głoszeniem zbawienia z uczynków. A to...poważne odstępstwo od Słowa. Była cała dyskusja o tym fragmencie, więc nie chcę jej zaczynać na nowo. Ale zanim Ci ktoś odpowie na Twój post (ja jestem kobietą, więc pewnie mnie zignorujesz) chcę Ci powiedzieć, że zauważenie czegoś tak poważnego, jak to, co zacytowałam powyżej i zadawanie pytań o to, jak w takim razie Z.P. widzi kwestię nowego narodzenia (zbawienia) nie jest dla mnie osobiście robieniem " z igły widły", a czymś normalnym i nawet pożądanym.
I właśnie to jest owym rzetelnym badaniem.
Cytuj:
zanim się kogoś spisze na straty i potępi go bez dania mu możliwości wypowiedzenia się.

Wszystkie moje wątpliwości spisałam i starając się być jak najbardziej uprzejmą wysłałam pocztą prywatną do Z.P. Niestety, do dzisiaj (a minęło chyba parę miesięcy) nie otrzymałam odpowiedzi. Zignorował mnie. A miał szansę odpowiedzieć na moje pytania. Jego brak odpowiedzi też o czymś świadczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zac Poonen
PostNapisane: So lis 22, 2014 1:06 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Witaj Żołnierzu,

Żołnierz napisał(a):
Nawiążę do zdania Zaca Poonena, o które toczyła się gorąca dyskusja na forum i przez e-maile: "Jesus forgave those Pharisees (as a Man). But God in heaven did not forgive them. - "Jezus przebaczył tym faryzeuszom (jako Człowiek). Ale Bóg w niebie im nie przebaczył".
Czy mógłbyś mi przypomnieć, w którym momencie na naszym forum toczyła się gorąca dyskusja o TO ZDANIE Zaca Poonena, które cytujesz? Wystarczy podać datę któregoś postu na ten temat i ewentualnie autora. Resztę sobie sam znajdę.

Żołnierz napisał(a):
Zac wyszedł za daleko od prawdy tamtej sytuacji, gdyż w tym fragmencie, który sparafrazował a nie zacytował
Nie, Żołnierzu. Umówmy się, że będziemy nazywać sprawy po imieniu. Zac Poonen dodał w tym miejscu do Słowa Bożego coś, czego tam nie ma. W dodatku zrobił to po to, żeby nagiąć Pismo do własnej teorii. A to jest poważna sprawa.

Żołnierz napisał(a):
Problem Zaca jest taki, że on nie dopowiada pewnych rzeczy, i daje pożywkę "łowcom herezji", pewne jego zdania są źle rozumiane, bo źle konstruuje niektóre myśli lub pozostawia je jakby urwane w środku.
Jeśli ktoś źle konstruuje zdania i nie dopowiada pewnych rzeczy, to nie powinien być nauczycielem, bo nie wyjaśnia, tylko zaciemnia. Ktoś taki nie mógłby nawet nauczać w zwykłej szkole publicznej. Zac Poonen zarzuca wyimaginowanym "faryzeuszom", że są niedbali w swojej mowie. Właśnie sam wykazałeś, że Zac jest niedbały w swojej mowie.

Żołnierz napisał(a):
Nigdy nie natrafiłem na jakieś wątpliwe nauczanie jego autorstwa, dopiero niedawno dowiedziałem się, że ktoś znalazł w jego nauczaniu jakieś dziwne stwierdzenia i przeczytałem o tym tu, na forum. I to mnie pociągnęło do tego, żeby zbadać sprawę. Warto więc najpierw dokładnie, rzetelnie zbadać jakiś problem, zanim się kogoś o coś oskarży i zrobi z igły widły, lub potraktuje błąd brata jako herezję, a tym bardziej, zanim się kogoś spisze na straty i potępi go bez dania mu możliwości wypowiedzenia się.
Prosiłbym Cię, żebyś się odnosił do treści tego wątku i ewentualnie do argumentacji użytkowników dyskusji. Jeśli jeszcze nigdy nie natrafiłeś na wątpliwe nauczanie autorstwa Zaca, to przeczytaj wątek od początku. Są podane przykłady i źródła.

Jeśli ktoś na naszym forum potraktował błąd Zaca Poonena jako herezję, to poproszę o konkretne przykłady. Dopiero wtedy będzie o czym rozmawiać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL