www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N maja 19, 2024 11:31 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 14, 2009 9:10 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Niestety ale nauczanie o dziesiecinie jako obowiazkowej dla Chrzescijan opiera sie na sprytnie wybranych fragmentach z Pism i podparte jest w bardzo umiejetny sposob "wzniosle brzmiacymi" argumentami, np: tym, o ktorym piszesz :"dziesiecina jako sposob pokonania wlasnej chciwosci" - na pierwszy rzut oka wydaje sie, ze jest to niezly pomysl. Ale zobacz co mowi dokladnie na ten sam temat Jezus:(Luk 11:39-42) gani faryzeuszow, ze ich wnetrze jest pelne lupiestwa (czyli chciwosci) a daja Bogu dziesiecine!!! "Lecz BIADA WAM, faryzeusze, ZE DAJECIE DZIESIECINE z... (dzis mowia odwrotnie: " blogoslawieni Ci, ktorzy daja dziesiecine...itd) Dla mnie jest jasne z tego przykladu, ze dziesiecina nie jest zadnym antydotum na wewnerzne problemy ludzkie, typu: chciwosc, ale Duch Chrystusa mieszkajacy w wierzacych jest Tym, ktory dokonuje przemiany (tej prawdziwej).


Witaj!

Troszke znadinterpretowales moje slowa. Nikt u mnie nie naucza ze dziesiecina to antidotum na wewnetrze slabosci czlowieka typu chciwosc. Powiem wiecej jestesmy swiadomi ze mozna ja dawac a tak naprawde miec serce skape i pozadliwe rzeczy materialnych. Dlatego nie ma jak napisalam wprost nauczania na ten temat ale raczej jest takie o ochotnym dawcy, walce m.in.z chciwoscia czyli o zapieraniu sie siebie inaczej o uswieceniu. Chyba jasno pisze tym razem.
Kiedys nie dawalam dziesieciny. Mialam sto roznych wymowek ale wniknelam w glab serca i odkrylam ze prawdziwa przyczyna to brak zaufania do Boga i zwykle skapstwo. Odkad zaczelam dawac bez przeliczania czy mi to utrudni egzystencje czy nie, nagle poczulam wolnosc i radosc a i status materialny mi sie poprawil.
Chce przy tym zaznaczyc ze nie wyznaje ewangelii sukcesu, nad moim lozkiem nie wisi cytat z Malachiasza ani nie wyznaje zasady daj a wroci do ciebie w dwojnasob itp. itd.
Uwazam poprostu ze Bog roznie moze przemawiac do naszych serc, ksztaltowac je i przemieniac na swoje podobienstwo.
Dodam tez ze nie jestem tym zwiazana. Czasami daje mniej niz 10% a reszte (albo i wiecej) jak Duch Bozy poddaje i nie mam z tego powodu poczucia winy.

Pozdrawiam!

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 15, 2009 3:51 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Jeśli należę to zboru ( kościoła lokalnego ) i wiem, że inni zborownicy pokrywają wydatki na czynsz, energię, wodę itp. podstawowe potrzeby, bez ponoszenia których nie funkcjonowałyby wspólne spotkania, to nie trzeba być nawróconym i nowonarodzonym, tylko wystaczy być uczciwym, aby wiedzieć, czy powinienem, czy też mogę nie dawać dziesięciny.
I nic co powyżej napisałem nie ma choć odbrobiny wspólnego z tzw. " ewangelią sukcecu "


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 6:04 am 
Offline

Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 1:02 pm
Posty: 21
Gabi napisał(a):

Troszke znadinterpretowales moje slowa. Nikt u mnie nie naucza ze...


Hello Gabi,
...a moze za bardzo zinterpretowalas moj post do siebie personalnie? Zechciej zauwazyc, ze celowo staralem sie uniknac w nim sformulowani typu: ...skoro u Ciebie w zborze, to....itp...
Probowalem raczej pisac ogolnie bez robienia personalnych uwag.:oops:
Posluzylem sie jedynie przykladem jaki podalas, poniewaz nalezy on do grona sztandarowych argumentow, ktore maja za cel naklonienie wierzacych do skladania obowiazkowej dziesieciny zgodnie ze ST. A jest to odejsciem od nauczania apostolow i powiem nawet wprost: gloszeniem innej ewangelii.

Podoba mi sie Twoje motto z 2Tm, ktore wrecz zacheca do nauki plynacej ze Slowa, ale rowniez do: ...wykrywania bledow.... A nauka o obowiazkowej 10% do nich wlasnie nalezy (niestety). Jak juz napisalem wczesniej opiera sie ona na sprytnie dobranych fragmentach oraz na celowym pominieciu innych fragmentow Pisma, ktore wprost nie pasuja to tego nauczania.

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 6:19 am 
Offline

Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 1:02 pm
Posty: 21
wujcio napisał(a):
Jeśli należę to zboru ( kościoła lokalnego ) i wiem, że inni zborownicy pokrywają wydatki na czynsz, energię, wodę itp. podstawowe potrzeby, bez ponoszenia których nie funkcjonowałyby wspólne spotkania, to nie trzeba być nawróconym i nowonarodzonym, tylko wystaczy być uczciwym, aby wiedzieć, czy powinienem, czy też mogę nie dawać dziesięciny.
I nic co powyżej napisałem nie ma choć odbrobiny wspólnego z tzw. " ewangelią sukcecu "


Witaj wujcio! (sorry, ze z malej litery ale nie chce modyfikowac twojego nicka):wink:

Zgodze sie, ze wszystko co napisales powyzej nie ma choc odrobiny wspolnego z tzw. „ewangelia sukcesu"; ale takze dodam, ze nie ma choc odrobiny wspolnego z tzw. biblijna dziesiecina.
Zauwaz, ze najpopularniejszy text Malachiasza 3:10b mowi wyraznie jak byl cel dziesieciny: „ ...aby byl zapas (pozywienia) w moim domu";, poniewaz byly to produkty rolno-spozywcze, mowiac dzisiejszym jezykem. Aczkolwiek forma zaplaty w pieniadzach istniala rowniez w tamtych czasach to jednak Slowo Boze NIGDY nie zaliczylo jej (konkretnie srebra) do artykolow z ktorych nalezy dawac dziesiecine!

A teraz ....woda, swiatlo, gaz...itd...czyli ogolnie oplacanie kosztow utrzymania miejsca wspolnych zebran: uczciwosc, o ktorej piszesz jest jak najbardziej na miejscu i byla rowniez podyktowana (znow) Slowem Bozym: (II Moj. 30:13) ....kazdy powyzej 20-go roku zycia mial dawac wlasnie na cel utrzymania swiatyni pol szekla. I tu jest ciekawa wzmianka, ze mieli go dawac (w przeciwienstwie do 10%, bo nie wszyscy dawali 10% w Izraelu) WSZYSCY nawet z zastrzezeniem, ze : bogaty NIE DA WIECEJ a ubogi NIE DA MNIEJ. Przylatanie tutaj
10% jest z matematycznego punktu praktycznie nie do przejscia. :?

Zachecam Cie rowniez do uwaznego przeczytania fragmentu z 2 Kronik 24:9-14. Jest tam dokladnie podany przyklad jak funkcjonowalo placenie za „wode, swiatlo, gaz” oraz remonty zwiazane z budynkiem.

System ten jest rowniez wspomniany w NT Mat 17:24 gdzie zarzucali Jezusowi, ze wlasnie nie placi podatku swiatynnego (tzw. dwu-drachmy) , zanwcy uwazaja ze byl to ekwiwalent dwoch dniowek (wg. sredniej krajowej z tamtego okresu), czyli znow sie nie kwalifikuje do 10%.

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 8:06 am 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
...a moze za bardzo zinterpretowalas moj post do siebie personalnie? Zechciej zauwazyc, ze celowo staralem sie uniknac w nim sformulowani typu: ...skoro u Ciebie w zborze, to....itp...
Probowalem raczej pisac ogolnie bez robienia personalnych uwag.
Posluzylem sie jedynie przykladem jaki podalas, poniewaz nalezy on do grona sztandarowych argumentow, ktore maja za cel naklonienie wierzacych do skladania obowiazkowej dziesieciny zgodnie ze ST. A jest to odejsciem od nauczania apostolow i powiem nawet wprost: gloszeniem innej ewangelii.

Podoba mi sie Twoje motto z 2Tm, ktore wrecz zacheca do nauki plynacej ze Slowa, ale rowniez do: ...wykrywania bledow.... A nauka o obowiazkowej 10% do nich wlasnie nalezy (niestety). Jak juz napisalem wczesniej opiera sie ona na sprytnie dobranych fragmentach oraz na celowym pominieciu innych fragmentow Pisma, ktore wprost nie pasuja to tego nauczania.


Witaj!

Przekorna niewiasta ze mnie :wink: i pewnie sie zdziwisz ale ja sie z toba zgadzam calkowicie ze dziesiecina, ktora obecnie narzuca sie z gory jako cos obowiazkowego, nie ma podstaw w NT a co za tym idzie nie mozna jej uznac za biblijna (a tego ze jako przykaz ze ST nas nie obowiazuje to juz nie wspomne nawet).
Moja polemika jednak ma inny cel. Napatrzylam sie duzo na klotnie o slowa i wiem ze jest to dla zlego wspaniala pozywka. W wielu spolecznosciach dziesiecina funkcjonuje jako pewna niepisana tradycja i nie idzie za nia nadinterpretowanie Slowa wiec czy to grzech, ktory koniecznie trzeba wyplenic :roll: ? Z drugiej strony mamy ewidentne przyklady naduzyc w tej dziedzinie i to jest naganne ale prawda jest ze towarzysza temu rowniez inne przegiecia i ogolnie rzecz biorac takie spolecznosci zdrowe to raczej nie sa wiec pewnie jakiekolwiek zmiany to tam by trzeba bylo od czego innego zaczac.
Chodzi mi o to ze w pierwszym przypadku lepsza jest modlitwa niz nachalne wykazywanie komus bledu i udawadnianie swojej racji. Przekonalam sie o tym sama kiedy to ubolewalam nad forma wieczerzy w moim zborze i w zupelnie nieoczekiwany sposob Pan poruszyl serca mojej "wladzy" aby ja zmienic 8) .

Pozdrawiam!

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 5:25 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Cytuj:
Zgodze sie, ze wszystko co napisales powyzej nie ma choc odrobiny wspolnego z tzw. „ewangelia sukcesu"; ale takze dodam, ze nie ma choc odrobiny wspolnego z tzw. biblijna dziesiecina.

Powiem tak, nie trzeba sie przerzucać wersetami tam gdzie niezbędna jest po prostu zwykła uczciwość. Postaw się na miejscu pastora, który musi zapłacić za współne spotkania, wspomóc innych zborowników itp. z czegoś żyć i wtedy będziesz udowadniać, że dziesięcina jest niebiblijna.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 5:33 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 2:03 pm
Posty: 114
Lokalizacja: Śląsk
tylko,że zborownicy też muszą z czegoś żyć.Daję dziesięcinę od wielu lat ,od 1989r,ale nie wszyscy mogą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 6:38 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
A czy ja mówię, że wszyscy muszą ?
Chodzi o tych, którzy mogą ( są w stanie ), a nie dają, bo przecież dziesięcina jest niebiblijna !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So lip 18, 2009 11:03 am 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 2:03 pm
Posty: 114
Lokalizacja: Śląsk
ale nie o nazwę chyba chodzi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 18, 2009 11:08 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Wujciu, niebiblijny jest obowiązek dziesięciny rozumianej jako rodzaj podatku nakładanego na członków kościoła. Jeśli ktoś chce oddawać dowolną część swoich pieniędzy na cele jawne i oczywiste, to przecież nikt mu tego nie zabrania. Tylko że wtedy nie będzie to już dziesięcina i należałoby zrezygnować z nauczania, ktre jej obowiązek sugeruje wbrew Biblii.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: re
PostNapisane: So lip 18, 2009 12:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
Nie tylko naucza sie o przymusowej dziesiecinie, ale czujne oko Wielkiego Brata patrzy, kto i ile daje.
Potem osoby, ktore nie daja, ale np anonimowo daja kolekte, maja problemy.
Rozmawialem z mlodym malzenstwem , ktoremu odmowiono pozyczki (byli w trudnej sytuacji materialnej ) , bo nie sa na liscie.
Nastepne pytanie, ktore sie nasuwa to czy jako wierzacy mamy prawo do odliczen podatkowych z tytulu dawania dziesiecin ?
Wiem, ze kilka lat temu bylo cos takiego. Latwo narzekac na zwiazek Kosciola i panstwa za Konstantyna a samemu wiklac sie w zwroty podatkowe, czy sprowadzanie samochodow za poldarmo.
Wiem, ze kilka lat temu byly afery z ksiezmi, wykorzystujacymi przepisy do sprowadzania samochodow bez cel.
Podobne rzeczy robili niektorzy pastorzy na mniejsza skale.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: re
PostNapisane: So lip 18, 2009 12:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
przepraszam, zjadlo mi poczatek postu. Chodzi o to ,ze niektore zbory praktykuja imienna dziesiecine w specjalnych kopertach. Wiadomo wtedy, kto i ile daje. A przeciez to Bog ma wiedziec.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: re
PostNapisane: So lip 18, 2009 3:11 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
tomasz napisał(a):
.
Rozmawialem z mlodym malzenstwem , ktoremu odmowiono pozyczki (byli w trudnej sytuacji materialnej ) , bo nie sa na liscie.
Nastepne pytanie, ktore sie nasuwa to czy jako wierzacy mamy prawo do odliczen podatkowych z tytulu dawania dziesiecin ?
.

Tak jest jak kościół czerpie wzory ze świata.Pożyczki ,odpisy .Może jeszcze banki pozakładajcie.
Jak w zborze sa potrzebujący to się inni zrzucają.
Formalizowanie dziesięciny prowadzi do dylematów,podziałów.
Ochotnego dawcę Bóg kocha.
Niech każdy da ile może a nie ile musi.
Połykamy wielbłada krusząc kopie o dziesięciny. :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 18, 2009 3:29 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Po pierwsze to ja nie wiem jakie nauki są głoszone w " innych " zborach n/t dziesięciny.
U mnie w zborze, jeśli jesteś członkiem zboru, to masz " obowiązek " dawać dziesięcine. Bardzo istotne w tej sprawie są szczegóły : możesz dać w trakcie zbierania kolekty ( imiennie lub też bezimiennie ) istotne jest aby było zaznaczone, że jest to dziesięcina. Powód zaznaczenia ? Dziesięcina jest w miarę "stałym dochodem" co pozwala planować wydatki zboru. Nikt nikogo nie rozlicza - dał czy też nie. Zborownicy nie wiedzą, kto daje, a kto nie. Wie kilka osób : zbierający, przygotowujący sprawozdanie, pastor. Jeśli nie chcesz aby nawet te osoby wiedziały, to nie piszesz, że to jest dziesięcina imiennna. W rozliczeniu finansowym jest podana ogólna kwota, bez rozbijania na osoby. Można też wpłacać na konto.
Cytuj:
niebiblijny jest obowiązek dziesięciny rozumianej jako rodzaj podatku nakładanego na członków kościoła.

Pomiędzy ww. dziesięciną, a podatkiem jest szalona różnica, tak więc nie ma tu mowy o jakimkolwiek podatku. Zbór to nie urząd skarbowy. Nikt nikogo nie rozlicza, pilnuje, sprawdza itp. itd. Nie ma nauczań karcących, że za mało.

Dz 2:44 Bw "Wszyscy zaś, którzy uwierzyli, byli razem i mieli wszystko wspólne,"
Dz 4:32 Bw "A u tych wszystkich wierzących było jedno serce i jedna dusza i nikt z nich nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne."
A czy ww. jest biblijne. Myśłę, że nawet przeciwnicy dziesięciny będą musieli przyznać, że tak. Łatwo jest powiedzieć, że mamy wszystko wspólne, gorzej dać 10 % dochodu 8)

2Krn 24:9-10 Bw "W Judzie zaś i w Jeruzalemie ogłoszono, że należy składać daninę dla Pana, nałożoną na Izraela przez Mojżesza, sługę Bożego, na pustyni.I ucieszyli się wszyscy dowódcy i cały lud, toteż przynosili datki i wrzucali do skrzyni, aż ją napełnili."
Czy jeśli Mojżesz miał prawo nałozyć daninę dla Pana, to pastor zboru nie może nałożyć na członków zboru dziesięciny w/g podanych zasad na wstępie ? Może i nie ma - nie wiem.
Lud się ucieszył, widać to był inny lud niż teraz.
PS.
Myślę, że gdyby dawanie dziesięciny było " normą " wtedy wiele z tych nauczań, które powstały, bo pastorzy borykają się po prostu z prozą życia nigdy nie byłoby głoszonych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 18, 2009 4:42 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Wujciu, Kościół NIE JEST Izraelem, pastor NIE JEST Mojżeszem, a Nowe Przymierze NIE JEST Starym Przymierzem. Dlatego pastor NIE MA prawa nakładać niczego na zbór, bo ma być sługą.

Dawanie na potrzeby zboru i pastora ma być DOBROWOLNE. Jeśli trzoda nie jest ofiarna, to pastor powinien się zastanowić, czy dobrze naucza i karmi trzodę, zamiast wprowadzać "rozwiązania systemowe". Stała dziesięcina jest de facto podatkiem płaconym przez członków zboru, którego nauczanie apostolskie nigdzie nie nakłada. Łatwiej jest "zarządzić", straszyć i manipulować niż przekonać do dobrowolnej ofiarności. I tutaj leży problem.

wujcio napisał(a):
Myślę, że gdyby dawanie dziesięciny było "normą" wtedy wiele z tych nauczań, które powstały, bo pastorzy borykają się po prostu z prozą życia nigdy nie byłoby głoszonych.

Zastanówi się w takim razie, co jest przyczyną, a co skutkiem. Nie wolno nauczać niebiblijnych prawd o dziesięcinie po to, żeby uzyskać biblijne dobrowolne wsparcie od trzody. A jeśli ktoś na kogoś "nakłada daninę", to nie jest już ona dobrowolna. Nie sądzisz?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL