www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pt maja 17, 2024 11:23 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 10:09 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 8:43 am
Posty: 255
Lokalizacja: Podlasie
2 Kor. 5:17
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.

Cytuj:
Grzesznikiem bylam, kiedy Jezusa nie znalam. A Jezus wyzwolił mnie spod jarzma grzechu i dał moc , aby ten grzech pokonać.


Czy "stare" przminęło już w Twoim życiu? Mam rozumieć że już nie grzeszysz? Bo jeśli grzeszysz to kim jesteś?

Ja wiem o tym, że grzesznicy Królestwa Bożego nie odziedziczą, dlatego płaczę nad sobą, bo grzeszę, czyli jestem grzesznikiem. Dobrze piszesz, że jesteśmy Nowymi Stworzeniami w Jezusie, ja nie wiem jak ty, ale ja dopóki tym stworzeniem się nie stałem, nie widziałem tego że jestem grzesznikiem. U Ciebie rozumiem że stało się na odwrót?

Cytuj:
Własnie przytoczone slowa z Gal 5;24 sa kluczem do chodzenia w swiętości.
Paweł pisał, ze mieszka jeszcze grzech w jego smiertelnym ciele , ale on przyoblekł się w smierć Chrystusa, aby żyć dla Boga.

2 Kor. 4:10-11
10. Zawsze śmierć Jezusa na ciele swoim noszący, aby i życie Jezusa na ciele naszym się ujawniło.
11. Zawsze bowiem my, którzy żyjemy, dla Jezusa na śmierć wydawani bywamy, aby i życie Jezusa na śmiertelnym ciele naszym się ujawniło.


Nie wiem czy wiesz ale te słowa Pawła wcale nie odnosiły się do jakiegoś chodzenia w śmierci, ale do prześladowań które cierpiał.

Wiem o tym, że trzeba się uświęcać i wiem że jest to możliwe tu na ziemi. Ale to nigdy się nie stanie przez wiarę i wesołe wyznawanie krzyża. Jezus nie przykazał nam - wyznawajcie wiarę w moją śmierć, wyznawajcie ustami że przez wiarę we mnie nie będziecie grzeszyć. Chyba wiesz co powiedział Jezus? "Weź swój krzyż i Mnie naśladuj". Krzyż nie służy do zabawy, do tańców i śmieszków i pioseneczek. Krzyż jest narzędziem do zabijania. I rzeczywiście, Galacjan 5;24 jest kluczem, co jest naszą drogą w życiu.

_________________
Mat 6;33


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 10:36 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Sylka napisał(a):
A jeśli jeszcze grzesze, to moim zbawieniem jest krew Chrystusa.
Ale absolutnie nie pozwole sobie na takie myslenie, ze będę grzeszyc do konca zycia.


Zaraz, czegoś tu nie rozumiem... czyżbyś nie była do końca zbawiona, skoro jeszcze grzeszysz? Czyżbyś jednak nie była nowym stworzeniem? No, bo według Twojej teologii nowe stworzenie już nie grzeszy... To kiedy staniesz się nowym stworzeniem i przestaniesz grzeszyć? :?

Cytuj:
Nie wiem czy to rozumiesz, ale chodzenie w smierci dla swoich pożadliwosci jest kluczem do tego, aby życ w swiętości.


Co to jest "chodzenie w śmierci dla swoich pożądliwości"? Wyjaśnij mi to tajemnicze hasło, bo coś mi się wydaje, że przepisałaś je z jakiejś książki... :lol:

Dlaczego apostoł Paweł pisze o sobie po nawróceniu:

"Wiem tedy, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele moim, dobro; mam bowiem zawsze dobrą wolę, ale wykonania tego, co dobre, brak; albowiem nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię. A jeśli czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który mieszka we mnie" [Rzym. 7:18-20]

Co oznacza następujący werset?:

"Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie" [Gal. 5:16-17]

Czyżby Galacjanie po nawróceniu mieli w sobie żądzę cielesną (tak jak Paweł)? Dlaczego Duch pożąda (czas teraźniejszy) przeciwko ciału? Czy ciała można się pozbyć i chodzić wyłącznie w Duchu? Jeśli tak, to po co Paweł pisze:

"Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała. Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie" [Rzym. 8:12-13]

Gdzie jest napisane, że żyjąc w skażonym ciele w pewnym momencie nie będziemy musieli już umartwiać duchem spraw ciała? Czy dopiero w tym momencie staniemy się nowym stworzeniem i będziemy zbawieni?

Sylka, według mnie jesteś teologiczną awangardą (a może ariergardą?) na Ulicy Prostej... No i pierwszą kobietą, która zaczęła nauczać. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 11:15 am 
sylka napisał(a):
Nagle przypomnialo mi sie co zrobil Jezus, kiedy byl na łodzi w czasie sztormu, że wstał i zgromił burzę.
Wiedzialam, że mogę to zrobic w imieniu Jezusa.
Wiec zgromilam ten huragan i nakazałam w imieiu Jezusa zeby sie uciszyl.
Momentalnie przestało wiac.


Sylka, wyśmienicie naszkicowałaś swoim opowiadaniem pewną tendencję panującą w wielu kościołach: gromić! gromić! gromić! wypędzać! ujarzmiać! Bo przecież Pan gromił i mamy autorytet! Nie wiem, jakiś dziwny jestem (nie, żeby lepszy - rozumiem i rozsądzam rzeczy zupełnie inaczej niż Ty): wystarczyłaby mi raczej modlitwa, świadomość i radość z tego, że Pan czuwa i nie pozwoli aby stało się coś złego mi albo mojej rodzinie. I niech wieje za oknem jeszcze następne dwa tygodnie, ja ufam, bo Pan coś mi obiecał...

Co z Tobą? Zastanawiasz się czasem dlaczego tak wielu na tym forum jest w opozycji do tego, co wypisujesz..? Bo co? Bo wszyscy to dranie i prześladują biednych proroków, biednych wizjonerów i biedną Sylkę..?

Sylka, droga forumowiczko, a może niektórzy z nas mają rację, bo, po prostu, cytują nie zafałszowane i nie zaowalowane Słowo Boże..?

Cytuj:
Wszyscy tacy grzeszni i pyszni jestesmy....


Nie jesteś pyszna? Potrafisz powiedziec sama o sobie: "Jestem pokorna!"..?!

Ze szczerymi pozdrowieniami. :)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 12:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Oj, macie tak pokręcone w glowach, że proste rzeczy komplikujecie.
Pozdrawiam.

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 12:49 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
I nikt nie jest w tym odosobniony...takze i Ty Siostro bo Madrosc Boza przejawia sie w prostocie, dlatego dla nas ludzi najczesciej jest tajemna i zkryta .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 6:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 8:43 am
Posty: 255
Lokalizacja: Podlasie
Dla mnie to jest właśnie prostota Ewangelii - bierz swój krzyż i naśladuj Jezusa, a reszta sama przyjdzie. No ale dla jeszcze większym uproszczeniem są książki np o "Podstawach prorokowania" lub o "Wykładaniu snów od Boga".

_________________
Mat 6;33


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 6:11 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Sylka, ja Ciebie rozumiem. Przeszlam te sama droge. Od nieakceptowania siebie jako kobiety, czy moze swojej pozycji jako kobiety, po naiwna wiare w cuda( gromienie burzy- nie obraz sie, prosze :) ) po bunt w koncu, rozgoryczenie, a teraz ...chyba dorastanie.
Ja w i e r z e w Boze cuda, wierze w to, ze Bóg moze zadzialac w taki zupelnie niezwykly sposób. Ale mysle, ze to sie dzieje bardzo rzadko, poza tym nie mozna tego miec na pstrykniecie palcami( tak jak mnie niegdys nauczano). To traci magia. Kiedys gromilam mrówki faraonki, "czarowalam" autobus ( zeby przyjechal), wypedzalam demony z pewnego budynku, w którym bioenergoterapeuci zarabiali na zycie...Mrówki mialy sie dobrze, bioenergoterapeuci otworzyli nowy salon, a a utobus przyjechal...I co? Czy byl to Bozy cud?
Znam takich , którzy zaczynaja widziec dziwne rzeczy tam , gdzie ich w ogóle nie ma. Naglowek z gazety to dla nich proroctwo , przypadkowe spotkanie ze znajomym to specjalny znak itp. To nie jest dobre( w psychologii to sie chyba nazywa mysleniem magicznym...).
Poza tym nauczanie, ze j a mam taka moc, taka wiare , moge wszystko - to naprawde objaw pychy. Cos jak chrzescijanski superman. Ale gdyby przyjrzec sie faktom, okazuje sie, ze ci superemeni wcale nie dysponuja jakas szczególna moca...A rzetelnosc ich swiadectw mozna z latwoscia podwazyc...
Dlatego jestem tak ostrozna, jesli chodzi o zjawiska nadprzyrodzone, ich powszechnosc czy dazenie do nich. Nie wszystkim jestem sklonna uwierzyc, sprawdzam kazdego potencjalnego nauczyciela. I zaluje ,ze bylam kiedys tak naiwna( nawet zla na siebie jestem :x ) , nie przezylabym odrzucenia, prania mózgu, izolacji i "zbierania siebie" przez pare lat... :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 8:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Swiete slowa siostro Grazyno!!! Bardzo madre podejscie do sprawy.
No, zagailam, bo jakos trzeba sie przywitac po 1,5-miesiecznym dluuugim wyjezdzie i nieobecnosci na forum!
Ale jakos mnie cofa jak popatrze na komputer... odwyczailam sie...
A Ezdrasz jeszcze kawalerem...?? :lol: :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 08, 2005 7:19 am 
Grażyno, nawiązując do tego co napisałaś (a z czym zgadzam się w 100%) chcę zwrócić uwagę na to, że Bóg wprowadzajac nas w chrześcijańską dojrzałość sprawia, że zaczynamy coraz częściej używać rozumu do rozsądzania pewnych rzeczy. Powoli (pod warunkiem, że jesteśmy poddani Panu) pozwala nam ochłonąć i nabrać trochę zdrowego chrześcijańskiego sceptycyzmu, a bez tego ani rusz i miotanie z lewa na prawo przez byle nauki ludzkie... Bardzo zachęcające to co piszesz i świadczące o tym, że wierny jest Bóg i wychowuje swoje dzieci, aby dorastały w Prawdzie.

Miłego dnia! :)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 08, 2005 9:10 am 
wczoraj czytałem ewangelię św. Łukasza

Szczególnie przemówił do mnie fragment z kuszenia na pustyni przed nauczaniem:

Rzekł Mu wtedy diabeł: "Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem";. 4 Odpowiedział mu Jezus: "Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek".

Łuk 4,3

Tak samo jest napisane - po wężach wasze stopy będą chodzić i nic wam sie nie stanie...

A jednak ja własnie uważam, ze przez te cytaty CZASMI mozemy być KUSZENI...

Tak, tak...

Jesli szukamy MOCY BOŻEJ dla MOCY. Fajerwerków, rozwiazywania naszych problemów...
Weź swój krzyż i mnie naśladuj.... szukaj królestwa bozego i jego sprawiedliwosci... posiąć miłość a wszystko inne bedzie wam przydane...
nie popędzaj ducha, on wie kiedy ma przyjść, Módl się i ufaj...

(No i żeby nie było to do nikogo nie piję :wink: - taka wewnetrzna rozmowa którą wczoraj odbyłem :lol: )


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 28, 2005 10:27 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 13, 2005 9:37 pm
Posty: 25
Interesy są rozbieżne jeden chce deszcz ,drugi pogodę,więc żeby ich pogodzić deszcz powinien padać w nocy. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 28, 2005 11:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Z drugiej strony swoim rozumem nie rozsądzimy duchowych spraw.
Duchowe rzeczy mają byc duchowo rozsądzane.
Niestety kierowanie sie swoim rozumem prowadzi nas do odstępstwa od wiary.

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 29, 2005 12:05 am 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Prawda Sylka.Duchowe sprawy duchowo rozsądzać.Rozum czasem pomaga a czasem wręcz przeciwnie. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 03, 2005 11:32 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 09, 2005 6:49 pm
Posty: 117
Odpowiedzią jest - przelotny deszczyk z wieczora hehe :lol:.
Nie, ale, powaga, to by było rozwiązanie, deszcz z wieczora nawadnia ziemię, a w dzień już jest słońce, i turyści moga się opalać do woli :D .

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 03, 2005 11:39 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 09, 2005 6:49 pm
Posty: 117
aaa, teraz widze że juz ktoś wcześniej na to wpadł :D

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL