Quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Niektórzy chrześcijanie utożsamiali Malachiasza 3:20 z Jezusem dlatego, że było im to potrzebne do zastąpienia święta Słońca świętem narodzenia Chrystusa-Słońca.
nie ma na to dowodów, to tylko twoje założenie, jeżeli są podaj. Źródła historyczne ? jak ich nie było tak nie ma, ani na początku, ani teraz. Jedynie co czytałem to twoje wnioski, z książek współczesnych traktujących o BN i z encyklopedii
Wystarczy przeczytać te interpretacje, które są jawnym naginaniem Pisma do tezy politycznej. Inaczej nikomu nie przyszłoby do głowy interpretowanie Mal. 3:20 wyrywając kompletnie z kontekstu ten werset. Widzę, że unikasz uczciwej interpretacji jak ognia. Tak nieuczciwa interpretacja jaką przywołujesz, musiała mieć podłoże polityczne i miała. Masz tutaj źródło:
"According to the scholiast on the Syriac bishop Jacob Bar-Salibi, writing in the twelfth century: "It was a custom of the Pagans to celebrate on the same 25 December the birthday of the Sun, at which they kindled lights in token of festivity. In these solemnities and revelries the Christians also took part. Accordingly when the doctors of the Church perceived that the Christians had a leaning to this festival, they took counsel and resolved that the true Nativity should be solemnised on that day."http://www.articlesbase.com/training-ar ... 13200.htmlQuster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
że wolno współżyć z np. z rodzoną siostrą. Przecież Paweł o tym nie pisze, prawda?
Paweł też nie pisze o papierosach, narkotykach, karabinie maszynowym, tego też niestety ci nie udowodnię i nie mam wersetów.
Piszesz nie na temat. Zadałem proste pytanie i nie otrzymałem odpowiedzi. Fakt, że Jezus i apostołowie nie piszą o czymś, co było w ST,
nie oznacza, że dla nas CAŁE PISMO przestaje być natchnione [Mat. 5:17-19; II Tym. 3:15-18]. A jeśli Bóg w ST określa, które święta są Jego, to określa i koniec. Inne święta nie są Jego, bo On ich nie wyznaczył. To jest proste jak drut. Dlatego wczesny Kościół nie obchodził żadnych nowych świąt, dopóki nie zaczął się mieszać z pogaństwem.
Quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Tekst o tym, że Chrystus jest Barankiem Paschalnym, w ogóle nie występuje w I Kor. 5. Paweł nie stosuje tutaj metafory, tylko pisze "Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha".
Czy pisze tak czy inaczej fakt jest faktem, nie jedli go fizycznie, więc jest to metafora.
Znowu nie na temat, bo tekst nie mówi o tym, o czym piszesz. Fakt, że odrodzeni Żydzi wraz z poganami nie jedli fizycznego baranka, podobnie jak nie wymiatali fizycznego kwasu z domu, nie oznacza, że nie obchodzili Paschy. Tekst mówi, że obchodzili. Historia to potwierdza. Nie ma się przy czym upierać.
Quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Zadam Ci proste pytanie: Czy zdanie: "obchodźmy święto" jest dla Ciebie dosłownie zrozumiałe?
Jestem w stanie dopuścić sens dosłowny, ale jednak oni jako Żydzi, którzy byli wychowani na obchodzeniu Paschy po żydowsku, mogli tak też to obchodzić, ale nie wierzę, że po ofierze Chrystusa nadal mieli by obchodzić to święto jak inni Żydzi, że zabijali baranka itd... i w tym sensie pisałem o baranku paschalnym. Ale w moim odczuciu jak czyta sie ten tekst całym to tam chodzi nie dosłownie o święto Paschy, ale o pewne porównanie, jakie powinno być nasze życie, nasze świętowanie, nasza codzienność.
CO MÓWI TEKST? Interpretacja Pisma nie polega na tym, że my mamy swoje "odczucia". Poza tym, CZY KORYNTIANIE BYLI ŻYDAMI? Jeśli tekst jest zrozumiały dosłownie, to jakim prawem odczytujesz go metaforycznie? Paweł nie pisze, że zabijał baranka, tak jak składał ślub nazyreatu nie składając ofiary w świątyni [Dz. Ap. 18:18]. Kojarzysz już, o co chodzi?
Quster napisał(a):
Dla mnie jednak jak nie pisze że musicie to nie ma przymusu ani nakazu. Coś jest zalecane, pożyteczne, warte naśladowania, ale jednak uważam, że NT raczej unika kategorycznych nakazów i zakazów, raczej przekonuje do określonego postępowania, pisze o konsekwencjach, czasem surowych, ale nie straszy.
Paweł pisze wyraźnie, że jego zalecenia są przykazaniem Pańskim. I to w tym samym liście [I Kor. 14:37]
Quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Pytanie o sposób obchodzenia jest dobre i warte rozważenia. Święta nadane Izraelowi zostały nadane narodowi żydowskiemu według ciała. Z tekstu Pawła wynika, że ponieważ Jezus jest Paschą Żydów i pogan, Kościół Paschę obchodził - i tak było w najwcześniejszym Kościele wśród tych, którzy znali osobiście apostołów, a sami byli Grekami.
Ale więc faktem jest to, ze nie wszystkie święta obchodzili, więc nie traktowali tego wersetu z mojżeszowej jak byś chciał mnie do takiego traktowania przekonać.
Quster, ja naprawdę nie mogę rozmawiać z kimś, kto albo nie rozumie, albo nie chce zrozumieć tego, co ja piszę. Napisałem wyraźnie, dlaczego Kościół nie obchodzi świąt dla Żydów według ciała i dlaczego obchodzi święto Paschy jako lud Boży wszczepiony w drzewo oliwne i odkupiony tą samą krwią Baranka Bożego, a także jako potomstwo Abrahama według wiary wraz ze zbawionymi Żydami.
Quster napisał(a):
Fakt obchodzenia Paschy nie zmienia tego wniosku wyżej, nie powoduje też w moim odczuciu zakazu uświęcenia czegoś właściwego, ale tak przy okazji, jakie są dowody, ze obchodzili Paschę poganie? i jakie są dowody, że robili to tak, a nie inaczej ? Tego jestem bardzo ciekawy.
Przecież napisałem, że Polikarp ze Smyrny obchodził Paschę, choć był Grekiem. Przeczytasz o tym na przykład w "Historii Kościelnej" Euzebiusza z Cezarei [V,24]. Paweł pisze w I Kor. 5:7-8 jak należy Paschę obchodzić w świetle Nowego Przymierza. Oto lista biskupów pogańskiego pochodzenia, którzy obchodzili Paschę: Polikrates z Efezu, Polikarp ze Smyrny, Traskas z Eumenei, Sagaris z Laodycei, Papirios, Meliton z Sardes, Narcyz, Teofil, Kasjusz z Tyru, Klarus z Ptolemaidy.
Ciekawe źródła:
http://www.louisiana-lcg.org/Passover_why_keep.pdfhttp://www.biblicalperspectives.com/boo ... s_1/3.htmlhttp://www.prevailmagazine.org/from-passover-to-easter/