Cześć wszystkim, nazywam się Marek.
Zacząłem szukać Boga w wieku 18 lat. Niestety pobłądziłem i zachwyciłem się naukami Torbena Sondergarda, Currego Blake, zwiedziony byłem w wielu rzeczach. Myślałem, że chrzest jest potrzebny do zbawienia i nie wystarczy sama wiara, pozytywne wyznawanie, uzdrowienie tu i teraz lub siła swojej wiary do np. kontrolowania pogody. Pewnego dnia po modlitwie Pan pokazał mi film Justina Petersa na temat ruchu wiary i zainteresowałem się korzeniami tego ruchu. Przyznałem sam przed sobą, że to zwiedzenie. Krótko potem zetknąłem się z kalwinizmem i cesacjonizmem. Nie mogłem jakoś przyjąć tego, że dary ustały, a Bóg jest taki, że jednych przeznaczył do piekła a drugich do nieba. Szukałem więc jakiejś równowagi i tak trafiłem na ulicę prostą na to forum. Dużo rzeczy mi się tu rozjaśniło i wierzę, że Bóg mnie tu poprowadził. Obecnie z żoną szukamy zdrowej społeczności w woj. Opolskim.
Pozdrawiamy gorąco wszystkich na forum
