Milenka napisał(a):
a jeszcze mnie interesuje,czy rzeczywiście w Ezechiela 34:16 jest napisane,że `tłustych i mocnych będę strzegł`?Czy może wręcz przeciwnie?
Dobre pytanie, Milenko. Niestety, przekłady polskie w większości są tutaj błędne (z wyjątkiem Biblii Gdańskiej). Kontekst mówi o owcach tłustych i mocnych, które wypchnęły z pastwiska owce słabsze i chude:
"Dlatego tak mówi do nich Wszechmocny Pan: Oto Ja sam rozsądzę między owcami tłustymi a owcami chudymi. Ponieważ odepchnęliście wszystkie słabe bokiem i plecami i odtrąciliście je swoimi rogami, aż wypchnęliście je na zewnątrz, dlatego wyratuję moją trzodę i już nie będzie łupem. Rozsądzę między owcą a owcą. Ustanowię nad nimi jednego pasterza, mojego sługę Dawida, i będzie je pasł; będzie je pasł i będzie ich pasterzem" [Ez. 34:20-23]Jak widać, wypowiedź (od początku rozdziału 34) jest skierowana bezpośrednio do Izraela i mówi o Izraelu w czasie Ery Mesjańskiej. Werset 34:16 mówi o sądzie nad owcami tłustymi i mocnymi, które odpychały inne, słabsze owce. W oryginale jest napisane "nakarmię je [tłuste i mocne owce] sądem".
Jeśli z tego proroctwa można wyciągnąć jakąś ogólną zasadę, to polegałaby ona na tym, że w Kościele jest podobnie - zresztą taka zasada jest pośrednio potwierdzona przez apostoła Pawła, który odnosi się do Pism ST:
"A my, którzy jesteśmy mocni, winniśmy wziąć na siebie ułomności słabych, a nie mieć upodobania w sobie samych. Każdy z nas niech się bliźniemu podoba ku jego dobru, dla zbudowania. Bo i Chrystus nie miał upodobania w sobie samym, lecz jak napisano: Urągania urągających tobie na mnie spadły. Cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli" [Rzym. 15:1-4]