www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N maja 05, 2024 5:22 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So maja 18, 2013 3:03 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Dziewczyny, poradźcie. Męczę się od kilku tygodni, nie jem slodyczy, staram się nie jeść na wieczór, zaczęłam regularnie ćwiczyć, nie słodzę herbaty i kawy...a waga ani drgnie :? Już mam parę kilko nadwagi( jakieś 8 ), czuję się z tym strasznie źle, nie mogę na siebie patrzeć. Po 40-tce wagi zaczęło przybywać systematycznie, choć nie jem więcej, niż dotychczas jadłam. Trzeba się głodzić, żeby wyglądać jak człowiek..? :(
Wiem, mało duchowe, ale naprawdę trudno być duchowym, jak ciało niedomaga...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So maja 18, 2013 5:00 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Wiem, wiem nie jestem kobietą.
Nie odchudzajcie się, chrześcijanie się nie odchudzają, chrześcijanie poszczą i się nie obżerają 8)
PS.
Sam mam kłopoty z jedzeniem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So maja 18, 2013 5:13 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Wujciu- sugerujesz post...? Ale co to za post, skoro celem naczelnym ma być schudnięcie.... :roll: Post ma służyć czemuś innemu. A ja po prostu ...nie chcę być gruba!
Nigdy nie byłam ładna( ale chociaż byłam młoda), a teraz nie dość, żem stara , to jeszcze mam być gruba!? Po moim trupie(chudym) :mrgreen:

Ps. Nigdy się nie obżerałam, teraz też się nie obżeram, a...tyję..... :evil:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So maja 18, 2013 6:07 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Jeżeli tyjesz, a jesteś ogólnie zdrowa, to po prostu za dużo jesz, nawet jak się nie obżerasz.
Co do postu, to jak się pości co jakiś czas - w różnych sprawach - to po prostu odchudzaniem masz za darmo :) Niejako przy okazji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So maja 18, 2013 6:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Wujciu, wątek zapowiada się jako hit. I jest skierowany do sióstr, co zostało zaznaczone już "na wejściu". Może dobrze byłoby, żebyśmy (bracia) "wykorzystali okazję, żeby siedzieć cicho"? - jak powiedział; pewien polityk. Ja ewentualnie mogę podyskutować z kimś przeduchowionym, uważającym że takie dyskusje nie licują z chodzeniem w Duchu. Ale nie w kawiarence i nie w tym wątku. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So maja 18, 2013 6:56 pm 
.


Ostatnio edytowano Wt maja 21, 2013 2:21 pm przez rosenrot, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So maja 18, 2013 7:52 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Looooj, jakie straszne wizje roztaczasz. A ja chciałam tak troszkę mniej "duchowo".
Nie chodzi mi tylko o wygląd( jaki wygląd, kobieto? W moim wieku :lol: :mrgreen: ),ale o to, żeby nie włazić na II piętro z zadyszką i mieścić się w krześle. No a jeśli już o ten nieszczęsny wygląd chodzi, to tylko o to, żeby nie mieć nieestetycznych, wstrętnych, zwisających części ciała, które uniemożliwiają zakupy w tanich sieciówkach( na butiki i krawcową mnie nie stać!). A ja niestety mam wrażenie, że te tanie sieciowe ciuchy są standardowo robione dla kobiet 170, rozmiar 36-38...A ja ciut mam mniej punkt pierwszy, i ciut więcej punkt drugi :wink:
Zresztą, chyba na co dzień nie musimy biegać w tłustych włosach i workowatych ciuchach, a w chęci wyglądania ładnie( acz skromnie) nie ma nic złego...? Jak myślisz?

Chcę normalnie wyglądać, czuć się zdrowo, nie muszę być atrakcyjna w sensie tego świata( zresztą, na to nie miałam i nie mam szans :mrgreen: , więc problem z głowy) i proszę o garść praktycznych porad ze strony kobiet po 40-tce, które ten problem zgłębiły i powalczyły skutecznie o swoje zdrowie( bo nadwaga lub otyłość niestety sprzyjają wielu chorobom, wiec i z tego powodu warto).
Post nie jest dobrym rozwiązaniem na dłuższą metę- oczywiście post ze względów duchowych jak najbardziej jest potrzebny, ale nie dla zbicia nadwagi. Na co dzień pracuję i muszę coś zjeść, bo mdlałabym w pracy( jaki sens mają takie głodówki, jak człowiek idzie do roboty i nie ma nawet szans spokojnie się pomodlić?).

Nie wiem, może jestem za malo "duchowa"....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 6:41 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 12, 2011 6:21 pm
Posty: 137
Witaj Owieczko,

Jak ja się cieszę, że zaczęłaś ten temat. Już sam fakt, że ktoś ma podobny problem jest pocieszający:) :wink: (wiem, jak to brzmi). Ja też jestem kobietą po czterdziestce, już bardzo, bardzo po czterdziestce. Jeszcze trochę i będę musiała mówić, że przed pięćdziesiątką. Ale do rzeczy...

Ja problemy z nadwagą mam odkąd pamiętam(teraz, w tym wieku to już są mega problemy). Na wszystkich zdjęciach z dzieciństwa jestem gruba. W podstawówce zaczęłam się odchudzać i tak to trwa do dziś. Miałam dwie przerwy. Pierwszą jak się nawróciłam. Ten moment był tak przełomowy pod każdym względem, że w ogóle zapomniałam o tym, że odchudzanie jest moim stylem życia i o dziwo ... schudłam. Wszyscy to zauważyli, a ja mogłam 'wzmocnić' moje świadectwo i o ten element. Potem gdzieś przyzwyczaiłam się do 'nowego życia' i zaczęłam tyć.

Drugi moment był już dziesięć lat po nawróceniu, gdy powiedziałam dość. Już miałam serdecznie po uszy ważenia produktów, liczenia kalorii, ćwiczeń do 'upadłego'. Zaczęłam się nawet zastanawiać, czy to tak naprwdę nie jest 'zasadzką' szatana, który próbuje mnie odciągnąć od Boga. A takie skupienie na 'zdrowym' stylu życia zajmowało mi ogromnie dużo czasu i energii. Zamiast na Boga, kierowałą swoją uwagę na jedzenie(dietę) i na siebie(siłą rzeczy). Zastanawiałam się, czy brzuch powoli nie staje się moim panem. Poza tym zaczęłam robić się znerwicowana przez życie w rozdwojeniu - z jednej strony pęd do wyglądania normalnie(nie ładnie, chciałam mieć rozmiar 40), z drugiej ogromne poczucie winy i wyrzuty sumienia. Do tego drugiego dołożyło się też to, o czym wspominała rosenrot - coraz częściaj myślałam o tym, czy ja po prostu nie jestem pusta i czy tylko nie podążam ślepo za standartami tego świata. Powiedziałam dosyć. I wtedy ze względów zdrowotnych musiałam przejść na dietę lekkostrawną(bez liczenia i ważenia i w ogóle ograniczania ilości). Nie była to dieta odchudzająca, ale ... znów nie zdążyłam zauważyć kiedy schudłam ponad 10 kg. Po powrocie do zdrowia waga wróciła.

Teraz mam już swoje lata. Tak jak w Twoim przypadku Owieczko, wciąż systematycznie jest mnie więcej z roku na rok. Zaczynają mi szwankować stawy, kręgosłup. W tym roku znów postanowiłam coś z tym zrobić. Trochę poczytałam o diecie IG. Staram się przestrzegać jej zasad(ale nie do przesady). Teraz jem około dwóch kromek chleba ciemnego dziennie, trochę chudego mięsa(indyk, kurczak), dwa owoce, trzy łyżki kaszy, makaronu lub ryżu, obowiązkowo jogurt i dużo warzyw. Nic nie ważę, nie sprawdzam kalorii. Staram się jeść około pięć posiłków dziennie. Oczywiście jak mam ochotę, to zjem kawałek pizzy, ciastko, karkówkę(którą niestety bardzo lubię :P). Trochę chudnę. Powoli, czasem waga stoi w miejscu, czasem rośnie ale na razie jestem do przodu. Czuję się lżejsza. Niestety ostatnio zauważyłam u siebie nieciekawy objaw, kiedy nikt nic nie zauważał, zaczęłam mówić ile schudłam i domagać się komplementów. To dopiero jest chore. To, o czym pisała rosenrot o przybliżaniu się stale do Pana jest niezbędne. Wtedy takie 'durnoty' nie będą przychodzić do głowy.

A post? ... Zanm jedną wierzącą, która pości dwa dni w tygodniu(przez 36 godzin i nie dzień po dniu) i przez pół roku schudła ponad 10 kilogramów. Kiedy ją w pracy pytają jak to zrobiła, to ma okazję do powiedzenia świadectwa. Oczywiście, tak jak wspomniał wujcio, jej schudnięcie było efektem ubocznym.

Inna wierząca(też po czterdziestce) schudła na diecie Dukana. Ja tej diety zdecydowanie nie polecam, ale muszę jedno przyznać - jako jedna z niewielu nie ma efektu jo-jo.

Cokolwiek Owieczko postanowisz, życzę Ci abyś miała pełny pokój w Panu i była zdrowa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 12:15 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Dzięki, Zielona i za świadectwo i za porady. Myślę o tym Ducanie, bo liczenie kalorii mi nie wychodzi, na to trzeba mieć czas i wolną głowę. A w Ducanie chyba nie ma takich ograniczeń, trochę zaczęłam czytać na ten temat.

Chociaż tak sobie myślę, że może niepotrzebnie zaczęłam ten temat. Jak wiele innych tematów. Przepraszam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 1:20 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2011 11:23 pm
Posty: 452
Cytuj:
Chociaż tak sobie myślę, że może niepotrzebnie zaczęłam ten temat. Jak wiele innych tematów. Przepraszam.


Owieczko nie jestem kobieta i ciezko mi sie postawic w twojej osobie, tego nie bede robil.
Temat który podjelas wcale nie jest taki oczywisty lub niepotrzebny gdyz duzo osób sie z tym boryka.
Dobrze ze odwazylas sie postawic pytanie:)
Nie bede duzo pisal bo to w koncu "babski temat":)
Bóg stworzyl nas jako "cialo,duch,dusza"
Dla nas chrzescijan jest oczywistym ze mamy dbac o sfere duchowa i strzedz jej najbardziej.
Równiez uwazam(to ode mnie) ze nie powinnismy gardzic cialem w którym mozemy niesc ewangelie calemu swiatu(chodz przyklad "Justina Petersa"
pokazuje, ze Bóg moze sie posluzyc niepelnosprawnym czlowiekem czasem lepiej anizeli zdrowym)
Uwazam ze powinnismy jesc zdrowo lecz nie jest grzechem jedzenie hamburgerów:)

Wiem ze nie odpowiadam na zasadnicze pytanie diety czy tam innych sposobów odchudzania lecz mam nadzieje ze i to co pisze co nieco nakresla:)
Gdy Bóg jest na naszym pierwszym miejscu wszystko inne dopasowuje sie(mam na mysli rzeczy mniej wazne, nie zlo)
Pozdrawiam.

Ps. Pisze dlatego zebys nie myslala nastepnym razem ze temat który tworzysz jest bez sensu gdyz nie jest:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 2:32 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Co prawda zostałem "przywołany do porządku" i po raz drugi nie skorzystałem z okazji aby siedzieć cicho 8) , ale myślę, że temat jest ważny i dotyczy nie tylko kobiet, o czym Owieczce już pisałem. Nie tylko kobiety mają problem z wagą !
Zatem, nie zgadzam się z tym co napisałaś
Owieczka napisał(a):
Chociaż tak sobie myślę, że może niepotrzebnie zaczęłam ten temat. Jak wiele innych tematów. Przepraszam.

Postaram się nie wtrącać :) Nie obiecuję, że się nie wtrące, ale obiecuję się postarać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 3:21 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Jeśli mamy umrzeć dla siebie, to faktycznie- po co jakieś diety. Post i modlitwa powinny wystarczyć,żeby nie mieć niezdrowej nadwagi czy otyłości, a myślenie o naszym wyglądzie nie powinno zaprzątać nam głowy. W końcu, co to za różnica, ładnie wyglądam czy brzydko. Bóg patrzy na serce, a nie na moją "urodę", więc należy wszystkie siły poświęcić na to, aby serce było czyste.
Chciałabym dojść do takiego stanu serca, gdzie cieszyłyby mnie tylko duchowe sprawy. W ogóle żebym umiała się z nich cieszyć. Bo na razie radość sprawia mi zjedzenie batona, zaśpiewanie pieśni do pięknego akompaniamentu( nawet świeckiej- a to chyba jednak grzech...), chłód wody w jeziorze, kiedy pływam( no, ale żeby popływać to do kostiumu trzeba się rozebrać, więc chyba znów...coś nie tak robię), i kiedy ludziom się podoba, to co śpiewam i potrafię ich tym wzruszyć- to też sprawia mi przyjemność, i kiedy ktoś mnie pochwali- też, i kiedy moja uczennica wygra w konkursie- też mam radochę...a nie wolno, trzeba dla tego umrzeć, zostawić, bo mogę stracić życie wieczne:((((
Nie wiem, co mam robić, żeby całkiem umrzeć dla siebie. Bo jeśli nie całkiem umrę, to ..pójdę do piekła?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 4:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2011 11:23 pm
Posty: 452
Cytuj:
W końcu, co to za różnica, ładnie wyglądam czy brzydko. Bóg patrzy na serce, a nie na moją "urodę", więc należy wszystkie siły poświęcić na to, aby serce było czyste.

Tak Bóg patrzy na serce i pragnie aby było czyste, Bóg nie ma względu na wygląd i tu też się zgodze lecz jest pewna różnica między relacją do Boga i do człowieka.
Gdybym miał żone to chciałbym aby dbała o higiene osobistą, czasem ładnie się ubrała itd.
Jest rzeczą oczywistą że pragnąłbym aby jej serce było oddane Panu bez tego małżeństwo jest ciężkim jarzmem. Tak samo jeżeli rodzice mają dzieci to oczekiwałbym żeby poświęcali swój czas na wychowanie ich. Poświęcić 100% czasu na sprawy Boże jest niemożliwe, lecz mamy szukać Pana z całego serca,duszy,umysłu i siły.
Cytuj:
Chciałabym dojść do takiego stanu serca, gdzie cieszyłyby mnie tylko duchowe sprawy. W ogóle żebym umiała się z nich cieszyć

Myśle owieczko że gdy masz możliwość rozmawiać o sprawach Bożych chodźby na tym forum to masz w sercu radość, nie twierdze że zawsze:)

Cytuj:
Bo na razie radość sprawia mi zjedzenie batona, zaśpiewanie pieśni do pięknego akompaniamentu( nawet świeckiej- a to chyba jednak grzech...)

Mi też sprawia radość zjedzenie soczystego jabłka które Bóg stworzył i sprawił że smakuje mi bardzo.Co do muzyki to fakt musimy być ostrożni, strasznie dużo złego może nieść ze sobą lecz nie wszystko wrzucałbym do jednego worka i nazywałbym grzechem, ostrożność jednak jest zalecana.
Cytuj:
trzeba dla tego umrzeć, zostawić, bo mogę stracić życie wieczne:((((
Nie wiem, co mam robić, żeby całkiem umrzeć dla siebie. Bo jeśli nie całkiem umrę, to ..pójdę do piekła?

Owieczko umrzeć masz dla grzechu, oddać się całkowicie pod panowanie Jezusa,
życie wieczne jest darem jak wiesz który przyjełas i dopóki sama nie odrzucisz tego daru to nie idzisz w strone piekła a do Boga.
Módl się o Bożą wole(codziennie) a On wskaże ci gdzie i jak iść.
Pozdrawiam.
Pax


Ostatnio edytowano Pn maja 20, 2013 4:28 pm przez Pax vobiscum, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 4:26 pm 
.


Ostatnio edytowano Wt maja 21, 2013 2:22 pm przez rosenrot, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 20, 2013 4:44 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
czy nie jest tak , że mamy się wyzbyć wszelkiego grzechu, wszelkiej nieczystości, nieprawości żeby nie iść do piekła? Czy nie jest tak , że mamy sobie "flaki wypruwać" żeby dojść do tego by być zupełnie świętą istotą, co jest możliwe tylko za pomocą łaski bożej, żeby nie pójść do piekła?


Nie obraź się, ale to jednak brzmi troszkę tak, jakbyś wierzyła w zbawienie z uczynków. Piszesz mniej więcej tak: jeśli nie "wypruję sobie flaków" i nie zrobię wszystkiego, żeby być świętą, to pójdę do piekła.
Tylko, że taki stan jest niemozliwy do osiągnięcia. Nigdy nie będziesz o własnych siłach na tyle "święta", aby zaslużyć sobie na niebo. Starać się mamy, zgoda, świadomy wybór grzechu i trwanie w nim z własnej woli może doprowadzić do stanu utraty łaski, ale Ty piszesz jakby inaczej...Jeśli się mylę, to popraw mnie, i odpowiedz na pytanie- nie wierzysz, że zbawienie jest darem łaski przez wiarę w Chrystusa?


Cytuj:
Ja nie mam jeszcze Ducha. Owco (to nie złośliwe, mi zdrobnienia nie przejdą teraz przez gardło) jeśli tobie by Duch dał do zrozumienia , że to co napisałam wcześniej nie jest warte uwagi to rób tak jak cie On prowadzi.


Jak to-nie masz j e s z c z e Ducha? Nie rozumiem. Nie narodziłaś się na nowo w Jezusie? Nie jestes wierząca?

I dlaczego masz problem ze...zdrobnieniami..? Nie chcesz nazwać mnie 'owieczką', bo zywisz do mnie urazę? Zgorszyłam Cię?

Cytuj:
Ale nie nastawiajcie się proszę zabardzo , nie chce sprawić zawodu, a przebywanie tym bardziej pisanie na ulicy prostej jest dla mnie związane ze zbyt dużymi trudnościami, boleściami i nie funkcjonuje normalnie, więc nie mogę nic obiecać.


Ojej..jestes chora? Sorry, że pytam, nie musisz odpowiadać. Rozumiem, że pisanie może być trudne w chorobie, ale ..samo przebywanie na prostej jest dla Ciebie trudne? Możesz napisać-czemu?( może na prive'a). Dziwne to trochę...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL