MD ostrzegałem Cię już kilkakrotnie, żebyś nie opowiadał swoich pseudo-biblijnych teorii eschatologicznych, dopóki nie odpowiesz na pytania zadane Ci przez Rafała i przeze mnie w innym wątku. Mówisz z innego ducha, ponieważ o ile wiem, nie upamiętałeś się jeszcze z binitarianizmu. Nie zmuszaj mnie, żebym znowu musiał powtarzać wszystkie argumenty przeciwko Twoim teoriom, bo wątków eschatologicznych jest już kilka.
3.5 letni wielki ucisk będzie skierowany przede wszystkim w stosunku do Izraela, ponieważ jest nazywany "czasem utrapienia Jakuba" [Jer. 30:7], a całe proroctwo Daniela o 70 tygodniach (z 70 tygodniem włącznie) mówi o ludzie Daniela (czyli Izraelu) i Jerozolimie [Dan. 9:24]. Zmartwychwstanie Kościoła odbędzie się podczas Pochwycenia [I Tes. 4:15-18] a nie podczas Powtórnego Przyjścia [Obj. 20:4], kiedy to Pan powróci na ziemię razem z Kościołem [Obj. 17:14; 19:11-16]. "Naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu" to jest hebrajskie określenie oznaczające wojnę na całym znanym terenie - wojny światowe były już dwie. Natomiast "boleści" to dosłownie "bóle porodowe", które mają to do siebie, że powtarzają się coraz częściej i są coraz mocniejsze. Wojny, głód, mór i trzęsienia ziemi (szczególnie te o największym nasileniu) powtarzają się coraz częściej - to nie jest jeden znak, ale seria znaków o zwiększającym się nasileniu.
http://www.earth.webecs.co.uk/https://heiscomingblog.files.wordpress. ... es_all.jpgOgólny trend katastrof naturalnych na świecie:
https://commons.wikimedia.org/wiki/File ... asters.jpgEwangelia będzie zwiastowana wszystkim narodom w sposób ponad naturalny wtedy, gdy Kościoła już nie będzie na ziemi (dlatego będzie ją głosił anioł i najprawdopodobniej 144 000 Żydów) [Obj. 14:6-7]. To jest jedyny fragment mówiący otwartym tekstem o wypełnieniu zapowiedzi głoszenia Ewangelii wszystkim narodom. Mat. 24:7-14 mówi, że najpierw boleści (bóle porodowe) się rozpoczną i będą narastać, a Ewangelia będzie zwiastowana wszystkim narodom około połowy "tygodnia Daniela" i dlatego Pan Jezus odwołuje się do proroctwa Daniela o ohydzie spustoszenia w świątyni [Mar. Mat. 24:14-15; 13:14].
Błądzi w chronologii ten, kto nie rozumie tekstu, nie oddziela Kościoła od Izraela i nie widzi, na jakie pytania uczniów o znaki odpowiada Pan Jezus w Ewangeliach synoptycznych i do kogo się zwraca. Znaki już są i nawet niewierzący widzą, że coś się dzieje. Katastrof naturalnych nie da się "sprytnie wykreować", ponieważ tylko Bóg ma władzę nad nimi. Znaki właśnie dlatego zostały zapowiedziane, żeby je zauważyć, a nie po to, żeby się nimi nie przejmować. Zostały zapowiedziane uczniom, żeby Żydzi żyjący w czasie ostatecznym wiedzieli, że nadchodzi koniec wieku i powrót Jezusa w chwale. Kościół ma być gotowy na Pochwycenie w każdej chwili, ponieważ ono nie miało być zapowiedziane żadnym znakiem - dlatego im więcej znaków zapowiada wydarzenia późniejsze, tym większą trzeba mieć świadomość, że Pan jest już blisko.
Oczywiście prześladowania chrześcijan przyjdą, bo były w całej historii Kościoła - nie są jednak tożsame w Dniem Pańskim czyli wylaniem Bożego gniewu na mieszkańców całej ziemi, przed czym możemy ujść, o ile będziemy gotowi [Łuk. 21:34-36].
Mieczu Ducha, moja odpowiedź jest po to, żeby sprostować Twoje teorie doraźnie i na miejscu. Jeśli chcesz w ogóle dyskutować, to najpierw wracamy do odpowiedzi na pytania zadane Ci przez Rafała i przeze mnie w toku poprzednich dyskusji. Byłeś ostrzegany, że każda wypowiedź przed zastosowaniem się do tego regulaminowego żądania spowoduje sankcje przewidziane regulaminem.Każdy, kto chciałby dyskutować na tematy kolejności wydarzeń eschatologicznych, jest proszony o przeczytanie wątków temu poświęconych i wpisywanie się tam, żebyśmy znowu nie maglowali tego samego tematu w kolejnym miejscu.
Dziękuję.