www.ulicaprosta.net

Justyn Męczennik napisał:
,, Ten pokarm jest, taką mamy naukę, ciałem i krwią tego właśnie Jezusa,,

Ma ktoś może do tego żetelne źródła?

Tutaj masz wypowiedzi Ojców na ten temat omówione w ich kontekście. Z Tertulianem włącznie. Katolicy wyrywają je z kontekstu:

https://onefold.wordpress.com/early-chu ... -presence/

Dzięki bracie, Błogosławię w imieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Witaj Nowy,

Do tego co podał Smok Wawelski, dodam poniższe gdyż z tego co pamiętam to nie znasz języka angielskiego.

Słowa zacytowane przez ciebie pochodzą z Apologii Justyna Męczennika 66

W języku polskim

66. A oto pokarm ten zowie się u nas Eucharystia, i nikt w nim udziału brać nie może, tylko ten, który wierzy w to, czego uczymy, kto wziął kąpiel na odpuszczenie grzechów i na odrodzenie, i tak żyje, jak Chrystus podał. Nie używamy bowiem tego pokarmu jak zwykłego chleba albo zwykłego napoju. Nie, jak za sprawą Słowa Bożego wcielony nasz Zbawiciel Jezus Chrystus przybrał i ciało, i krew dla naszego zbawienia, tak samo pokarm, co się stał Eucharystią przez modlitwę Jego własnego słowa, odżywia przez przemienienie krew i ciało nasze. Ten pokarm jest, taką mamy naukę, ciałem i krwią tego właśnie wcielonego Jezusa. Apostołowie bowiem w napisanych przez siebie Pamiętnikach zwanych Ewangeliami, podali nam, że takie otrzymali przykaza­nie. (...)

http://www.e-historia.com.pl/80-histori ... iedzielnym

W języku angielskim
https://www.newadvent.org/fathers/0126.htm

Pomyślałem, że może się komuś przydać analiza zarówno słów Justyna, nauczania KrK oraz Słowa Bożego.

Na początku warto zaznaczyć, że Justyn nie jest natchnionym Słowem Bożym. Następnie co Słowo Boże mówi o ciele i krwi Pana oraz Eucharystii [Dziękczynieniu] jako pamiątce. Następnie możemy spróbować porównać naukę o Eucharystii wyznawanej przez kościół katolicki z tym czego nauczał Justyn i zadać sobie pytanie czy obie strony głoszą to samo. Osobiście nie polecam Justyna lecz widzę różnice w niektórych miejscach od tego czego naucza KrK.

Jako, że w temacie bardzo często pojawia się 6 rozdział Jana uważam, że jest to dobre miejsce aby zacząć.

6 rozdział Jana zaczyna się cudem rozmnożenia 5 bochenków chleba oraz dwóch rybek.
W wierszu 11 po raz pierwszy pojawia się słowo eucharystia - eucharisteō[εὐχαριστήσας]
"Wówczas Jezus wziął te chleby i podziękowawszy [eucharisteō], rozdał uczniom, a uczniowie siedzącym. Podobnie i z tych rybek, ile tylko chcieli"
W wierszu 12 dowiadujemy się, że wszyscy zostali nasyceni.

Przejdę następnie do wierszu 26 oraz 27, Pan Jezus tłumaczy tym, którzy go szukali, że szukają go z powodu tego, że się najedli lecz powinni zabiegać nie o pokarm, który gnie ale o pokarm który trwa ku życiu wiecznemu, który im da Pan Jezus. Następnie tłumaczy im, że dziełem Bożym jest aby wierzyli w Tego, którego posłał Bóg Ojciec. Żydzi z kolei domagają się znaku aby uwierzyć w Pana przytaczając cud z manną jako przykład chleba danego z nieba ich ojcom. Pan Jezus oznajmia im, że chleb, który jedli ich ojcowie pochodził od Ojca i Ojciec teraz daje im prawdziwy chleb z nieba. W wierszu 33 mówi, że On jest tym chlebem, który daje światu życie. Żydzi w odpowiedzi prosili aby im dawał zawsze tego chleba.[w 34]
W wierszu 35 dochodzimy do meritum "spożywania ciała oraz picia krwi Pana Jezusa"

Możemy zrozumieć, że karmienie się Jezusem, wcielonym Słowem jest przez przychodzenie do Niego przez wiarę.

"I odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem życia. Kto przychodzi do mnie, nie będzie głodny, a kto wierzy we mnie, nigdy nie będzie odczuwał pragnienia." J 6:35

Dokładnie to samo czytamy w J 6:51-58 z dodatkową informacją, że ciało i krew Pana Jezusa będzie wydane za życie świata.

Z wiersza 51 dowiadujemy się, że ciało przyrównane do chleba jest ciałem Pana Jezusa, które będzie dane za życie świata. Pan mówi w tym miejscu o śmierci krzyżowej oraz o potrzebie spożywania jego ciała czyli o przychodzeniu do niego [w 35]

W wierszu 52 widzimy zdezorientowanych żydów nie mogących pojąć w jaki sposób może im Pan dać swoje ciało do jedzenia. Niestety nie mieli uszu aby słyszeć co Pan mówił wcześniej [w 35]. Wiersze 53 oraz 54 kontynuują tą samą myśl utwierdzając, że życie wieczne jest otrzymywane przez spożywanie ciała i picie krwi Pana Jezusa czyli przychodzenie do samego Pana przez wiarę. [w 35,29, 40, 47] Wiersz 55 mówi ważną rzecz, że ciało Pana jest prawdziwie pokarmem jak i jego krew jest prawdziwie napojem. To ważne. Na krzyżu nie umarł Jezus w jakimś duchowym ciele lecz w ciele ludzkim sam Pan. Czyli ciało i krew jest literalne lecz spożywanie tego pokarmu oraz picie krwi jest przychodzeniem do Pana przez wiarę [w 35]. Przez śmierć krzyżową nasz Pan może darować nam grzechy dając życie wieczne.

Dlatego wierzący do dziś za każdym razem jak się spotykają przy wspominaniu śmierci Pana składają dziękczynienie, które z języka greckiego nazywa się Eucharystią, niestety z powodu konotacji z odstępczym kościołem katolickim i jego naukami te słowo nabrało złych skojarzeń.

W ewangelii Mateusza 26:26-29 Pan ustanowił pamiątkę nakazując wspominanie Jego śmierci przez dosłowne picie z kielicha dosłownego napoju z soku winorośli (wina) oraz dosłowne spożywanie chleba. Oczywiście wiemy z innych miejsc Pisma, że są warunki spożywania chleba oraz picia wina. Po pierwsze jest to pamiątka dla tych co uwierzyli a po drugie wierzący mają mieć czyste sumienie aby jeść i pić godnie.

W Piśmie czytamy, że pamiątka jest kojarzona z czymś co ma być przypominane; przykładowo Słowa Boże, obietnice [Wyj 17:14] bądź czymś co ma przywodzić na pamięć [Wyj 28:12], czasem z ofiarą [Wyj 30:16] - Wrócimy do tego przy okazji omawiania słów Justyna.

W liście do Koryntian 11:26 dowiadujemy się, że ilekroć będziemy jedli ten chleb oraz pili ten kielich śmierć Pańską ZWIASTUJEMY AŻ PRZYJDZIE. W KrK nie ma zwiastowania śmierci Pana Jezusa lecz jest jej uobecnianie KKK 1367.

My zwiastujemy śmierć Pańską czekając na Jego powrót w ciele. Natomiast podczas mszy katolicy wierzą, że Pan jest obecny cieleśnie!
Jan 19:30 mówi, że Pan dokończył dzieła. Umarł raz na zawsze [Hbr 7:27]

Teraz pamiątka jest zwiastowaniem śmierci Pańskiej podczas, której ofiarujemy Bogu dziękczynienie za to czego dokonał dla naszego zbawienia.

Wracając do Justyna w dialogu z Tryfonem, rozdział 41,

Czytamy, że dla Justyna ofiara składana Bogu była ofiarą dziękczynną a nie ofiarą przebłagalną jak naucza KrK.

Przykładem podanym przez Justyna jest osoba, która już została oczyszczona z trądu i ofiaruje dziękczynienie. W księdze kapłańskiej w rozdziale 14 czytamy o osobach trędowatych, widzimy zdecydowane rozróżnienie pomiędzy ofiarą za grzech z krwi, przebłagalną a ofiarą z przaśnej mąki dla tych co już zostali oczyszczeni. Justyn również powołuje się na księgę Malachiasza 1:11 gdzie po raz kolejny jest mowa o ofiarach dziękczynnych.

„A ofiarowanie mąki, panowie” powiedziałem, „to było napisane dla tych oczyszczonych z trądu, było typem chleba Eucharystycznego[dziękczynnego], obchodzenie, które przepisał nasz Pan Jezus Chrystus, w upamiętnieniu cierpienia, które on zniósł za tych, którzy są oczyszczeni w duszy od wszystkich przestępstw abyśmy mogli w tym samym czasie dziękować Bogu za stworzenie świata, z wszystkimi rzeczami na nim, dla zachowania człowieka, i dla uwolnienia nas od złego, w którym byliśmy, dla ostatecznego powalenia księstw i władz przez Niego, który cierpiał zgodnie z jego wolą. Kiedy Bóg powiedział przez usta Malachiasza, jednego z dwunastu, jak ja powiedziałem wcześniej o ofiarach w tym czasie przedstawione wam, ‘Nie mam upodobania w was mówi Pan, i ja nie akceptuje ofiar z waszych rąk, od wschodu do zachodu słońca. Moje imię było wychwalone wśród Pogan, i w każdym miejscu kadzidło jest ofiarowane dla mojego imienia, i czysta ofiara:, Ponieważ Moje imię jest wielkie wśród pogan, mówi Pan, ale wy zbezcześciliście je.’ On zatem mówi o poganach, nazwanych, którzy ofiarują ofiary Jemu itp., chleb Eucharystii [dziękczynienia], potwierdzają że my zarówno wychwalamy Jego imię, a wy je profanujecie. Nakaz obrzezania, znowu wiążecie już obrzezane dzieci ósmego dnia, było typem prawdziwego obrzezania, przez które my jesteśmy obrzezani od zwiedzenia i uniewinnieni przez niego, który powstał z martwych, pierwszego dnia po sabacie, nasz Pan Jezus Chrystus. Ponieważ pierwszy dzień po sabacie, pozostaje pierwszym ze wszystkich dni, jest nazwany, ósmym, zgodnie z liczbą wszystkich dni w kole, a pozostaje pierwszym.
https://sites.google.com/site/poranekpa ... tryfonem-1

Po Angielsku
https://www.newadvent.org/fathers/01283.htm

Następnie w rozdziale 117 Justyn pisze, że ofiary składane przez chrześcijan są dziękczynne, są to modlitwy oraz wychwalanie Pana. Po raz kolejny ma to się nijak do zrozumienia Eucharystii jako uobecnienia ofiary krzyżowej podczas mszy, która zmazuje grzechy. Przynajmniej samymi tymi tekstami można zobaczyć różnice od tego czego nauczał Justyn a czego naucza KrK. Nie mniej jednak dla nas ani to co naucza Justyn ani to co naucza Krk nie jest autorytatywne lecz to co naucza nas Bóg przez swoje Słowo.

"Odpowiednio, Bóg, uprzedzając wszystkie ofiary, które oferujemy przez to imię i, które Jezus Chrystus nakazał nam ofiarować itd., w eucharystii chleba i pucharze i, który są obecne przez nas wszystkich na całym świecie, noszą świadectwo, że oni są mili Bogu. Ale On zupełnie odrzuca te przedstawione przez ciebie i przez twoich kapłanów, mówiąc,' i nie przyjmę twoich ofiar w twoich rąk; Ponieważ od wschodu słońca do zachodu moje imię jest chwalone między Poganami (On mówi); ale profanujecie to.' Jeszcze nawet teraz, w twojej miłości zapewniasz, że Bóg nie przyjmuje ofiar tych, którzy mieszkają w Jerozolimie i zostali nazwani Izraelitami; ale mówi, że On jest zadowolonym z modlitw osób tego narodu wtedy rozproszonego i nazwane ich ofiarami modlitw. Teraz, że modlitwy i dające dzięki, kiedy zaoferowane przez godnych ludzi, jedyne doskonałych i dobre przyjemne ofiary są to dla Boga, też uznaje. Ponieważ jedynie chrześcijanie składają takie ofiary i upamiętniają wydarzenia przez ich spożywanie, dzięki, któremu cierpienie Syna Boga, które On zniósł jest przyniesione do umysłu, imię Najwyższego Kapłana twojego narodu i twoi nauczyciele spowodowali, by zostało przeklęte i bluźnią przez wszystką ziemię. Ale te brudne części garderoby, które zostały położone przez ciebie na wszystkich, które stało się przez imię Jezusa, Bóg jest widoczny i odejmie od nas, kiedy On podniesie wszystkich ludzi umarłych i wyznaczy jakiegoś, nieprzekupnego, nieśmiertelnego i wolnego od smutku w wiecznym i niezniszczalnym królestwie; ale odeśle innych na wieczne ukaranie w ogniu......

Sam Justyn również w innych miejscach [W artykule linkowanym przez Smoka Wawelskiego] pisze, że chrześcijanie nie spożywają literalnego ciała i krwi kontrastując to z pewnymi oskarżeniami pod adresem chrześcijan.