Jan Chrzciciel zanurzał przygotowując Izraela na przyjście Mesjasza. Chrzest symbolizował oczyszczenie oraz identyfikację. Uczniowie Jezusa chrzcili równolegle z Janem, co można wywnioskować z odpowiedzi Jana na pytanie zadane w Jana 3:26.
"Przyszli więc do Jana i rzekli mu: Mistrzu! Ten, który był z tobą za Jordanem, o którym ty wydałeś świadectwo, oto On chrzci i wszyscy idą do niego. Jan, odpowiadając, rzekł: Nie może człowiek niczego wziąć, jeśli mu nie jest dane z nieba. Wy sami możecie mi zaświadczyć, że powiedziałem: Ja nie jestem Chrystusem, lecz zostałem posłany przed nim. Kto ma oblubienicę, ten jest oblubieńcem; a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, raduje się niezmiernie, słysząc głos oblubieńca. Tej właśnie radości doznaję w całej pełni. On musi wzrastać, ja zaś stawać się mniejszym" [Jan 3:26-30]
Po zmartwychwstaniu Jezusa chrzest oznaczał już włączenie do Kościoła, a także był wykonywany w formule trynitarnej: "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" [Mat. 28:19].
Obydwa chrzty nie były tożsame. Dlatego uczniowie Jana, nie wiedzący o istnieniu Ducha Świętego, byli zanurzali w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego.
|