www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn cze 16, 2025 12:34 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn kwi 03, 2006 11:12 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
Paulos, wiem o co ci chodzi i sie z toba w pelni zgadzam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 04, 2006 5:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
itur napisał(a):
hehe, dokladnie 8) ten trynitarianizm dla hepty zaden dowod :lol:

Hepta, a powiedz czy Ty uwazasz Branhama za sluge Bozego? zgadzasz sie z jego naukami? podziel sie swoim zdaniem, chetnie poczytam.


Nie znam nauki Branhama. Słyszałem odrobinę o nim lecz nie wiem co głosił. Nie wiem też co miał na myśli (z cytatu Paulaosa)

"lecz zaprzeczają przybycie proroka-posłańca,"
Nie wiem kto wg Branhama jest tym prorokiem posłańcem. Dlatego Itur na ten temat nie poczytasz sobie u mnie.

Nie będę nawiązywał do antytrynitarnych wypowidzi zacytowanych przez Paulosa bo nie na ten temat tu rozmawiamy prawda? Natomiast Chcę powiedzieć jedno Paulosie
Jak na razie nie zacytowałeś wypowiedazi Branhama w której uzależniałby on zbwienie od przyjęcia tylko i wyłacznie jego poselstwa.

Musisz się postarać bardziej. Czekam na następne cytaty. POzdrowionka wszystkim


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 04, 2006 5:25 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Cytuj:
Nie wiem kto wg Branhama jest tym prorokiem posłańcem. Dlatego Itur na ten temat nie poczytasz sobie u mnie.


On sam oczywiście. Eliasz, ostatni posłaniec do siódmego wieku kościoła. Na jego grobie jest piramida z 7 warstwami. Najwyższa to Branham.


Cytuj:
Jak na razie nie zacytowałeś wypowiedazi Branhama w której uzależniałby on zbwienie od przyjęcia tylko i wyłacznie jego poselstwa.


Stwierdzenie, że chrześcijanie, którzy tego nie przyjmują mają znamię bestii i fałszywego duch to mało?

Nie wiem w takim razie jak mógłbym Cię zadowolić.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 04, 2006 6:07 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Fałszywość innych religii zakładaję (bardziej lub mniej wprost) wszystkie denominacje. Kosciół zielony czy baptypstyczny czy nawet katolicki nie są wyjątkami.
Natomiast stwierdziłeś, że wg tych heretyków Jezus Chrystus nie wystarczy do zbawienia. Zadowoliłbyś mnie gdybyś zacytował wypowiedzi potwierdzające ten zarzut. Coś w stylu: wierzcie w Chrystusa i we mnie wierzcie. Albo : kto mnie nie przyjmuje nie przyjmuje Chrystusa lub coś w tym rodzaju. Zadowoli mnie też wypowiedz w stylu: Prawdziwi Chrześcijanie moga poznać Boga i być zbawieni tylko przyjmując moje posłannictwo.
To przecież jest Twój zarzut.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 04, 2006 8:00 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
hepta napisał(a):
Prawdziwi Chrześcijanie moga poznać Boga i być zbawieni tylko przyjmując moje posłannictwo.
To przecież jest Twój zarzut.


Czyż przytoczone teksty dokładnie tego nie mówią?

Masz diabelskiego ducha - bo nie uznajesz PROROKA.

Dokładnie takie podejście mają polscy branhamowcy - nie wystarcza,
że wierzysz, musisz jeszcze do nas przystać.

Te rzeczy nie działy się w próżni. W USA istniała wielowiekowa tradycja religijnych "przebudzeń", podczas których ludzie - często w dramatyczny sposób - doświadczali obudzenia wiary, przekonania o grzechu, podejmowali decyzje poprawy. Towarzyszyły temu długie modlitwy i gorliwe studiowanie Biblii. Co jakiś czas, któryś z kaznodziejów, przywódców takiego ruchu zaczynał przynosić "nowe światło", twierdząc, że to jest właściwe dzieło Boże na ten czas i że kto nie przyjmuje tego objawienia, ten nie jest w porządku wobec Boga. Kościół oczywiście nie zgadzał się na to, więc nowinkarz uczniów pociągał za sobą i odchodził od istniejących zborów, stawiając się wobec nich w opozycji na zasadzie my i reszta świata.

Ale dlaczego właściwie ja mam to udowadniać? Zapytaj dowolnego branhamowca, świadka, czy adwentystę, czy chrześcijanie do nich nie należący i nie uznający PROROKA, CIAŁA KIEROWNICZEGO, lub nauk Ellen White są RÓWNIE MILI BOGU I DUCHOWI, jak ci, którzy ich nie uznają. Niech Ci sami odpowiedzą.

P.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 04, 2006 8:26 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Hepta:
Cytuj:
Nie znam nauki Branhama.
(...)
Jak na razie nie zacytowałeś wypowiedazi Branhama w której uzależniałby on zbwienie od przyjęcia tylko i wyłacznie jego poselstwa.

Nawet diabły wyznawały o Jezusie, że jest Bożym Synem.
A dlaczego Branham chrześcijan wyznających trójjedynego Boga określił, jako naznaczonych piętnem bestii, to już nic nie znaczy dla naszego przyjaciela?
Ciekawe dlaczego?
Chyba że, według Hepty, mieć znamię bestii, to tylko pryszcz na nosie i nie ma się czym przejmować.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 7:20 am 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Znamię bestii, ciekawe zagadnienie. Większość wyznawcó różnych kościołów jest pewna że go nie nosi w domyśle noszą go inni. Co do świadkó zgadzam się, bez ciała ani rusz, cóż należy tylko ubolewać że tak się sprawy potoczyły ale akurat Russellowi się nawet nie snił taki twór. Mieszanie go ze świadkami, którzy z resztą dziś większość nauk Rusella odrzucają wynika po prostu z niewiedzy i tyle. Świadkowie mają tyle z russellem wspolnego co Mormoni z Biblią. Elen G? Hm wiem że podzieliła Adwentystó na Try i uni, ale żeby uzależniała zbawienie od przyjęcia jej nauki, nie zauważyłem, może nie doczytałem, dlatego proszę o cytaty.
Podobnie i pozostałych heretyków. JEdnak mam prośbę, zostawcie moją osobę na boku w tej dyskusji bo nie omnie tu rozmawiamy.
JEsli chcecie się wyżyć na mnie to bardzo proszę ale bez mojego udziału. Od jakiegoś czasu zaczynam dbać o swoje zdrowie psychiczne i staram się nie mielić plew. Albo więc merytorycznie do tematu albo w ogóle. Zgoda?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 10:58 am 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
hepta napisał(a):
Co do świadkó zgadzam się, bez ciała ani rusz, cóż należy tylko ubolewać że tak się sprawy potoczyły ale akurat Russellowi się nawet nie snił taki twór.


Doprawdy?

Czyż nie powiedział Pan, że proroków poznajemy po OWOCACH (efektach), a nie po tym co się któremu śnło?

hepta napisał(a):
Mieszanie go ze świadkami, którzy z resztą dziś większość nauk Rusella odrzucają wynika po prostu z niewiedzy i tyle.
[\quote]

Tu Cię rozczaruję - czytałem sporo Russella, mam nawet w domu jego drukowaną książkę. Wiem, że na początku zakładał raczej istnienie coś w rodzaju wolnego stowarzyszenia (wolnych badaczy ;), niż takiej zamordystycznej organizacji jaką uzyskał 'sędzia' Rutherford.

Cytuj:
Świadkowie mają tyle z russellem wspolnego co Mormoni z Biblią.

Nieprawda. Ich najważniejsze błędne nauki o wyliczaniu końca świata i niewidzialnej obecności Chrystusa pochodzą bezpośrednio od Russella (który zresztą łyknął je od adwentystów).

Cała sprawa zaczęła się kiedy Chrystus nie przyszedł w przewidzianym terminie. Ellen White wytłumaczyła to tym, że przyszedł ale do najświętszego miejsca w niebiańskiej świątyni, a Russell, że przyszedł, ale niewidzialnie. Oczywiście Russell miał inne daty. Potem Russell policzył, że widzialnie przyjdzie w 1914, ale kiedy nie przyszedł znowu, to świadkowie (wtedy jeszcze z inną nazwą) stwierdzili, że to właśnie w 1914 nastąpiło NIEWIDZIALNE PRZYJŚCIE i wybuchła pierwsza wojna, a koniec świata nastąpi, gdy umrą ostatnie osoby z pokolenia 1914. Ostatnio i z tego się po cichu wycofują, ale całkiem niedawno tak uczyli.

Cytuj:
Elen G? Hm wiem że podzieliła Adwentystó na Try i uni, ale żeby uzależniała zbawienie od przyjęcia jej nauki, nie zauważyłem, może nie doczytałem, dlatego proszę o cytaty.


Może pogadajmy o Branhamie, OK?
Wiem to na pewno z własnej lektury i możesz sobie znaleźć te cytaty w jej dziełach, ale adwentystycznych książek w domu akurat nie mam.

Cytuj:
Albo więc merytorycznie do tematu albo w ogóle. Zgoda?


Zgoda, ale jak na razie, to Ty robisz uniki.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 05, 2006 1:10 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz cze 02, 2005 7:44 pm
Posty: 269
Paulosie,

Cytuj:
Doprawdy?

Czyż nie powiedział Pan, że proroków poznajemy po OWOCACH (efektach), a nie po tym co się któremu śnło?


To mniej więcej tak jakby oceniać kościół chrześcijański po owocach KRK ;). Badacze i ŚJ mają trochę wspólnego, ale jeszcze więcej ich dzieli niż łączy. To dwa różne światy.


Cytuj:
Cała sprawa zaczęła się kiedy Chrystus nie przyszedł w przewidzianym terminie. Ellen White wytłumaczyła to tym, że przyszedł ale do najświętszego miejsca w niebiańskiej świątyni, a Russell, że przyszedł, ale niewidzialnie.


Niezupełnie. Przez pierwsze lata (1870-1877) Russell w ogóle nie był zainteresowany chronologią. Dopiero później, na skutek spotkania z Barbourem, przyjął jego chronologię.

Cytuj:
Oczywiście Russell miał inne daty. Potem Russell policzył, że widzialnie przyjdzie w 1914, ale kiedy nie przyszedł znowu,


:). Russell nigdy nie "policzył", że w 1914 Jezus przyjdzie :). Według niego w roku 1914 Kościół miał zostać uwielbiony, Izrael przywrócony do łaski, a na ziemi rozpocząć się miało Millenium. Tak wierzył początkowo. Na 10 lat przed rokiem 1914 zmienił zdanie, twierdząc, że w 1914 raczej należy spodziewać się początku usuwania złych królestw tego świata, a nie końca tych wydarzeń. Nie chcę przy tym bronić tu jego poglądów, po prostu chciałbym pokazać Ci, że nie do końca piszesz prawdę.

Cytuj:
to świadkowie (wtedy jeszcze z inną nazwą) stwierdzili, że to właśnie w 1914 nastąpiło NIEWIDZIALNE PRZYJŚCIE i wybuchła pierwsza wojna, a koniec świata nastąpi, gdy umrą ostatnie osoby z pokolenia 1914.


To było znacznie później, w okresie gdy ŚJ z Badczami nie mieli już niemal nic wspólnego. W tym czasie Badacze byli przez ŚJ oceniani jako odstępcy, apostaci, idący prosto do Gehenny. I jeszcze jedno. Ruch badacki nie jest jednorodny doktrynalnie. Znajdziesz w nim także poglądy nie zgadzające się z chronologią Russella, zaprzeczające obecności Jezusa itp. Od samego początku tego ruchu bratem w Panu określana była osoba, która: wierzyła w ofiarniczą śmierć Jezusa oraz uznawała Go za swego Pana i Zbawiciela, oddając swoje życie Bogu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 7:29 am 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Cytuj:
Zgoda, ale jak na razie, to Ty robisz uniki.


To końcówka Twojego 6 postu od momentu gdy poprosiłem Cię o dowody. Nie zacytowałeś nic co by potwierdzało Twoje zarzuty. O ile nie miałem pewności co do White , Branhama i innych to co do Russella jestem pewien że kłamiesz i jesteś jedynie oszczercą bo akurat dorobek literacki Russellla mam w komplecie. Był to autor dosyć płodny i choć trudno się z nim czasami zgodzić to jednego nie można o nim powiedzieć, mianowicie, że Zbawienie uzależniał od swojej nauki a nie od Chrystusa. Takie twierdzenie jest fałszywe i świadczy o braku znajomości tematu na jaki się wypowiadasz. Zwłaszcza że "masz nawet jedna książkę" nie znalazłes tam niczego takiego co zarzucasz jej autorowi. Nie jestem bezkrytycznym wielbicielem Russella, zwłaszcza jego chronologii, jednak gdybyś pozbył się swoich uprzedzeń mógłbyś nauczyć się od niego skromności z jaką wypowiadał się o swoich naukach.

Jesli naprawde interesowałaby Cię osoba niejakiego Russella którego tak bardzo pragniesz napiętnować, najpierw trochę o nim poczytaj, zapoznaj się z nauką którą promował, poznaj owoce jakie wydawał. A potem zabierz się za jego piętnowanie. Postrzeganie osoby tego człowieka przez pryzmat tych którzy się do niego przyznają a jednocześnie odrzucają większość jego nauki jest niczym innym jak ignorancją i obnaża Twoją niewiedzę i głębokie uprzedzenia. Nie mówię tego aby Ci dopiec. Takie sa fakty.

Ponieważ też jesteśmy zgodni i to ja robię uniki (sic!) to nie będę Cię więcej męczył. Przepraszam ale szkoda mi czasu na jego marnotrawienie na gonitwę za wiatrem. Miejcie się dobrze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 8:07 am 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
hepta napisał(a):
Fałszywość innych religii zakładaję (bardziej lub mniej wprost) wszystkie denominacje. Kosciół zielony czy baptypstyczny czy nawet katolicki nie są wyjątkami.


Jest różnica pomiędzy uważaniem, że moje wyznanie najlepiej odpowiada nauce biblijnej, a twierdzeniem, że wierzący inaczej i nie przyjmujący mojej doktryny mają na czole znamię bestii. Mam przyjemność znać luteran, zielonoświątkowców, ludzi z wolnych zborów i na bieżąco z nimi współpracować. Nigdy kwestia przynależności denominacyjnej nie stanowiła jakiegokolwiek problemu.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 9:36 am 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
I dla mnie nie stanowi choć nie jestem w żadnej z wymienionych grup religijnych.

Czas się już pożegnać Paulos, życze powodzenia i opieki naszego Boga.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 10:30 am 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Cytuj:
Cytuj:
Cała sprawa zaczęła się kiedy Chrystus nie przyszedł w przewidzianym terminie. Ellen White wytłumaczyła to tym, że przyszedł ale do najświętszego miejsca w niebiańskiej świątyni, a Russell, że przyszedł, ale niewidzialnie.


Niezupełnie. Przez pierwsze lata (1870-1877) Russell w ogóle nie był zainteresowany chronologią. Dopiero później, na skutek spotkania z Barbourem, przyjął jego chronologię.


A czy ja kiedykolwiek zajmowałem się tutaj dokładną analizą wierzeń Russella? One się oczywiście zmieniały w czasie, zwłaszcza po 1914 ;), ale to już trzeba być naprawdę zaangażowanym zwolennikiem, żeby odróżniać czego uczył do 1877, a czego potem.

Fakty są natomiast takie, że w ramach ogólnego ruchu przebudzeniowego sporo osób uwierzyło w przyjście Chrystusa w 1844. Oczywiście przyjście realne, fizyczne, zgodne z Biblią, która mówi, że ujrzy go wszelkie oko. Niektórzy posprzedawali swoje mienie, przerwali codzienne prace. Kiedy to się nie stało wielu było zgorszonych i nie chciało już w ogóle o religii słyszeć. Wtedy Ellen White wytłumaczyła - ok wyliczenia były dobre, ale pomyliliśmy się co do tego jakie to miało być "przyjście" i stwierdziła, że to przyjście dotyczy wejścia Chrystusa do miejsca najświętszego w niebiańskiej świątyni. Pastor Russell natomiast uczył o przyjściu niewidzialnym - "obecności" Chrystusa. Stąd "Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa".

Mówiąc krótko - zamiast uznać FAŁSZYWOŚĆ wyliczanek, zmieniono interpretację "przyjścia" tak, żeby dotyczyła rzeczy niewidzialnych okiem człowieka.


Cytuj:
Cytuj:
Oczywiście Russell miał inne daty. Potem Russell policzył, że widzialnie przyjdzie w 1914, ale kiedy nie przyszedł znowu,


:). Russell nigdy nie "policzył", że w 1914 Jezus przyjdzie :). Według niego w roku 1914 Kościół miał zostać uwielbiony, Izrael przywrócony do łaski, a na ziemi rozpocząć się miało Millenium.


Ok - tu się wyraziłem nieprecyzyjnie - lepiej byłoby napisać, że skończą się czasy pogan i nastąpi Millenium.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 5:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz cze 02, 2005 7:44 pm
Posty: 269
Paulosie,

Cytuj:
A czy ja kiedykolwiek zajmowałem się tutaj dokładną analizą wierzeń Russella?


:). Słusznie, nie musisz być znawcą tego tematu.

Cytuj:
One się oczywiście zmieniały w czasie, zwłaszcza po 1914 Wink,


Chyba nie bardzo. Choćby z takiej przyczyny, że nie było na to zbyt wiele czasu. Russell zmarł 2 lata po roku 1914.

Cytuj:
ale to już trzeba być naprawdę zaangażowanym zwolennikiem, żeby odróżniać czego uczył do 1877, a czego potem.


Nie trzeba :). Trudno mnie nazwać "zaangażowanym zwolennikiem", a jednak wiem ;). Ale to nie o to chodzi, ja tego co powyżej nie napisałem w celu piętnowania Twojej niewiedzy. Raczej po prostu chodziło mi o sprostowanie pewnych spraw.
Cytuj:
Fakty są natomiast takie, że w ramach ogólnego ruchu przebudzeniowego sporo osób uwierzyło w przyjście Chrystusa w 1844. Oczywiście przyjście realne, fizyczne, zgodne z Biblią, która mówi, że ujrzy go wszelkie oko. Niektórzy posprzedawali swoje mienie, przerwali codzienne prace. Kiedy to się nie stało wielu było zgorszonych i nie chciało już w ogóle o religii słyszeć. Wtedy Ellen White wytłumaczyła - ok wyliczenia były dobre, ale pomyliliśmy się co do tego jakie to miało być "przyjście" i stwierdziła, że to przyjście dotyczy wejścia Chrystusa do miejsca najświętszego w niebiańskiej świątyni. Pastor Russell natomiast uczył o przyjściu niewidzialnym - "obecności" Chrystusa. Stąd "Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa".


Tu zgoda.

Cytuj:
Mówiąc krótko - zamiast uznać FAŁSZYWOŚĆ wyliczanek, zmieniono interpretację "przyjścia" tak, żeby dotyczyła rzeczy niewidzialnych okiem człowieka.


Znowu, to raczej Russella nie dotyczy. Ruch, który wierzył w widzialne przyjście w 1873/74 to był ruch zgrupowany wokół Barboura. Gdy przeminął rok 1874 podobnie jak EGWhite zmienili oni pogląd na temat natury przyjścia Jezusa. Russell wierzył od początku (już przed tą datą), że przyjście Jezusa jest niewidzialne. Po zaakceptowaniu tej chronologii nie zmienił zdania co do natury Paruzji, a jedynie co do jej czasu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 5:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
zaraz, zaraz... tu jest watek o Branhamie, a czytam od jakiegos czasu o Russellu... 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL