Cytuj:
Jestem zwolennikiem prostych rozwiązań opartych przede wszystkim na przeczytaniu samego tekstu.
Ciesżę się, że kierujemy się tą samą zasadą. Zgadzamy się, że nie powinno się dokładać do tekstu czegokolwiek, a jedynie go interpretować. Nawet najbardziej dosłowny zwrot poddaje się przecież interpretacji. Istotne jest, aby interpretacja nie zniekształcała tekstu pierwotnego, i aby nie nadawała mu znaczenia odmiennego od rzeczywistego.
Cytuj:
Po pierwsze, nie znalazłem żadnego fragmentu, który pokazywałby "ściśle określony" przepis na postawę kapłana w miejscu najświętszym. Nigdzie nie jest napisane, czy wolno mu się tam kłaniać czy nie. Jest napisane, co ma robić w sensie rytualnym (np. kropić ołtarz), ale aż tak dokładnych i ścisłych przepisów, o jakich piszesz, nigdzie nie znalazłem.
Całkowita zgoda w pierwszym zdaniu. Też nie znalazłem, ale właśnie o tym od kilku postów piszę (domyślam się, że chodziło Ci w tym miejscu o "miejsce święte"). Skoro nie ma zapisane, to nie sposób zakładać, że było praktykowane. Oczywiście, że nie ma tak ścisłych przepisów dotyczących zachowań rytualnych kapłanów w miejscu świętym (hekal), ale nie jest tak, aby w ogóle nie istniały. Mówią o tym następujące wersety:
Ex 25:30; 29:30, 30:7-10,
Lev 4:5-7, 16-18, 24:1-9,
1 Krn 6:34, 23:13, 28:13,
2 Krn 2:3, 13:11, 26:16-20, 29:11.
Do codziennych obowiązków kapłana służącego w miejscu świętym (w święta obowiązki te pełnił arcykapłan) należało:
1) dolewanie oliwy i usuwanie zwęglonych knotów nieustannie świecących się lamp (por. Obj 1:12-13, 2:1),
2) układanie wczesnym rankiem 12 nowych chlebów pokładnych, a usuwanie tych z dnia poprzedniego,
3) dwukrotne w ciągu dnia składanie ofiary kadzidlanej na złotym ołtarzu kadzidlanym,
4) wypowiadanie po żłożeniu ofiary porannej błogosławieństwa kapłańskiego (Num 6:24-27) do zebranch na dziedzińcu zewnętrznym.
Warto też przyjrzeć się nowotestamentowemu opisowi służby kapłańskiej w miejscu świętym, zapisanemu w Ew. wg Łukasza [1:5-11, 21-23]. Jest on na tyle istotny, gdyz potwierdza, że służba składania ofiary bezkrwawej w miejscu świętym sprawowana była przez
jednego kapłana. Dlatego właśnie uważam, że zwrot o "kłaniających się" z Obj 11:1 najprawdopodobniej nie odnosi się do ziemskiej świątyni.
Jest tylko jeden opis z 2 Krn 26:16-20, mówiący o wkroczeniu 80 kapłanów wraz z arcykapłanem Azariaszem do miejsca świętego, po tym jak wtargnąl tam król Uzzjasz, aby złożyć bezprawną ofiarę kadzidlaną.
Dokładny opis czynności w miejscu świętym przynosi talmudyczny traktat Tamid [5:2-6]. Mówi on o tym, że ofiara kadzidlana odbywała się rano przed całopaleniem i wieczorem po całopaleniu. Wyznaczony losem kapłan z przypadającej na dany tydzień jednej z 24 zmian kapłańskich wchodził do miejsca świętego. Zabierał ze sobą złotą czarę z kadzidłem. Drugi z kapłanów przynosił mu węgle z ołtarza całopalenia, a zabierał czarę. Kapłan pełniący służbę składał żarzące się węgle na ołtarzu kadzidlanym, a na nie układał kadzidło. Po modlitwie oddawał pokłon i wychodził na zewnątrz, aby ze stopni przybytku wypowiedzieć słowa błogosławieństwa do ludu.
Właśnie to, że oniemiały Zachariasz [Łk 1:22] nie mógł wypowiedzieć słów tradycyjnego błogosławieństwa, zdumiało wszystkich obecnych.
Cytuj:
Wiem, że składano Bogu pokłon w świątyni i przed ołtarzem [II Krl. 18:22]
Nie mniej mi za złe, ale wybrałeś nieodpowiedni werset. Stanowi on fragment wypowiedzi Rabszaka, dowódcy wojsk asyryjskich oblegajacych Jeruzalem. Mówi on do Judejczyków:
"A jeśli mi powiecie: Na Panu, Bogu naszym, polegamy, to czy nie jest to ten Sam, którego świątynki na wzgórzach i ołtarze poznosił Hiskiasz, powiadając do Judy i do Jeruzalemu: Tylko przed tym ołtarzem tu w Jeruzalemie pokłon oddawać będziecie" [2 Krl 18:22].
Po pierwsze, trudno zakładać u Asyryjczyka znajomość kultu świątynnego.
Po drugie, wypowiedż zawiera jawne szyderstwo.
Po trzecie, świątynki na wzgórzach nie były zgodne z ustanowionym kultem, co świadczy, ze wchodzi w grę pkt 1 lub 2 albo naraz.
Po czwarte, jeśli istotnie Hiskiasz tak rzekł do ludu, to pokłony (czyli wyrazy czci Bogu) miały być oddawane przez lud, a nie kapłanów, i nie przed ołtarzem kadzidlanym, a całopalnym. Przypominam, że polecenie zmierzenie przez Jana dotyczyło wewnętrznej świątyni (naos) i kłaniających się w niej, a nie dziedzińca, gdzie stał ołtarz całopalenia.
Cytuj:
Po drugie, nowotestamentowe znaczenie słowa "proskuneo" jest trochę szersze niż fizyczne kłanianie się - oznacza czasem po prostu oddawanie czci w Duchu i prawdzie czyli postawę serca [Jan 4:20-23].
Słusznie, ale wtedy trzeba się zdecydować, czy opowiadasz się za interpretacją literalną czy symboliczną. Jak rozumiem, interpretując Obj 11:1 opowiedziałeś się za interpretacją literalną. I ja to szanuje.
Cytuj:
A po drugie wszędzie tam, gdzie jest mowa o świątyni w niebie, jest wyraźnie napisane, że chodzi o świątynię w niebie [Obj. 7:15; 11:19; 14:15-17; 15:5-16:17]
Powiem więcej, bez względu na to, czy we frazie pojawia się zwrot "w niebie" czy też takowego brak, wszystkie miejsca mówiące o świątyni w Ks. Objawienia dotyczą światyni niebiańskiej (tylko proszę nie rozpoczynaj nowego wątku w wątku).
Cytuj:
Czy zauważyłeś, żeby w tekstach mówiących o niebiańskiej świątyni gdziekolwiek pojawiał się ołtarz?
Zauważyłem, podaję wersety: Obj 6:9, 8:3,5, 9:13, 11:1, 14:18, 16:7.
Zwróć uwagę, że czynności aniołów przedstawione w Ks. Objawienia w kontekście ich służby w świątyni niebiańskiej odpowiadają czynnościom kapłanów w miejscu świętym świątyni ziemskiej.
Będę chciał ustosunkować się jeszcze do Twoich wcześniejszych uwag.
Pozdrawiam serdecznie