www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Wt cze 17, 2025 1:21 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 10:31 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Rozumiem wypowiedz z Tesaloniczan, nie o to pytałem, ale nie ukrywam, że to co napisałem poniżej, co wcześniej pisałem, jest dla mnie trochę niezrozumiałe:
Quster napisał(a):
...idą do Pana, po śmierci, potem "powstaną", czyli wracają na ziemię i znowu idą do Pana, są porwani już w przemienionych ciałach, uwielbionych? Dobrze rozumiem?...

?

Smok Wawelski napisał(a):
A więc następstwo nowego narodzenia nie jest samym nowym narodzeniem.
owszem, ale wydaje mi się, że nierozerwalnym - do tego nawiążę dalej... jednak ja nie sugerowałem żadnego dodawania uczynkowości, wiara jest tym jedynym

Smok Wawelski napisał(a):
Są osoby narodzone na nowo, ale nie ochrzczone Duchem. Apostołowie byli w takim stanie przez około 50, odkąd Jezus tchnął w nich Duchem [Jan 20:22].
oczywiście to fakt, czyli rozumiem, że chrzest Duchem nie jest naturalną konsekfencją dla wierzącego, osoby odrodzone nie wszystkie aż do przyjścia Pana po Kościół będą ochrzczone Duchem ?

Smok Wawelski napisał(a):
Dzisiaj wielu odrodzonych ludzi (z większością baptystów na czele) jest odrodzonych, ale nie ochrzczonych Duchem.
wymieniłeś daną denominację, dlaczego według ciebie akurat oni i inni mają taki stan rzeczy ?

Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Nie wszyscy zbawieni są Kościołem...

No ok, jest naród wybrany, ale to co napisałem o BEMA kojarzę z chrześcijanami, takimi jak my, którzy muszą sie nowonarodzić i pisałem że WSZYSCY muszą sie nowonarodzić, i z tego wynika że też Żydzi, bo według wypowiedzi Pana Jezusa, "jeśli sie nie narodzisz na nowo nie wjedziesz do Królestwa" mówił to do Żyda, ale myślę że dotyczy też to nas chrześcijan z pogan. WSZYSCY musimy stawić sie przed tym trybunałem...

Nikt nie kwestionuje, że Żydzi również musza się narodzić na nowo, żeby wejść do Królestwa Bożego. I nie o to tutaj chodzi. Po prostu ludzie byli zbawiani przed powstaniem Kościoła, będą rodzić się na nowo podczas nieobecności Kościoła na ziemi, i w Erze Mesjańskiej - ale nie wszyscy w Królestwie Bożym są Kościołem.

tak, owszem, ale ja pytałem o trybunał BEMA i w tym kontekście pisałem o Żydach, czy wierzący Żydzi są częścią Kościoła. Bo zrozumiałem, że Paweł mówiąc o BEMA mówił tylko do Kościoła.

Tutaj trochę jest to dla mnie nie jasne bo to co czytałem o Żydach i Kościele nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe (chodzi o tematy tutaj na forum), apostołowie należeli do Kościoła, ale też należeli do Narodu Wybranego, jak jest dzisiaj z Żydami wierzącymi - mi się wydaje że wchodzą w skład Kościoła, tak rozumiem NT.

Smok Wawelski napisał(a):
Bóg zbawił nas przez odnowienie przez Ducha Świętego. A nie przez wylanie Ducha. W tekście jest napisane, że zbawił nas przez odnowienie Ducha, którego na nas wylał.

Ja te słowa rozumiem jako całość, że odnowienie odbyło się przez wylanie.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 12:54 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Quster napisał(a):
...idą do Pana, po śmierci, potem "powstaną", czyli wracają na ziemię i znowu idą do Pana, są porwani już w przemienionych ciałach, uwielbionych? Dobrze rozumiem?...

Prawdopodobnie tak - można przyjąć, że ich dusze połączą się z ciałami przemienionymi i może się to stać na ziemi. Jest to pewien rodzaj spekulacji, ale chyba można wyciągnąć taki wniosek z tekstu Pawłowego.

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
A więc następstwo nowego narodzenia nie jest samym nowym narodzeniem.

owszem, ale wydaje mi się, że nierozerwalnym - do tego nawiążę dalej... jednak ja nie sugerowałem żadnego dodawania uczynkowości, wiara jest tym jedynym

I tutaj jest problem - co to znaczy "nierozerwalnym"? Bo jeśli jakiś uczynek byłby nierozerwalnie związany z nowym narodzeniem, to mielibyśmy uczynek jako warunek nowego narodzenia. Czyli jeden pakiet wiary i uczynku warunkujący zbawienie. A to zaprzeczałoby Ewangelii idąc w stronę katolicyzmu.

Smok Wawelski napisał(a):
Są osoby narodzone na nowo, ale nie ochrzczone Duchem. Apostołowie byli w takim stanie przez około 50, odkąd Jezus tchnął w nich Duchem [Jan 20:22].

oczywiście to fakt, czyli rozumiem, że chrzest Duchem nie jest naturalną konsekfencją dla wierzącego, osoby odrodzone nie wszystkie aż do przyjścia Pana po Kościół będą ochrzczone Duchem?[/quote]
Chrzest Duchem jest wyposażeniem w moc zstępującą z góry. Należy o to prosić i zabiegać. Ale uważam, że nie należy traktować tego jako warunku zbawienia.

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Dzisiaj wielu odrodzonych ludzi (z większością baptystów na czele) jest odrodzonych, ale nie ochrzczonych Duchem.

wymieniłeś daną denominację, dlaczego według ciebie akurat oni i inni mają taki stan rzeczy?

To są efekty nauczania zwanego cesacjonizmem - czyli dary Ducha ustały po napisaniu ostatniej księgi Biblii, bo przestały być potrzebne. Nauczanie błędne, ale wywarło wpływ na kilka denominacji.

quster napisał(a):
ja pytałem o trybunał BEMA i w tym kontekście pisałem o Żydach, czy wierzący Żydzi są częścią Kościoła. Bo zrozumiałem, że Paweł mówiąc o BEMA mówił tylko do Kościoła.

Oczywiście, że wierzący Żydzi (czyli mesjanistyczni) są częścią Kościoła. W wątkach eschatologicznych mówiliśmy o narodzie żydowskim jako całości, a jego członkowie jedni są zbawieni i należą do Kościoła, a inni nie są zbawieni i zostali z powodu niewiary wyłamani z własnego drzewa oliwnego [Rzym. 11:17-20]. Jednak cały naród żydowski, który dożyje do końcówki Wielkiego Ucisku, nawróci się podczas Powtórnego Przyjścia Mesjasza (z Kościołem).

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Bóg zbawił nas przez odnowienie przez Ducha Świętego. A nie przez wylanie Ducha. W tekście jest napisane, że zbawił nas przez odnowienie Ducha, którego na nas wylał.

Ja te słowa rozumiem jako całość, że odnowienie odbyło się przez wylanie.

Bezpośrednim czynnikiem sprawczym odrodzenia jest Duch Święty. On zostal dany apostołowm jeszcze zanim zostal wylany. Czyli wylanie Ducha to jest osobny fakt, ale nie bezpośredni czynnik sprawczy. Przykład: "Jesteśmy mokrzy od wody, która została na nas wylana". Co sprawiło, że jesteśmy mokrzy? Woda. Wylanie było tylko takim a nie innym sposobem kontaktu z wodą. Jak pisałm wcześniej, apostołowie otrzymali Ducha Świętago w wyniku czegoś innego niż wylanie. Czyli można najpierw otrzymać Ducha i doświadczyc nowego narodzenia, a dopiero potem przeżyć chrzest Duchem jako osobne wydarzenie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 1:08 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
poszukiwacz prawdy napisał(a):
Wylanie Ducha Świętego nie mogło nastąpić wcześniej zanim Chrystus nie został uwielbiony ( ew.Jana 7:39),
Zawarcie Nowego Przymierza jest pieczętowane Duchem Świętym i stało się możliwe po wniebowstąpieniu i uwielbieniu Jezusa Chrystusa .
(ew.Jana 3:3 , Dz.Ap.1:4-5 ; Ezechiela 11:17-21 , 36:25-27 ; Jeremiasza 31:31-34 , )

Jedna uwaga: Jezus został uwielbiony ZANIM wstąpił do nieba. Świadczą o tym jego słowa, że dana Mu jest wszelka władza na niebie i na ziemi [Mat. 28:18-20] wypowiedziane PRZED wniebowstapieniem, a także inny szczegół: nie pozwolił się dotykać Marii, bo jeszcze nie wstąpił do Ojca [Jan 20:17], ale Tomasz mógł Go dotykać osiem dni później [Jan 20:26-28]. Duch Święty został dany apostołom również ZANIM Jezus wstąpił do nieba [Jan 20:22].

Ez. 11:17-21 mówi o wylaniu Ducha na Izraela po jego powrocie i z rozproszenia i przed wejściem do ziemi obiecanej w Erze Mesjańskiej - więc nie ma związku z tematem dyskusji. Podobnie jak Ez. 36:25-27 w jego kontekście (patrz werset 24 i do końca rozdziału).

Jer. 31:31-34 mówi o Nowym Przymierzu, ale nie mówi o wylaniu Ducha Świętego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 2:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
owszem, ale wydaje mi się, że nierozerwalnym..

I tutaj jest problem - co to znaczy "nierozerwalnym"? Bo jeśli jakiś uczynek byłby nierozerwalnie związany z nowym narodzeniem, ...

no ale ja przecież mówię o ewentualnej nierozerwalności nowonarodzenia z chrztem Duchem, a to już nie jest uczynkowość, bo Ktoś nas chrzci, a nie że my coś tam czynimy.

Smok Wawelski napisał(a):
Chrzest Duchem jest wyposażeniem w moc zstępującą z góry. Należy o to prosić i zabiegać. Ale uważam, że nie należy traktować tego jako warunku zbawienia.

Oczywiście i nikt tego nie czyni, mi chodzi raczej o to, że uważałem chrzest Duchem jako nierozerwalną konsekwencję i prerogatyw nowonarodzenia. Czyli coś co dzieje się wraz z nowonarodzeniem ( nie koniecznie jednocześnie, ale może być przerwa czasowa miedzy tymi aktami), ale jest niezależne od nas, a jedynie od łaski Bożej.

Czyli dla mnie każdy nowonarodzony jest też później ochrzczony Duchem, jeśli jest inaczej to ok, jeśli nie jest to coś, co Pan daje każdemu nowonarodzonem, to sprawa jasna. O ile takie jest nauczanie Biblii.

Wystarczy tylko określić czym jest nowonarodzenie, ale to było tutaj na forum.

Smok Wawelski napisał(a):
...cesacjonizmem - czyli dary Ducha ustały po napisaniu ostatniej księgi Biblii, bo przestały być potrzebne. Nauczanie błędne, ale wywarło wpływ na kilka denominacji.

uważasz to tylko za błąd, czy też za herezję ? o ile w ten sposób stopniujesz różne nauczania. Mi chodzi o to czy uważasz, że takie nauczanie jest "inna ewangelią" i czy od takich zborów i nauczycieli należy stronić. Pytam bo z tego co wiem dosyć duży odsetek zborów taką naukę wyznaje.

Smok Wawelski napisał(a):
Bezpośrednim czynnikiem sprawczym odrodzenia jest Duch Święty. On został dany apostołom jeszcze zanim został wylany.

ok, ale czy to był chrzest Duchem ? Bo jak rozumiem Wylanie Ducha=chrzest Duchem ? według ciebie...

Mi chodzi o to jak wcześniej pisałem, że nowonarodzenie uważam za akt sprawczy Ducha Świętego, On sprawia odrodzenie, naszą przemianę (itd...) a następnie mamy do czynienia z czymś odrębnym, czyli chrztem Duchem. Tutaj w relacjach pojawia się też chrzest wodny (jako całkowite fizyczne zanurzenie w wodzie).

Wszystko to w wyniku wysłuchania Słowa, upamiętania, nawrócenia, czyli
naszej decyzji i uznania naszej grzeszności i faktu, że potrzebujemy Zbawiciela. Przyjęcie tego z naszej strony skutkuje nowonarodzeniem, tak jak tez chyba mamy do tego nawiązanie w Jana pierwszy rozdział, że co narodziło się z Boga... wtedy oczywiście wiem, że np wylanie Ducha może nastąpić przez chrztem w wodzie (Dzieje Ap. opisują coś takiego), tak to rozumiem, ale... piszesz:

Smok Wawelski napisał(a):
Czyli można najpierw otrzymać Ducha i doświadczyc nowego narodzenia, a dopiero potem przeżyć chrzest Duchem jako osobne wydarzenie.

Nie rozumiem twojego stwierdzenia "otrzymać Ducha"... bo ja konsekwentnie pisałem, że dla mnie "otrzymanie Ducha" wiąże się z nowonarodzeniem, bo czy można "otrzymać Ducha" bez nowonarodzenia ? ( w ST chyba niektórzy czynili coś pod wpływem Ducha Bożego, ale czy można mówić tam o "otrzymaniu Ducha" ?, to się wiąże z innym tematem, bo relacje NT mówią o sytuacji że z jednej strony apostołowie znają Ducha, a z drugiej, że Duch jeszcze nie przyszedł, ale to odrębny temat).

Ja tez nie wiążę ściśle nowonarodzenia z chrztem Duchem, wiem, że może między tymi wydarzeniami być przerwa czasowa, ale z tego co pamiętam, to chrzest Duchem zawsze ma miejsce po nowonarodzeniu.

I wreszcie chodzi o to co tutaj pisałem, że mi się wydaje że zawsze ma miejsce, prędzej czy później.

Jeśli może być tak, że nie każdy nowonarodzony musi być ochrzczony Duchem to ok, sprawa jest wyjaśniona w tym punkcie. Jeśli oczywiście ma to oparcie w nauczaniu Pisma.

Smok Wawelski napisał(a):
Duch Święty został dany apostołom również ZANIM Jezus wstąpił do nieba [Jan 20:22].

No właśnie, myślę że odpowiedz co uważasz za chrzest Duchem pomoże nam zrozumieć naszą wymianę zdań.

---------------------

i jeszcze jedno, tak dygresja nie zamierzam tego tutaj rozwijać:

Smok Wawelski napisał(a):
Jezus został uwielbiony ZANIM wstąpił do nieba. Świadczą o tym jego słowa, że dana Mu jest wszelka władza na niebie i na ziemi [Mat. 28:18-20] wypowiedziane PRZED wniebowstapieniem, (...)
czy to danie władzy umiejscawiasz jakoś w czasie, czyli od kiedy ta władza została Panu Jezusowi dana ?

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 2:12 pm 
Quster napisał(a):
to sobie wyjaśniliśmy, ale ja pytałem o chrzest Duchem w tym kontekście

?
Cytuj:
Ile jest nadziei ? i jak to rozumiesz w kontekście Efezjan 4:4 ?

Nadzieja, jaka łączy Kościół, to powrót Oblubieńca po swoją Oblubienicę tak, aby była ona zawsze z Nim.
Cytuj:
A jakiś werset na potwierdzenie takiej tezy ?

Zdaje się, że są całe wątki o tym tutaj... Może powiedz, co Ci się nie zgadza tutaj?

Cytuj:
A tak zapytam jeszcze, czy dzisiaj nawrócony, nowonarodzony Żyd Mesjanistyczny należy do Kościoła, tak ?

A czy Paweł należał do Kościoła? Oczywiście. Czemu miałoby być inaczej?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 7:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
owszem, ale wydaje mi się, że nierozerwalnym..

I tutaj jest problem - co to znaczy "nierozerwalnym"? Bo jeśli jakiś uczynek byłby nierozerwalnie związany z nowym narodzeniem, ...

no ale ja przecież mówię o ewentualnej nierozerwalności nowonarodzenia z chrztem Duchem, a to już nie jest uczynkowość, bo Ktoś nas chrzci, a nie że my coś tam czynimy.

W przypadku chrztu wodnego my coś czynimy. A pisałeś o chrzcie wodnym i chrzcie Duchem.

quster napisał(a):
mi chodzi raczej o to, że uważałem chrzest Duchem jako nierozerwalną konsekwencję i prerogatyw nowonarodzenia. Czyli coś co dzieje się wraz z nowonarodzeniem (nie koniecznie jednocześnie, ale może być przerwa czasowa miedzy tymi aktami), ale jest niezależne od nas, a jedynie od łaski Bożej.

Chrzest Duchem nie musi się dziać razem z nowym narodzeniem. bo nie są to zjawiska tożsame. Tutaj trzeba uważać, żeby się nie poplątać. Jeśli piszesz, że A dzieje się razem z B, ale niekoniecznie jednocześnie, to mamy problem z logiką. No i wynika z tego, że do wyniku niezbędne jest A i B. W Biblii czytamy o nowym narodzeniu z Ducha (A) jako warunku wejścia do Królestwa Bożego [Jan 3:1-21], ale nie o chrzcie Duchem (B) jako o takim warunku.

quster napisał(a):
Czyli dla mnie każdy nowonarodzony jest też później ochrzczony Duchem, jeśli jest inaczej to ok, jeśli nie jest to coś, co Pan daje każdemu nowonarodzonem, to sprawa jasna. O ile takie jest nauczanie Biblii.

Nie każdy nowonarodzony jest później chrzczony Duchem - przecież uczniowie mieli oczekiwać na ten chrzest i modlić się [Dz. Ap. 1:4-5]. Nie każdy odrodzony oczekuje i nie każdy się modli.

quster napisał(a):
uważasz to tylko za błąd, czy też za herezję? o ile w ten sposób stopniujesz różne nauczania. Mi chodzi o to czy uważasz, że takie nauczanie jest "inna ewangelią" i czy od takich zborów i nauczycieli należy stronić. Pytam bo z tego co wiem dosyć duży odsetek zborów taką naukę wyznaje.

Uważam to za błąd, ale nie za herezję. To nauczanie nie godzi w podstawy wiary i znam odrodzonych ludzi, którzy nie zostali ochrzczeni Duchem, bo w to nie wierzą, a wydają lepsze owoce upamiętania od tych, którzy zostali Duchem ochrzczeni. Co nie oznacza, że zgadzam się z cesacjonizmem - nie zgadzam się, uważam go za nauczanie fałszywe i pozbawiające wierzących tego, co Bóg chce im dać. Pozostają na etapie "zwykłych wiernych", o których pisze Paweł w I Kor. 14:23.

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Bezpośrednim czynnikiem sprawczym odrodzenia jest Duch Święty. On został dany apostołom jeszcze zanim został wylany.

ok, ale czy to był chrzest Duchem ? Bo jak rozumiem Wylanie Ducha=chrzest Duchem? według ciebie...

Apostołowie otrzymali Ducha na około 50 dni zanim została na nich wylana moc z wysokości. A jeśli tak, to jedno nie równa się drugiemu.

quster napisał(a):
Mi chodzi o to jak wcześniej pisałem, że nowonarodzenie uważam za akt sprawczy Ducha Świętego, On sprawia odrodzenie, naszą przemianę (itd...) a następnie mamy do czynienia z czymś odrębnym, czyli chrztem Duchem. Tutaj w relacjach pojawia się też chrzest wodny (jako całkowite fizyczne zanurzenie w wodzie).

Coś mi się wydaje, że troche sobie sam przeczysz, pisząc, że A i B występują "razem ale osobno" - i to jest chyba sedno naszego problemu z wzajemną komunikacją.

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Czyli można najpierw otrzymać Ducha i doświadczyc nowego narodzenia, a dopiero potem przeżyć chrzest Duchem jako osobne wydarzenie.

Nie rozumiem twojego stwierdzenia "otrzymać Ducha"... bo ja konsekwentnie pisałem, że dla mnie "otrzymanie Ducha" wiąże się z nowonarodzeniem, bo czy można "otrzymać Ducha" bez nowonarodzenia?

Nowe narodzenie jest równoznaczne z otrzymaniem Ducha, i dlatego zostajemy zrodzeni z Ducha, stając się dziećmi Bożymi [Jan 1:12-13]. Dlatego napisałem, że można otrzymać Ducha i doświadczyć nowego narodzenia.

quster napisał(a):
Ja tez nie wiążę ściśle nowonarodzenia z chrztem Duchem, wiem, że może między tymi wydarzeniami być przerwa czasowa, ale z tego co pamiętam, to chrzest Duchem zawsze ma miejsce po nowonarodzeniu.

Tworzenie doktryn na podstawie samych Dziejów Apostolskich jest ryzykowne. Doktryny są zapisane w tekstach o charakterze doktrynalnym. Sam fakt, że opisy zawarte w Dziejach pokazują pewien schemat, nie jest podstawą do tworzenia doktryny.

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Duch Święty został dany apostołom również ZANIM Jezus wstąpił do nieba [Jan 20:22].

No właśnie, myślę że odpowiedz co uważasz za chrzest Duchem pomoże nam zrozumieć naszą wymianę zdań.

Chrzest Duchem to jest zstąpienie mocy z wysokości na człowieka - tak jak to określił Pan Jezus [Dz. Ap. 1:5] i tak jak było to zapowiadane przez proroków. Myślę, że można to nazwać również pierwszym napełnieniem Duchem Świętym. Paweł pisze w I Kor. 12:13, że dostaliśmy jednego Ducha do wypicia [interlinia]. Jedni wypijają łyk, a inni wszystko, co dostają i pozwalają się napełnić Duchem [Ef. 5:18 interlinia].

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Jezus został uwielbiony ZANIM wstąpił do nieba. Świadczą o tym jego słowa, że dana Mu jest wszelka władza na niebie i na ziemi [Mat. 28:18-20] wypowiedziane PRZED wniebowstapieniem, (...)

czy to danie władzy umiejscawiasz jakoś w czasie, czyli od kiedy ta władza została Panu Jezusowi dana?

Trudno tutaj o precyzyjną odpowiedź. Na pewno było to po Jego zmartwychwstaniu i przed spotkaniem z Tomaszem. Można ten moment umiejscowić jeszcze wcześniej - w Łuk. 24:39 Pan Jezus pozwala się uczniom dotknąć, a jest to wieczór tego samego dnia, gdy odkryto pusty grób [Łuk. 24:12-13,29,33-39]. Czyli byłby to ten sam dzień, w którym Maria rozmawiała rano z Jezusem [Jan 20:1,17]. Wynikałoby stąd, że Pan Jezus musiał wstąpić do Ojca i zostać uwielbiony właśnie w tym dniu, a następnie ukazał się uczniom jako Ten, który ma już całą władzę na niebie i ziemi [Mat. 28:18-20].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 8:26 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Elendil napisał(a):
Quster napisał(a):
to sobie wyjaśniliśmy, ale ja pytałem o chrzest Duchem w tym kontekście

?

A według ciebie, Elendil... czym jest chrzest Duchem ? A wylanie Ducha ? Czy to są dwie różne sprawy, czy można postawić między nimi znak równości ?

Elendil napisał(a):
Nadzieja, jaka łączy Kościół, to powrót Oblubieńca po swoją Oblubienicę tak, aby była ona zawsze z Nim.

a jak rozumiesz Efezjan 4:4 do kogo to jest wypowiedziane ? Tylko do Kościoła, a do "Owiec" (z Mateusza 25...) ?

Elendil napisał(a):
Cytuj:
A jakiś werset na potwierdzenie takiej tezy ?

Zdaje się, że są całe wątki o tym tutaj... Może powiedz, co Ci się nie zgadza tutaj?
nie pisałem że mi się coś nie zgadza, po prostu my tylko piszemy, a nie podawaliśmy żadnych wersetów w tym temacie.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 9:10 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Smok Wawelski napisał(a):
W Biblii czytamy o nowym narodzeniu z Ducha (A) jako warunku wejścia do Królestwa Bożego [Jan 3:1-21], ale nie o chrzcie Duchem (B) jako o takim warunku.
Owszem, ale rozumiałem to tak, że raczej naturalną koleją rzeczy jest fakt, że każdy nowonarodzony przyjmuje chrzest w wodzie. Jan Chrzciciel mówił o chrzcie, którym on chrzcił, wskazując na Tego który będzie chrzcił Duchem (Jan 1:33). I tylko w tym sensie stwierdziłem, że chrzest Duchem jest czymś co dotyka każdego chrześcijanina i na podstawie tego wersetu.

Chrzest wodą nie jest oczywiście warunkiem zbawienia, ale przyznasz że jest naturalnym i oczywistym następstwem nowonarodzenia.

Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Bezpośrednim czynnikiem sprawczym odrodzenia jest Duch Święty. On został dany apostołom jeszcze zanim został wylany.

ok, ale czy to był chrzest Duchem ? Bo jak rozumiem Wylanie Ducha=chrzest Duchem? według ciebie...

Apostołowie otrzymali Ducha na około 50 dni zanim została na nich wylana moc z wysokości. A jeśli tak, to jedno nie równa się drugiemu.

Ja pytałem o znak równości między "wylaniem", a "chrztem" Duchem. Bo przecież przez jak piszesz "otrzymanie Ducha" nie zostali Nim ochrzczeni.

Może tutaj nie możemy się dogadać, bo wprowadziłeś wcześniej zwrot "dany", "otrzymany". A jeszcze jak dodamy "wylany" i "chrzest", czyli wszystkie te cztery słowa w odniesieniu do Ducha to dlatego próbuje ustalić co masz na myśli używając tych słów. Chciałbym to doprecyzować.

Smok Wawelski napisał(a):
pisząc, że A i B występują "razem ale osobno"
nie, ja czegoś takiego nie twierdzę. Napisałem że chrzest Duchem uważałem za naturalne, nierozerwalne następstwo nowonarodzenia, nie koniecznie występujące razem, lub zaraz po, ale z możliwą dłuższą przerwą czasową. Chrzest Duchem jako dopełnienie nowonarodzenia, nierozerwalna część następująca zaraz po, albo później.

Smok Wawelski napisał(a):
Nowe narodzenie jest równoznaczne z otrzymaniem Ducha, i dlatego zostajemy zrodzeni z Ducha, stając się dziećmi Bożymi [Jan 1:12-13]. Dlatego napisałem, że można otrzymać Ducha i doświadczyć nowego narodzenia.

No właśnie, a ja wcześniej rozumiałem że skoro piszesz "otrzymali Ducha" to można czasem to zrozumieć jako "chrzest Duchem".

Smok Wawelski napisał(a):
Chrzest Duchem to jest zstąpienie mocy z wysokości na człowieka - tak jak to określił Pan Jezus [Dz. Ap. 1:5]...
czy otrzymanie jakiegoś daru Ducha, jakiegokolwiek uważasz za chrzest Duchem ?

Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
czy to danie władzy umiejscawiasz jakoś w czasie, czyli od kiedy ta władza została Panu Jezusowi dana?

Trudno tutaj o precyzyjną odpowiedź. Na pewno było to po Jego zmartwychwstaniu i przed spotkaniem z Tomaszem. (...)

A czy dopuszczałbyś interpretację, że danie władzy, ma się tak do czasu jak zrodzenie Syna ? (nie wiem czy rozumiesz analogie).

Owszem np: werset z Mateusza 11:27a mogło by coś takiego sugerować, według mnie, ale znam też inne co sugerują tą odpowiedz co napisałeś np: Efezjan 1:20-21 i inne...

Pytam o to wszystko w kontekście pytania czy był 'czas' kiedy Syn, nie miał tego, co ma Ojciec.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 23, 2010 9:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Quster napisał(a):
Chrzest wodą nie jest oczywiście warunkiem zbawienia, ale przyznasz że jest naturalnym i oczywistym następstwem nowonarodzenia.

Przyznam, że jest następstwem. Ale nie przyznam, że jest częścią nowego narodzenia. I tutaj jest różnica.

quster napisał(a):
Ja pytałem o znak równości między "wylaniem", a "chrztem" Duchem. Bo przecież przez jak piszesz "otrzymanie Ducha" nie zostali Nim ochrzczeni.

Może tutaj nie możemy się dogadać, bo wprowadziłeś wcześniej zwrot "dany", "otrzymany". A jeszcze jak dodamy "wylany" i "chrzest", czyli wszystkie te cztery słowa w odniesieniu do Ducha to dlatego próbuje ustalić co masz na myśli używając tych słów. Chciałbym to doprecyzować.

Otrzymanie Ducha wiąże się z nowym narodzeniem każdego indywidualnie. Wylanie Ducha to ogólne pojęcie dotyczące wszelkiego ciała i pokazujące sposób działania Boga zapowiedziany przez proroków.

quster napisał(a):
Chrzest Duchem jako dopełnienie nowonarodzenia, nierozerwalna część następująca zaraz po, albo później

Przepraszam, że jestem tak nieznośnie logiczny, ale jeśli coś potrzebuje dopełnienia, to bez dopełnienia nie jest pełne. Czy Twoim zdaniem nowe narodzenie nie jest pełne bez chrztu Duchem?

quster napisał(a):
czy otrzymanie jakiegoś daru Ducha, jakiegokolwiek uważasz za chrzest Duchem?

Nie. Otrzymanie charyzmatu nie jest chrztem Duchem. Następuje póżniej i należy o to zabiegać [I Kor. 14:1-5].

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
czy to danie władzy umiejscawiasz jakoś w czasie, czyli od kiedy ta władza została Panu Jezusowi dana?

Trudno tutaj o precyzyjną odpowiedź. Na pewno było to po Jego zmartwychwstaniu i przed spotkaniem z Tomaszem. (...)

A czy dopuszczałbyś interpretację, że danie władzy, ma się tak do czasu jak zrodzenie Syna ? (nie wiem czy rozumiesz analogie).

Wydaje się, że Flp. 2:6-11 zaprzecza takiej interpretacji.

quster napisał(a):
Pytam o to wszystko w kontekście pytania czy był 'czas' kiedy Syn, nie miał tego, co ma Ojciec.

Patrz Flp. 2:6 - uniżenie Syna w wynku Jego Wcielenia oznaczało rezygnację z równości Ojcu, która była zawsze w wieczności. Stąd późniejsze wywyższenie Mesjasza jako wcielonego Syna Bożego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 24, 2010 7:45 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Smok Wawelski napisał(a):
Przyznam, że jest następstwem. Ale nie przyznam, że jest częścią nowego narodzenia. I tutaj jest różnica.
mam identyczny pogląd

Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
Ja pytałem o znak równości między "wylaniem", a "chrztem" Duchem. (...)

Otrzymanie Ducha wiąże się z nowym narodzeniem każdego indywidualnie. Wylanie Ducha to ogólne pojęcie dotyczące wszelkiego ciała i pokazujące sposób działania Boga zapowiedziany przez proroków.

a więc wylanie=chrzest Duchem ?

Smok Wawelski napisał(a):
...jeśli coś potrzebuje dopełnienia, to bez dopełnienia nie jest pełne. Czy Twoim zdaniem nowe narodzenie nie jest pełne bez chrztu Duchem?
miałem wrażenie czytając Biblię, ze każdy nowonarodzony MUSI być ochrzczony Duchem. Może słowo "dopełnienie" jest nie do końca dobre, ale w jakiś sposób oddaje to o co pytałem. Wszystko w kontekście tych "owiec" bo skoro muszą sie nowonarodzić, to chciałem ustalić czy też muszą być ochrzczeni Duchem.

Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
czy otrzymanie jakiegoś daru Ducha, jakiegokolwiek uważasz za chrzest Duchem?

Nie. Otrzymanie charyzmatu nie jest chrztem Duchem. Następuje póżniej i należy o to zabiegać [I Kor. 14:1-5].

hmm, to czym jest chrzest Duchem ? nie jest otrzymaniem, nie jest posiadaniem daru, nie wiem czy jest wylaniem... a jeżeli jest wylaniem, to przecież oni otrzymali dar... Ducha...

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 24, 2010 8:44 pm 
Quster napisał(a):
A według ciebie, Elendil... czym jest chrzest Duchem ? A wylanie Ducha ? Czy to są dwie różne sprawy, czy można postawić między nimi znak równości ?

Żeby nie powielać - zgadzam się w tej kwestii z tym, co pisał już tutaj Smok.
Cytuj:
a jak rozumiesz Efezjan 4:4 do kogo to jest wypowiedziane ? Tylko do Kościoła, a do "Owiec" (z Mateusza 25...) ?

Ef. 4 od początku mówi o Kościele - jest mowa o jednym ciele, o służbach do budowania Ciała Chrystusa. I Kościół jest bezpośrednim adresatem tego tekstu.
Cytuj:
a nie podawaliśmy żadnych wersetów w tym temacie.

Wiem, że Biblię znasz i masz w domu, podobnie jak większość użytkowników, więc nie trzeba przytaczać wszystkich tekstów - o Trybunale Chrystusa, o pochwyceniu, zaślubinach Oblubienicy z Mesjaszem, wieńcach, nagrodach itd. Łatwiej jest odpowiadać na wątpliwości, bo nie zawsze ma się czas na pisanie Zwięzłego Komentarza do NT :)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 25, 2010 3:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
Ja pytałem o znak równości między "wylaniem", a "chrztem" Duchem. (...)

Otrzymanie Ducha wiąże się z nowym narodzeniem każdego indywidualnie. Wylanie Ducha to ogólne pojęcie dotyczące wszelkiego ciała i pokazujące sposób działania Boga zapowiedziany przez proroków.

a więc wylanie=chrzest Duchem?

Nie do końca. Wylanie Ducha to jest określenie dotyczące pewnego sposobu działania Boga wobec grupy ludzi. Natomiast chrzest Duchem rozumiem jako napełnienie konkretnej osoby. Tak jak chrzest wodny, który odbywa się indywidualnie. Chrzest Duchem odbywa się w ramach wylania Ducha Świętego na wiele osób. Na przykład Duch Święty został wylany na mieszkańców domu Korneliusza i w związku z tym każda z osób, która uwierzyła, została ochrzczona Duchem Świętym.

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
...jeśli coś potrzebuje dopełnienia, to bez dopełnienia nie jest pełne. Czy Twoim zdaniem nowe narodzenie nie jest pełne bez chrztu Duchem?

miałem wrażenie czytając Biblię, ze każdy nowonarodzony MUSI być ochrzczony Duchem. Może słowo "dopełnienie" jest nie do końca dobre, ale w jakiś sposób oddaje to o co pytałem. Wszystko w kontekście tych "owiec" bo skoro muszą sie nowonarodzić, to chciałem ustalić czy też muszą być ochrzczeni Duchem.

Ciekawe pytanie. Moim zdaniem skoro Duch Święty zmieni sposób działania po tym, jak Kościół zostanie wzięty, to ludzie rodzący się na nowo podczas tzw. Wielkiego Ucisku nie doświadczą wylania Ducha tak jak to jest w czasie, gdy Kościół jest na ziemi. Czyli "owce" będą się rodzić na nowo, ale już nie będą doświadczały ani wylania, ani charyzmatów. Dlatego zresztą podczas pierwszej połowy tzw. Wielkiego Ucisku prorokować będą dwaj świadkowie [Obj. 11:3], a nie Kościół. Ewangelia też nie będzie głoszona przez Kościół, tylko przez aniołów i 144000 opieczętowanych Żydów. Wylanie Ducha nastąpi dopiero pod koniec Wielkiego Ucisku i będzie dotyczyć narodu żydowskiego, o czym pisze prorok Zachariasz [12:10].

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
czy otrzymanie jakiegoś daru Ducha, jakiegokolwiek uważasz za chrzest Duchem?

Nie. Otrzymanie charyzmatu nie jest chrztem Duchem. Następuje póżniej i należy o to zabiegać [I Kor. 14:1-5].

hmm, to czym jest chrzest Duchem? nie jest otrzymaniem, nie jest posiadaniem daru, nie wiem czy jest wylaniem... a jeżeli jest wylaniem, to przecież oni otrzymali dar... Ducha...

Tutaj uwaga. Dzieje Apostolskie nie służą do budowania doktryny, ponieważ są zapisem wydarzeń, a nie nauczaniem. Otrzymanie Ducha w ramach nowego narodzenia to jedna sprawa, a otrzymanie daru w sensie charyzmatu, którego Duch udziela według swojej woli, to co innego [I Kor. 12:11]. Jezus chrzci Duchem Świętym [Mat. 3:11]. Duch Święty udziela charyzmatów. Obaj są jedno, choć Jezus nie jest Duchem, a Duch nie jest Jezusem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 26, 2010 1:33 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
pogrubienia moje...
Smok Wawelski napisał(a):
Wylanie Ducha to jest określenie dotyczące pewnego sposobu działania Boga wobec grupy ludzi. Natomiast chrzest Duchem rozumiem jako napełnienie konkretnej osoby. Tak jak chrzest wodny, który odbywa się indywidualnie. Chrzest Duchem odbywa się w ramach wylania Ducha Świętego na wiele osób.


piszesz:

wylanie Ducha - dotyczy grupy
chrzest Duchem - dotyczy jednostki (konkretnej osoby)


potem piszesz:

chrzest Duchem odbywa się w ramach wylania Ducha

co to oznacza, że "w ramach" ?
czy nie można wylać Ducha tylko na jedną, konkretną osobę ?

Naprawdę nie widzę tej różnicy, między wylaniem a chrztem. I co najciekawsze nadal nie odpowiedzieliśmy konkretnie na pytanie: czym jest chrzest Duchem ?

Bo piszesz, że chrzest Duchem to "napełnienie konkretnej osoby". Ok, ale czyż np akt wylania, ten pierwszy opisany, nie był napełnieniem (chrztem ?) konkretnych osób, ok 120 ? A potem, też mamy do czynienia konkretnymi osobami, a to że odbywało się to w ramach wylania na grupę osób, według mnie nie różnicuje tego, przynajmniej ja tej różnicy narazie nie widzę.

Mam więc:

napełnienie Duchem
wylanie Ducha
otrzymanie Ducha
zrodzenie z Ducha
chrzest Duchem

Chciałbym ustalić co "chrzest" Duchem, różni ten akt od innych wyżej opisanych, sama kwestia ile osób w jednym czasie to dotyczy nie wydaje mi się dobrym i wystarczającym wytłumaczeniem.

Smok Wawelski napisał(a):
Moim zdaniem skoro Duch Święty zmieni sposób działania po tym, jak Kościół zostanie wzięty, to ludzie (...) już nie będą doświadczały (...) charyzmatów.

do tej pory używałem na dowód że charyzmaty, takie jak np. "języki" nie przeminęły, bo:

Cytuj:
1Kor 13:8-10
Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci. Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie; lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie.


kiedy więc nastąpi doskonałość, o ile dobrze rozumiem ten werset... ?

Smok Wawelski napisał(a):
Dzieje Apostolskie nie służą do budowania doktryny, ponieważ są zapisem wydarzeń, a nie nauczaniem.

ok, ok... a tak nawiasem mówiąc a rozdział 15 Dziejów ? bo mi to raczej wygląda na konkretne nauczanie...

Smok Wawelski napisał(a):
Otrzymanie Ducha w ramach nowego narodzenia to jedna sprawa, a otrzymanie daru w sensie charyzmatu, którego Duch udziela według swojej woli, to co innego [I Kor. 12:11]. Jezus chrzci Duchem Świętym [Mat. 3:11]. Duch Święty udziela charyzmatów.

czyli tak...
Otrzymujemy Ducha przy nowonarodzeniu
Pan Jezus chrzci Duchem
Duch Święty udziela charyzmatów

tego nie będę teraz rozwijał bo pytanie byłoby podobne do tego co wcześniej postawiłem, poczekam najpierw na odpowiedz...

ale...

Skopiowałem wersety mówiące o chrzcie Duchem:

Cytuj:
Mat 3:11 bpd
Ja was chrzczę w wodzie ze względu na opamiętanie, ale Ten, który idzie za Mną, jest mocniejszy niż ja; nie jestem godzien nosić Mu sandałów; On was będzie chrzcił w Duchu Świętym i ogniu;

Mar 1:8 bpd
Ja was ochrzciłem w wodzie, On zaś ochrzci was w Duchu Świętym.

Luk 3:16 bpd
Jan odpowiedział wszystkim w ten sposób: Ja was chrzczę w wodzie, lecz nadchodzi mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godny rozwiązać rzemyka u Jego sandałów; On was będzie chrzcił w Duchu Świętym i w ogniu.

Joh 1:33 bpd
I ja Go wcześniej nie znałem; lecz Ten, który mnie posłał, abym chrzcił w wodzie, powiedział do mnie: Jeśli zobaczysz kogoś, na kogo Duch zstępuje i pozostaje na nim, (wiedz), że to jest Ten, który chrzci w Duchu Świętym.

Act 1:5 bpd
że Jan wprawdzie chrzcił w wodzie, wy jednak po niewielu tych dniach będziecie ochrzczeni w Duchu Świętym.

Act 11:16 bpd
I przypomniałem sobie wypowiedź Pana, gdy powiedział: Jan chrzcił w wodzie, wy zaś zostaniecie ochrzczeni w Duchu Świętym.


kontekst ostatniego wersetu, według mnie przesądza o tym czym jest chrzest Duchem:

Cytuj:
Act 11:15-18 bpd
A gdy zacząłem mówić, zstąpił na nich Duch Święty, tak jak na nas na początku. I przypomniałem sobie wypowiedź Pana, gdy powiedział: Jan chrzcił w wodzie, wy zaś zostaniecie ochrzczeni w Duchu Świętym. Jeśli więc Bóg dał im ten sam dar, co i nam, którzy uwierzyliśmy w Pana Jezusa Chrystusa, to kim ja byłem, abym mógł zabronić Bogu? A gdy to usłyszeli, uspokoili się i chwalili Boga, mówiąc: Tak więc i poganom Bóg sprawił opamiętanie dla (otrzymania) życia.


czyli zstąpienie Ducha, jest powiązane z wypowiedzią Jana Chrzciciela o chrzcie Duchem, a czyż nie było wylanie ?

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 26, 2010 3:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Quster napisał(a):
co to oznacza, że "w ramach"?
czy nie można wylać Ducha tylko na jedną, konkretną osobę?

Wylanie Ducha w Dniu Pięćdziesiątnicy dotyczy "wszelkiego ciała" [Dz. Ap. 2:17-18]. Od tego momentu Duch Święty jest dostępny dla każdego i każdy może zostać ochrzczony oraz napełniony Duchem Świętym (napełnienia Duchem zdarzają się wielokrotnie, a chrzest Duchem można uznać za pierwsze napełnienie). Wylanie Ducha będzie miało miejsce jeszcze raz pod koniec Wielkiego Ucisku i będzie dotyczyło Izraela - czyli również "wszelkiego ciała" w określonej grupie ludzi. Oprócz tego istnieją przypadki, ktore nazywamy wylaniem Ducha w ramach przebudzeń i one również dotyczą konkretnych zbiorowości. W ramach wylania Ducha na jakąś grupę ludzi konkretne osoby są chrzczone lub napełniane Duchem. Chrzest jest wydarzeniem dotyczącym pojedynczych osób, a wylanie dotyczy całych zbiorowości.

Może podam ilustrację związaną z wylewaniem rzeki. Jeśli rzeka wyleje, to mamy powódź. A jeśli komuś w ramach powodzi woda zaleje piwnicę, to nikt nie twierdzi, że miał w domu powódź (chyba, że metaforycznie), albo że powódź mu zalała piwnicę. Woda zalała pojedyncze piwnice w ramach powodzi, która dotknęła zbiorowość.

quster napisał(a):
Mam więc:

napełnienie Duchem
wylanie Ducha
otrzymanie Ducha
zrodzenie z Ducha
chrzest Duchem

Chciałbym ustalić co "chrzest" Duchem, różni ten akt od innych wyżej opisanych, sama kwestia ile osób w jednym czasie to dotyczy nie wydaje mi się dobrym i wystarczającym wytłumaczeniem.

Chrzest jako taki (czy to chrzest wodny, czy chrzest Duchem, czy chrzest ogniem) zawsze dotyczy pojedynczej osoby, bo taka jest idea chrztu znana jeszcze ze Starego Testamentu (chrzest w NT nie jest niczym nowym, choć nowa jest formuła chrztu i to, co z nią jest związane).

Wylanie Ducha jest wydarzeniem dotyczącym pewnej grupy ludzi na pewnym obszarze i tak jest przedstawiane w Biblii. Nie ma wylania Ducha na pojedyczną osobę i nigdzie o czymś takim nie czytamy.

Otrzymanie Ducha Świętego jest pochodzną zrodzenia z Ducha Świętego i nie musi następować w tym samym momencie, co chrzest Duchem Świętym.

Napełnienie Duchem jest wydarzeniem powtarzalnym w życiu odrodzonych ludzi, a Pismo mówi, żebyśmy się dawali napełniać Duchem [Ef. 5:18 interlinia]. Najlepiej można je zilustrować naczyniem, do którego nagle wlewa się tak dużo wody, że zostaje przepełnione - z tym, że jest to zjawisko duchowe i towarzyszą mu duchowe efekty związane z owocem i darami Ducha. Moim zdaniem chrzest Duchem można zakwalifikować jako pierwsze z takich napełnień, kiedy Pan Jezus zanurza (chrzci) człowieka w mocy zstępującej z góry. Sami apostołowie bywali napełniani Duchem wielokrotnie, choć ochrzczeni Duchem zostali tylko raz. Odnośników biblijnych nie podaję, bo są ogólnie dobrze znane.

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Moim zdaniem skoro Duch Święty zmieni sposób działania po tym, jak Kościół zostanie wzięty, to ludzie (...) już nie będą doświadczały (...) charyzmatów.

do tej pory używałem na dowód że charyzmaty, takie jak np. "języki" nie przeminęły, bo:

Cytuj:
1Kor 13:8-10
Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci. Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie; lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie.


kiedy więc nastąpi doskonałość, o ile dobrze rozumiem ten werset...?

List jest pisany do kościoła w Koryncie i mówi o Kościele. Paweł pisze o Ciele Chrystusowym i Jego funkcjonowaniu - w tym kontekście należy czytać werset, który przytoczyłeś.

quster napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Dzieje Apostolskie nie służą do budowania doktryny, ponieważ są zapisem wydarzeń, a nie nauczaniem.

ok, ok... a tak nawiasem mówiąc a rozdział 15 Dziejów? bo mi to raczej wygląda na konkretne nauczanie...

15 rozdział Dziejów jest opisem podjęcia konkretnej decyzji w konkretnej sytuacji - zresztą jej kontekst i powody wskazują na to, że dotyczyła tych okoliczności, w jakich została podjęta. Dlatego nauczanie Pawła w podobnych kwestiach skierowane do Koryntian (czyli pogan) jest już inne [I Kor. 8:10-13; 10:27-33].

quster napisał(a):
czyli zstąpienie Ducha, jest powiązane z wypowiedzią Jana Chrzciciela o chrzcie Duchem, a czyż nie było wylanie ?

Wylanie nastąpiło na wszystkich, bo od tej pory Duch Święty jest dostępny każdemu. Podczas tego wylania Duch Święty zstąpił na konkretne osoby i nadal zstępuje, w wyniku czego zostają ochrzczone Duchem Świętym. Mam nadzieję, że ilustracja powodzi (choć sama powódź nie jest wydarzeniem pozytywnym) jakoś pomoże w odróżnieniu jednego od drugiego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 27, 2010 12:42 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Smok Wawelski napisał(a):
... Nie ma wylania Ducha na pojedyczną osobę i nigdzie o czymś takim nie czytamy.

dobrze, ale przecież jeśli ktoś się nawróci, nowonarodzi, to przecież może zostać ochrzczony bez oczekiwania na znalezienie się w jakiejś zbiorowości gdzie Duch będzie wylany. Zresztą pod koniec twojej wypowiedzi są słowa:

Smok Wawelski napisał(a):
Wylanie nastąpiło na wszystkich, bo od tej pory Duch Święty jest dostępny każdemu. Podczas tego wylania Duch Święty zstąpił na konkretne osoby i nadal zstępuje, w wyniku czego zostają ochrzczone Duchem Świętym.


Rozumiem ta wypowiedz tak, że z racji wylania tego w I wieku, my dzisiaj też możemy dostąpić tego zstąpienia...

Czyli chociaż nie czytamy o wylaniu tylko na jedną osobę, to myślę, że jest to możliwe... bo przecież to w ostateczności Bóg decyduje na kogo i kiedy wylewa Ducha.

Bo myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie identyfikowania nawet tego pojedynczego chrztu Duchem jako wylania Ducha na tą konkretna i w danym momencie teraz. Ale upierać się nie będę. Przykład z powodzią owszem, coś tłumaczy, ale równie dobrze powódź może wystąpić w ramach której tylko jedna osoba będzie zalana wodą. Oczywiście jeśłli rozumiem zgodnie z twoimi intencjami, że powódź=wylanie, a zalanie=chrzest (zalanie - danej osoby w ramach powodzi).

może też artykuł na ten temat > Chrzest w Duchu Świętym... - Piotr Zaremba - co myślisz ?

Smok Wawelski napisał(a):
quster napisał(a):
do tej pory używałem na dowód że charyzmaty, takie jak np. "języki" nie przeminęły, bo:

Cytuj:
1Kor 13:8-10
Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci. Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie; lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie.


kiedy więc nastąpi doskonałość, o ile dobrze rozumiem ten werset...?

List jest pisany do kościoła w Koryncie i mówi o Kościele. Paweł pisze o Ciele Chrystusowym i Jego funkcjonowaniu - w tym kontekście należy czytać werset, który przytoczyłeś.
nie wiem co to zmienia, bo jeśłi nawet Paweł mówi do Koryntian i o Ciele Chrystusowym i Jego funkcjonowaniu, to wyraża według mnie powszechną prawdę wobec Jego funkcji, dotyczącą wszystkich członków Ciała, że "gdy nastanie doskonałość, to co cząstkowe przeminie". Jeśli to identyfikować z pochwyceniem, to można stwierdzić, że "nastanie doskonałości" to moment pochwycenia, przemienionego Kościoła. O innych interpretacjach tej "doskonałości" nie wspominam.

Smok Wawelski napisał(a):
15 rozdział Dziejów jest opisem podjęcia konkretnej decyzji w konkretnej sytuacji...

no jak najbardziej, ale myślę że mamy do czynienia z nauczaniem, z którego dla nas dzisiaj też pewna zasada wynika.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL