Talmid napisał(a):
Dochodzimy powoli do kwestii gehenny w skrócie zwanej. Co to Twoim zdaniem jest? Nie chodzi mi o historyczny aspekt oczywiście, o którym wspomniałem na początku a Ty rozwinąłeś, ale o duchowy. O jezioro ognia. o drugą śmierć (deuteros thanatos - δεύτερός θάνατος. Do tego jeziora ognia (λίμνη τοῦ πυρός - limne tou pyros) trafia na końcu wszystko co złe. Nawet Śmierć (θάνατος thanatos) i Otchłań (ᾅδης - hades).
Pismo mówi, że jest to zarówno pewien stan, jak i miejsce, w którym przez wieczność będą przebywać osoby potępione (po zmartwychwstaniu i osądzeniu) oraz diabeł i jego aniołowie, dla których to miejsce zostało zgotowane [Mat. 25:41]. Wszystkie określenia (gehenna, jezioro ognia, druga śmierć) mają swoje znaczenie przybliżające nam ten stan i to miejsce "na ludzki rozum".
Jest to stan wiecznego oddzielenia (śmierci) od Boga, zwany również zatraceniem i wiecznym oddaleniem od oblicza Pana i mocy chwały Jego [II Tes. 1:9]. Drugą śmiercią jest dlatego, że jest drugim oddzieleniem od Boga i tym razem bez możliwości zmiany, bo po śmierci fizycznej nie można się już nawrócić. Jakościowo rzecz ujmując, mamy dwa zmartwychwstania i dwie śmierci. Ci, którzy mają udział w pierwszym zmartwychwstaniu to wszyscy zbawieni, nad którymi druga śmierć nie ma mocy [Obj. 20:6]. Miała nad nimi moc pierwsza śmierć, czyli oddzielenie ciała od duszy i ducha. Ta śmierć ostatecznie zostanie pokonana jako ostatni wróg [I Kor. 15:26,54]. Po jej pokonaniu wszyscy będą żyć wiecznie, bo to, co śmiertelne, zostanie wchłonięte przez nieśmiertelność. Jedni będą żyć wiecznie w niebie, a drudzy będą żyć wiecznie w gehennie. Ktoś powiedział, że człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga, dlatego jest nieśmiertelnym bytem w chwilowo śmiertelnym opakowaniu. Uważam, że to sensowna myśl.
Życia wiecznego w sensie istnienia nie należy oczywiście mylić z żywotem wiecznym danym od Boga wyłącznie ludziom zbawionym, bo żywot wieczny nie polega wyłącznie na otrzymaniu nieśmiertelności, lecz na wiecznym przebywaniu z Bogiem w ciele uwielbionym (docelowo) [Obj. 21:3].
Stan wiecznego oddzielenia od Boga następuje w wyniku braku zapisu w księdze żywota, czyli braku usprawiedliwienia krwią Baranka czyli braku nowego narodzenia. Brak tego zapisu w wyniku upamiętania i wiary jest równoznaczny z wylaniem gniewu Bożego [Jan 3:18,36] na który zasługuje każdy, kto zgrzeszył.
Oprócz stanu oddzielenia w gehennie istnieje również wieczny wymiar kary czyli sąd wieczny [Hebr. 6:2]. Nauka o sądzie wiecznym jest jedną z podstaw wiary chrześcijańskiej, jak mówi Hebr. 6:1-2. Sąd wieczny polega na wymierzeniu kary proporcjonalnej do uczynków zapisanych w księdze każdego człowieka [Obj. 20:12] i jest nazwany wieczną kaźnią [Mat. 25:46]. Wieczne cierpienie jest również opisywane na inne obrazowe sposoby, zaczerpnięte z Pism ST. Jest to miejsce męki, jest straszne, nie ma temu końca i dlatego trzeba się przed tym ratować pokładając ufność w Osobie i dziele JHWH Zbawiciela, który przyszedł w ciele ludzkim jako Mesjasz, aby dokonać ofiary przebłagalnej za grzeszników i zaproponować Izraelowi Nowe Przymierze, w które mogą wejść również poganie. Ono chroni od drugiej śmierci.
Gehenna jest również miejscem kojarzonym z Pism ST z utylizacją odpadów - stąd obrazowe wrzucenie do gehenny tego, co po pokonaniu śmierci biologicznej nie będzie już potrzebne - czyli samej śmierci biologicznej i hadesu [szeolu]. Samo miejsce jest opisywane jako jezioro ognia i widocznie tak powinniśmy je rozumieć, bo widocznie to jest najlepsze przybliżenie pojmowalne dla człowieka, jakie Duch Święty zdecydował się użyć. Najwyraźniej to, co się dzieje w hadesie jest podobne, ponieważ bogacz już tam cierpiał męki w płomieniu [Łuk. 16:24].