Talmid napisał(a):
wujcio napisał(a):
No to mamy dwie koncepce : świat powstał z niczego i świat powstał z czegoś.
Skutkiem obu tych koncepcji jest to samo stwierdzenie - świat istnieje, a my na nim.
Czy przypadkiem stawianie takiego pytania to nie jest filozofowanie ? Bo co uzyskamy potwierdzając jedną z tych koncepcji ?
Filozofowanie byłoby wtedy gdybyśmy szukali własnych odpowiedzi, ale nas interesuje co mówi na ten temat Biblia. Uzyskamy lepsze zrozumienie i dowiemy się jak się rzeczy mają (Dz 17:11). Nikt nam nie będzie wciskał swoich filozofii. Co innego gdybym pytał o rzeczy o których Biblia nie mówi. Zresztą skoro już mowa o filozofowaniu, to według niektórych filozofów wcale nie jest takie pewne czy świat naprawdę istnieje. Żeby było ciekawiej, rozważał taką kwestię pewien chrześcijański filozof i doszedł do wniosku, że świat nie istnieje. Filozofowanie więc sięga dalej niż to sobie wyobrażasz. Zostawmy jednak filozofowanie. Wiemy z Biblii, że świat istnieje dlatego, że stworzył go Bóg na początku.
בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים אֵת הַשָּׁמַיִם וְאֵת הָאָרֶץ
(Rdz 1:1) Jeżeli Biblia odpowiada na moje pytanie, to znaczy, że wolą Bożą jest abyśmy tę odpowiedź znali, bo to co napisano, napisano dla naszego pouczenia i pożytku. (Rz 15:4, 2 Tm 3:16)
Przytoczony werset z Dz.A. 17:11 nie mówi, iż Brejczcy badali Pisma próbując znależć odpowiedż na pytanie, czy Bóg stworzył świat z niczego.
Jak na razie to nie przytoczyłeś żadnego fragmentu Słowa, który zajmowało się pytaniem w stylu, z czego Bóg stworzył świat, skoro np. stworzył go z niczego.
Wiemy, że świat istnieje, bo Słowo mówi, ze Bóg go stworzył, zatem ten "chrześcijański filozof" który orzekł, że świata nie ma ( nie istnieje ) zajmował się niechrześcijańskim filozofowaniem pod przykrywką chrześcijaństwa.
Pytanie jakie stawiamy to m.in. czy wiedza o świecie, który powstał z niczego jest nam do czegoś potrzebna, czy Jezus stawiał takie pytania, czy kazał na nie ludziom odpowiadać, itp.
Wawelski napisał(a):
"Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych" [Hebr. 11:3 BT]
Tak, świat został uformowany Słowem Boga, ale z czego ? Słowo było narzędziem, czy również tworzywem ? Z ww. wersetu wiemy, ze to co powstało nie powstało z rzeczy widzialnych, ale czy to oznacza, że z rzeczy których nie ma, czy z rzeczy których po prostu nie widzimy, bo np. pochodzą z innego świata. Nie widzę Jezusa, ale wiem, że istnieje i to w ciele. Zatem jest "inny świat", w którym jest materia. Z tego nie wiemy, czy przed stworzeinem naszego świata istniała inna materia, czy materia z tego świata jest pierwotna.
Wiemy, że królestwo Jezusa nie jest z tego świata, zatem są inne światy. Ale nie wiemy, jak tamte światy mają się do stworzenia naszego świata, czy tamten świat jest np. tylko poprzednikiem naszego, czy też z niego Bóg stworzył nasz świat.
Cytuj:
Co do II Piotra 3:5 - oczywiście, że ziemia zaistniała na słowo Boże. Z kontekstu wynikałoby, że z wody i przez wodę, czyli zebrały się wody spod nieba na jedno miejsce i ukazał się suchy ląd. Na słowo Boże. Tenże ląd został później zalany wodą, przez co ówczesny świat zginął [II Piotra 3:6]. W tym fragmencie najwyraźniej mowa o lądzie, a nie o planecie.
Ziemia zaistniała na Słowo Boże, ale czy niebiosa i ziemia, o których jest napisane w II Piotra to cały świat ? Bo jeśli tak, to świat nie powstał z niczego ale z wody i przez wodę, mocą Słowa.
Itd. itd. pytnia można mnożyć, tylko po co ?