www.ulicaprosta.net

Chodzi mi o fragmenty ewangelii takie jak poniższy:
"A oto niewiasta, która od dwunastu lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się kraju szaty jego. Mówiła bowiem do siebie: Bylebym się tylko dotknęła szaty jego, będę uzdrowiona." (BW, Ew.Mat. 9:20-21)

Podobnie w np. Ew.Mat. 14:35-36, Ew.Mar. 6:56.

Skąd Żydzi wiedzieli, że po dotknięciu szaty/kraju szaty/cicit Mesjasza zostaną uzdrowieni? Czy ktoś z was spotkał się z jakimś ciekawym wyjaśnieniem? Czy to może nawiązanie do jakiegoś proroctwa, nauczania rabinów lub midraszu?

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.

Mateuszku, nie wiem jak innym, ale ja czytając ten fragment,zawsze rozumiałem to tak,że niewiasta ta była tak zdeterminowana, by móc choć dotknąć szaty Jezusa i miała co do tego tak wielka WIARĘ w tej kwestii, że wystarczy, że tylko dotknie skrawka szaty, a będzie uzdrowiona. O ile pamiętam Pan odpowiedział jej, że WIARA jej uzdrowiła ją. Ja tu nie widzę żadnych proroctw ani nie sądzę,żeby Żydzi wiedzieli coś na temat uzdrawiajacej szaty. Chyba,że ktoś ma na to poparcie w Słowie lub czegoś nie doczytałem.

_________________
GrainTrader

Wygląda na to, że dotknięcie szat Jezusa w nadziei na uzdrowienie było kojarzone z Jego mesjańską tożsamością i wypełnieniem proroctwa z Mal. 3:20. Niewiasta dotknęła prawdopodobnie cicit na szacie noszonej przez Mesjasza. Miejsce szaty, na którym miały być umieszczone Cicit (frędzle) to "kanafim" i dosłownie oznacza "skrzydła".

https://en.wikipedia.org/wiki/Christian ... d_garments

http://www.bibleprobe.com/tzittzit.htm
http://therefinersfire.org/tallit.htm
http://jewsforjesus.org/publications/ne ... 993/tallit
http://www.messianicjews.com.au/article ... tudy-Paper

Smok jak zawsze śpieszy z wyjaśnieniem:))) Znów można się czegoś dowiedzieć , czego się wcześniej nie wiedziało:)) Proroctwo Malachiasza i interpretacja wyglądają spójnie, pytanie czy można je uznać za dokładnie odpowiadające temu, czy po prostu nie ma na dzień dzisiejszy innego wytłumaczenia?

_________________
GrainTrader

Szczerze mówiąc, nie rozumiem pytania. Nie naleziono pamiętników bohaterki tego zdarzenia, więc nie dowiemy się, jakie miała dokładnie motywacje. Mogła mieć takie, o jakich napisałem, i było to bardzo prawdopodobne. Ona uwierzyła, że Jezus jest Mesjaszem i że wypełni proroctwa o Mesjaszu, uzdrawiając ją. Co też się stało.

Nie o to pytałem. Pytałem czy rzeczywiście można utożsamiać skrzydła z Malachiasza ze "skrzydłami" na szacie Jezusa. Wcześniej sie z tym nie spotkałem po prostu

_________________
GrainTrader

W podanych linkach chyba jest odpowiedź, o ile pamiętam. Nie spotkałeś się z tym, bo z kontekstem kulturowym większość z nas jest w ogóle "na bakier".

http://www.ttvonline.net/prayer_shawl.html
http://www.egrc.net/articles/director/a ... _0603.html

Uzdrowienie na skrzydłach nam się po prostu nie kojarzy z szalem modlitewnym, ale tej kobiecie mogło jak najbardziej. Być może mamy problem również ze względu na tłumaczenie - w końcu słońce nie ma skrzydeł, ale tłumacze też kontekstu kulturowego "nie uważają". Ze znaczeń słowa w języku hebrajskim znacznie bardziej wynika, że to był kraniec szalu modlitewnego niż skrzydło słońca (cokolwiek by to miało znaczyć).

http://www.qbible.com/hebrew-old-testam ... chi/4.html

Zresztą, ona była najwyraźniej w stanie rytualnej nieczystości i widziała, że Jezus nie odmawia kontaktów z nieczystymi, jeśli ma ich uzdrowić. Albo wskrzesić z martwych, co zresztą widać kilka wersetów dalej [9:25].