Gdzieś mi przed chwilą wcięło odpowiedź, wklejam jeszcze raz, choć Mateuszek już widzę mnie ubiegł.
Obiecałam sprawdzić, więc podaję ten werset z Septuaginty:
καὶ Σαλωμων ἔδωκεν τῷ Χιραμ εἴκοσι
χιλιάδας κόρους πυροῦ καὶ μαχιρ τῷ οἴκῳ αὐτοῦ καὶ εἴκοσι
χιλιάδας βεθ ἐλαίου κεκομμένου·
Są tu dwa razy te „tysiące”. Różnica między Ks. Królewską a Kronik jest jedynie taka, że pierwsza mówi ogólniej o domownikach, myślę że jednak w sensie
dworu(!), a druga dosłownie o robotnikach.
Nie jest to dla mnie aż tak istotny problem, więc zaraz już sobie pójdę
Żeby jednakże Słowu Bożemu nieścisłości nie zarzucano, mały przykład literacki, całkowicie fikcyjny, ilustrujący, jak od strony stylistycznej może wyglądać to zagadnienie:
„Owiec miał Salomon tysięcy dwadzieścia, a bydła piętnaście.”
To ile tu mamy tego bydła?
Piętnaście [sztuk], czy piętnaście [tysięcy]?