www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn maja 20, 2024 11:30 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 03, 2007 10:28 pm 
Nie drogi smoku nic nie ściemnam. Raczej ty mało być może rozumiesz z tego co ja pisze. Nikt nie musi się powoływać słownie na danego filozofa żeby używać jego filozofii. Platonizm w wydaniu Pawłowym widać w Pismach Pawła, ale to bynajmniej nie zarzut, bo przecież wykorzystał pewne jego aspekty do głoszenia dobrej nowiny.

Poza tym nie widzę nic złego w tym jeśli ktoś powołuje się na jakiegoś filozofa imiennie. Bo niby dlaczego nie. Świat został stworzony przez Boga i dzięki rozumowi można go poznać. A niektórzy mają więcej talentów niż inni w tym względzie i często dostarczają wspaniałych rzeczy nie zdając sobie nawet sprawy jak dobrze przysłużą się wierze. Każdy z nas używa jakiś pojęć. I nawet nie zdajesz sobie sprawy w jak dużym zakresie korzystasz z języka filozofii.

Jak twoje myślenie zostało przeniknięte filozofią. I od tego nie uciekniesz. Możesz mówić że to cię nic nie obchodzi itd. zamknąć oczy i powiedzieć że tego nie ma.
Ale jest zgoła inaczej. Zostałeś ukształtowany filozoficznie i dziękuj Bogu że zostałeś. Bo gdybyś nie został to nie umiałbyś niczego czytać ani pisać i nie znałbyś np. podstaw logiki, a także epistemologii.
Czy chcesz czy nie epistemologią, a także metafizyką musisz jakąś się posługiwać. No niestety. A to ma w dużym stopniu wpływ na to jak pojmujesz życie, wiarę, Boga. I samego siebie.
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy istniejesz realnie, czy świat wokół ciebioe jest poznawalny, na ile jest poznawalny. Czy nasze zmysły "proporcjonalnie" oddają rzeczywistośc.

Owszem od tych tematów możesz uciekać, ale to i tak nie zmienia faktu że myślisz w określony sposób o rzeczywistości. Możesz z nikim o tym nie rozmawiać a nawet o tych sprawach nie myśleć ale i tak jesteś po którejś ze stron.

Zreszta dlaczego człowiek wierzący nie miałby wykorzystywać tego dla swojej wiary? Bóg po to dał mi rozum.

A jeśli ty negujesz wszelką filozofię to negujesz także naszą racjonalność a wiec także możliwość poznania Objawienia Bożego.


frąfciu


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 03, 2007 11:24 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
frąfciu napisał(a):
A jeśli ty negujesz wszelką filozofię to negujesz także naszą racjonalność a wiec także możliwość poznania Objawienia Bożego.

Nasza racjonalność nie jest tożsama z wszelką filozofią. Bóg dał nam rozum, ale nieprzemieniony rozum zaczął tworzyć filozofie, które nie prowadzą do poznania Boga. "Mienili się mądrymi, a stali się głupi" [Rzym. 1:22]. Jako człowiek mieniący się odrodzonym powinieneś wiedzieć, że umysł człowieka powienien zostać odnowiony w Duchu, by mógł służyć Bogu. Wtedy jego racjonalność zostanie poddana Duchowi Świętemu i poznanie objawienia Bożego, a także woli Bożej będzie możliwe:

"A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe" [Rzym. 12:2]

Cóż, Frąfciu, jeśli chcesz poznawać objawienie Boże za pomocą ludzkiej filozofii, to Twoja sprawa. Ja widzę fakty i znam Pisma. Fakty pokazuja, że im więcej ludzkiej filozofii wprzęga się w próby poznania objawienia Bożego, tym gorszy jest stan Kościoła. Samo objawienie Boże w postaci Pism przestrzega przed taką postawą i brak posłuszeństwa Pismu musi przynieść efekty takie, jakie każdy może zobaczyć.

"Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie" [Kol. 2:8]

"Napisano bowiem: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata?" [I Kor. 1:19-20]

Jak mawiał Tertulian, Ateny nigdy nie pogodzą się z Jerozolimą w sensie sposobu poznania objawienia Bożego. I miał rację. Dlatego ja wolę w prostocie przyjmować Słowo Boże i widzę, że Bóg honoruje taką postawę, bo tak obiecał. Prostota nie musi być prostactwem, ale ludzka filozofia jest wytworem nieprzemienionych umysłów, dla których Pismo będzie zapieczętowane dopóty, dopóki się nie uniżą jak dzieci. Co widać i po Augustynie, i po Tomaszu i po Frąfciu. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 04, 2007 10:05 am 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
Smok Wawelski napisał(a):
Skoro okres tysiącletni rozpoczyna się "pierwszym przyjściem Chrystusa", to cokolwiek działo się przedtem, musiało mieć miejsce przed "pierwszym przyjściem Chrystusa". Lista tych wydarzeń obejmowałaby wesele Baranka,....

Mateusz 22.1. A Jezus odpowiadając, mówił do nich znowu w podobieństwach tymi słowy: Podobne jest Królestwo Niebios do pewnego króla, który sprawił wesele swemu synowi. I posłał swych niewolników, aby wezwali zaproszonych na wesele, a nie chcieli przyjść. Znowu posłał innych niewolników, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto ucztę moją przygotowałem, woły moje i bydło tuczne pobito, i wszystko jest gotowe, chodźcie na wesele. Ale oni, nie dbając o to, odeszli, jeden do własnej roli, drugi do swego handlu. A pozostali, pochwyciwszy jego niewolników, znieważyli i pozabijali ich.(Pierwszy to Szczepan) I rozgniewał się król, a wysławszy swe wojska, wytracił owych zabójców i miasto ich spalił. (Legiony Tytusa) Wtedy rzecze niewolnikom swoim: Wesele wprawdzie jest gotowe, ale zaproszeni nie byli godni. Idźcie przeto na rozstajne drogi, zaproście na wesele ilu zdołacie. Niewolnicy ci wyszli na drogi, zgromadzili wszystkich, których zdołali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się gośćmi.(Smoku czy widzisz się w tym miejscu?) A gdy wszedł król, aby przypatrzeć się gościom, ujrzał tam człowieka nie odzianego w szatę weselną. I rzecze do niego: Przyjacielu, jak wszedłeś tutaj, nie mając szaty weselnej? A on oniemiał.Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu nogi i ręce i wyrzućcie go do ciemności zewnętrznej. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 22.14. Albowiem wielu jest wezwanych, ale mało wybranych


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 04, 2007 11:40 am 
Smoku! Nie wiem czy chcesz czy tego nie chcesz ale wyznajesz filozofię (tak, tak - radzę sprawdzić w podręcznikach do historii filozofii) zbliżoną do mistrzów wczesnego Oświecenia - Berkeleya i Hume'a.
Zakładasz jakąkolwiek możliwość poznania rozumowego? Jeśli tak siedzisz po uszy w filozofii. Takiej lub innej. Filozofie różnią się tym że jedne barziej ufają rozumowi a inne mniej. Ale jesli tylko zaufałeś w jakiś sposób rozumowi - tj. uważasz że cokolwiek można poznać na tym świecie dzięki rozumowi - jesteś na terenie filozofii. I możesz krzyczeć, nie zgadzać się z tym itd. To niczego nie zmieni. Korzystasz z filozofii - i jak ci już napisałem - zbliżonej do mistrzów wczesnego Oświecenia. Rzecz jasna co poprzednio pisałem Ockham jest ci także bardzo bliski. Jak to się ma do twoich wywodów i cytowania Pisma:
"Napisano bowiem: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata?" [I Kor. 1:19-20]

Może zdecydowanie o co innego w tym fragmencie chodzi niż o to że człowiek w ogóle z jakiejś filozofii korzyta?
Bo że ty korzystasz z filozofii to jest pewne jak Amen w pacierzu.

frąfciu


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 04, 2007 12:52 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Frąfciu napisał(a):
Filozofie różnią się tym że jedne barziej ufają rozumowi a inne mniej. Ale jesli tylko zaufałeś w jakiś sposób rozumowi - tj. uważasz że cokolwiek można poznać na tym świecie dzięki rozumowi - jesteś na terenie filozofii.

Frąfciu, jeśli nie rozumiesz tego, co napisałem, to trudno. Ja na to nic nie poradzę. Pomyśl nad fragmentami, które podałem i zadaj sobie samemu parę pytań. Jak na razie widzę, że w temacie Ezechiela 40-48 nic konkretnego oprócz mglistych ogólników filozoficznych nie jesteś w stanie z siebie wydusić. Byc może właśnie dlatego, że zbytnio zaufałeś filozofii. Ja mój umysł poddałem Bogu i nie polegam na własnym rozumie, choć go używam:

"Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie!" [Przyp. Sal. 3:5]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 04, 2007 12:59 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Henryk napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Skoro okres tysiącletni rozpoczyna się "pierwszym przyjściem Chrystusa", to cokolwiek działo się przedtem, musiało mieć miejsce przed "pierwszym przyjściem Chrystusa". Lista tych wydarzeń obejmowałaby wesele Baranka,....

Mateusz 22.1. A Jezus odpowiadając, mówił do nich znowu w podobieństwach tymi słowy: Podobne jest Królestwo Niebios do pewnego króla, który sprawił wesele swemu synowi. I posłał swych niewolników, aby wezwali zaproszonych na wesele, a nie chcieli przyjść. Znowu posłał innych niewolników, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto ucztę moją przygotowałem, woły moje i bydło tuczne pobito, i wszystko jest gotowe, chodźcie na wesele. Ale oni, nie dbając o to, odeszli, jeden do własnej roli, drugi do swego handlu. A pozostali, pochwyciwszy jego niewolników, znieważyli i pozabijali ich. (Pierwszy to Szczepan) I rozgniewał się król, a wysławszy swe wojska, wytracił owych zabójców i miasto ich spalił. (Legiony Tytusa) Wtedy rzecze niewolnikom swoim: Wesele wprawdzie jest gotowe, ale zaproszeni nie byli godni. Idźcie przeto na rozstajne drogi, zaproście na wesele ilu zdołacie. Niewolnicy ci wyszli na drogi, zgromadzili wszystkich, których zdołali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się gośćmi. (Smoku czy widzisz się w tym miejscu?) A gdy wszedł król, aby przypatrzeć się gościom, ujrzał tam człowieka nie odzianego w szatę weselną. I rzecze do niego: Przyjacielu, jak wszedłeś tutaj, nie mając szaty weselnej? A on oniemiał.Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu nogi i ręce i wyrzućcie go do ciemności zewnętrznej. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 22.14. Albowiem wielu jest wezwanych, ale mało wybranych

A o co Ci właściwie chodzi? Czy wesele Baranka odbyło się przed pierwszym przyjściem Chrystusa, kiedy ofiarowal siebie na Golgocie? Czyli Oblubieniec poślubił Oblubienicę, której jeszcze nie było? Pytam, bo nie bardzo wiem, jaki jest związek między tym, co zacytowałeś i tym, co napisałeś.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 04, 2007 8:01 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
Smoku, w cytowanym fragmencie z Mateusza są w nawiasach moje wtrącenia, które wyraźnie sytuują ten fragment w czasie. Możesz z tym się nie zgadzać, ale to wyjaśnienie moim zdaniem jest zbyteczne, piszę je na twoje życzenie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 04, 2007 11:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Henryku, może mam dzisiaj jakiś gorszy dzień, ale nadal nie widzę związku między ty, co cytujesz, a tym, co piszesz pod spodem. Chyba, że nie zrozumiałeś mojego wcześniejszego postu, którego fragment zacytowałeś. Czy widzę się na Weselu Baranka? Wybieram się tam jak najbardziej. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 05, 2007 11:52 am 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
Smoku dzisiaj jest poniedziałek, nowy tydzień, pewnie twój umysł jest świeżutki.
Nikodem też postawił oczy jak Pan Jezus powiedział mu o narodzeniu się na nowo. Ponadto specjalnie nie tłumaczył mu co to znaczy.
Tysiąclecie, kończy się pierwszym i ostatnim powtórnym przyjściem Pana Jezusa po Kościół czyli Oblubienicę ( inaczej pannę młodą). Jeżeli jest się Oblubienicą to wypadało być na swoim weselu. Tysiąclecie dla każdego zaczyna się w momencie gdy zrozumie słowa P Jezusa kierowane do Nikodema.”..Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat” Obj.20,4. Kościół stanowi określona liczba wybranych (symboliczne 144 000), którą P. Bóg gromadzi przez określony czas(symboliczne 1000 lat). A co znaczy wesele przeczytaj cytowany powyżej fragment z Mateusza, który wyjaśnia twoje obawy
Smok Wawelski napisał(a):
Skoro okres tysiącletni rozpoczyna się "pierwszym przyjściem Chrystusa", to cokolwiek działo się przedtem, musiało mieć miejsce przed "pierwszym przyjściem Chrystusa". Lista tych wydarzeń obejmowałaby wesele Baranka,....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 05, 2007 12:59 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Henrysiu, ja nie mam żadnych obaw, dzięki Bogu. :D

To, co napisałeś, to jest totalny bigos, Henrysiu.

Henryk napisał(a):
Tysiąclecie, kończy się pierwszym i ostatnim powtórnym przyjściem Pana Jezusa po Kościół czyli Oblubienicę (inaczej pannę młodą).

Przeczytaj sobie Ks. Zachariasza, rozdziały 12-14 tak, jak są napisane. Zobacz, w którym momencie przyjdzie Pan wraz ze wszystkimi świętymi. Mnie wychodzi, że przyjdzie wtedy, gdy cały Izrael się nawróci, a to nie będzie się działo pod koniec 1000-letniego Królestwa. Poza tym, jakim cudem Mesjasz, który ma królować na ziemi podczas Ery Mesjańskiej, czyli 1000-letniego Królestwa, ma przyjść na ziemię dopiero po zakończeniu Ery Mesjańskiej? Skoro ma osobiście panować przez 1000 lat nad narodami [Obj. 20:6] z góry Syjon [Iz. 2:1-4 i inne], to chyba powinien przyjść przed rozpoczęciem Ery Mesjańskiej, no nie?

Henryk napisał(a):
Jeżeli jest się Oblubienicą to wypadało być na swoim weselu.

Oczywiście, tylko to wesele odbędzie się w niebie, a dopiero po weselu Pan zstąpi wraz z Oblubienicą na ziemię [Obj. 7-16]. Chyba, że czytasz tekst Biblii od tyłu.

Henryk napisał(a):
Tysiąclecie dla każdego zaczyna się w momencie gdy zrozumie słowa P Jezusa kierowane do Nikodema.

:shock: A to Ci dopiero... Henryku, przeczytaj teksty dotyczące Ery Mesjańskiej czyli 1000-letniego Królestwa. Ja zrozumiałem słowa Jezusa do Nikodema, narodziłem się na nowo i nie widzę, żeby ktokolwiek dookoła przekuł już teraz miecze na lemiesze. Panowanie Mesjasza nad narodami nie jest sprawą indywidualną, tylko ogólnoświatową. Chyba, że czytasz Pismo w sposób tak symboliczny, że wszystko można dopasować do wszystkiego, a tak naprawdę nie wiadomo nic.

Henryk napisał(a):
”..Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat” Obj. 20 ,4. Kościół stanowi określona liczba wybranych (symboliczne 144 000), którą P. Bóg gromadzi przez określony czas (symboliczne 1000 lat).

Henryku, a może Ty sam jesteś symboliczny? Uszczypnij się, żeby sprawdzić. :lol:

Wszystko możesz traktować symbolicznie i wtedy zrobisz z biblijnym tekstem dokładnie to, co będziesz chciał zrobić. Sam tekst nie daje podstaw do symbolicznego traktowania 144 000 (są bardzo dokładnie opisani i wymienieni według plemion) ani 1000 lat (jest nawet napisane, że po upływie 1000 lat pewne rzeczy nastąpią na ziemi).

Tekst mówi dokładnie, którzy ożyli i panowali przez 1000 lat. Zwłaszcza, że chodzi o dusze, które widzi Jan w Obj. 20:4. Wystarczy tylko czytać to, co jest napisane, zamiast wymyślać wariacje na motywach tekstu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt mar 09, 2007 4:00 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 10, 2006 1:49 pm
Posty: 196
"wszystko poddałeś pod stopy jego. A poddawszy mu wszystko, nie pozostawił niczego, co by mu poddane nie było. Teraz jednak nie widzimy jeszcze, że mu wszystko jest poddane [Hbr 2:8]

Henryku jak Ty to rozumiesz ?
Kiedy ujrzymy ,ze Jezusowi ,na Ziemi ,jest wszystko poddane-czy ten czas wg Ciebie nadejdzie kiedys na Ziemi ,czy tez nie?

Dz 3:20-21 Bw „aby nadeszły od Pana czasy ochłody i aby posłał przeznaczonego dla was Chrystusa Jezusa,(21) którego musi przyjąć niebo aż do czasu odnowienia wszechrzeczy, o czym od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich.”

Do kogo mówi te słowa Piotr ,czy aby nie do Zydow?
Czy nie oznajmia im ,ze Jezus teraz przebywa w Niebie ,a pozniej bedzie "poslany do nich" (tzn do Zydow!)
Czy nie chodzi tutaj o pozniejsze Objawienie Jezusa jako tego ,ktoremu wszystko WIDZIALNIE bedzie poddane na Ziemi ,poprzez przyjscie w Chwale do Zydow
[Zach 14:4]?

Rz 8:19 Bw „Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych,”

Czy to Objawienie Synow Boga ,juz zmartwychwstalych ,nie jest opisane takze tutaj w Obj 19:11nn ("aby nim bił narody; albowiem on je rządzić będzie laską żelazną"-wers 15) ,gdy przybywaja z Nieba ,aby w nagrode ,za zycie oddane Bogu ,otrzymac rzady nad miastami Jego Krolestwa Izraela[Lk 19:12-27]?

Czy nie wtedy ,gdy bedzie juz widzialne ,ze wszystko ,na Ziemi ,jest pod stopami Jezusa ,gdy On zamieszka w Chwale w swiatyni jerozolimskiej ,czy nie wtedy stworzenie-przez 1000 lat- doswiadczy nowego zycia na Ziemi w SWIETLE KROLOWANIA BOGA IZRAELA[Iz 65:18-25]?
Czy pierwocinami Nowego Nieba i Nowej Ziemi [Iz 65:17 ;Obj 21:1] nie bedzie poprzedzajace je 1000 letnie Krolestwo Izraela na Ziemi ,ktore zakonczy czas "starego Nieba i starej Ziemi"[Obj 20:11]?

Czekam na Twoje przemyslenia nad podana przeze mnie alternatywa ?

Alleluja!
Amen.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt mar 09, 2007 8:55 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
fundamelista napisał(a):
Teraz jednak nie widzimy jeszcze, że mu wszystko jest poddane [Hbr 2:8]
Fizycznymi oczami tego nie widać, ale sprawiedliwi widzą to w duchu. Będzie tak,
Cytuj:
aż do czasu odnowienia wszechrzeczy
, wtedy każdy to zobaczy „fizycznie” w cudzysłowie bo znajdziemy się w rzeczywistości aniołów (świecie czterowymiarowym innej dla nas rzeczywistości) przemienieni, a o świecie tym, który jest teraz(zanużony w niewidzialnym świecie aniołów) możemy powiedzieć za apostołem Dzieje Apostolskie 17,28 Bo w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: Jesteśmy bowiem z Jego rodu,
Cytuj:
aż do czasu odnowienia wszechrzeczy
, gdy 2Piotra 3,10.... Niebo i ziemia znikną wtedy w okamgnieniu, gwiazdy rozsypią się pod działaniem ognia, a po ziemi i tym, co ją wypełnia, nie pozostanie nawet ślad najmniejszy.
fundamelista napisał(a):
aby nim bił narody; albowiem on je rządzić będzie laską żelazną

Łukasza 19,27 Nieprzyjaciół zaś moich, tych, którzy nie chcieli, żebym nimi rządził, przyprowadźcie tu i zabijcie na moich oczach. (I to właśnie jest śmierć druga)
Apokalipsa 21,8 A wszyscy, którzy się ulękli, przestali wierzyć i popadłszy w nieprawość dopuszczali się zbrodni, rozpusty, czarów, zabobonów i kłamstw – wszyscy ci zostaną wrzuceni do jeziora pełnego ognia i siarki. I to właśnie jest śmierć druga.( ogień wieczny)
Mateusza 25,41 A potem powie do tych z lewej strony: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i aniołom jego.
Fundamelisto Pan Jezus odszedł bo nasz Kosmos był (jest)ograniczeniem dla Jego Przemienionego Ciała,


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 10, 2007 6:23 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 10, 2006 1:49 pm
Posty: 196
Henryku wroc do Listu do Hebrajczykow i przeczytaj podany przeze mnie fragment jeszcze raz ,a wtedy jasno zobaczysz(jak poddasz sie Duchowi Swietemu) ,ze autor chce powiedziec ,ze teraz nie widzimy czegos cielesnymi oczami ,ale kiedys to zobaczymy wlasnie cielesnymi oczami.
Jest to List pisany glownie do Zydow ,ktorzy mieli bardzo konkretny sposob rozumowania i nie "uduchawiali" spraw jasnych-jak ktos do nich pisal ,ze teraz nie widza ,to znaczylo ,ze kiedys oni-Zydzi-to zobacza.

Skad Ty wziales ten swiat czterowymiarowy ,byles tam ,miales jakies wizje?

Proces odnowienia odbywa sie na Ziemi ,ale glownie w Niebie (dlatego Jezus jest w Niebie zatrzymany![Dz 3:21]),aby zakonczyc proces pojednania ich ze soba [Kol 1:20 ] i zakonczy sie zrzuceniem Szatana z okregow Nieba na Ziemie ,ktory jako Antychryst ,zostanie zabity-bo bedzie czlowiekiem- blaskiem przyjscia Pana[ 2Tes 2:8] ,a pozniej zwiazany w otchlani na 1000 lat [ Obj 20:2 ]

W Antychrysta literalnego("syna zatracenia") tez nie wierzysz ?

No a co z wypowiedzia Piotra z Dz 3:20-21 w ktorej mowi on ,ze Jezus przyjdzie do Zydow (literalnie) i ze powinni sie na Jego przyjscie przygotowac-jak to uduchowisz ?
Cytuj:
Fundamelisto Pan Jezus odszedł bo nasz Kosmos był (jest)ograniczeniem dla Jego Przemienionego Ciała,


Bardzo interesujacy ten Twoj bog(bo nie jest to na 100% Bog z Ksiegi!)- mozna go ograniczyc ,jest mu niewygodnie -kosmos Go uwiera :? :lol:

Pzdr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 11, 2007 10:19 am 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
W większości przypadków, problem chrześcijan polega na tym, że nie żyją Życiem Wiecznym TERAZ, lecz swoimi wyobrażeniami o przyszłości. Umyka im ich obecna tożsamość
Apokalipsa 1,6 i uczynił z nas królestwo kapłanów mających służyć Bogu i Ojcu swojemu. Jemu chwała i moc na wieki wieków. Amen.
Apokalipsa 5,10 I uczyniłeś z nich królestwo kapłanów dla Boga naszego. Odtąd będą królować na ziemi.(TERAZ)
Co Pan Bóg potwierdza „darami Ducha Świętego według swojej woli”
Teraz jeszcze nie widzimy jeszcze (oczami fizycznymi), że w Panu naszym Jezusie Chrystusie P. BÓG posadził nas w okręgach niebieskich ponad aniołami. Czyż nie jest to o wiele większym zaszczytem dla nas wierzących, niż np. jakakolwiek prezydentura we współczesnym świecie. Bo tak naprawdę do tego sprowadza się wyobrażenie o tzw. tysiącletnim królestwie tu na Ziemi, aby sprawować władzę na sposób ludzki. Co ni jak ma się do zamysłu bożego dla nas wierzących o których mówią proroctwa.
fundamentalista napisał(a):
No a co z wypowiedzia Piotra z Dz 3:20-21 w ktorej mowi on ,ze Jezus przyjdzie do Zydow (literalnie) i ze powinni sie na Jego przyjscie przygotowac-jak to uduchowisz ?
tego nie trzeba uduchawiać to przeżycie nowozrodzenia jest zarezerwowane dla każdego kto uwierzy „najpierw Żyda potem Greka”
Jeżeli chcesz wiedzieć coś więcej o wielowymiarowości przestszeni zobacz tu :http://www.docelu.jezus.pl/ksiazki/uwpgl.htm


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 11, 2007 3:53 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 10, 2006 1:49 pm
Posty: 196
Alleluja!
Henryk napisał:
Cytuj:
W większości przypadków, problem chrześcijan polega na tym, że nie żyją Życiem Wiecznym TERAZ, lecz swoimi wyobrażeniami o przyszłości. Umyka im ich obecna tożsamość

Nie wiem co Ty pod tym kategorycznym stwierdzeniem rozumiesz?

Moim zdaniem chrzescijanie sa uwiklani w rozne tradycje chrzescijanskie ,w rozne ludzkie duchowosci ,powstale kiedys na skutek dzialania mocnych osobowosci przywodczych w Kosciele w blizszej ,lub dalszej przeszlosci chrzescijanstwa .
Chrzescijanie przez to ,ze nie sa samodzielni ,nie wychodza z okresu "dziecięcia" ,nie stają sie "dojrzali".
Dojrzałośc chrzescijanska bowiem prowadzi do wydobywania ze skarbca Slowa Boga "tego co nowe" ,a w drugiej kolejnosci ,dopiero ,"tego co stare".
Przez co chrzescijanin moze byc samodzielnie uczony przez Ducha Jezusa ,ktory bedzie mu objawial Prawde-tak moze stac sie czlowiekiem duchowo odpowiedzialnym za swoje slowa i czyny.
Zarowno terazniejszosc ,jak i przyszlosc naleza do Pana ,a problemem jest przeszlosc ,czyli to co determinowalo naszych "ojcow duchowych" ,naszych chrzescijanskich pedagogow ,a przez nich ten determinizm przechodzi i na nas.

Chrzescijanie okreslaja swoja tozsamosc bardziej w oparciu o poglady swojej denominacji ,czy tez doktryny ,niz w oparciu o Zywa relacje z Jezusem w Jego Duchu-o Jego Zywe prowadzenie na codzien.
Mamy dzis do czynienia bardziej z jednomyslnoscia "kefasowych" ,"pawlowych" ,"apollosowych" ,"chrystusowych" niz z JEDNOMYSLNOSCIA Z PANEM W JEGO DUCHU.
Na jezyk wspolczesny to przekladajac wazniejsze dla chrzescijanina jest to ,ze jest on "zielonym" ,"luteraninem" ,"darbysta" ,czy np "bostonczykiem" niz uczniem Jezusa w Duchu Swietym.

Swiat zmusil chrzescijan do okreslenia swojej tozsamosci poprzez przynaleznosc do jakiejs chrzescijanskiej grupy spolecznej- a to powoduje ich niesamodzielnosc ,akceptowanie podzialow i zatrzymuje ich w rozwoju na poziomie dziecka duchoweg-KTORE WCIAZ MUSI BYC UCZONE PRZEZ LUDZI.

Czy jak moj ziemski ojciec ,gdy bylem dzieckim ,mowil mi co jest dobre ,a co jest zle i ja to wykonywalem ,lub nie (nie sprawdzajac przeciez go u innych ludzi ,bo mu ufalem!) to znaczy ,ze cale zycie mam patrzec na dobro i zlo przez pryzmat ojcowskich wizji ?
Czy tez moze jako dorosly czlowiek winienem wziac osobista odpowidzialnosc za swoj dalszy swiatopoglad ?

Kiedys sie nawrocilem ,ktos glosil mi Ewangelie i w pelni mu ufalem ,pozniej ten ktos prowadzil mnie i uczyl mnie jak zyc z Bogiem -wtedy bylem jego duchowym dzieckiem.
Pewnego dnia jednak musze dorosnac i sam wziac odpowiedzialnosc za moja relacje z Bogiem ,za to co jest prawda ,a co nie jest ,co jest dobrem ,a co jest zlem.
Bo kiedys sam osobiscie zdam sprawe PANU i nie bede mogl sie powolywac na moich starszych ,moich prorokow i moich duchowych ojcow
Zatem to nie poglady tych ,KTORZY KIEDYS BYLI WAZNI DLA MOJEGO WZROSTU winny byc punktem odniesienia ,ALE POGLADY SLOWA BOZEGO objawiane mi dzisiaj-kazdego dnia- przez Ducha Jezusa.

Gdy bylem dzieckiem duchowym ,patrzylem jak dziecko ,a teraz musze stac sie doroslym mezem duchowym i jak dorosly patrzec na zycie!
Tamten czas minal jak mija kazde dziecinstwo.
Przykladowo:
Kiedys stalem sie Luteraninem bo w poblizu byli Luteranie i Pan przez nich wprowadzil mnie do swojego Krolestwa ,ale to nie znaczy ,ze oni znaja Prawde!
Kiedys stalem sie Zielonoswiatkowcem bo w poblizu byli "Zieloni" i Pan przez nich wprowadzil mnie do swojego Krolestwa ,ale to nie znaczy ,ze oni znaja Prawde!
Kiedys bylem "darbysta" bo w poblizu byli "darbysci" i Pan przez nich wprowadzil mnie do swojego Krolestwa ,ale to nie znaczy ,ze oni znaja Prawde!

Pan znal moja cielesna osobowosc i przyslal kiedys do mnie tych ,ktorych najchetniej ,jako cielesny grzesznik ,sluchalem ,ktorzy najlepiej odpowiadali mojej dzieciecej ,cielesnej osobowosci i tylko tyle-dlatego ,ze wtedy ich doktryna ,a zapewne i ich duchowosc ,byla najbardziej wspolgrajaca z moja owczesna cielesna osobowoscia !
Oni mieli mnie wychowac i tyle!
Doroslem -pewnego dnia Pan chce ,abym stal sie samodzielnym i TYLKO JEGO UCZNIEM ,a nie uczniem jakiejs denominacji ,jakiejs tradycji ,jakichs ,chocby i wspanialych , ludzi -DZIECIECA PRZESZLOSC DUCHOWA NALEZY ZOSTAWIC ZA SOBA !

Moja ziemska tozsamosc musi byc budowana nie na relacjach z moimi "duchowymi ojcami" ,nie na rozpatrywaniu ich nauczania ,ale o mojej dzisiejszej tozsamosci winna decydowac mocna i terazniejsza relacja z Jezusem w Duchu Swietym ,ktory obajwia mi "kim jestem ,z jakiego swiata wyszedlem i dokad ide"-ON MNIE UCZY I ON STYMULUJE MOJ ROZWOJ ,BO ON ZYJE!
Cytuj:
Czyż nie jest to o wiele większym zaszczytem dla nas wierzących, niż np. jakakolwiek prezydentura we współczesnym świecie. Bo tak naprawdę do tego sprowadza się wyobrażenie o tzw. tysiącletnim królestwie tu na Ziemi, aby sprawować władzę na sposób ludzki. Co ni jak ma się do zamysłu bożego dla nas wierzących o których mówią proroctwa.

Wiesz masz ciekawe wyobrazenia na temat Boga-jako majacego problemy z ciasnota panujaca w trojwymiarowym swiecie(nie wiem dlaczego do tego sie nie odniosles ,a moim zdaniem powinienies!)-a teraz sugerujesz ,ze Jezus ma byc jakims "prezydentem w 1000 letnim Krolestwie!"

Wybacz mi Henryku ,ale Bog jak sie wedrze ze Swoja Chwala w dniu Swojego przyjscia to wstrzasnie to cala Ziemia ,ale tez i Niebem!
Gora Oliwna bedzie plonela ,bardziej niz kiedys plonela gora Horeb!
Wstrzasy dotkna cala Ziemie ,a blask Chwaly bedzie widoczny z kazdego kata kuli ziemskiej-to bedzie ta blyskawica zwiastujaca Jego przyjscie!
Zgromadzeni pod Meggido do walki z Izraelem ,zostana spaleni ogniem Jego przyjscia ,a ich trupy beda swiadectwem Bozej mocy.
Boza Obecnosc powroci na Swoje miejsce w swiatyni jerozolimskiej(ktora wzniesie Izrael) i BEDZIE WIDOCZNA W POSTACI OBLOKU ,narody z calego swiata beda pielgrzymowac ,aby ja ujrzec i ukorzyc sie przed Bogiem Izraela!
Jezus ,ktory powroci w Swojej Mocy i Chwale JHWH nie zostaniew wybrany na "jakiegos krola" ,ON PRZEJMIE SILA SWOJE KROLOWANIE NAD IZRAELEM I NAD ZIEMIA!
Bedzie to czas szczescia dla tych ,ktorzy beda zyc w Izraelu :
dla Zydow ,dla swietej resztki sposrod narodow( 144.000) i dla "5 madrych panien'-oni wszyscy zostana zaproszeni na uczte weselna na ziemi izraelskiej po zaslubinach w Niebie.

W tych czasach Pan ustanowi Swoje Krolestwo ,ustanowi ksiazat dynastii dawidowej ,arystokracje Krolestwa ,odda wladze nad miastami zmartwychwstalym swietym ,ustanowi sedziow i inne urzedy.

Wtedy obajwia sie Synowie Boga ,zarowno beda to ci ,ktorzy przyjda z Nim z Nieba-zmartwychwstali-jak i ci ktorzy zyc beda na Ziemi i oni wprowadza porzadek Boga wsrod wszystkich stworzen.
Dla tych ktorzy pozostana na zewnatrz Krolestwa Boga rozpocznie sie czas "ciemnosci zewnetrznej" ,co po 1000 lat doprowadzi ich w koncu do ostatecznego buntu przeciw Izraelowi ,a po tym buncie stara Ziemia i stare Niebo zniknie ,a nastanie Nowe Niebo i Nowa Ziemia.

Pan dal literalne obietnice literalnemu Izraelowi i one musza sie wypelnic!


Wiesz dlaczego Zydzie nie przyjeli Mesjasza ,choc tyle cudow uczynil?
Oni wierzyli w literalnosc proroctw ,w to ,ze MESJASZ USTANOWI KROLESTWO IZRAELA I ZE WPROWADZI POKOJ NA SWIECIE -"PRZEKUJE MIECZE NA LEMIESZE".
To sie nie stalo ,a to musi sie stac-choc "nie znamy dnia ,ani godziny"
Dlatego Piotr mowi do Zydow:
Dz 3:15-21 Bw
„I zabiliście Sprawcę życia, którego Bóg wzbudził z martwych, czego my świadkami jesteśmy. (16) Przez wiarę w imię jego wzmocniło jego imię tego, którego widzicie i znacie, wiara zaś przez niego wzbudzona dała mu zupełne zdrowie na oczach was wszystkich.(17) A teraz, bracia, wiem, że w nieświadomości działaliście, jak i wasi przełożeni;(18 ) Bóg zaś wypełnił w ten sposób to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że jego Chrystus cierpieć będzie. (19) Przeto upamiętajcie i nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasze,(20) aby nadeszły od Pana czasy ochłody i aby posłał przeznaczonego dla was Chrystusa Jezusa,(21) którego musi przyjąć niebo aż do czasu odnowienia wszechrzeczy, o czym od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich."

Chrystus Boga mial przyjsc dwa razy ,niektorzy Zydzi to przeczuwali czytajac Pisma(stad mowa jest w tradycji zydowskiej o dwoch Chrystusach ,Chrystusie synu Jozefa[Ha Maszijach Ben Josef]-tym "cierpiacym sludze"-i Chrystusie synu Dawida[Ha Maszijach Ben Dawid] -tym wladcy.)
Zydzi jednakze nie byli do tego przekonani ,w wiekszosci ,wiec wierzyli tylko W JEDNO PRZYJSCIE MESJASZA I OD RAZU JAKO KROLA.
My wiemy ,ze w Pismach Bog zapowiedzial przyjscie SWOJEGO Chrystusa dwukrotnie wpierw jako cierpiacego slugi ,a pozniej JAKO WIDZIALNEGO KROLA POKONUJACEGO WROGOW IZRAELA I USTANAWIAJACEGO SWOJE ZIEMSKIE KROLESTWO WYMUSZAJACE POKOJ NA ZIEMI !

Patrz teraz na tekst z Dziejów Apostolskich umieszczony powyzej:
Piotr mowi do Zydow ,ze Chrystus ,zapowiedziany przez Boga ,wpierw przyszedl jako cierpiacy sluga i wtedy wypelnila sie pierwsza czesc proroctw o Mesjaszu-czytaj werset 18 a pozniej Chrystus znowu przyjdzie do Zydow ,jako Krol ,a wtedy wypelni sie druga czesc proroctw o Nim-werset 20 ,czesc b) ,oraz werset 21 ,czesc a)
Koniec wersetu 21 to slowa Piotra wskazujace na to ,ze w Pismach jest napisane o dwukrotnym przyjsciu Mesjasza Izraela do Zydow ,to znacza te slowa:od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich."

Polecam przeczytaj te rozwazania:
http://www.moriel.org/articles/sermons/ ... polish.htm

Cytuj:
Jeżeli chcesz wiedzieć coś więcej o wielowymiarowości przestszeni zobacz tu :http://www.docelu.jezus.pl/ksiazki/uwpgl.htm

Czyzbym mial przyjemnosc z autorem?

Pozdrawiam

Amen.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL