www.ulicaprosta.net
http://forum.ulicaprosta.net/

Czy Jan Chrzciciel to reinkarnacja proroka Eliasza?
http://forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=2&t=673
Strona 1 z 1

Autor:  Tunia03 [ N wrz 16, 2007 10:28 am ]
Tytuł:  Czy Jan Chrzciciel to reinkarnacja proroka Eliasza?

Ostatnio dużo czytam o reinkarnacji i sprawdzam jak to sie ma do chrześcijaństwa. Natrafiłam w biblii na stwierdzenie Jezusa, że Jan Chrzciciel jest Eliaszem, który miał przyjść (Mt 11,14). Albo dalej w (Mt 17,10) "Czemu więc uczeni w piśmie twierdzą,że najpierw musi przyjść Eliasz, on odparł: Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko, lecz powiadam wam Eliasz już przyszedł..."Wtedy uczniowie zrozumieli że mówi im o Janie Chrzcicielu" Albo (Łk1,17) Jak to rozumiecie?

Autor:  ani_isza [ N wrz 16, 2007 1:55 pm ]
Tytuł: 

Jedna rzecz to stwierdzenie Jezusa, a inna to reinkarnacja.


Najpierw o wypowiedziach Jezusa dot. Eliasza.


Jan Chrzciciel działał w tym samym Duchu co Eliasz - stąd porównanie do tego właśnie proroka (wybrania,namaszczenia i posłania w tym samym Duchu Jahwe), który wzywał do nawrócenia do Jedynego Boga (o Eliaszu napisane jest w 1 Królewskiej od rozdz. 17).

W Łk.1:17 jest proroctwo o narodzeniu się i celu wybrania Jana Chrzciciela, jako tego, który pójdzie przed Mesjaszem głosić "czas łaski":

Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. (16) Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; (17) on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych - do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały.
Łukasza 1:15-17

Napełniony Duchem Świętym - Duchem Pana, tym samym Duchem, co kiedyś prorok Eliasz.

Jezus jako Mesjasz, był zapowiadany przez proroków w Pismach Starego Testamentu. Zostały dane Izraelowi wskazówki, po czym rozpoznają że to TEN właśnie jest obiecanym Mesjaszem, który przyszedł najpierw po to, aby odkupić z grzechu ludzi przez swoją ofiarę, śmierć i zmartwychwstanie i po raz drugi przyjdzie - w innym celu...
Między innymi poprzedzi Mesjasza prorok nawołujący do nawrócenia do Boga.
Jest to zapowiedziane np. w Malachiasza 3:23-24
23 Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. 24 I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi [izraelskiej] przekleństwem.

oraz w Izajasza 40:3-5:
3 Głos się rozlega: «Drogę dla Pana
przygotujcie na pustyni
,
wyrównajcie na pustkowiu
gościniec naszemu Bogu!
4 Niech się podniosą wszystkie doliny,
a wszystkie góry i wzgórza obniżą;
równiną niechaj się staną urwiska,
a strome zbocza niziną gładką.
5 Wtedy się chwała Pańska objawi,
razem ją wszelkie ciało zobaczy,
bo usta Pańskie to powiedziały»
.

Sam Jan Chrzciciel osbiście powołuje się na ten fragment Izajasza w Łk.3:2-6.

Jezus potwierdził apostołom, że wypełniło się proroctwo o celu posłania i osobie Jana Chrzciciela - jest o tym mowa w tych fragm. z Mr.9:9-13; Mt.11:14; Mt. 17:14, ale i tak dla wielu na darmo...bo nie uwierzyli i nienawrócili się do Boga

Z resztą sam Jan Chrzciciel też dał o sobie świadectwo - sprawdź, jak się przedstawił pytającym w Ew. Jana 1: 19-31

Teraz o reinkarnacji.
Wędrówkę duszy głoszą filozofie wschodu - w świetle tego, po co przyszedł Mesjasz (żeby życie swoje złożyć w ofierze za grzechy ludzi i odkupić nas od kary za grzech- śmierci)
reinkarnacja wydaje się ułudą. Daje bowiem złudzenie, że pojawiając się w następnych wcieleniach można uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny i grzechy. Jednak reinkarnowana dusza wędruje w nieskończoność zmierzając do celu: nirwany (nicości).

W Liście do Hebrajczyków (9:27) czytamy:
A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, 28 tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.

raz śmierć i potem sąd - a nie wiele razy...

Celem moim jest życie wieczne, a nie nicość w nirwanie
Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży. Jana 3:36

Autor:  Herkules [ N wrz 16, 2007 2:03 pm ]
Tytuł: 

Duch Eliasza nie wcielił się w ciało Jana Chrzciciela, ale tamten wraz z żywym ciałem został zabrany do nieba kilka wieków wcześniej.

Biblia nigdzie nie mówi o reinkarnacji człowieka, lecz o jednorazowym życiu ziemskim każdego człowieka (trwającym od przyjścia na świat do zejścia ze świata) z wyjątkiem ziemskiej inkarnacji Człowieka jako Boga Syna.

Tuniu, zacytowane przez Ciebie wersety biblijne mówią o Eliaszu jako symbolu odnowiciela wiary i zwiastuna (powtórnego) przyjścia Chrystusa.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules

Autor:  Smok Wawelski [ N wrz 16, 2007 2:40 pm ]
Tytuł: 

"Dni człowieka są jak trawa: Tak kwitnie jak kwiat polny. Gdy wiatr nań powieje, już go nie ma i już go nie ujrzy miejsce jego" [Ps. 103:15-16]

Pismo mówi konsekwentnie, że nie istnieje coś takiego, jak powrót człowieka na ziemię w innym ciele, a Jan Chrzciciel nie był wcieleniem Eliasza, tylko przyszedł w duchu i mocy Eliasza (czyli poprzedził pierwsze przyjście Mesjasza tak jak Eliasz poprzedzi w przyszłości powtórne przyjście Mesjasza, o którym mówi prorok Malachiasz).

Autor:  ozymandias [ N wrz 16, 2007 3:58 pm ]
Tytuł: 

Na podstawie obietnicy z Mal. 3:23-24 każdy znający pisma żyd spodziewał się iż znakiem poprzedzającym przyjście Mesjasza będzie ponowne objawienie się proroka Eliasza.

23. Oto Ja poślę wam proroka Eliasza, zanim przyjdzie wielki i straszny dzień Pana,
24. I zwróci serca ojców ku synom, a serca synów ku ich ojcom, abym, gdy przyjdę, nie obłożył ziemi klątwą. (Mal. 3:23-24)

10. I pytali go uczniowie, mówiąc: Czemu więc uczeni w Piśmie powiadają, że wpierw ma przyjść Eliasz?
11. A On, odpowiadając, rzekł: Eliasz przyjdzie i wszystko odnowi.
12. Lecz powiadam wam, że Eliasz już przyszedł i nie poznali go, ale zrobili z nim, co chcieli, Tak i Syn Człowieczy ucierpi od nich.
13. Wtedy zrozumieli uczniowie, że mówił do nich o Janie Chrzcicielu. (Mat. 17:10-13)

13. Albowiem wszyscy prorocy i zakon prorokowali aż do Jana;
14. Jeżeli zaś chcecie to przyjąć, on jest Eliaszem, który miał przyjść.
(Mat. 11:13-14)


Więcej światła rzuca nam tutaj zapowiedz Anioła Gabriela dotycząca narodzin Jana Chrzciciela.

15. Będzie bowiem wielki przed Panem; i wina, i napoju mocnego pić nie będzie, a będzie napełniony Duchem Świętym już w łonie matki swojej.
16. Wielu też spośród synów izraelskich nawróci do Pana, Boga ich.
17. On to pójdzie przed nim w duchu i mocy Eliaszowej, by zwrócić serca ojców ku dzieciom, a nieposłusznych ku rozwadze sprawiedliwych, przygotowując Panu lud prawy.
(Łuk. 1:15-17)


Rzecz jasna nie ma tutaj mowy o reinkarnacji gdyż Pismo wyraźnie nam mówi „postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd” (Hebr. 9:27). Kluczem do zrozumienia tego tematu są słowa Gabiela „On to pójdzie przed nim [przed Mesjaszem] w duchu i mocy Eliaszowej
Gdy Jezus stwierdza „Eliasz przyjdzie i wszystko odnowi”, ma oczywiście na myśli - co widać w kontekście służby Jana Chrzciciela i samego Jezusa - odnowienie i zwrócenie serc bożego ludu ku Bogu. Jan Chrzciciel przychodzący w „duchu (misji, posłudze) i mocy (namaszczeniu) Eliaszowej” miał dokonać podobnego aktu co Eliasz na górze Karmel – zwrócenia serc bożego ludu ku Ojcu.

Autor:  ozymandias [ N wrz 16, 2007 5:32 pm ]
Tytuł: 

no, ale widzę że ktoś mnie już uprzedził ;)

Autor:  bimek [ Cz sty 10, 2008 12:40 pm ]
Tytuł: 

Literalnie rozumiejąc Biblię można odpowiedzieć tylko w jeden sposób:

TAK

A nieliteralnie odpowiedź jest jedna : nie.

Autor:  Smok Wawelski [ Cz sty 10, 2008 12:48 pm ]
Tytuł: 

bimek napisał(a):
Literalnie rozumiejąc Biblię można odpowiedzieć tylko w jeden sposób:

TAK

A nieliteralnie odpowiedź jest jedna : nie.

W takim razie nie pozostaje nic innego jak ustalić, kiedy należy rozumieć dany tekst Biblii literalnie, a kiedy nie. Bo całej Biblii nie traktuje się "albo literalnie albo nieliteralnie". Masz jakiś pomysł, bimek?

Autor:  bimek [ Cz sty 10, 2008 3:02 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
W takim razie nie pozostaje nic innego jak ustalić, kiedy należy rozumieć dany tekst Biblii literalnie, a kiedy nie.


Literalnie można rozpatrywać sprawy moralne, nieliteralnie różne wydarzenia, np: jak Jezus mówi przypowieść to wcale nie oznacza, że takie wydarzenie miało miejsce bo ważny jest wydźwięk moralny.

Do tego jeszcze dochodzi to, że sami uczniowie pytali się Jezusa "o co chodzi ?", mimo że "czytali". Wniosek: sam text nie wystarczy, liczy się interpretacja. Sami apostołowie nieraz dawali w tym plamę, np: jak płynęli łodzią i myśleli o "kwasie faryzeuszy" literalnie :D

Interpretacja !

Autor:  Smok Wawelski [ Cz sty 10, 2008 3:38 pm ]
Tytuł: 

No właśnie, interpretacja. Czytaj tekst i jeśli literalnie odczytywany ma sens, do nie szukaj innego sensu, bo się doszukasz nonsensu. Jezus tłumaczył uczniom coś, co było przypowieścią czyli konkretnym gatunkiem wypowiedzi, o czym sam uprzedzał mówiąc w przypowieściach. Ale to nie oznacza, że wypowiedź o Eliaszu była przypowieścią albo że dotyczyła kategorii moralnych, a sam tekst naprowadza nas na prawidłową interpretację. Przeczytaj coś na temat interpretacji:

http://apologetyka.com/teologia/hermene ... rmeneutyka

Autor:  Dociekliwy Roman [ Pt sty 11, 2008 10:59 am ]
Tytuł: 

Uważam, że dość często podczas interpretacji tekstu pomijane są pewne istotne sprawy:
1. Do kogo była skierowana nauka i co dla niego oznaczała?
Pomijając ten fakt uważa się np. że w poniższym teksie Jezus mówi o eucharystii:
Cytuj:
Jana 6:53 Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.
54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.
56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.


Co jednak w tej nauce chciał naprawdę przekazać Jezus? Było to przecież przed ostatnią wieczerzą, a ludzie którzy go słuchali nawet nie słyszeli o takim pomyśle jak eucharysta. (Nie chcę rozwijać wątku eucharystii, chcę tylko pokazać, że duże znaczenie ma to do kogo mówi Jezus).

2.Kontekst tekstu. O czym była mowa wcześniej i później?
3. Nauka dla mnie wynikająca z tekstu nie jest równa jego interpretacji
4. Czy Jezus sam nie zinterpretował tego tekstu w innym miejscu?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/