www.ulicaprosta.net
http://forum.ulicaprosta.net/

Prorok
http://forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=2&t=712
Strona 1 z 2

Autor:  dana [ N sty 13, 2008 9:27 pm ]
Tytuł:  Prorok

Witam. Od czasu do czasu ide do zboru w ktorym jeszcze nie bylam, posluchac " jak sie sprawy maja"w sasiedztwie i dzisiaj trafilam do zboru gdzie na pastora mowiono prorok.Nie smialam nikogo pytac dlaczego tak sie dzieje bo bylam tam pierwszy raz, ale przyznam ze jestem pod "wrazeniem" no i nie wiem co o tym myslec.Znam roznice kto to pastor a kto to prorok. Ale mowic do kogos proroku zamiast pastorze to mnie tez troche zdziwilo.

Autor:  Dociekliwy Roman [ N sty 13, 2008 10:33 pm ]
Tytuł: 

Pamiętać należy, że prorok to funkcja w kościele, a nie tytuł honorowy czy grzecznościowy, podobnie jak inne funkcje:
Cytuj:
Efezjan 4:11 I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami,
12 aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego

Chcąc tytułować się w ten sposób należało by sie tytułować też: ewangelisto cz nauczycielu. W bibli znajdujemy jednak, aby nie tytułować się w ten sposób:

Cytuj:
Mateusza 23:6 Lubią też pierwsze miejsce na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach,
7 i pozdrowienia na rynkach, i tytułowanie ich przez ludzi: Rabbi.
8 Ale wy nie pozwalajcie się nazywać Rabbi, bo jeden tylko jest - Nauczyciel wasz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi.
9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
10 Ani nie pozwalajcie się nazywać przewodnikami, gdyż jeden jest przewodnik wasz, Chrystus.

Właściwą formą zwracania się zgodnie z tym fragmentem jest brat i siostra. Inne formy tytułowanie się zaczynają tworzyć podział na laików i duchownych. Wtedy nie jest to już brat powołany do prorokowania ale prorok, a ja szary wierny. Nie jest to już brat powołany do funkcji pastorskich, ale pastor, a ja szary wierny.

Autor:  Smok Wawelski [ N sty 13, 2008 11:54 pm ]
Tytuł: 

dana napisał(a):
Witam. Od czasu do czasu ide do zboru w ktorym jeszcze nie bylam, posluchac "jak sie sprawy maja" w sasiedztwie i dzisiaj trafilam do zboru gdzie na pastora mowiono prorok. Nie smialam nikogo pytac dlaczego tak sie dzieje bo bylam tam pierwszy raz, ale przyznam ze jestem pod "wrazeniem" no i nie wiem co o tym myslec. Znam roznice kto to pastor a kto to prorok. Ale mowic do kogos proroku zamiast pastorze to mnie tez troche zdziwilo.

No i słusznie, że Cię zdziwiło. Wygląda to na odbieranie chwały od ludzi i właściwie taka "tytułomania" pachnie tym samym co "proszę księdza" czy "Wasza świątobliwość". Różni się jedynie samym "tytułem". Ludzie tytułowani w taki sposób często pociągają uczniów za sobą zamiast prowadzić ich do Jezusa. Jeśli zapaliła Ci się "czerwona lampka" to jej nie lekceważ.

Autor:  jj [ Pn sty 14, 2008 11:07 am ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
dana napisał(a):
Witam. Od czasu do czasu ide do zboru w ktorym jeszcze nie bylam, posluchac "jak sie sprawy maja" w sasiedztwie i dzisiaj trafilam do zboru gdzie na pastora mowiono prorok. Nie smialam nikogo pytac dlaczego tak sie dzieje bo bylam tam pierwszy raz, ale przyznam ze jestem pod "wrazeniem" no i nie wiem co o tym myslec. Znam roznice kto to pastor a kto to prorok. Ale mowic do kogos proroku zamiast pastorze to mnie tez troche zdziwilo.

No i słusznie, że Cię zdziwiło. Wygląda to na odbieranie chwały od ludzi i właściwie taka "tytułomania" pachnie tym samym co "proszę księdza" czy "Wasza świątobliwość". Różni się jedynie samym "tytułem". Ludzie tytułowani w taki sposób często pociągają uczniów za sobą zamiast prowadzić ich do Jezusa. Jeśli zapaliła Ci się "czerwona lampka" to jej nie lekceważ.


SW, wbrew regulaminowi, ale musze: :idea:

Autor:  wujcio [ Pn sty 14, 2008 4:42 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Nie jest to już brat powołany do funkcji pastorskich, ale pastor, a ja szary wierny

Czyli proponujesz żeby do pastora zwracać się " bracie " ?
Cytuj:
taka "tytułomania" pachnie tym samym co "proszę księdza"

Tzn. zwracanie się do księdza " proszę księdza " pachnie tytułomanią ?

Autor:  Smok Wawelski [ Pn sty 14, 2008 5:17 pm ]
Tytuł: 

wujcio napisał(a):
Cytuj:
Nie jest to już brat powołany do funkcji pastorskich, ale pastor, a ja szary wierny

Czyli proponujesz żeby do pastora zwracać się "bracie" ?
Cytuj:
taka "tytułomania" pachnie tym samym co "proszę księdza"

Tzn. zwracanie się do księdza " proszę księdza " pachnie tytułomanią ?

Ja jestem zdania, że oddzielanie "duchowieństwa" od "laikatu" w jakiejkolwiek formie (choćby tytularnej) nie ma poparcia w Biblii i jest błędem. A poza tym, dlaczego do pastora nie zwracać się "bracie"? Przecież to brat. 8)

Autor:  wujcio [ Wt sty 15, 2008 5:23 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
A poza tym, dlaczego do pastora nie zwracać się "bracie"? Przecież to brat.

Ale starszy brat, tj. = " pastor".
Poza tym - ja jako osoba nieochrzczona w żaden sposób, nie mogę zwracać się do pastora bracie 8)
PS.
No nie wypada mi w żaden sposób. :D

Autor:  Gil [ Wt sty 15, 2008 6:11 pm ]
Tytuł: 

A może po prostu: „bracie pastorze” ? (z lac.- pasterzu)
I tak ta forma wydaje się zdrowsza niż określenie ksiądz, które kojarzy się ze slowem książę; osoba- jaka stoi wyżej nad zwykłym szarym czlowiekiem.

Autor:  Smok Wawelski [ Wt sty 15, 2008 7:43 pm ]
Tytuł: 

Wygląda na to, że hierarchiczne myślenie jest bardzo głęboko zakorzenione w umysłach ludzi wierzących - nawet tych odrodzonych. Dlaczego osoba nieodrodzona nie miałaby się do pastora zwracać "proszę pana"? Bo jest duchownym? Czyli jednak laikat i duchowieństwo w Kościele? Nie zauważyłem, żeby do apostołów zwracano się "bracie apostole". Na przykład tutaj:

"I usłyszeli apostołowie i bracia, którzy mieszkali w Judei, że i poganie przyjęli Słowo Boże. Kiedy zaś Piotr przybył do Jerozolimy, stawiali mu zarzuty rodowici Żydzi, mówiąc: Poszedłeś do mężów nieobrzezanych i jadłeś z nimi" [Dz. Ap. 11:1-2]

albo tutaj:

"Nazajutrz zaś poszedł Paweł z nami do Jakuba, a gdy przybyli wszyscy starsi, pozdrowiwszy ich, wyłożył im szczegółowo, czego Bóg dokonał wśród pogan przez jego służbę. A oni, gdy to usłyszeli, chwalili Boga i powiedzieli mu: Widzisz, bracie, ile to jest tysięcy Żydów, którzy uwierzyli, a wszyscy gorliwie trzymają się zakonu; o tobie jednak powiedziano im, że wszystkich Żydów, którzy żyją między poganami, nauczasz odstępstwa od Mojżesza, mówiąc, żeby nie obrzezywali dzieci ani też nie zachowywali zwyczajów" [Dz. Ap. 21:18-21]

Żadnych tytułów, żadnego cienia czołobitności, a szacunek ma być wyrażany WZAJEMNIE. Inaczej cóż miałyby oznaczać słowa:

"Miłością braterską jedni drugich miłujcie, wyprzedzajcie się wzajemnie w okazywaniu szacunku" [Rzym. 12:10]

Starsi powinni być otoczeni szacunkiem przez młodszych i nie wygląda to na hierarchię, tylko na odwołanie się do przykazń Tory o szacunku wobec starszych wiekiem [I Piotra 5:1-5; III Mojż. 19:32]. Pewni mężowie powinni być otaczani szacunkiem ze względu na ich pracę dla Pana [I Tes. 5:13] i osobiste walory [I Kor. 16:18]. Ale nie ze względu na urząd czy przynależność do "warstwy duchowieństwa".

Autor:  ozymandias [ Śr sty 16, 2008 2:36 am ]
Tytuł: 

Pamiętam jak John Paul Jackson - osoba o silnym obdarowaniu i powołaniu proroczym - prosił żeby nie tytułować ludzi wg. funkcji jakie spełniają w kościele. To co mnie wtedy zdziwiło (in plus) to określanie się przez niego jako "sługa Boży" a nie prorok.

Autor:  Smok Wawelski [ Śr sty 16, 2008 10:51 am ]
Tytuł: 

ozymandias napisał(a):
Pamiętam jak John Paul Jackson - osoba o silnym obdarowaniu i powołaniu proroczym - prosił żeby nie tytułować ludzi wg. funkcji jakie spełniają w kościele. To co mnie wtedy zdziwiło (in plus) to określanie się przez niego jako "sługa Boży" a nie prorok.

Hm, silne obdarowanie powiadasz... . To ten od "portali do nieba" i "ducha Jezebel"? :wink:

http://intotruth.org/kcp/kcp-metro2.htm

Ale w temacie wątku: Coś mi się zdaje, że każde nienormalne albo wyjątkowe nazywanie kogokolwiek jest dziwne i tworzy wokół tej osoby atmosferę jej niezwykłości w stosunku do innych braci i sióstr. Jakoś sobie nie wyobrażam, żebym do kogoś miał mówić "sługo Boży". Albo ktoś do mnie.

Autor:  jj [ Śr sty 16, 2008 1:37 pm ]
Tytuł: 

Smok Wawelski
Cytuj:
Jakoś sobie nie wyobrażam, żebym do kogoś miał mówić "sługo Boży". Albo ktoś do mnie.

Ja tez sobie probowalem odmieniac przez przypadki "Bracie Proroku", ale bez sukcesu. :D

Autor:  ozymandias [ Śr sty 16, 2008 5:38 pm ]
Tytuł: 

JPJ nie sugerował aby się tak do niego zwracać, a jedynie to że jest sługą Bożym, tak jak każdy kto służy Bogu.

Autor:  darq [ Śr sty 16, 2008 6:15 pm ]
Tytuł: 

Dla mnie największym zaszczytem jest jak wierzący mówią do mnie bracie. Nie widzę powodu, by ludzie w Zborze zwracali sie do mnie inaczej. Oczywiście oprócz "po imieniu" :)

Autor:  wujcio [ Pt sty 18, 2008 7:56 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Wygląda na to, że hierarchiczne myślenie jest bardzo głęboko zakorzenione w umysłach ludzi wierzących - nawet tych odrodzonych.

Nie wiem czy to też do mnie było :) , ale zastanowię sie nad tym.
Cytuj:
Pewni mężowie powinni być otaczani szacunkiem ze względu na ich pracę dla Pana [I Tes. 5:13] i osobiste walory [I Kor. 16:18].

No i też z tego powodu do jednego z braci ( nie wiem, czy ja mam takie prawo nazywać się jego bratem ) mówię pastorze. Zwłaszcza, że pastor jest trochę starszy wiekiem ( nie za wiele ale jednak ).
PS.
Dużo zależy też od " kontekstu " w jakim zwracamy sie do pastora- per pastor, bo jeśli wszyscy tak mówią i nie ma w tym mówieniu " wywyższania " pastora, to czy nie będzie dziwne gdy nagle jeden z braci zacznie mówić do pasora bracie ?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/