www.ulicaprosta.net
http://forum.ulicaprosta.net/

Somnambulizm (Lunatyzm)
http://forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=2&t=926
Strona 1 z 4

Autor:  ppajda [ Pn cze 29, 2009 6:41 am ]
Tytuł:  Somnambulizm (Lunatyzm)

Co myslicie na temat lunatykowania? Czy jest to choroba? Czy tez moze to miec jakis zwiazek z duchowym swiatem/okultyzmem?

Co moze niekoniecznie musi prowadzic do jakichs wniosków, ale wedlug mnie ciekawe:
Pewien chrzescijanin którego znam, przed nawróceniem lunatykowal. Pewnej nocy jego mame zbudzil halas. Wchodzac do pokoju zobaczyla go, jak zamierzal otworzyc okno (jesli dobrze pamietam, mieszkali na 3. pietrze) i w ostatnim momencie uniknal tragedii. Po tym, jak sie nawrócil, natychmiastowo ustalo lunatykowanie.

Autor:  Syn Marnotrawny [ Pn cze 29, 2009 8:46 am ]
Tytuł: 

Dorzucę swoje dwa grosze (żona psycholog)

Mamy dwie skrajności interpretacyjne chorób lub zaburzeń psychicznych:

1. Każde zaburzenie psychiczne ma podłoże duchowe (fundamentalizm religijny)
2. Każde opętanie jest zaburzeniem psychicznym, często uwarunkowanym kulturowo (duża część współczesnej psychologii)

Jest w sumie trzecia droga - "To zależy" ;)

Pozdrawiam

Autor:  Smok Wawelski [ Pn cze 29, 2009 12:32 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem, jak Synu definiujesz pojęcie "fundamentalizm religijny", ale jeśli rozumiesz przez to niezdolnośc i/lub niechęć do uznania, że istnieje inny punkt widzenia (na przykład duchowy), to żeby było sprawiedliwie, punkcie 2 wymienionym przez Ciebie powinno być w nawiasie napisane "fundamentalizm psychologiczny" lub "fundamentalizm humanistyczny".

Natomiast rzeczywiście istnieją schorzenia, które mogą (choć nie muszą) mieć podłoże demoniczne (np. padaczka). Do sprawy trzeba podchodzić trzeźwo i nie zakładać, że MUSZĄ pochodzić od demona, albo że NIE MOGĄ pochodzić od demona. Jeśli coś ma podłoże demoniczne, to można to rozpoznać w modlitwie i demon będzie reagował. Jeśli nastąpi uwolnienie, to będzie widoczne i trwałe. Niektóre reakcje wyglądające jak objawy choroby rzeczywiście zdarzają się osobom zaangażowanym w okultyzm. Można o tym poczytać w różnych opracowaniach i świadectwach.

Autor:  ppajda [ Pn cze 29, 2009 12:39 pm ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
istnieją schorzenia, które mogą (choć nie muszą) mieć podłoże demoniczne (...) Niektóre reakcje wyglądające jak objawy choroby rzeczywiście zdarzają się osobom zaangażowanym w okultyzm. Można o tym poczytać w różnych opracowaniach i świadectwach.

Wracajac konkretnie do lunatyzmu: myslisz/myslicie, ze moze tu byc tak, jak np. z padaczka (czyli ze moga byc zarówno przypadki, które sa zwyklym schorzeniem, a równiez przypadki, które maja podloze demoniczne)?

Chce dodac, ze znam tez osobe niewierzaca, która lunatykuje, a lubi zajmowac sie czarami i wrózbami... :?

Autor:  Smok Wawelski [ Pn cze 29, 2009 1:20 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem, jak jest w przypadku lunatyzmu. Gdyby każdy lunatyk przestawał lunatykować po nawróceniu, to możnaby stwierdzić związek przyczynowo-skutkowy między lunatyzmem a nawróceniem. Ponieważ nie mam takich danych, jestem ostrożny i uważam, że każdy przypadek należy traktować osobno z modlitwą i otwarciem na różne możliwości.

Autor:  tomasz [ Pn cze 29, 2009 1:24 pm ]
Tytuł:  re

znane sa przypadki morderstw popelnionych przez lunatykow.Jedno opisywane bylo kiedys na Discovery- sad uznal osobe za chwilowo niepoczytalną.

Autor:  Gabi [ Wt cze 30, 2009 12:13 pm ]
Tytuł: 

A ja ma kuzynke ktora lunatykowala jako dziecko. Pozniej jej przeszlo ale dopiero czytajac wasze posty przypomnialo mi sie ze czary i wrozby w jej domu byly obecne. Moze wiec jednak ma to jakies duchowe podloze...

Autor:  Adam [ Wt cze 30, 2009 8:36 pm ]
Tytuł: 

Ja trochę lunatykowałem w dzieciństwie. Z tym, że doskonale pamiętałem wszystko, co robiłem. Byłem nawet w stanie ocenić te działania jako bezsensowne, ale ta ocena była jakaś taka pozbawiona połączenia z wolą. Woli jako takiej w ogóle wtedy nie miałem. No i zero emocji.
Dziwny stan.

Autor:  avelina [ Wt cze 30, 2009 11:08 pm ]
Tytuł: 

Ja sporo lunatykowałam jako dziecko a póżniej też jako nastolatka. Moja matka kiedyś znalazła mnie w nocy przy barierce naszego balkonu na 4 pietrze...po czym szczelnie zamykała okna na noc. Nie pamiętam dokładnie kiedy, ale na szczęście mi przeszło. Nie kojarzę aby moment, gdy przestałam lunatykować miał coś wspólnego z chwilą mojego nowo narodzenia (20 lat). Jest to rzeczywiście dziwne zjawiska, kiedyś sporo się zastanawiałam z kąt się bierze. W mojej rodzinie nie było przypadków "zawodowego" parania się okultyzmem(przynajmniej ja o nich nie wiem) Jednak cała moje rodzina bliższa i dalsza jest powiązana z organizacjom ś jehowy (ja tez byłam ochrzczonym świadkiem).Wiem z pewnych źródeł że za tą organizacją stoją konkretne moce ciemności, i w niektórych rodzinach dzieją się złe nadprzyrodzone rzeczy. Moja babcia na przykład większość życia dosłownie widziała zmaterializowane demony (choć nigdy nie miała nic wspólnego z okultyzmem).
Nie wiem co jest przyczyną lunatyzmu, temat ciekawy postaram się coś na ten temat poczytać, jak bede mieć jakieś "niusy" to się podzielę :)

Autor:  illunis [ Śr lip 01, 2009 7:45 am ]
Tytuł: 

temat ciekawy tym bardziej że w mojej rodzinie jest osoba która lunatykuje i w dodatku nawrócona. Temat o tyle mnie zastanawia ponieważ osba lunatykująca (przynjamniej ta ode mnie) chodzi z zamkniętymi oczami tak jak by widziała, nie robi sobie żadnej krzywdy nie potknie sie o próg itd. Do tego np w nocy prasuje, co prawda nie włącza żelaska do kontaktu ale używa żelaska i na zimno prasuje rzeczy. Jeszcze takie ciekawe zdarzenie, zgubiła kiedyś pewną rzecz, przeszukała cały dom i nic, dopiero w nocy podczas lunatykowania ją odnalazła.
Przykładów możnaby mnożyć....

Autor:  ani_isza [ Śr lip 01, 2009 9:02 am ]
Tytuł: 

Prawdę mówiąc ciekawe to jest dla mnie to, jak bardzo na naszych ciałach i ich zaburzonym funkcjonowaniu odznaczają się skutki skażenia. Może by się tak zastanowić z czym jest związany lunatyzm [zaburzenie fazy snu głębokiego -bo medycyna z obserwacji dzieli sen na fazy]. Mnie wychodzi że organicznie to dzieje się na poziomie mózgu. Organizm nie wysypia się wtedy prawidłowo [a taka jest naturalna, biologiczna funkcja snu-odpoczynek]. Praca układu nerwowego i mózgu jest niewłaściwa jako organów.
Tak ja do tego podchodzę. I zgadzam się ze Smokiem, ze może ale wcale nie musi to być miejsce oddziaływania demonów na człowieka i że należy do tego podchodzić indywidualnie.
Ja też nie mam doświadczeń, żeby po nawróceniu zanikały takie zachowania. Nasze dzieci np. urodziły się jak już długo żyliśmy świadomie z Bogiem i pojawiają się u nich takie sporadyczne lunatyczne zachowania podczas snu w nocy.

Spotkałam się jeszcze z takim UPROSZCZENIEM somnambulizmu i chciałabym przestrzec przed nim:
artykuł napisał(a):
III) sen pochodzący od złego (somnambulizm — sen hipnotyczny)

jest to sen, którego treść nie tylko nie jest zgodna z objawioną wolą Bożą w Piśmie Świętym, ale jest sprzeczna. Bóg bowiem nie mówi sprzecznych rzeczy przeciwko sobie — por. Deut. 13 r. Wykładanie takich snów było karane śmiercią (Deut. 13,2—12).

http://nowasol.kz.pl/Dekalog/DrugiePrzykazanie
Moim zdaniem wrzucono tu niesłusznie do jednego worka 3 różne rzeczy. Czym innym jest "sen pochodzący od złego"[i nie bardzo mogę tam wyczytać co by to miało znaczyć konkretnie dla autora, bo się tego tam nie wyjaśnia]. Czym innym jest sam "somnambulizm" jeżeli jest rozumiany jako określenie medyczne na lunatyzm [bo to dotyczy nieprawidłowości które zachodzą w organizmie w czasie snu, a nie czuwania lub dziennej aktywności]. I czymś zupełnie innym jest "sen hipnotyczny", w który człowiek zostaje wprowadzony najczęściej za swoją zgodą, lub bez niej, ale ze stanu świadomości/czuwania czyli aktywności [a wprowadzenie w stan taki następuje poprzez działanie różnymi technikami oddziaływania na umysł i poprzez niego na emocje i wolę].

Cenne jest wskazanie z Pisma, jakie tu podano i warte pamiętania. Ale nijak się ma akurat do somnambulizmu i hipnozy.

Z resztą tego art. nie chce mi się polemizować, bo nie mam czasu.

Dobrze jednak przypatrzeć się zaleceniom jakie mamy m.in. w Powt. Pr. 18:9-12. Cenne by było zastanowienie się co się kryje detalicznie pod każdym z określeń dotyczących praktyk okultystycznych. Takie ustalenie ich ostrego zakresu.

ps. A że istnieją "wyznania" za którymi stoją moce i siły duchowe to wiadomo z bardzo pewnego źródła, zwłaszcza jeżeli moce te są zaliczone do wszelkich duchów antychrystusowych.

Autor:  illunis [ Śr lip 01, 2009 9:41 am ]
Tytuł: 

ani_isza napisał(a):
Może by się tak zastanowić z czym jest związany lunatyzm [zaburzenie fazy snu głębokiego -bo medycyna z obserwacji dzieli sen na fazy]. Mnie wychodzi że organicznie to dzieje się na poziomie mózgu. Organizm nie wysypia się wtedy prawidłowo [a taka jest naturalna, biologiczna funkcja snu-odpoczynek]. Praca układu nerwowego i mózgu jest niewłaściwa jako organów.


i dokładnie tak jest, lunatykowanie u osoby z mojej rodziny występuje w 99% przypadków podczas wybudzenia/zaburzenia głębokiego snu, mąż tej osoby bardzo często pracuje nocami, przychodzi do domu i chcąc nie chcąc czasami wybije ją ze snu i zaczynają się jazdy :), niektóre sa naprawdę komiczne, do tego mąż robi materiał dowodowy w postaci nagrań kamerą bo żona nie bardzo chce wierzyć w jej nocne "odjazdy".
Dla mnie jednak jest zastanawiające/fascynujące to, że umysł człowieka ma taką siłę/zdolnosc? jakkolwiek nazwać i potrafi z czlowiekiem robić takie rzeczy kompletnie bez jego świadomości. Tak jak pisałem o tym jak odnalazła podczas lunatykowania przedmiot którego szukała, mało tego że połozyla go sobie pod poduszkę to rano jak wstała był teks tego rodzaj "szukałam tego przez kilka dni o on cały czas leżał pod poduszką" :) i te zamknięte oczy!! może jakaś echolokacja jak nietoperz ;)

Autor:  jartur [ Śr lip 01, 2009 9:52 am ]
Tytuł: 

ludzie którzy lunatykują albo miało to miejsce w ich życiu, chociażby w dzieciństwie są podatni na hipnozę, stan lunatyczny jest tez swego rodzaju autohipnozą, co ciekawe media czyli osoby zdemonizowane wchodzą często w stan somnambuliczny.

Autor:  ppajda [ Śr lip 01, 2009 10:05 am ]
Tytuł: 

illunis napisał(a):
odnalazła podczas lunatykowania przedmiot którego szukała

Przypomnialem sobie teraz, jak jakis czas temu ogladalem program telewizyjny (niemieckie stern.tv) poswiecony lunatykowaniu. Byla tam kobieta, która opowiedziala nastepujace zdarzenie w zwiazku ze swoimi czestymi "nocnymi podrózami":
Za dnia myslala o tym, ze dobrze byloby rozkrecic swoje lózko na czesci, przetransportowac je w ten sposób do innego pokoju i tam je znów zbudowac (lózko bylo za duze, by w niezlozonym stanie przeniesc je do innej czesci mieszkania). Ta mysl chodzila jej po glowie przez pare dni. Pewnego dnia obudzila sie rano i ze zdziwieniem stwierdzila, ze lózko juz znajduje sie w innym pokoju - wszystko dokladnie tak, jak zamierzala zrobic pewnego DNIA - a widocznie zrobila to w nocy, rozkrecila lózko narzedziami, przeniosla czesci do innego pokoju i spowrotem skrecila. Na koncu dodala: lózko bylo z IKEI (mozna rozkrecic i skrecic nawet "w snie" ;))!

Autor:  ani_isza [ Śr lip 01, 2009 10:13 am ]
Tytuł: 

jartur napisał(a):
ludzie którzy lunatykują albo miało to miejsce w ich życiu, chociażby w dzieciństwie są podatni na hipnozę, stan lunatyczny jest tez swego rodzaju autohipnozą, co ciekawe media czyli osoby zdemonizowane wchodzą często w stan somnambuliczny.

No cóż, widać masz ustalony pogląd. Pewnie nie jesteś gołosłowny, skoro masz taką pewność.
To co pogrubiłąm w Twojej wypowiedzi, wcale nie musi oznaczać, że każdy u kogo występuje somnambulizm jest medium lub osobą zdemonizowaną. Bo i medium często psują się zęby lub wzrok. Co wcale nie oznacza, że każdy komu psują się zęby lub wzrok jest medium.
Cytuj:
ludzie którzy lunatykują albo miało to miejsce w ich życiu, chociażby w dzieciństwie są podatni na hipnozę,

Podasz źródła medyczne?
Cytuj:
stan lunatyczny jest tez swego rodzaju autohipnozą

Co to jest autohipnoza? Jak oddziałuje na siebie w czasie aktywności/czuwania dziennego człowiek, żeby w czasie odległym czasami o kilka godzin [w czasie stanu snu, czyli braku aktywności] wystąpiło u niego zaburzenie funkcji snu? Masz jakieś ciekawe źródła polskojęzyczne? [angielskojęzyczne też ostatecznie mogą być].

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/