Cytuj:
Przez wiele lat ludzie mówili i modlili sie o przebudzenie. Chrzescijanie prosili Boga by dal nam to miasto i zebysmy dla niego mogli przygotowac wielkie zniwo dusz. Taki czas wlasnie nadszedl. Jezus otworzyl nam wszystkim niesamowita i potezna mozliwosc zeby przejsc razem z Nim i wyraznie ogloszic, ze Chrystus zmartwychwstal.
Rozumiem, że organizatorzy uważają, że Bóg "dał im to miasto" i zsyła przebudzenie bo oni mogą zrobić Marsz dla Jezusa? Czy to nie zbyt daleko posunięty wniosek?
Cytuj:
Wyobrazcie to sobie … odkladajac minione porazki, poprzednie podzialy i rozczarowania. Jezus Chrystus jest tym, który laczy. On jest jedynym, który moze zakaczyc róznice pomiedzy ludzmi.
To ciekawe, bo jest napisane:
Czy myślicie, że przyszedłem, by dać ziemi pokój? Bynajmniej, powiadam wam, raczej rozdwojenie. [Łuk. 12:51]
Zresztą, muszą nawet być rozdwojenia między wami, aby wyszło na jaw, którzy wśród was są prawdziwymi chrześcijanami. [1 Kor. 11:19]
Jezus w swoim nauczaniu bez przerwy dzielił ludzi - na tych co wykonują Jego słowo i na tych co nie wykonują, na przenicę i kąkol, głupich i mądrych, owce i kozły itd. Jezus nie łączy - On dzieli. Łączy tylko tych którzy są w Nim. Ale nie da się Jezusem połączyć niewierzących z wierzącymi ani "wszystkich denominacji", ani przez jakiś marsz ani przez nic innego.
Cytuj:
Jest to naprawde historyczna i ekscytujaca chwila na chwale Panska.
Zastanawiam się, czy ktoś Jezusa w ogóle pytał czy chce coś takiego na swoją chwałę, czy też zostało przyjęte odgórne założenie, że przecież nie może nie chcieć marszu na swoją cześć
Cytuj:
Bóg jest wspanialy. To, co wydawalo sie niemozliwe zaledwie kilka lat temu, teraz Bóg urzeczywistnia dzisiaj przed naszymi oczami. Jestesmy gotowi na ponowne zdobycie naszego miasta dla Jezusa. To wlasnie teraz jest nasz czas. Stanac mocno dla tego kraju, i wypchac z powrotem to wszystko z czego okradl nas diabel. To jest czas dla Giedeonow, dla Dawidow, dla synow i corek zywego Boga. To wlasnie nasz czas! To jest twoj czas! Czy sie przylaczysz?
Niech mowia, ze Polacy kochaja zywego Boga-Jezusa!
Nasze miasto bedzie chodzic i zyc dla Boga..... Wchodzimy do Ziemi Obiecanej. Wejdziecie z nami?
... To czyj to w końcu czas? Jezusa czy ich? Wygląda na to, że Jezus jest tylko szyldem dla tej "drużyny Giedeonów" i zamierzają pod nim robić rzeczy których im nie nakazał w swoim Słowie, bo co jest napisane o wierzących i miastach?
A jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, spożywajcie to, co wam podadzą.
I uzdrawiajcie w nim chorych, i mówcie do nich: Przybliżyło się do was Królestwo Boże.
Jeśli zaś do któregoś miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na ulicę i mówcie:
Nawet proch z miasta waszego, który przylgnął do nóg naszych, strząsamy na was, lecz wiedzcie, iż przybliżyło się Królestwo Boże. [Łuk. 10:8-11]
Czyli jeśli miasto chce o Bogu słuchać, to można i należy głosić, jeżeli zaś nie chce słuchać to należy ostrzec o sądzie i dać spokój. Nie ma słowa o zdobywaniu miasta na siłę.
Co do zdania, które zaznaczyłam, to w ogóle nie rozumiem. Pominę już doktrynę o okradaniu przez diabła z czegokolwiek, ale co to zdanie znaczy, co oni chcą zrobić?
Jestem przeciwna takim inicjatywom, to jest wzór przejęty ze świata - są marsze równości, marsze przeciwko rakowi, marsze solidarności i protestacyjne różnego typu to i my musimy zrobić marsz, bo tak się w tej chwili różne treści manifestuje. A czy apostołowie robili marsze i koncerty?