www.ulicaprosta.net

Cześć! Umarłem dla Jezusa 14 lat wstecz. Wcześniej w kościele rzymskokatolickim „zaliczyłem” trzy sakramenty (Chrzest, Komunia, Bierzmowanie), a zupełnie nieświadomie idąc za ludźmi w wieku 7 lat (w klasie I podstawówki) będąc bez dorosłych w KrK „zjadłem” kawałek chleba, co nazywane jest w KrK eucharystycznym Jezusem. Jednak to wszystko uznałem za śmieci. A Bóg - używając Bożego człowieka - uwolnił mnie od ducha religijności. Przed swoim odrodzeniem duchowym byłem żonaty z...adwentystką dnia siódmego (mieliśmy tylko ślub cywilny). Byłem, bo żona wyjechała w poszukiwaniu pracy do Niemiec i...rozwiodła się ze mną. Przez lata „walczyłem” z myślami przed Ojcem i byłem nagabywany przez ludzi, czy ponowne małżeństwo jest możliwe wg Biblii. Dziś już wiem (mam takie przekonanie), że NIE.

Witaj Samuelu

W dziale "kawiarenka" jest taki wątek "Przedstawiamy się" - gdybyś mógł tam napisać kilka słów o sobie, to byłoby miło.

Jeśli chodzi o ten wątek, to nie bardzo wiem, o czym właściwie chciałbyś tutaj porozmawiać. Jeśli chodzi o sprawy rozwodów i ponownego małżeństwa, to rozmawiamy o tym w odpowiednich wątkach, więc nie ma sensu tutaj się powtarzać. Jeśli masz jakiś problem lub konkretny temat, który chciałbyś przedyskutować, to go jakoś sformułuj. Ok?