tomasz napisał(a):
Smoku, prosze Cie nie znieksztalcaj moich slow. Ja mowie, ze mowa eschatologiczna jest DO WSZYSTKICH POCZĄWSZY OD APOSTOLOW, DO KTORYCH BYLA BEZPOSREDNIO SKIEROWANA AZ DO OSTATNICH UCZNIOW. Własnie dlatego uważam, ze wszystko to moglo sie wypelnic w I wieku. Apostolowie nie mogli slow skierowanych do nich inaczej interpretowac. A jesli oni napisali, ze ujrza ohyde spustoszenia (wg slkow Jezusa) to ja nie mam prawa byc madrzejszy.
Sam sobie zaprzeczasz - albo mowa była o apostołach, albo nie. Z historii wiemy, że nie była. Apostołowie nie musieli rozumieć, że to ONI MAJĄ ZOBACZYĆ ohydę spustoszenia, i nie będę kolejny raz przytaczać starotestamentowych proroctw wypowiedzianych do konkretnej grupy ludzi o całym Izraelu. Oni nie napisali, że to ONI MAJĄ ZOBACZYĆ ohydę spustoszenia - tak jak bezpośredni słuchacze Zachariasza [14:5] nie uciekali w czasach Uzjasza przed trzęsiem ziemi i nie mieli dożyć Powtórnego Przyjścia. Mnóstwo proroctw ST było tak skonstruowanych i uczniowie dobrze wiedzieli, że Jezus mówi o uczniach w ogóle tak jak prorocy mówili o Izraelu w ogóle. Dlaczego tak uparcie odmawiasz uznania tego argumentu? Przecież widać, że nie masz na niego odpowiedzi.
tomasz napisał(a):
Wszystkie wspolczesne nauki eschatologiczne powstaly w XIX wieku.Czy to Cie nie dziwi?
- Darby i objawienie McDonald
- objawienia Ellen White , Miller i niebianska swiatynia
- sekretna paruzja-obecnosc Ruherforda
Sorry, ale to są bzdury wyssane z palca post-trybulacjonizmu. Dlatego post-trybulacjoniści tak zawzięcie atakują tekst Efrema Syryjczyka na przykład. Zresztą Didache równiez mówi o przyjściu Pana ze świętymi podczas zmartwychwstania świętych (męczenników Ucisku i świętych ST) po Wielkim Ucisku. O tym już pisaliśmy. Premillenializm był nauczany systematycznie przez wszystkich najwcześniejszych Ojców od początku, co sam przeznajesz - ponieważ oni interprtetowali eschatologiczne proroctwa literalnie. Pochwycenie w każdej chwili również było nauczane od początku, tyle że z ówczesnej perspektywy, którą były prześladowania - ale nawetr w tej sprawie bliskość Pochwycenia, które miało nastąpić w każdej chwili, kontrastuje z nauczaniem o pojawieniu się Antychrysta i literalnej Erze Mesjańskiej w przyszłości. Dlatego twierdzenie, że wszystkie współczesne nauki eschatologiczne powstały w XX wieku jest albo świadomym kłamstwem, albo wynikiem braku wiedzy na ten temat.
http://www.jesusplusnothing.com/questions/Futurism.htmtomasz napisał(a):
Smoku, nie porownuj malo jasnych slow prorokow do jasnych i klarownych (takze chronologicznie) słow Jezusa. Prorocy opisywali swe wizje, czesto za pomoca symboli. Nie mozna tez znalezc jasnych nastepstw chronologicznych w wielu proroctwach np proroctow o Emmanuelu, ktore wydaje sie miec wypelnienie w czasach Izajasza, albo proroctow o Synu JHWh - czyli Izraelu.
Ale ściemniasz. Aż przykro czytać. Po prostu to, co Ci nie pasuje, jest "mało jasne" i "nie można tam znaleźć jasnych następstw chronologicznych". Dlatego rozmywasz temat na "różne wizje", symbole i proroctwa nie związane z eschatologią.
tomasz napisał(a):
Potrzeba bylo dopiero objawienia dla apostolow, aby wlasciwie odczytali Pisma. Dlatego ich nauka wyjasnia St a nie na odwrot.
Jezus otworzyl oczy apostolom, ktorzy znali juz Pisma. Po co, skoro oni juz znali Stary Testament?
Ich nauka NIE MIAŁABY CZEGO WYJAŚNIAĆ, gdyby nie ST. Znali ST, ale go nie rozumieli - dlatego Jezus otworzył im oczy, ŻEBY MOGLI ZROZUMIEĆ PISMA STAREGO TESTAMENTU. Dopiero wtedy zrozumieli całość. Bo całość jest od początku do końca, a nie odwrotnie.
tomasz napisał(a):
alez ja sie zgodze. Chodzi raczej o to jak stosowali te proroctwa. Gdyby odczytali je literalnie (tzn w chronologicznym ciagu), to niektore nie potwierdzaja ich pogladow (patrz np Ozeasz chyba 1,1). Trzeba bylo dopiero wyjasnienia od autora tego Objawienia, aby to wlasciwie ustawic. Dlatego wazne jest, aby stosowac interpretacje AUTORA czyli Mesjasza, o ktorej mowi nauka apostolow.
A CO MESJASZ ZINTERPRETOWAŁ? Ozeasz 1:1 nie ma nic do rzeczy. Musisz mieć co ustawiać, żeby właściwie ustawić. Apostołowie stosowali interpretację całości Pism i na podstawie objawienia ST rozwijali dane im objawienie (z nielicznymi wyjątkami, które za czasów ST nie zostały objawione).
tomasz napisał(a):
Smoku, klania sie zasada "sola scriptura". W Twoim twierdzeniu powolujesz sie na tradycje wlasnie, ktora umiejscawia Objawienie Jana ok 90 roku. A wiec posrednio powolujesz sie na autorytet Ojcow Kosciola, ktorzy umiejscawiaja Apokalipse chyba za rzadow Domicjana ok 90 roku. A moze byla napisana ok 50 roku, skad wiesz? (sola scriptura?)
Który cesarz rządził za czasów wygnania Jana na Patmos? To nie jest kwestia "autorytetu Ojców Kościoła", tylko historycznych faktów - Jan został zesłany na Patmos w 15 roku panowania cesarza Domicjana [Euzebiusz z Cezarei, "Historia Kościelna" III, 18:1-4]. Teoria o wcześniejszym pochodzeniu Apokalipsy została wykoncypowana przez tych, którzy chcieli wydarzenia w niej opisywane "zmieścić" w I wieku n.e. (preteryści). Jan pisze o aktualnym ucisku [sola scriptura Obj. 1:9] - ucisk był za czasów Nerona, ale wtedy jeszcze stała świątynia inna niż ta, o której pisze Jan [sola scriptura Obj. 11:1]. No i nie było deptania Jerozolimy przez pogan przez 42 miesiące [sola scriptura Obj. 11:2]. Prześladowania potem wygasły i pojawiły się znowu za czasów Domicjana, więc Jan najprawdopodobniej pisze o nich, co zgadza się ze świadectwem Ireneusza zaczerpniętym od Polikarpa, który znał Jana Osobiście.
Stan kościoła w Laodycei opisywany w Objawieniu [sola scriptura Obj. 3:14-21] wskazuje na to, że jest o okres późniejszy niż data powstania Listu do Kolosan, gdzie Laodycejczycy są wymienieni [sola scriptura Kol. 4:16]. List do Kolosan powstał ok. roku 62. Poza tym, poganie nie tratowali Jerozolimy przez 42 miesiące w roku 50 ani potem, więc świątynia z Obj. 11:1-2 to nie jest świąynia, która została zburzona w roku 70 - Jan opisuje jakąś inną, która stanie w przyszłości.
tomasz napisał(a):
Poza tym Pawel w I Kor 15 mowi o TaJEMNICY (MISTERIUM) jak objawieniu wczesniej niedostepnym. W czasie glosu siodmej Traby dopelni sie ta tajemnica Boza.
"51 Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni18. 52 W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni19. 53 Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność."
"7 ale w dniach głosu siódmego anioła,
gdy będzie miał trąbić,
misterium (tajemnica) Boga się dokona,
tak jak podał On dobrą nowinę sługom swym prorokom"
wiec bylo to nowe objawienie, objwione prorokom takim jak Paweł.
A wiec mamy ostatnia Trabe i tajemnice, Wszystko jasne, prawda?
A dlaczego uważasz, że chodzi o
proroków takich jak Paweł, a nie starotestamentowych? Skąd to wziąłeś? Dlaczego dodajesz coś do Pisma, żeby udowodnić swoje racje? Prorocy ST mówili w Duchu Chrystusowym o przeznaczonej dla nas łasce [I Piotra 1:10-12], a w ST jest zawarta zapowiedź Ewangelii - dlatego Ewangelię podano według Pism ST [I Kor. 15:1-4], a Jezus uczniom otworzył oczy, że Pisma ST mówiły o Nim. Prorocy mówili o dobrej nowinie i dlatego właśnie Paweł mógł przekonywać Żydów o Jezusie na podstawie Pism ST. A Filip mógł wyjaśnić eunuchowi z Etiopii znaczenie Izajasza 53 i to, o kim mówi ten rozdział.
Skąd wiesz, że w Obj. 10:7 chodzi o tajemnicę w sensie Pochwycenia Kościoła? Gdzie to jest tutaj napisane? Tajemnica, o której tutaj czytamy, dokona się W DNIACH, czyli na przestrzeni jakiegoś dłuższego czasu, a Pochwycenie dokona się w mgnieniu oka - to chyba jednak nie jest to samo, prawda?
Tak po prostu wziąłeś sobie taką tajemnicę jaka Ci pasowała do założeń, taką trąbę, jaka Ci pasowała do założeń, zmieszałeś i wyszło to, co chciałeś? Czyli znowu "wyskoczyłeś z czymś nowym"?
Poza tym, Koryntianie czytali o ostatniej trąbie w I Kor. 15:51-51 na około 40 lat przed powstaniem Apokalipsy. Skąd mieli się dowiedzieć, co to za ostatnia trąba? Z objawienia, które już mieli, czy z objawienia, które jeszcze nie zostało dane? Właśnie porównanie tekstu I Kor. 15:51-52 napisanego w latach 51-52 z tekstem Objawienia napisanym ok 40 lat później najlepiej obala Twoją teorię o "ostatniej trąbie i tajemnicy" - nic nie jest jasne z tego, co piszesz. Jest po prostu bez sensu i sam musisz dodać do Pisma własne słowa o "prorokach jak Paweł" i spekulować, że chodzi o trąbę z Pochwycenia, żeby tę teorię ratować. Wstydź się.
Tak się składa, że drugie 3,5 roku Tygodnia Daniela (czyli czas 7 trąby w Apokalipsie i potem) to jest okres opisany w 12 rozdziale Księgi Daniela, który został mu częściowo objawiony, ale szczegółowo nie, bo Bóg kazał Danielowi ZAPIECZĘTOWAĆ I ZAMKNĄĆ proroctwo aż do czasu ostatecznego [Dan. 12:4], a Janowi kazał NIE PIECZĘTOWAĆ proroctwa [Obj. 22:10]. Ten czas był objawiany również innym sługim, prorokom [Dan. 9:6], ale nie szczegółowo, bo był tajemnicą.
Cały czas czytasz Biblię od tyłu. I to jest Twój problem.