Witam po długiej przerwie
Czytam to co piszecie i robi się mi smutno i...hm...niesmak mnie ogarnia.
Jeszcze jakiś czas temu to było forum na które chętnie odsyłałAm nawet niewierzących teraz...
Ech... skoda słów...
Skoro zostałam wywołana do tablicy to popełnię jeszcze ten post.
Smoku po co to ściemnianie?!
Smok napisał(a):
]Druga sprawa, to ewentualna reakcja Twojej ewentualnej żony na Twoje przyjaźnie tego typu, jeśli przyjaciółki są Twoje osobiste, a nie Wasze wspólne. I reakcja otoczenia - wierzącego i niewierzącego - czyli Tworzenie pola do złych domysłów i potencjalnego zgorszenia.
(...)
Ty nie odwracaj sytuacji (ani kota ogonem) i nie uciekaj od zadanego pytania: CO NA TO TWOJA ŻONA? Jak reaguje na Twoją "specyficzną intymność" z innymi kobietami, które są Twoimi przyjaciółkami, a nie Waszymi, i jesteś z nimi sam, a nie razem z Twoją żoną? Cieszy się, gdy spotykasz się sam na sam w pomieszczeniach zamkniętych z Twoimi przyjaciólkami w ramach tej intymności? Pytałeś sąsiadów, co myślą o tym, gdy zapraszasz swoje przyjaciólki pod nieobecność Twojej żony?
Wypowiadałam się w tym temacie wielokrotnie więc znasz zdanie żony Markusa.
Znamy się też w realu więc co to za gra by sugerować czytającym że żona może mieć inne zdanie a Markus nie chce go ujawnić?
Tak, ja Bea jestem żona Markusa od dwu lat i miesiąca.
Smoku zioniesz ogniem na lewo i prawo po co?
Przyhamujcie trochę! Nim zabrniecie za daleko...
Zauważyliście że zaczynacie Ty i Ani tworzyć własna wersje nowego przymierza, taki smoczo-aniiszowaty talmud?
Temat dotyczy tego czy ktoś uważa za możliwe przyjaźnie między kobieta i mężczyzna a nie spraw podstawowych?
Ani-iszo, Smoku, nie róbcie z takich tematów spraw fundamentalnych decydujących o zbawieniu niemalże bo nim
NIE SĄ!
Ani- domowa metoda interpretacji tekstu z greki czy hebrajskiego dotyczy nas piszących na tym forum prawie wszystkich.
Nawet jeden czy dwa semestry greki czy hebrajskiego nie czynią z nikogo biegłego w języku. Przyznasz że tak Ty Ani jak i ty Smoku, także ja na równi z większością badających tu tekst Pisma korzystamy ze słowników i grzebiemy w cudzych interpretacjach, tłumaczeniach słów.
Wysoce niestosowne jest więc Ani to co piszesz.
Wiesz też że księga "Pieśni nad Pieśniami" nie mówi o przyjaźni ale o relacji głębszej o miłości kobiety i mężczyzny.
Ona nie jest tam chora z "przyjaźni" ale z miłości" PnP2,5; 5,8!
Przeanalizuj wiec może jeszcze raz Twoje rozumienie "przyjaźni
" bo jak dla mnie jest dosyć...dziwne
Zadałaś pytanie Markusowi czy z przyjacielem się przytulają..
Hm....
No wiesz...jestem kobieta... mam przyjaciół, mężczyznę i kobietę... ..
Jak nam źle to czasem poklepiemy się po plecach, pogłaszcze ktoś po głowie lub przytuli na misia ale...
Skoro dla ciebie księga "Pieśni nad Pieśniami" jest jedyną mówiąca o przyjaźni to mam nadzieję że masz tylko jednego przyjaciela, męża a przyjaciółek kobiet nie posiadasz.
Obrzydliwa sugestia??
A jakże! Obrzydliwa!
Równie jak Twoje i Smoka dotyczące relacji Markusa czy moich z przyjaciółmi płci odmiennej.
Jeszcze raz proszę weźcie na luz bo brniecie za daleko.
Wy także liczcie się ze słowami które tu piszecie bo takie ataki są zgorszeniem.
Forum jest Smoka- tak, to prawda.
Ani, kiedyś sugerowałaś by zrobić z niego zamknięte, dla wybrańców forum by jacyś krnąbrnomyślni wam nie przeszkadzi - może czas by zamknąć się i kisić we własnym sosie lub jak kto woli kółku adoracji, a nie dając powodu do zgorszenia tymi nieprzemyślanymi (ufam ze tak jest, że to tylko chwilowe zaćmienie)naskakiwaniami na innych, tworzeniem dogmatów ze spraw drugorzędnych.
To forum było jednym z nielicznych gdzie ludziska mogły poznać inne niż powszechnie podawane im light'owe chrześcijaństwo z jego nauczycielami.
Smoku jeżeli chcesz, jeżeli jest nadal dl Ciebie ważne to po co założyłeś UP, to forum, proszę przemyśl to co tu pisze.
Palisz ogniem którym sam zioniesz własne dzieło. Dobre dzieło.
Wrócę do przyjaźni.
Czy komuś z was przyszło do głowy że różnica wieku miedzy osobami się przyjaźniącymi może być rzędu kilku dziesięcioleci???
Zlitujcie się, czy wam wszystko się z seksem musi kojarzyć!
Pisał Markus, pisałam ja w tym temacie że ważne by znać swoje ograniczenia., że trzeba uważać, być ostrożnym.
Dlaczego wykrzywiacie nasze wypowiedzi?
Nie wiecie co to przyjaźń?
Ludzie, to zaufanie, pewność że można na kimś polegać, że jest się akceptowanym, że ktoś powie nam szczerze co myśli ale nas nie potępi, że zawsze poda dłoń. Ktoś kto po jednym telefonie że źle się dziej, potrafi przejechać setki kilometrów by podtrzymać na duchu; to ktoś kto zrezygnuje gdy potrzeba padnie na kolana i trwa z nami w poście i modlitwie; ktoś kto dzieli się ostatnią kromką chleba.
Tu nie chodzi Ani o jakieś przytulania i tiutianie babskie.
To nie wspólne łowienie ryb Smoku.
Tak, to bywa ale też z kumplami, dobrymi znajomymi.
To coś mocniejszego.
Dobra, skoro mówię już tak otwarcie to do końca!
Dobry Bóg dał mi dwoje przyjaciół, kobietę która jest mi jak siostra z krwi której nigdy nie miałami i mężczyznę, brata w Panu który jest mi bliższy niż rodzony brat.
To ludzi którzy mnie znają dekady. Pan dał nam taka więź jaka ma czasem rodzeństwo.
Można powiedzieć że zjedliśmy beczkę soli lub że znamy się jak łyse konie ale wiecie co? Ja wiem że tak ma wyglądać nasze braterstwo i bycie rodzina w Panu.
Ani, Smoku, jeżeli ważycie się sugerować jakieś chore, brudne sprawy dotyczące tych relacji nie ja ale Bóg będzie was z tego rozliczał.
Dobry Bóg dał mi bliskie osoby z którymi mam relacje wykraczającą daleko poza tzw. kumpelstwo.
Dzięki Mu za to! Wiele dla mnie znaczą i mam nadzieje że te relacje będą rozwijać się i wyrastać w przyjaźń.
Huberto, znasz to forum i wiesz że jaka moc może mieć sugestia.
Znam Markusa przyjaciółkę. Lubie ją.
Markus zna moich przyjaciół. Mężczyznę-przyjaciela polubił, co do kobiety ciągle ..hm.. niech sam powie.
Znasz mnie już trochę z wypowiedzi i chyba nie jawie się jako "oszołom", niezrównoważona blondynka?
Drodzy forumowicze, czytelnicy, przeczytajcie watek uważnie od początku.
Oboje, tak Markus jak i ja mówimy o niebezpieczeństwie. Nikt go nie lekceważy, nie nawołuje do "róbta co chceta".
Przeciwnie!
Czy jednak skoro ktoś nie wie
- bo nie doświadczył przjaźnii
-bo tak boi się skalania i tego ze upadnie że dmucha na zimne-
- tu niech sobie każdy wpisze inne możliwości, stany na które brom jest skutecznym lekarstwem.
Proszę was jednak nie bawcie się w inkwizycję, nie twórzcie nowego talmudu.
Zaczynacie niszczyć ale swoich, chrystusuwych.
Wróćcie do reala, wyjdźcie do innych wierzących.
Ani jesteś tu jedna z "trzonu' wypowiadającego się i nauczającego na tematy doktrynalne- to duża odpowiedzialność byc nauczycielem.
Ani, nie ma co rzucać się czy oburzać że nie nauczasz.
Zapytaj czytających czy twoje wypowiedzi, piasanie to nauczanie.
Wiem, wiem... Ty jesteś kobietą i nie nauczasz..
Dobra, niech Ci będzie, skoro tak Ci łatwiej, ale proszę, wiem że jesteś mądrą, modlącą się kobietą zapytaj Pana czy aby nie walczysz nie z tymi z którymi powinnaś, cz Twoje słowa budują, czy nie osadzasz pochopnie.
Smoku, to jest forum publiczne. Jedno z nielicznych- jedyne?- gdzie można mówić inaczej niż lightowo o Piśmie.
Proszę, zachowaj to co zbudowałeś i rozróżnij co jest niezbędne od spraw drugorzędnych czy takich jak ta - dla mnie dyskusyjnych lub
zamknij to forum i niech nie czytają tego osoby słabsze w wierze.
Przyszło Ci do głowy że zgorszenie możesz dawać Ty swoim przemawianie ex catedra, Smok autorytet nie uznający autorytetów?
Nie wiem czy post lub temat zniknie, zostanę zbanowana, rzucicie się z Ani na mnie i Markusa jak harpie:?
Dopiszę jeszcze to:
Kochani darujcie sobie taką walkę z pseudo wrogiem.
Powim tak:
Smok jest miłym i mądrym gościem choć nie we wszystkim się zgadzamy
Na forum go ponosi i chyba tu musi popracować nad sobą.
Smoczyca, to kobieta którą polecam poznać każdej niewieście.
Ani, chyba boi się tego że mądra jest i Pan daje je poznanie, wie czasem dużo i naucza; zwyczajnie a mądrego dobrze posłuchać.
Też ją niesie po bandzie czasem ale co tam
Hubero, synu marnotrawny, ty spojrzenie z boku i dystansem, bez ciebie to forum nie było by tym cym czym jest
(Jak to z tobą teraz jest: jest Bóg czy go nie ma dla hubertoka??)
Dyskutujcie, rozmawiajcie. Bądźcie źródłem wiedzy i poznania innego niż lightowe chrześcijaństwo.
Sprzeczajcie się ale nie grzeszcie.
Paulas, Miki, brakuje tu was.
...i tak po chrześcijańsku całuję was pocałunkiem świętym wszystkich
Kochani, mój mąż powiedział mi że ukrywamy się za nikami, awatarkami na forum a przeceż mówimy o Panu.
Dlaczego?
No własnie...
Myslałam nad tym.
..więc..
Niech Pan błogosławi wam wszystkim
Beata