Bez sensu jest taka gadka z wami jak rozdzielacie wg swojego widzimisię kto należy do ŚJ, branhamowców itd.
Po co ta dyskusja właściwie? Żeby Ci co strzelą mądrzejszymi argumentami lepiej się poczuli, dowartościowali?
Mi tam nie zależy.
Ja staram się postępować wg tego jak Biblia mówi, jeśli w Biblii pisze, że:
1Tm 2:9 "Podobnie kobiety powinny mieć ubiór przyzwoity, występować skromnie i powściągliwie, a nie stroić się w kunsztowne sploty włosów ani w złoto czy w perły, czy kosztowne szaty"
Bardzo możliwe, że znajdzie się ktoś kto mi tu zarzuci, że nie pisze tu o makijażu itd.

A wg mnie 'skromnie' odnosi się do całej kobiety.
Jeśli chcemy być prawdziwie pobożne mamy sie stroić w dobre uczynki, a nie makijaże złoto. Chyba, że rozmawiam z tymi którzy nie chcą być pobożni.
Cytuj:
jartur napisał:
Proponuje w zborach wprowadzić kursy malowania twarzy jak kobiety powinny sie malować żeby nie przedobrzyć i nie wyglądać jak malowana lala lub latające straszydło,
a w szatni żeby dla wszystkich Sióstr były mundurki zapinane pod szyją ! o i po kłopocie a po nabożeństwie i tak każda będzie robić swoje
Gościu! No nie mogę
Kpisz sobie tylko z forumowiczów i nic więcej. Daj coś mądrego od siebie to i poważnie będziemy Cię traktować (przynajmniej ja).
Kobiety mają być CAŁY CZAS SKROMNE, a nie tylko w zborze. Co by to była za hipokryzja.