www.ulicaprosta.net
http://forum.ulicaprosta.net/

TRANSFUZJA-CZY WOLNO?
http://forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=8&t=278
Strona 2 z 2

Autor:  Marck5 [ Wt maja 30, 2006 3:05 pm ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
Tunia03 napisał(a):
Nie odpowiedzieliście na słowa biblii gdzie w NowymTestamencie apostołowie zabraniają spożywania krwi, atakujecie tylko ŚJ. Ja wiem, że to jest sekta ale w niektórych sprawach ich nauka pokrywa się z biblią. Akurat sprawa krwi wydaje mi się zgodna z tym co przeczytałam w Dziejach Ap. Tam jasno stoi napisane, że nie wolno spożywać krwi

Tuniu, spożywaniu krwi został poświęcony cały wątek:

http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... sc&start=0

Transfuzja ratuje życie ludzkie. Życie wołu należy ratować nawet w Szabat (czyli łamiąc jedno z ważniejszych przykazań), a tu chodzi o człowieka. Poza tym, argumentacja, że transfuzja jest "spożywaniem krwi", jest mocno naciągana.

Może by to rozważyć. Bo przeciwnicy transfuzji twierdzą że celem spożywania jest przecież transport składników do krwi. Można odżywiać przecież kroplówką zamiast przez układ trawienny, który tylko oddziela składniki przeznaczone do krwioobiegu. Tu natomiast krwioobieg zasilany jest bezpośrednio. Co więc jest mocno naciągane? Cel , spożycie, odżywianie :?:

Autor:  Smok Wawelski [ Śr maja 31, 2006 3:47 pm ]
Tytuł: 

Marck5 napisał(a):
Może by to rozważyć. Bo przeciwnicy transfuzji twierdzą że celem spożywania jest przecież transport składników do krwi. Można odżywiać przecież kroplówką zamiast przez układ trawienny, który tylko oddziela składniki przeznaczone do krwioobiegu. Tu natomiast krwioobieg zasilany jest bezpośrednio. Co więc jest mocno naciągane? Cel , spożycie, odżywianie :?:

W przykazaniu wyraźnie jest podany powód, dla którego nie wolno spożywać krwi - była ona wtedy przeznaczona do odkupienia grzechów na ołtarzu, ponieważ życie zwierzęcia było ofiarowane, a krew dokonywała przebłagania za życie [III Mojż. 17:10-11]. Następnie w wersetach 12-14 czytamy:

"Dlatego powiedziałem do synów izraelskich: Nikt z was nie będzie spożywał krwi, także obcy przybysz, który mieszka pośród was, nie będzie spożywał krwi. Każdy, kto z synów izraelskich i z obcych przybyszów mieszkających pośród nich, upoluje zwierzę albo ptaka, które wolno jeść, niech wypuści jego krew i przykryje ją ziemią. Gdyż życie wszelkiego ciała jest w jego krwi, w niej ono tkwi; dlatego powiedziałem do synów izraelskich: Nie będziecie spożywać krwi z żadnego ciała, gdyż życie wszelkiego ciała jest w jego krwi, więc każdy, kto ją spożywa, będzie wytracony"

Wygląda na to, że po prostu chodziło o spożywanie w sensie jedzenia. Zakaz był związany z systemem ofiarniczym, który już nie obowiązuje w Nowym Przymierzu. Inna Ofiara, inna krew. Dlatego idea spożywania krwi Jezusa wzburzyła słuchaczy, choć jej nie zrozumieli.

Nie ma tutaj mowy o innym sensie spożywania krwi niż normalne jedzenie:

"Nie będziecie jedli niczego z krwią" [III Mojż. 17:26].

"Możesz natomiast zarzynać i jeść mięso, ile dusza zapragnie, według błogosławieństwa Pana, twego Boga, którego ci udzieli, we wszystkich twoich bramach. Zarówno nieczysty, jak czysty może je spożywać, podobnie jak gazelę czy jelenia. Tylko krwi nie będziecie jeść, wylejecie ją na ziemię jak wodę" [V Mojż. 12:15-16; 15:22-23].

Nawet, gdyby się upierać, że żyjemy pod Starym Przymierzem, a krew zwierząt ma służyć dokonywaniu przebłagania za życie, to pozostaje jeszcze jeden problem:

Transfuzja nie służy do karmienia organizmu krwią, tylko do ratowania życia organizmu zagrożonego upływem krwi. Krew jest nośnikiem dostarczającym do komórek tlen pochodzący z utleniania substancji odżywczych (mówiąc w uproszczeniu), ale nie jest substancją odżywczą sama w sobie. Dlatego wymiana nośnika nie jest "spożywaniem" w sensie odżywiania organizmu.

Autor:  Marck5 [ Śr maja 31, 2006 8:17 pm ]
Tytuł: 

Dobrze by było dociec prawdy i dokładnie zrozumieć te słowa:
Gdyż życie wszelkiego ciała jest w jego krwi, w niej ono tkwi; dlatego powiedziałem do synów izraelskich: Nie będziecie spożywać krwi z żadnego ciała, gdyż życie wszelkiego ciała jest w jego krwi,
Zatem zrozumienie zależy chyba od zdefiniowania słowa ``życie``.
Pojawiają się pytania:
Dlaczego nie wolno spożywać `życia` ? Bezcześci je spożywanie? A transfuzja nie?
Czemu przeszkadza system ofiarniczy? A jeśli tak to za nas też przelana została krew i wierzymy w Jego ofiarę, którą tamte zapowiadały.
Czy jemy, czy robimy transfuzje, przyjmujemy to do siebie i to jest chyba ważne.
Ciekawe że nie ma mowy o krwi ludzkiej w ST. Więc może mozna? :)

A tak poważniej to krew także odżywia: http://www.resmedica.pl/zdart8984.html
Krew jest uniwersalnym łącznikiem pomiędzy wszystkimi komórkami organizmu. Dostarcza tlen, substancje odżywcze, hormony i enzymy niezbędne do prawidłowej funkcji każdej komórki. Chroni przed wniknięciem do organizmu chorobotwórczych mikroorganizmów. Dzięki unikalnej właściwości krzepnięcia krwi po uszkodzeniu tkanek tworzy się skrzeplina czopująca otwór w naczyniu.

Autor:  lis [ Śr maja 31, 2006 8:51 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
A tak poważniej to krew także odżywia: http://www.resmedica.pl/zdart8984.html


To nie było poważne. Transfuzja nie jest spożywaniem krwi. W krytycznych przypadkach ratowania życia ludzkiego, transfuzja nie odżywia organizmu, ale dostarcza nośnika dla tlenu, i tu jest sedno.

Niestety trzeba to powtarzać do znudzenia. Jezus ratował życie ludzkie nawet w sabat. Transfuzja krwi, choć niesie zagrożenia, jak każda inwazyjna operacja, ma na celu ratować życie ludzkie i nie po to ją stosują lekarze, by nakarmić pacjenta.

Autor:  Adam [ Śr maja 31, 2006 9:40 pm ]
Tytuł: 

A ja jeszcze więcej zamieszania narobię i napiszę;
We krwi jest dusza,czym więc będzie wprowadzanie krwi(duszy)jednego organizmu,do krwioobiegu(duszy) drugiego organizmu?Czy wobec tego transfuzja nie jest nawet gorsza od jedzenia krwi?
I proszę mnie tutaj nie atakować,bo to,co napisałem wcale nie jest moim poglądem a jeno zapytaniem. :wink:
Krwi nie spożywam,a na transfuzję bym się chyba zgodził.
I jeszcze jedno.Czy nasz stosunek do transfuzji czy spożywania krwi (obojętnie w którą stronę) nie jest skrzywiony przez nasz stosunek do głoszących zakaz transfuzji i spożywania krwi?

Autor:  Smok Wawelski [ Śr maja 31, 2006 10:22 pm ]
Tytuł: 

Adam napisał(a):
A ja jeszcze więcej zamieszania narobię i napiszę;
We krwi jest dusza, czym więc będzie wprowadzanie krwi (duszy) jednego organizmu, do krwioobiegu (duszy) drugiego organizmu? Czy wobec tego transfuzja nie jest nawet gorsza od jedzenia krwi?

Dusza (nefesz) to jest termin, który ma w języku polskim około 60 znaczeń. W kontekście fragmentów związanych ze spożywaniem krwi jest mowa o duszy jako życiu (bo "życie za życie" - III Mojż. 17:11), a nie o duszy zwierzęcej. Moim zdaniem problem postawiony przez Ciebie jest całkowicie sztuczny.

Cytuj:
I jeszcze jedno. Czy nasz stosunek do transfuzji czy spożywania krwi (obojętnie w którą stronę) nie jest skrzywiony przez nasz stosunek do głoszących zakaz transfuzji i spożywania krwi?

Ja osobiście nigdy nie dyskutowałem o tym z głoszącymi zakaz transfuzji i nie miałem się kiedy "skrzywić". Transfuzję pojmuję normalnie, a zakaz spożywania staram się odczytać w jego kontekście.

Autor:  Adam [ Śr maja 31, 2006 10:43 pm ]
Tytuł: 

Czy nie można by porównać krwi do Ducha Świętego?
No bo jak krew zasila,zaopatruje i oczyszcza wszystkie komorki ciała,tak i Duch Święty działa podobnie w ciele Chrystusowym. :roll: :?:

Autor:  Smok Wawelski [ Cz cze 01, 2006 9:47 am ]
Tytuł: 

Adam napisał(a):
Czy nie można by porównać krwi do Ducha Świętego?
No bo jak krew zasila, zaopatruje i oczyszcza wszystkie komorki ciała,tak i Duch Święty działa podobnie w ciele Chrystusowym. :roll: :?:

To piękne porównanie. Co prawda niezbyt dokładne, bo jeśli krew jest nośnikiem, a nie pokarmem, a z tym oczyszczaniem to też jest spore uproszczenie, to niezbyt pasuje. No i konsekwentnie stosowane tego porównania do Ciała Chrystusowego jako całości chyba traci związek z transfuzją krwi pojedynczego wierzącego. Najwyżej można je zastosować jako ilustrację działania fałszywych duchów w Ciele w wyniku "transfuzji duchowej". Bałbym się np. wykluczać kogokolwiek z grona wierzących za dokonanie literalnej transfuzji w szpitalu na podstawie takiego porównania.

W uproszczeniu: Życie organizmu jest uzależnione od energii, którą produkują mitochondria w każdej komórce. Produkcja tej energii odbywa się w tzw. łańcuchu oddechowym, gdzie komórka produkuje związek o nazwie ATP, kumulujący energię. Końcowy etap tego łańcucha wymaga dostarczania tlenu, przenoszonego przez krew w związku zwanym hemoglobiną. Transfuzja po prostu umożliwia dostarczenie tlenu, zanim komórki przestaną produkować energię i obumrą. Dlatego z transfuzją nie można czekać i taka jest jej rola. Nie ma to nic wspólnego ze "spożywaniem krwi" zakazanym w Torze. Szkoda, że ludzie muszą ginąć w wyniku teorii, które po pierwsze są niezgodne z Biblią, po drugie są niezgodne z rzeczywistością, a po trzecie i tak są po jakimś czasie zmieniane albo porzucane przez samych teoretyków.

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81a%C5 ... _oddechowy

Autor:  Przebudzony75 [ Śr lip 12, 2006 10:13 pm ]
Tytuł: 

Dziwi mnie lisie Twój ton wypowiedzi na temat Ś.J. Zdawać by się mogło, że mienisz się Chrześcijaninem a w Twoich wypowiedziach odczuwam jad i niechęć a nawet pogardę... Wybacz, że Cię strofuję lecz wydaje mi się to nieco niezbyt zgodne z duchem Chrystusowym... Czyżbyś zapomniał że i tam ma Pan swoje owce, które we właściwym czasie przywiedzie do swej owczarni...
Dla wyjaśnienia - Nie jestem Ś.J.

Autor:  ck [ So lis 14, 2009 11:33 am ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
Adam napisał(a):
A ja jeszcze więcej zamieszania narobię i napiszę;
We krwi jest dusza, czym więc będzie wprowadzanie krwi (duszy) jednego organizmu, do krwioobiegu (duszy) drugiego organizmu? Czy wobec tego transfuzja nie jest nawet gorsza od jedzenia krwi?

Dusza (nefesz) to jest termin, który ma w języku polskim około 60 znaczeń. W kontekście fragmentów związanych ze spożywaniem krwi jest mowa o duszy jako życiu (bo "życie za życie" - III Mojż. 17:11), a nie o duszy zwierzęcej. Moim zdaniem problem postawiony przez Ciebie jest całkowicie sztuczny.

No właśnie... Nie mam tutaj pewności.
"(23) Wystrzegaj się tylko, aby nie spożywać krwi, gdyż krew to dusza, a nie będziesz spożywał duszy wraz z mięsem. "

Dusza-życie-krew, są to pojęcia tożsame, tak wynika z tłumaczenia z oryginału z hebrajskiego.
Czy aby na pewno nie należy tego fragmentu odczytywać literalnie?

W Rz 8:19-21 czytamy:
"Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych."

Czy możemy na podstawie Biblii jednoznacznie stwierdzić, że zwierzęta nie posiadają duszy? [nie mylić z duchem]

Autor:  Smok Wawelski [ So lis 14, 2009 2:40 pm ]
Tytuł: 

Nie ma odpuszczenia grzechów bez wylania krwi. Dlatego istniał zakaz spożywania krwi zwierząt - służyła ona KIEDYŚ do składania ofiar [III Mojż. 17:11]. Teraz już nie służy.

Nie widzę związku Rzym. 8:19-21 z ewentualnym posiadaniem duszy przez zwierzęta - z zepsuciem w sensie skażenia owszem. Dusza jako życie to jest jedno ze znaczeń hebrajskiego "nefesz" - nam się wydaje, że jedynym dosłonym znaczeniem "nefesz" może być dusza w naszym rozumieniu. Ale tekst III Mojż. 17:11 sam podaje znaczenie duszy, o które chodzi w tekście. Więc po co odwoływać się do innego tekstu?

Autor:  Hardi [ Wt mar 30, 2010 11:35 am ]
Tytuł: 

Gdy mowi sie SJ, ze transfuzja to nie spozywanie krwi, to oni od razu zadaja pytanie: "a jesli lekarz zabroni spozywac ci alkohol to podasz go sobie dozylnie?" (bo tak ich nauczyly mowic ksiazki np. "prowadzenie rozmow na podstawie pism" wiec wszyscy oni zawsze mowia tak samo) Wiekszosc osob w tedy mowi "nie", a o taka odpowiedz chodzi SJ, bo w tedy moga dalej kontynuwac ten temat i dalej podowac w rozmowie za przyklad alkohol, ja natomiast nauczylem sie odpowiadac inaczej, troche ich wlasnym sposobem, czyli pytaniem na pytanie i mowie tak: "a jesli lekarz zabroni spozywac ci mieso to zrezygnujesz z przeszczepu?" i w tym momenci mozna nakrecic reklame: mina SJ zbitego z tropu - bezecenne, za wszystko inne zaplacisz karta...

Transfuzja to tak naprawde przeszczep, bo krew to ciekla tkanka laczna

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/