www.ulicaprosta.net
http://forum.ulicaprosta.net/

Złóżmy sobie Życzenia Świateczne
http://forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=8&t=542
Strona 2 z 7

Autor:  kristina [ Pt gru 22, 2006 9:24 pm ]
Tytuł: 

:lol: Grażyna!!Koty są SUPER!Mam psa i kotkę w ciąży.
Miałam nadzieję,że się okoci przed Świętami ale coś nie chce.
WOW!Zwierzaki są kochane! :D

Autor:  PROTEKTOR [ Pt gru 22, 2006 11:01 pm ]
Tytuł: 

A może chodzi o święto Chanukki?

Autor:  Gość [ So gru 23, 2006 10:56 am ]
Tytuł:  Re: Złóżmy sobie Życzenia Świateczne

liafail napisał(a):
Kubol napisał(a):
IDĄ ŚWIĘTA
DRODZY FORUMOWICZE

Niech moc wigilijnego wieczoru
przyniesie Wam radość i pokój.

Niech każda chwila Świąt Narodzenia Pańskiego
żyje własnym pięknem.

A Nowy Rok obdaruje
pomyślnością , błogosławieństwem i bezgranicznym szczęściem

Kubol& Family :D

A w wigilje śpiewajcie dużo kolęd. :D


Tego samego Tobie i wszystkim (ludziom dobrej woli na tym forum) zycze.
Wigilijny wieczor ma moc, i to duza moc ,
co najmniej taka, iz polskie rodziny wspolnie sie spotykaja, placza, przebaczaja i spiewaja o Jezusie.

Kiedys takze bylem niemadry, jak niektorzy tu na forum, koledy bym ci nie zaspiewal itp, ale dzieki Bogu ta tzw ,,radykalnosc'' (czyt. glupie sekciarstwo) minela, i dzieki Bogu jestem wolny.

Precz z radykalnoscia ,precz z sekciarstwem
niech zyje Bog ( w nas),
niech zyje zycie,
niech zyje ,,cicha noc''

Pozdrawiam
Liafail


Dziękuję Kubol za życzenia i Lia dzięki za głos rozsądku na tle fanatycznych pomruków. To co niektórzy na tym forum prezentują to negatywna (wroga) tożsamość (zachęcam do przeczytania przypowieści o faryzeuszu i celniku). Jednak nie oni są winni, ale ci, którzy głosili im ewangelię w sposób ANTY. Rozumię ich bo sam kilkanaście lat temu mialem podobną mentalność. Człowiek walcząc z tradycją myśli, że jest obrońcą Boga, a tymczasem znacznie lepiej wykorzystać ją (tradycję) do dzielenia się Bożą miłością.
A teraz już świątecznie :) Życzę wszystkim aby refleksja nad cudem wcielenia Boga z nami wzbudziła w nas miłość i życzliwość wobec ludzi bez których nie sposób w prawdziwy sposób głosić Ewangelii. Bo Ewangelia to nie zbiór dogmatów ale żywa historia Boga, ktora zostawia swój odcisk w ludzkim zyciu. Niech Was Bóg błogosławi.
"Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie."

Autor:  Gość [ So gru 23, 2006 11:16 am ]
Tytuł:  Re: Złóżmy sobie Życzenia Świateczne

ups

Autor:  itur [ So gru 23, 2006 2:01 pm ]
Tytuł: 

Ale pleciesz miki :? Juz sie przejadles? :wink:
Z nikim i niczym nie walcze i nikt nie glosil mi antyewangelii.

Autor:  Gość [ So gru 23, 2006 3:52 pm ]
Tytuł: 

itur napisał(a):
Ale pleciesz miki :? Juz sie przejadles? :wink:
Z nikim i niczym nie walcze i nikt nie glosil mi antyewangelii.


Życzę Ci Radosnych Świąt. :)

Autor:  itur [ So gru 23, 2006 4:20 pm ]
Tytuł: 

Nie! To ja Tobie zycze radosnych swiat! :lol: Bo mnie to tam zadna roznica... Jakos tak nie splywa na mnie z gory zadna szczegolna radosc tylko z tego powodu, ze w kalendarzu jest 24, 25 i 26 grudnia :lol: Ale karpia i tak zjem i to ze smakiem, bo lubie :D

Autor:  Herkules [ So gru 23, 2006 4:53 pm ]
Tytuł: 

Chyba ze względu na wasze wyznanie nie składam życzeń bożonarodzeniowych, dlatego że święta Bożego Narodzenia, obchodzone przez większość chrześcijan, nie mają nic wspólnego z Biblią. A jednak ze względu na waszą tradycję rodzinną, a nie religijną, życzę:

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, ciepłej atmosfery w gronie rodziny, mnóstwo prezentów pod choinką oraz nadchodzącego szczęśliwego i pomyślnego Nowego Roku 2007.

Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules

Autor:  Smok Wawelski [ So gru 23, 2006 7:31 pm ]
Tytuł: 

Wszystkim, którzy ze świętami walczą, życzę zmiany myślenia, a także wrażliwości na potrzeby samotnych, ubogich, bezdomnych i zgubionych oraz umiejętności wykorzystania tych świąt dla dobra Ewangelii. Nie wystrzelimy się na księżyc i nie uciekniemy od faktu, że cały kraj te święta obchodzi. Chodzi o to, żeby (skoro już tutaj mieszkamy) uwagę ludzi, którzy giną, zwrócić na Tego, który narodził się raz, a drugi raz ukaże się nie z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tych, którzy go oczekują [Hebr. 9:27].

Wszystkim, którzy ze świętami nie walczą, ale ich nie obchodzą, życzę wiele radości i pokory, żeby nie czuli sie lepsi od innych i żeby nie dziękowali Bogu, że nie są tacy jak ci, którzy świeta obchodzą. Przecież to nie nasza zasługa, że jesteśmy wolni od tradycji ludzkich. Tym, którzy jednak przegryzą karpika, życzę smacznego.

Wszystkim, którzy święta obchodzą, życzę (jak zawsze i codziennie) nieustannego świętowania w sercu pełnym Jezusa, który kiedyś przyszedł na świat jako światłość po to, żeby zamieszkać na stałe w każdym z nas. :)

Niech Was wszystkich Pan błogosławi!

Autor:  itur [ So gru 23, 2006 7:51 pm ]
Tytuł: 

Osobiscie wcale nie czuje sie lepsza od innych, a czasem to nawet... gorsza :lol: :wink: Tak mi niektorzy wmawiaja, ze mi czegos brakuje, ze niedlugo to chyba uwierze... :lol: :lol:
Nie patrze bykiem na braci obchodzacych swieta i stawiajacych choinki, nie odwracam sie do nich plecami i nie unikam.
Siadziemy do stolu wigilijnego, bo mieszkamy z tesciem, a dla niego to na razie wazne i ma jakies tam znaczenie. Bedzie bez dziwactw i ogromu zarcia. A juz na pewno nie bedzie "magii swiat" :wink:
Ostatnio na spotkaniu w spolecznosci byla okazja porozmawiac na temat swiat i swietowania. Byly oczywiscie dwa obozy: za i przeciw. Nie bylo klotni, ale bylo wesolo, jedni nabijali sie zartobliwie z drugich. Posmialismy sie i poszli do domu.
I tyle w tym temacie. :)
Pozdrowionka!!!

Autor:  Gość [ So gru 23, 2006 9:18 pm ]
Tytuł: 

Itur znasz powiedzenie, Uderz w stół a nożyce się odezwą. :D
A tak serio, to sądzę, że gdybyś miał okazję być na naszej Wigilii. Teściowie, dwie ich córki z rodzinami i trzecia bez, to radykalnie zmieniłbyś zdanie. Bo o wartości Wigilii decyduje głębia relacji, a nie ich katolickie pochodzenie. [/b]

Autor:  itur [ So gru 23, 2006 9:23 pm ]
Tytuł: 

A daj mi spokoj... :lol: Glebokie relacje to sie ma na co dzien, a nie od swieta... Media, reklamy nie beda kierowac w tych dniach moimi emocjami i odczuciami.
Od poltora roku nie zauwazyles, ze jestem ONA????????

Wesolych, wesolych... :lol: :lol: :lol:

Autor:  lis [ So gru 23, 2006 9:54 pm ]
Tytuł: 

Żydzi mieli w Prawie obowiązkowe święta, by jest zachowywać. Mieli też tradycję świętowania Purim, na pamiątkę uwolnienia od spisku Hamana - oczywiście święta nie zapisanego w Prawie.

Est 9:
Żydzi postanowili i wzięli na siebie i na potomstwo swoje, i na wszystkich przyłączających się do nich, obowiązek nieprzemijający obchodzenia owych dni, stosownie do pisma i stosownie do czasu - z roku na rok. Owe dni będą wspominane i świętowane we wszystkich pokoleniach z rodziny na rodzinę i z państwa do państwa, i z miasta do miasta. I owe dni Purim nie zaginą wśród Żydów, i pamięć ich nie ustanie u potomnych.

A my mamy Ducha Świętego i wolność, a nie jarzmo Prawa, by nie robić problemu tam, gdzie go nie ma.

Rz 14:
Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu. Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera; bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy.

Z okazji Świąt Narodzenia Pańskiego [dobrowolnie obchodzonych, nie pod przymusem] - świąt, które pięknie upamiętniają cud wcielenia Słowa, Boga, który stał się człowiekiem - życzę wszystkim błogosławieństw i łask Bożych.
lisek.

Autor:  itur [ So gru 23, 2006 10:11 pm ]
Tytuł: 

Lisek... :lol: :lol: Wigilia jutro, a Lis juz dzis przemowil nam ludzkim glosem! I to jak madrze! :wink:

Autor:  marius [ So gru 23, 2006 10:41 pm ]
Tytuł: 

lis napisał(a):
Żydzi mieli w Prawie obowiązkowe święta, by jest zachowywać. Mieli też tradycję świętowania Purim, na pamiątkę uwolnienia od spisku Hamana - oczywiście święta nie zapisanego w Prawie.

Est 9:
Żydzi postanowili i wzięli na siebie i na potomstwo swoje, i na wszystkich przyłączających się do nich, obowiązek nieprzemijający obchodzenia owych dni, stosownie do pisma i stosownie do czasu - z roku na rok. Owe dni będą wspominane i świętowane we wszystkich pokoleniach z rodziny na rodzinę i z państwa do państwa, i z miasta do miasta. I owe dni Purim nie zaginą wśród Żydów, i pamięć ich nie ustanie u potomnych.


Tak, to prawda. Naszym "losem" było zginąć, ale przyszedł Ten, który odmienił nasz los. Niech imię Jego będzie błosławione. Dlatego każdego dnia możemy radować się naszym ocaleniem, a hańbą oraz upadkiem wroga i oskarżyciela braci.

Strona 2 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/