Smok Wawelski napisał(a):
Wojtku, widać, że nie rozumiesz jednej sprawy. Maria była poślubiona Józefowi, to znaczy, że spisano już kontrakt ślubny. To mniej więcej tak jak dzisiejsze zaręczyny. Natomiast Maria poczęła zanim się zeszli czyli zanim ich małżeństwo nabrało mocy prawnej.
Nie będę się upierać, że rozumiem. Być może nie rozumiem. Ale na pewno dzisiejsze zaręczyny to coś innego. Zauważ, że już
przed zwiastowaniem (a tym bardziej przed poczęciem) Józef i Maria byli po ślubie i byli
mężem i żoną (Mat 1, 19-20). Maria była dziewicą.
Dzisiaj może być podobnie. Po zaślubinach panna młoda może pozostać dziewicą przez jakiś czas, ale są już mężem i żoną. Dziewictwo raczej nie wpływa na stan prawny.
Natomiast po dzisiejszych zaręczynach oboje jeszcze nie są uznawani za męża i żonę.
Smok Wawelski napisał(a):
Cytuj:
Kol 3, 5: Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność złą pożądliwość... ”
1 Kor 9,27: „ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem będąc zwiastunem dla innych sam, nie był odrzucony”
Ja prosiłem o fragmenty dotyczące cudzołóstwa w małżeństwie [moicheia], a Ty cytujesz fragmenty dotyczące wszeteczeństwa [porneia]. Prosiłbym jednak o konkretne fragmenty dotyczące
cudzołóstwa w małżeństwie.
Już poruszałem tą kwestię. Fragment Kol 3,5 odnosi się także do cudzołóstwa, (współżycie z cudzą żoną [moicheia]) ponieważ każde kalające ciało współżycie jest wszeteczeństwem [poneia]. Zauważ co jest napisane w 1Kor 8,18:
"
Wszelki grzech, jakiego człowiek się dopuszcza, jest poza ciałem; ale kto się
wszeteczeństwa dopuszcza, ten grzeszy przeciwko własnemu ciału."
Czyli współżycie z cudzą żoną [moicheia] jest wszeteczeństwem ale nie zawsze na odwrót.
Smok Wawelski napisał(a):
Przypominam, że Paweł nie był żonaty.
Problem cudzołóstwa może dotyczyć nie tylko mężczyzn żonatych, ale wszystkich.
Smok Wawelski napisał(a):
Po pierwsze, w Nowym Przymierzu nie ma listów rozwodowych
List rozwodowy stanowił w Starym Przymierzu element realizacji (ogłoszenia) odrzucenia czyli rozwodu. Element ten niekoniecznie musi występować w Nowym Przymierzu dokadnie w takiej formie. Zresztą dla mnie nie jest aż tak istotna forma. Istotne jest raczej to, że w Nowym Przymierzu dopuszczone jest odrzucenie (rozwód?). Np. przytaczany fragment 1 Kor 9,27: „ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem będąc zwiastunem dla innych sam, nie był odrzucony” lub słowa Pana Jezusa Jan 15,2: „Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina...” i Rz 11,21: „jeśli Bóg nie oszczędził gałęzi naturalnych (oddalił), nie oszczędzi też ciebie (i mnie).
Nie piszę by kogokolwiek sądzić, ale by pokazać, że i pod Nowym Przymierzem jest możliwość odrzucenia (rozwodu?) .
Smok Wawelski napisał(a):
Po drugie, nie ma takiej możliwości, żeby człowiek odrodzony po popełnieniu aktu cudzołóstwa wobec Boga od razu tracił zbawienie.
Nie chcialbym w tym temacie zajmować się tym problemem, i nie napisałem niczego co mogłoby potwierdzać lub zaprzeczać temu zdaniu.
Smok Wawelski napisał(a):
Oddalenie żony (rozwód) jest grzechem pod Nowym Przymierzem.
Pan Jezus powiedział, że oddalenie „z wyjątkiem wszeteczeństwa” jest grzechem.
Słowa Pana Jezusa mają charakter uniwersalny zarówno dla ludzi pod Starym jak i Nowym Przymierzem. Jest to dla mnie logiczne i są wielką prawdą ponieważ pokazują, że wszeteczeństwo w małżeństwie łamie przymierze, Podobnie jak cudzołóstwa Izraela złamały Przymierze.
Smok Wawelski napisał(a):
Każdy rozwód jest złamaniem przymierza małżeńskiego, a w Nowym Przymierzu nie ma żadnych wyjątków
Nie mogę się z tym zgodzić, ponieważ wiem z Pisma, że nie każdy rozwód jest niesprawiedliwością, a ja nie chcę znaleźć się w gronie szyderców fałszywie oskarżających kogokolwiek lub dotykających źrenicy Bożego oka.
Smok Wawelski napisał(a):
Dlatego Paweł zezwala w małżeństwie chrześcijańskim na separację, ale pisze, żeby się nie rozwodzić [I Kor. 7:10-11].
W 1Kor 7,10-11 nie widzę by było pozwolenie na dokonanie separacji w chrześcijańskim małżeństwie. Paweł pozwala na pozostanie w separacji o ile ona już nastąpiła i to pod pewnymi warunkami.
Twierdzenie, że Paweł zezwala w małżeństwie chrześcijańskim na separację nie jest prawdziwe, ponieważ nie ma tu pozwolenia na dokonanie aktu separacji. Jest natomiast nakaz by żona męża nie opuszczała.
Smok Wawelski napisał(a):
Ale to nie oznacza, że w wyniku aktu cudzołóstwa przymierze zostaje zerwane. Gdyby tak było, Ty i ja już dawno zostalibyśmy odrzuceni przez Boga. Bóg nam odpuszcza i przebacza. Podobnie powinniśmy postępować i my.
Akt cudzołóstwa (jako zbliżenie cielesne) jest w stanie złamać przymierze małżeńskie, a
przymierze z Izraelem zostało złamane w wyniku cudzołóstw (Jer 3,8 ).
Smok Wawelski napisał(a):
Gdyby w małżeństwie chrześcijańskim nie było możliwości cudzołóstwa i wszeteczeństwa, to ostrzeżenia autora Listu do Hebrajczyków byłyby bez sensu.
Możliwość jest, ale pozwolenia nie ma.
Smok Wawelski napisał(a):
Niestety, człowiek odrodzony jest w stanie popełniać różne grzechy. I nie oznacza to, że od razu przestaje być dzieckiem Bożym.
Ale to jak postępujemy świadczy o nas i o tym jakie mamy serce. Jest to świadectwo.
Pan Jezus mówi w Mat 12,33: „Zasadźcie drzewo dobre, to i owoc będzie dobry, albo zasadźcie drzewo złe, to i owoc będzie zły; albowiem z owocu poznaje się drzewo”.
Smok Wawelski napisał(a):
Po co Ci klucz do furtki, skoro sam twierdzisz, że furtki nie ma?
furtką do rozwodów jest cudzołóstwo i wszeteczeństwo. Pismo mówi, że
cudzołóstwa i wszeteczeństwa nie powinny mieć miejsca w życiu chrześcijańskim.
Smok Wawelski napisał(a):
Cytuj:
Cudzołóstwo, czy wszeteczeństwo to nie tylko sprawa przebaczenia. Owszem mąż może wybaczyć tą krzywdę, ale nie ma mocy by zrobić z cudzołożnicy świętą.
A czytałeś to:?
"Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości." [I Jana 1:9]
Napisałem że
człowiek (mąż)
nie ma mocy by zrobić z cudzołożnicy świętą. Nie jest to absolutnie sprzeczne z tym, że wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości." [I Jana 1:9].
Smok Wawelski napisał(a):
Widzę, żeś bardziej surowy od Pana Boga. Jak na razie nie potrafisz udowodnić tego wszystkiego na podstawie Pisma. I dopóki nie wykażesz czegoś takiego, radziłbym lekko się pohamować. Bo może sie okazać, że to Ty dotykasz źrenicy Jego oka, sądząc tych, którym On odpuszcza.
Zrozum, proszę, to jest
nie sprawiedliwe co piszesz. . Ja nikogo nie sądze, ani nie chcę naprawdę nikomu zrobić przykrości. Piszę, że każde cudzołóstwo jest złem, bo tak mówi Pismo. Bez wyjątku. W Starym i Nowym Przymierzu. To właśnie cudzołóstwa złamały przymierze Pana Boga z Jego żoną. To o wszeteczeństwie mówił Pan Jezus w Mat19,9, a slowa Pańskie odnoszą się zarówno do ludzi pod Starym jak i Nowym Przymierzem. Nie ma furtki i wymówki dla cudzołóstwa i wszeteczeństwa. Zresztą sam używałeś takich słów.
Mówienie o rozwodach bez zrozumienia czym jest wszeteczeństwo i cudzołóstwo, to bicie piany i otwieranie furtki dla niesprawiedliwych oskarżeń.
Przecież ap. Paweł pisze
Kol 3, 5: Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność złą pożądliwość...”
1 Kor 9,27: „ ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem będąc zwiastunem dla innych sam, nie był odrzucony”.
I jest jeszcze jedno świadectwo Pisma i właśnie w listach Pawła.
W 1Kor6, 13 jest napisane, że ciało jest nie dla wszeteczeństwa.
A w 1Kor6,16 jest napisane:
"Albo czy nie wiecie, że kto łączy się z wszetecznicą,
jest z nią jednym ciałem? Albowiem mówi Pismo
ci dwoje będą jednym ciałem."
Te słowa są porażające bo pokazują, że przez zbliżenie cielesne następuje jedność ciała i to nie tylko w małżeństwie.
A na który fragment z Pisma powołuje się Paweł? Będą jednym ciałem...
Teraz wyobraź sobie kobietę stającą się jednym ciałem z mężczyzną, ale nie jej mężem. Z kim ona stała się jednym ciałem? Głowa może mieć wiele członków, ale członek nie może mieć dwóch głów. Czy nie jest widoczne, że przez cielesny akt cudzołóstwa zostało złamane przymierze małżeńskie, jedność przymierza męża i żony? Bo z kim ona stała się jednym ciałem?
Dlatego myślę, Paweł nawołuje by uciekać przed wszeteczeństwem i zachować czystość.
Ja wiem, że Pan jest miłosierny i odpuszcza i oczyszcza od wszelkiej nieprawości. To jest wielka pociecha.
I wiem że mąż też może odpuścić. Jednak może już nie chcieć łączyć się po tym z cudzołożnicą.
Bo napisane jest w Rz 7,3 że jeśli za życia męża przystanie do innego mężczyzny, będzie nazwana cudzolożnicą”