lis napisał(a):
Pod rozwagę i do dyskusji, ze strony głównej KZ w Polsce:
Naczelna Rada KZ w sprawie małżeństwa, rozwodu, powtórnego małżeństwa oraz planowania rodziny:
Małżeństwo jest instytucją ustanowioną przez Boga. Jest to monogamiczny i nierozerwalny związek mężczyzny i kobiety. (Rdz 2,23-24; Mt 19,5-6; Mk 10,6-12; Ef 5,31). (...)
Rozwód zawsze jest złem. (Ml 2,13-16; Mt 19,8; Mk 10,9).
Uznaje się dopuszczalność rozwodu jako mniejszego zła w przypadkach szczególnych przedstawionych w Nowym Testamencie:
klauzula Mateuszowa (5,32; 19,9),
obie klauzule Pawłowe (1Kor 7,11.15).
Powtórne małżeństwo, jako mniejsze zło, jest możliwe, gdy rozwód nastąpił w wyniku wszeteczeństwa lub z inicjatywy strony niewierzącej. Odnosi się to także do osób rozwiedzionych z innych przyczyn niż wyżej wymienione, jeżeli rozwód miał miejsce przed ich nawróceniem. Jednak w każdym przypadku kwestia powtórnego małżeństwa powinna być rozpatrywana indywidualnie. W związku z tym nie należy wymagać od pastora spełnienia posługi ślubnej, jeśli zakłóca to spokój jego sumienia. (Mt 5,32; 19,9; 1Kor 7.15; 2Kor 5,17). (...) Aborcja jest grzechem. (Rdz 1,28; Wj 20,13).
Z tej dklaracji w (calosci), wynika ze nie tylo KRK dba o kondycje moralna spoleczenstwa jak ktos na pierwszych stronach tej dyskusji sugerowal.
Wynika tez z tego, ze jak pisal lis - nie jest to glos jednostkowy forumowego "nawiedzonego dyskutanta-zwodziciela" ale wielu dojrzalych chrzescijan.
Bardzo dobrze zrobil lis ze to przytoczyl.
A tak w ogole to czy ten >lis< jest jeszcze na forum bo ani w spsie go nie widze ani wyszukiwarka go nie pokazuje?
Czy ktos wie o losie lisa i jak go mozna odnalezc?
Byl bym wdzieczny za wyjasnienia.
Tak wiec ktos kto wypowiada sie w temacie slubow i rozwodow powinien przyjac do wiadomosci, ze na ten temat sa rozne opinie.
Opinia ze nie wolno zawrzec nowego zwiazku po rozwodzie jest mniejszosciowa.
Pamietam ze w latach 80tych XXw. jak jeszcze bylo ZKE, byla konferencja pastorow na poludniu polski i te tematy rozwazano.
2/3 zgromadzonych uznala ze slub po rozwodzie nie jest niemozliwy w swietle Pism.
Do dzisiejszego dnia procentowo to sie moglo jeszcze zmienic na wyzej niz 66,6%. i tak chyba jest. Dlatego jak ktos twierdzi ze na pewno jest tak jak on mowi to niech tez uczciwie mowi ze nie wszyscy sa tego samego zdania.
W dyskusji o slubach, rozwodach i ponownych slubach, chcial bym rozmawiac na zasadzie partnerstwa i nie chcial bym byc spychany na jakis margines przez osoby o innych pogladach bo to nie fair i ja tak nie zamierzam czynic.
Niestety nie moge sie wypowiedziec na razie gdyz admin narzucil mi obowiazek przeczytanie calosci tej dyskusji zanim sie wypowiem a to baaaaaardzo dluga lektura.
Totez na moja wypowiedz trzeba bedzie jeszcze dlugo poczekac.
I jeszcze jedno:
prosze sie nie dziwic jesli nie bede odpowiadal na komentarze niegrzeczne, zawierajace epitety i argumanty "ad personam".