www.ulicaprosta.net http://forum.ulicaprosta.net/ |
|
Smutne rzeczy w USA http://forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=8&t=1512 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | Pax vobiscum [ Cz maja 02, 2013 10:11 am ] |
Tytuł: | Smutne rzeczy w USA1 |
Link który wysłałaś jest niestety już rzeczywistością, mieszkam w Anglii i tutaj sprawy przybierają tępa(przykro słyszeć że w Polsce również). Dziewczyny mogą pójść do kliniki i poddać się aborcji za darmo. Na lekcjach w collegue rozdają prezerwatywy,dzieci są „uświadamiane” bardzo wcześnie, nastolatków uczy się wrogości do rodziców (głównie wpływ muzyki). To wszystko prowadzi do deprawacji kraju i rodziny. Szkoła już nie jest taka sama jak była pare-dziesiąt lat temu może nawet pare-naście. Mamy być światłością świata; przy nas reszta czuje się nie komfortowo bo Chrystus odsłania ich ciemności. Przeszkadzamy w wielkim skrócie. Tak jak mówisz powinniśmy modlić się i trwać a Pan będzie wspierał. Pozdrawiam w naszym Panu Jezusie. |
Autor: | Mama Muminka [ Cz maja 02, 2013 7:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Aż trudno uwierzyć, że to się rozwija w takim tempie!!! http://midnightwatcher.wordpress.com/20 ... ian-faith/ Penatgon zamierza całkowicie zakazać chrześcijanom dzielenia się swoją wiarą, nawet na bazie relacji przyjacielskich, w rozmowach. Będą też likwidować stanowisko kapelana. Chcą "oczyścić armię" z religijnych motywów. Tylko czekać a w Europie będzie tak samo - w niektórych krajach już jest. |
Autor: | Syn Marnotrawny [ Wt maja 07, 2013 12:41 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Gdzie te prześladowania chrześcijan w USA? Byłem nie widziałem. Naród religijnych wariatów z setkami odmian religijnych. Na każdym kroku kościół w stylu dla każdego coś miłego ![]() ![]() |
Autor: | Mama Muminka [ Wt maja 07, 2013 4:30 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Syn Marnotrawny napisał(a): Gdzie te prześladowania chrześcijan w USA? Byłem nie widziałem. No jeszcze pytanie gdzie przebywałeś i co oglądałeś. Gdzie? Chociażby tu, że chrześcijanom nie wolno się modlić publicznie w szkołach, a na przykład muzułmanom - a jakże, owszem! Tak jest od bardzo wielu lat. Jednak dopiero obecny prezydent postara się wielce o uczynienie z Ameryki najbardziej tolerancyjnego kraju! Syn Marnotrawny napisał(a): Obejrzałem przemówienie Obamy i uważam że ma 100% racji ale to jest oczywiście moja perspektywa osoby niewierzącej. Nie dziwię się, że nie zgadzają się z tym tekstem osoby wierzące. No jasne, Synu M. - te dwie perspektywy są całkowicie rozbieżne. Syn Marnotrawny napisał(a): Natomiast, że są w USA religijni ekstremiści inspirowani chrześcijaństwem to przecież to oczywista oczywistość. O! A to niezwykle ciekawe! Na przykład? Bo jedyni ekstremiści, jacy przychodzą mi go głowy, to radykalnie muzułmanie. Mówisz, że ci inspirowani są regularnie Biblią! Rewolucyjna teoria. Jakoś dziwne, że słyszymy na świecie o islamskich terrorystach, za to nijak nie słychać o terrorystach baptystycznych, zielonoświątkowych czy choćby katolickich (mówię o szarych członkach - Watykan ma niezłe służby specjalne). Nie kojarzę kazań ani nauczań nawołujących do porwań, rytualnych ścięć, gwałtów i ogólnego niszczenia "niewiernych", jak tylko się da. Czy możesz mi podać jakieś konkretne, społecznie i kulturowo zakorzenione przykłady troski o biednych, chorych, uzależnionych a nieraz całkiem po prostu zgubionych ludzi (w więzieniach) w tych wszystkich nieekstremistycznych religiach? W jaki sposób przyczyniają się one do budowania dobra kraju i społeczeństwa? Zdaje się, że fundamenty tego niezwykłego i ogólnie bardzo podziwianego kraju, jakim stały się USA, są oparte na bardzo konkretnych i biblijnych wartościach chrześcijańskich. Stąd wyłonił się kiedyś taki a nie inny etos pracy, szacunek dla rodziny, rozwój edukacji i ogólny porządek społeczny. Wiele już z tego nie zostało. I mówisz, że to wszystko religijny ekstremizm? Masz rację. Zupełnym ekstremizmem jest przebaczać wrogom, oddawać swój wolny czas na świadczenie w więzieniach, czy organizowanie zajęć dzieciom z biednych dzielnic, trwać z wiarą w małżeństwie, kiedy druga strona chce niszczyć, zamiast budować i płacić uczciwie podatki, które Państwo i jakiejś sporej mierze przeznaczy na finansowanie aborcji, modernizację warunków bytowych dla kryminalistów i inne tego typu akty "dobroci". A wszystko w ramach wolności i tolerancji. |
Autor: | Syn Marnotrawny [ Wt maja 07, 2013 6:33 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Nie Mamo Muminka - mówię choćby o Armii Boga http://www.przewodnik-katolicki.pl/nr/s ... _boga.html - terrorystyczny ruch antyaborcyjny oparty na chrześcjanskiej podbudowie. Oczywiscie o stosach katolickich i protestanckich nie wspomnę z litosci ![]() W USA jest dużo fanatyków religijnych i to fakty - głosny był przypadek rodziny skazanej za doprowadzenie dośmierci córki (był o tym nawet film) - pastor im powiedział, że Corka jest uzdrowiona a pójście na leczenie to byłby brak wiary, więc nie chodzili i córka zmarła... Lubię amerykanców ale zdaję sobie sprawę, że zbudowali swój kraj na micie podczas gdy stworzyli go religijni wyrzutkowie i najbardziej skopane umysły wygnane z Europy za szaleństwo ![]() Pozdrawiam |
Autor: | Smok Wawelski [ Wt maja 07, 2013 6:41 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Czyli klasyka - Syn nie odpowiada na pytania zadane, ale sam ze sobą prowadzi miłą pogawędkę, celowo unikając istoty problemu. Typowe. Twoje nieszczęsne przykłady, Synu, oczywiście nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem biblijnym czy ogółem biblijnie wierzących chrześcijan. Ale to również jest Twoja stara, cyniczna i obrzydliwa sztuczka. Co do "spaczonych umysłów", to niezły kraj zbudowali na tym "micie", skoro przez tyle lat wszyscy chcieli tam pojechać, żeby lepiej żyć. Bardziej kulą w płot nie mogłeś trafić. |
Autor: | Smok Wawelski [ Wt maja 07, 2013 8:19 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Synu, przepraszam za sformułowanie, ale nie udawaj głupka. Postawiony problem dotyczył różnicy w traktowaniu chrześcijan i muzułmanów w kwestii publicznej modlitwy w szkołach. W szkołach publicznych wolno "agitować" na wszystkie możliwe sposoby, byle nie mówić o Jezusie. To jest co najmniej dyskryminacja. W szkołach publicznych istnieje jawna agitacja światopoglądowa - na przykład ewolucjonizm jest głoszony oficjalnie i przedstawiany dzieciom jako prawda, co jest niczym innym jak indoktrynacją. To samo dotyczy tzw. "wychowania seksualnego", gdzie mamy indoktrynację dzieci od najmłodszych lat, która ma za zadanie ukierunkować myślenie młodych ludzi na temat identyfikacji płci, homoseksualizmu jako normy itd. To jest zaszczepianie w młodych duszyczkach czegoś znacznie gorszego niż rzekome "poddaństwo" wobec Boga. Bo ostatecznie zaszczepia się poddaństwo wobec diabła. Co widać w szkołach z każdym rokiem coraz wyraźniej po owocach. Komuś musisz służyć, Synu. I masz tylko wyżej wymienione dwie opcje. Jeśli chcesz służyć sobie, to de facto służysz diabłu - przewrotność, z jaką piszesz, jest tego najlepszym dowodem. "Bóg daje mądrość, z jego ust pochodzi poznanie i rozum. On zachowuje swoją pomoc dla prawych, jest tarczą dla tych, którzy postępują nienagannie, strzegąc ścieżek prawa i czuwając nad drogą swoich wiernych. Wtedy zrozumiesz sprawiedliwość, prawo i prawość, każdą dobrą drogę. Gdyż mądrość wejdzie do twojego serca, a poznanie będzie miłe twojej duszy. Rozwaga czuwać będzie nad tobą, roztropność cię strzec, zachowując cię od drogi zła, od człowieka, który mówi przewrotnie, od tych, którzy porzucają ścieżki prawe, aby chodzić drogami ciemnymi, którzy z radością popełniają zło, lubują się w złośliwej przewrotności, których ścieżki są krzywe, którzy ze swoich dróg zbaczają na manowce" [Przyp. Sal. 2:6-15] |
Autor: | kristina [ Wt maja 07, 2013 8:53 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Synu - jak długo zamieszkiwałeś USA?I jakie stany oprócz Alabamy?.Polecam Ci klasyka Melchiora Wańkowicza "Tworzywo".Naprawdę ciekawa. Wiesz...byłam w USA dość długo u rodziny, która tam mieszkała.Zwiedziłam kilka stanów, poznawałam rozmaitych ludzi. To co wypisujesz sprawiło,że po raz pierwszy zwątpiłam w Twój obiektywizm i szczerość |
Autor: | Mama Muminka [ Wt maja 07, 2013 9:14 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Oj, oczywiście, jest sporo szaleńców i różnych freaków - karykatura chrześcijaństwa to nic nowego, i tak, oczywiście, katolickie i protestanckie stosy. W zupełności się z tym zgadzam. Tylko co to ma wspólnego z chrześcijaństwem? Nie widzę związku. Tam gdzie jest Boże piękno i autentyczne życie zawsze zły nasieje badziewia a posługuje się ludźmi, którzy nie mają prawdziwej relacji z żywym Bogiem. Szkoda, że nie ustosunkowujesz się do argumentów - napisałam o prawach chrześcijan i muzułmanów w przestrzeni publicznej, jaką jest szkoła. Nikt nie mówi o przymusie modlitwy dla wszystkich (polski wariant i zgoda- obrzydliwy) tylko o PRAWIE, co jest chyba czymś zupełnie innym. Syn Marnotrawny napisał(a): Lubię amerykanców ale zdaję sobie sprawę, że zbudowali swój kraj na micie podczas gdy stworzyli go religijni wyrzutkowie i najbardziej skopane umysły wygnane z Europy za szaleństwo Oczywiście, że wygnańcy i wyrzutki. Jezus też był wyrzutkiem. Co do skopanych umysłów, to cóż ... Wiesz, na skali szaleństwa Amisze są może na jednym biegunie ale na przykład Ty, Synu. M - jesteś na drugim. Powiedziałbym, że Twoja ideologia jest jak najbardziej porządnie zaprawiona religijnym fanatyzmem. ![]() ![]() |
Autor: | Syn Marnotrawny [ Śr maja 08, 2013 6:43 am ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Mama Muminka napisał(a): Szkoda, że nie ustosunkowujesz się do argumentów - napisałam o prawach chrześcijan i muzułmanów w przestrzeni publicznej, jaką jest szkoła. Nikt nie mówi o przymusie modlitwy dla wszystkich (polski wariant i zgoda- obrzydliwy) tylko o PRAWIE, co jest chyba czymś zupełnie innym. Szczerze mówiąc wolałbym otrzymać linki do poważnych artykułów a nie do blogów chrześcijańskich, które prezentują swoje subiektywne spojrzenie. Szczerze wątpię aby zakazywano modlitw chrześcjianom a pozwalano muzułmanom - proszę o link do takich wydarzeń i z ciekawością przeczytam. Myślę że jest inaczej - chodzi o zakaz "nawracania" w szkołach, modlitw i eksponowania symboli religijnych w świeckim lub zróżnicowanym społeczeńswie i ja się z tym zgadzam i sądzę, że taki nurt dominuje w zachodnich społeczeństwach - sekularyzacja wobec wszelkich religii (patrz - chusty we Francji) Mama Muminka napisał(a): Oczywiście, że wygnańcy i wyrzutki. Jezus też był wyrzutkiem. Co do skopanych umysłów, to cóż ... Wiesz, na skali szaleństwa Amisze są może na jednym biegunie ale na przykład Ty, Synu. M - jesteś na drugim. Powiedziałbym, że Twoja ideologia jest jak najbardziej porządnie zaprawiona religijnym fanatyzmem. ![]() Jezus nie był wyrzutkiem - miał masę słuchaczy i tłumy witały go jako wielkiego wybawiciela, co nam się ciągle przypomina w kościołach w niedzielę palmową. Problem natomiast był taki, że Mesjasz to miał być strong men co sprawi aby naród wybrany mógł wreszcie rządzić światem. Nie dał im tego to stał się wyrzutkiem i zawiedzioną nadzieją i zwrócili się do innych mesjaszy jak choćby Ben Kosiby. Co do mnie to chyba muszę być zaprawiony fanatyzmem religijnym skoro służę diabłu jak już stwierdził SMok posługując się zapewne ewangelicznym darem rozróżniania duchów ![]() |
Autor: | Syn Marnotrawny [ Śr maja 08, 2013 6:54 am ] |
Tytuł: | Smutne rzeczy w USA |
kristina napisał(a): Synu - jak długo zamieszkiwałeś USA?I jakie stany oprócz Alabamy?.Polecam Ci klasyka Melchiora Wańkowicza "Tworzywo".Naprawdę ciekawa. Wiesz...byłam w USA dość długo u rodziny, która tam mieszkała.Zwiedziłam kilka stanów, poznawałam rozmaitych ludzi. To co wypisujesz sprawiło,że po raz pierwszy zwątpiłam w Twój obiektywizm i szczerość Cóż nie jestem wyrocznią w sprawach USA. Byłem na stażu miesiąc i oczywiście nie pojechałem tam robić badań na temat religijnego prześladowania więc byłem skupiony na czym innym i może coś mi uciekło. Bardziej zdumiało mnie prześladowanie białych przez czarnych ![]() ![]() Droga Kristino, coż tak nadszarpnąło Twoją wiarę w mój obiektywizm i szczerość? Bardzom ciekaw. Niestty takie mam poglądy ale może zmienię kiedyś jak stwierdzę, że są głupie a doświadczenie podpowiadać mi będzie co innego. Na razie mam, jakie mam - niezbyt pobożne. |
Autor: | kristina [ Śr maja 08, 2013 9:57 am ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Znam Twoje poglądy.Nic nie kryjesz.I okej.Sadziłam,że ze oprócz intelektu dysponujesz jeszcze obiektywizmem nie tuzinkowościa. Tymczasem będąc na staZu i zwiedzając muzea wiesz o USA więcej niż chyba rdzenni Indianie.Czyli jak większość naszych rodaków .Jeszcze natychmiast "nabywaja akcentu" Przepraszam za off topa.Lubię Cię i stąd taka dygresja |
Autor: | Smok Wawelski [ Śr maja 08, 2013 10:01 am ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Syn Marnotrawny napisał(a): Jezus nie był wyrzutkiem - miał masę słuchaczy i tłumy witały go jako wielkiego wybawiciela, co nam się ciągle przypomina w kościołach w niedzielę palmową. Problem natomiast był taki, że Mesjasz to miał być strong men co sprawi aby naród wybrany mógł wreszcie rządzić światem. Nie dał im tego to stał się wyrzutkiem i zawiedzioną nadzieją i zwrócili się do innych mesjaszy jak choćby Ben Kosiby. Jezusa zaliczyli między przestępców, co zostało przepowiedziane przez Izajasza. Mesjasz miał umrzeć przebity za winy ludu, co również zostało przepowiedziane w Pismach. Mesjasz według Pism miał złożyć doskonałą ofiarę za grzech świata, a dopiero potem powrócić jako "strong man" (men to liczba mnoga) i rządzić światem. I przyjdzie i będzie rządził światem. Natomiast gdyby nie został odrzucony przez Izraela, to Ewangelia nie poszłaby do pogan i nie zostalibyśmy zbawieni. Doskonale wiedział o tym Paweł, którego nawrócenie jest kpiną z cynizmu i pychy cielesnego rozumu człowieka:"My tedy głosimy mądrość wśród doskonałych, lecz nie mądrość tego świata ani władców tego świata, którzy giną; ale głosimy mądrość Bożą tajemną, zakrytą, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, której żaden z władców tego świata nie poznał, bo gdyby poznali, nie byliby Pana chwały ukrzyżowali" [I Kor. 2:6-8] Nota bene, kiedy Jezus przyjdzie, "na Jego imię zegnie się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią i wszelki język wyzna, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca" [Flp. 2:10]. Twoje też, Synu. I albo zrobisz to dobrowolnie, albo niechętnie. Przyszłość tych, którzy zrobią to, bo będą musieli, również jest nam znana. I wtedy przekonasz się, co jest mitem, a co rzeczywistością. Dlatego upamiętaj się i uwierz Ewangelii. SM napisał(a): Co do mnie to chyba muszę być zaprawiony fanatyzmem religijnym skoro służę diabłu jak już stwierdził SMok posługując się zapewne ewangelicznym darem rozróżniania duchów Nie trzeba daru rozróżniania duchów. Twoja przewrotność, cynizm, świadome mylenie pojęć mimo wielokrotnych upomnień, pycha cielesnego rozumu, podnoszenie gęby przeciwko Bogu (sorry, to cytat z Psalmu 73:9) - to wszystko bije z twoich postów i ma pochodzenie w panu, któremu służy świat i który zaślepia oczy tych, którzy nie chcą słuchać Ewangelii.![]() SM napisał(a): Ja chciałbym jedynie aby argumentacja oparta na rozumie wyparła argumentację, że jakiś Bóg (obojętnie jaki) coś powiedział pare tysięcy lat temu i dlatego tak a nie inaczej mamy się zachowywać. Do tego też odniósł się Obama i uważam, że ma tutaj 100% racji. Niestety na to nie można liczyć bo to są słowa Pana - jedyne, słuszne i prawdziwe a reszta to diabelskie zwiedzenie i humanistyczne mrzonki rodzaju ludzkiego inspirowane diabelskimi namowami. Dlatego racjonalna dyskusja z taką religijną perspektywą nie ma sensu Ależ Ty wcale nie dyskutujesz racjonalnie - Twoja argumentacja polega na unikaniu racjonalnej dyskusji tam, gdzie jest Ci to niewygodne. Dlatego unikałeś odpowiedzi na pytanie, skąd wzięło się w człowieku sumienie i poczucie moralności i z czego miałoby ewoluować, skoro w świecie zwierząt coś takiego nie istnieje. Pomijam już fakt, że całe stworzenie świadczy o istnieniu Projektanta, który jest wieczny, osobowy i inteligentny. Dalej, w tej dyskusji padł argument, że USA to kraj zbudowany na fundamencie, który nazwałeś "mitem". I oczywiście nie odpowiedziałeś na pytanie, jak to się stało, że kraj zbudowany na micie stał się marzeniem tylu milionów ludzi, którzy zapragnęli tam żyć. I jak to się dzieje, że od kiedy zaczęto usuwać ten fundament, Ameryka zaczęła upadać moralnie, społecznie, ekonomicznie i jest już na skraju bankructwa. Z "błogosławieństwem" Obamy oczywiście. Dla ludzi budujących potęgę USA nie było obojętne to, co powiedział Bóg parę tysięcy lat, bo to nie jest "mit".Humaniści budują własny mit moralnej samowystarczalności człowieka. Tak się dziwnie składa, że ten mit skutkuje degeneracją moralną całych społeczeństw, rozpadem rodziny, wzrostem liczby aborcji, przestępstw, i całym mnóstwem innych efektów, które powodują upadek kolejnych krajów zadłużonych po uszy, pełnych ludzi uważających, że im się wszystko należy, bo przecież oni wyznają własną etykę w dziedzinie pracy. I kto im zabroni? "Jeśli nie ma Boga, wszystko wolno" - jak słusznie zauważył Dostojewski. "Ludzie zapomnieli o Bogu - i stąd ta katastrofa" - dodaje Sołżenicyn. Śmiem twierdzić, że to są bardzo racjonalne wnioski. Ale zarówno Dostojewski jak i Sołżenicyn potrafili wyciągać racjonalne wnioski z dostępnych przesłanek. Natomiast Ty, Synu Marnotrawny, ze swoim humanistycznym zacietrzewieniem o charakterze nie tylko religijnym, ale nawet fanatycznym, jesteś po prostu ślepy jak kret. Na własne życzenie zresztą. |
Autor: | Pax vobiscum [ Śr maja 08, 2013 11:47 am ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
Synu Marnotrawny, czytajac twój post zauwazylem ze interesujesz sie historia, byles w USA sprawdz ten material i poszukaj w sieci co nieco. http://vimeo.com/63749370 |
Autor: | Smok Wawelski [ Śr maja 08, 2013 1:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Smutne rzeczy w USA |
WERSJA TEGO FILMU (linkowanego przez Paxa) Z POLSKIMI NAPISAMI: http://www.youtube.com/watch?v=74LgByv-dYI |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |