www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So cze 21, 2025 2:27 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 02, 2006 8:44 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Herkulesie,jak już wcześniej napisałem,zadaję to pytanie wszystkim Adwentystom.Niby odpowiedziałeś,a jednak nie odpowiedziałeś.
Z tego,co piszesz;
Cytuj:
Ja myślę, że Chrystus daje Eskimosom wskazówki dietetyczne zawarte w Słowie Bożym, to dzięki Niemu porzucają oni zwyczaj spożywania nieczystego mięsa i mogą przyjmować właściwe potrawy, które pochodzą z importu.
wnioskuję,że Eskimosi nie zawsze mogą być zbawieni,chyba,że mają dostęp do pokarmów importowanych i do ksiąg Starego Testamentu.Wybacz,ale brzmi to raczej zabawnie.Czyli,nie możliwe dla Eskimosa jest być zbawionym,jeśli żyje za daleko od sklepów i cywilizacji.Czy zdajesz sobie sprawę z absurdalności takiego kombinowania wokół zbawienia?
Chrystus daje zbawienie wszystkim,którzy je przyjmują i NIGDZIE nie uzależnia tego zbawienia od dostępu do określonych pokarmów.
Tak więc wniosek jest jeden-jeśli Adwentyzm jest jedyną drogą do zbawienia,to z tegoż zbawienia wyeliminowana jest spora grupa ludzi.
Za takie zbawienie dziękuję-nie skożystam.
Zbawienie,które przyjąłem w Chrystusie daje mi wolność w spożywaniu pokarmów i nie jest zależne od dostępu do importowanych towarów.
A to,że Eskimosi zapadają na typowe dla ich nacji choroby nie ma nic wspólnego z tym,że ogromną część tej diety stanowią pokarmy ze zwierząt nieczystych,a jedynie wynika z ubóstwa tejże diety.Jak będziesz całe życie jadł wołowinę ze szczypiorkiem,to też ci się coś przyplącze.Nie ma w tym niczego niezwykłego,więc nie dorabiaj do tego niepotrzebnej ideologii.
Tak jak wcześniej nadmieniłem,Bóg uwolnił mnie od przekleństwa zakonu i od tej pory jem wszystko(oprócz flaków i kaszy gryczanej)Nie nażekam na brak zdrowia a żołądek mam jak struś.Nie zauważyłem w swoim organizmie najmniejszych zmian na gorsze,kiedy zaprzestałem przestrzegania diety adwentystycznej.Zyskałem za to dużo radości,bo jeden ciężar mniej w życiu,to już coś. :)
Nadal aktualna jest druga część mojego pytania dotycząca tego,jak Eskimos ma dowiadywać się,kiedy zaczął i skończył się sabat?Tylko nie pisz mi,że może kupić sobie porządny zegarek i kalendarz(+zapas baterii)w sklepie z produktami z importu,bo jak wspomniałem wcześniej,Bóg dał zbawienie wszystkim ludziom na całym świecie i nie uzależnił go od dostępu do cywilizacji.
Zbawienie adwentystyczne wyklucza z nieba sporą część ludzi,więc nie ma nic wspólnego z Chrystusem.Jest zwiedzeniem,o czym osobiście się przekonałem będąc kiedyś w kościele ADS.

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 02, 2006 8:50 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Herkulesie,a jaki jest twój stosunek do Słowa Bożego?
Rzym.14,2;
Jeden wierzy,że może jeść wszystko,słaby(w wierze)zaś jarzynę jada.

Rzym.14,5;
Jeden robi różnicę między dniem a dniem,drugi zaś KAŻDY dzień ocenia jednakowo...

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 03, 2006 9:40 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Adam napisał(a):
wnioskuję,że Eskimosi nie zawsze mogą być zbawieni,chyba,że mają dostęp do pokarmów importowanych i do ksiąg Starego Testamentu.Wybacz,ale brzmi to raczej zabawnie.Czyli,nie możliwe dla Eskimosa jest być zbawionym,jeśli żyje za daleko od sklepów i cywilizacji.Czy zdajesz sobie sprawę z absurdalności takiego kombinowania wokół zbawienia?


Przepraszam. Nigdy jeszcze nie słyszę i nie wiem o wszystkim, czy Eskimosi mogą być zbawieni przez Chrystusa, jak mogą mieć dostęp do Biblii, zwłaszcza do Starego Testamentu, jak mogą codziennie jeść właściwe potrawy dzięki tym, którzy importują je z zagranicy, jak dowiadują się, kiedy zaczął i skończył się sabat. Lecz tylko myślę o tym, co napisałem w tym cytacie, jaki tam wkleiłeś.

Cytuj:
Chrystus daje zbawienie wszystkim,którzy je przyjmują i NIGDZIE nie uzależnia tego zbawienia od dostępu do określonych pokarmów.


Nie sądź, iż adwentyści głoszą taki pogląd, że spożywanie właściwych potraw jest warunkiem zbawienia! Wiem o wszystkim, że przestrzeganie wszystkich przykazań biblijnego Dekalogu ani spożywanie właściwych potraw nie zapewniają nam zbawienia, lecz tylko Chrystus, bo zbawienie jest źródłem łaski Bożej przez wiarę w Niego.

Cytuj:
Bóg uwolnił mnie od przekleństwa zakonu i od tej pory jem wszystko(oprócz flaków i kaszy gryczanej) Nie nażekam na brak zdrowia [...]


Jeżeli pośród ze wszystkiego Ty jesz wieprzowinę, to faktycznie unieważniłeś Słowo Boże we wspomnianych wersetach. Jesteś tak zbawiony, a co dalej... możesz jeść więcej wieprzowiny, zrób to jak chcesz, to czynisz wbrew woli Chrystusa (najlepszego Lekarza), który dał Ci wskazówki dietetyczne. Lucyfer (groźny Niszczyciel) wprowadza Cię w błąd, bo on chce Cię zgubić, a jeśli nie chcesz słuchać tych wskazowek. Wieprzowina, podobnie jak tytoń czy trunki, poważnie szkodzi Tobie zdrowie. Jeżeli czujesz się zdrowy jak ryba - twierdzisz - mimo , że za dużo jesz wieprzowinę, to nie Chrystus, lecz inny ktoś, kto podaje się za Niego, może uzdrowić Twoje ciało z jakichkolwiek chorób, gdy żyjesz w Chrystusie, jak wierzysz. To może być zwiedzenie.


Cytuj:
Herkulesie,a jaki jest twój stosunek do Słowa Bożego?
Rzym.14,2;
Jeden wierzy,że może jeść wszystko,słaby(w wierze)zaś jarzynę jada.

Rzym.14,5;
Jeden robi różnicę między dniem a dniem,drugi zaś KAŻDY dzień ocenia jednakowo...


Te wersety zacytowane przez Ciebie nie dotyczy zniesienia jednego z 10 przykazań biblijnego Dekalogu o święceniu soboty, lecz poruszającej sprawy związanej z dniami postu.

"Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je, albowiem Bóg go przyjął... Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu (Rz.14:3-6).

Czy apostoł Paweł uczy, że nie ma różnicy jaki dzień czcimy? Przeczytajmy ten fragment uważnie, a przekonamy się, że sabat nie jest w nim nawet wzmiankowany. Kontekst mówi, że chodzi o jedzenie lub nie jedzenie w pewne dni, a więc o post. Niektórzy z wczesnych chrześcijan sądzili, że należy pościć w środy lub piątki, jedząc tylko warzywa. Co więcej, poczytywali to sobie za uświęcający uczynek, potępiając tych, którzy nie byli tak gorliwi. Paweł napisał: "Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu" (Rz.14:5).


Polecam do przeczytania artykuł, w którym omówiono zagadnienie 14 rozdziału Listu do Rzymian. Ten artykuł znajduje się na priv.


Przeczytaj tekst dotyczący 14 rozdziału Listu do Rzymian:

Co można powiedzieć na temat Rzym. 14,5? „Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu”. Jaka naprawdę jest to różnica?

Czasami bardzo pomocne jest, aby zarówno starannie przeanalizować to, czego w danym tekście biblijnym nie powiedziano, jak i to, o czym jest w nim mowa. W wersetach 5 i 6 nie powiedziano niczego ani na temat kultu, ani na temat sabatu. Po prostu jest w nich mowa jedynie na temat dnia. Twierdzenie, że tym szczególnym dniem jest sabat, jest bezpodstawnym przypuszczeniem. RZYM. 14,1 określa kontekst całego fragmentu, wskazując, że dyskusja koncentruje się na „spieraniu się o poglądy” lub na dysputach o wątpliwych poglądach. Czy sabat siódmego dnia wyznaczony przez Boga w czasie stworzenia (1 MOJŻ. 2,1-3), umieszczony w samym sercu prawa moralnego (2 MOJŻ. 20,8-11), jest wątpliwym poglądem? Z całą pewnością, nie! Klucz do naszego fragmentu znajdujemy w wierszu 6, w którym czytamy: „Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu”. Sprawa dotyczy dni postu, a nie dni sobotnich. Niektórzy chrześcijanie, judaistycznego pochodzenia wierzyli, że post w szczególnych dniach przysparza wyjątkowych przywilejów. Osądzali innych na podstawie własnych standardów. Faryzeusze pościli przynajmniej dwa razy w tygodniu i z tego powodu się przechwalali ŁUK. 18,12. W czternastym rozdziale Listu do Rzymian Paweł wskazuje, że poszczenie lub nieposzczenie w określone dni jest sprawą osobistą, a nie sprawą boskiego przykazania.


Źródło powyższego fragmentu strony:

http://www.nadzieja.pl/studia/polski/sabat.html


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 03, 2006 10:10 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Mam ciekawe pytanie skierowane do tych, którzy powątpiewają w poselstwo Ellen White, (czyli do tych: Adama, Itura czy Lisa):

Czy według was ktoś, kto wątpi w pisma EGW, jeśli obala doktrynę KADS, to słusznie porzuca cały wykład proroctw biblijnych w Księdze Daniela i Apokalipsie, jaki posiadają adwentyści?


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 8:06 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Herkules napisał(a):
Mam ciekawe pytanie skierowane do tych, którzy powątpiewają w poselstwo Ellen White, (czyli do tych: Adama, Itura czy Lisa):

Czy według was ktoś, kto wątpi w pisma EGW, jeśli obala doktrynę KADS, to słusznie porzuca cały wykład proroctw biblijnych w Księdze Daniela i Apokalipsie, jaki posiadają adwentyści?


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Mnie osobiście nie interesują już zbytnio Twoje pytania. Zgadnij dlaczego?
Chcesz dyskutować na temat księgi Daniela? W takim razie dlaczego nie odniosłeś się do argumentacji mojej i Smoka na temat proroctwa o 2300 wieczorach i porankach? Nie masz wiele na obronę swoich poglądów, poza propagandą adwentystyczną wklejaną bez umiaru i rozumienia treści.
"Geniusz" prorocki Ellen White już dawno został podważony i rozpracowany.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 8:28 am 
Herkules napisał(a):
Jeżeli pośród ze wszystkiego Ty jesz wieprzowinę, to faktycznie unieważniłeś Słowo Boże we wspomnianych wersetach. Jesteś tak zbawiony, a co dalej... możesz jeść więcej wieprzowiny, zrób to jak chcesz, to czynisz wbrew woli Chrystusa (najlepszego Lekarza), który dał Ci wskazówki dietetyczne. Lucyfer (groźny Niszczyciel) wprowadza Cię w błąd, bo on chce Cię zgubić, a jeśli nie chcesz słuchać tych wskazowek. Wieprzowina, podobnie jak tytoń czy trunki, poważnie szkodzi Tobie zdrowie.


Dobre sobie - wieprzowina jak na razie jest chyba najbardzej bezpieczna z mięs. Wołowina ma BSE, drób ptasią grypę a świniaki odporne jak nikt :P . Mają wprawdzie pryszczycę ale ją ma i krówka.

Zabawny jesteś, mityczny imienniku dawnych Greków.

Zdrówko


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 10:11 am 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Cytuj:
Czy według was ktoś, kto wątpi w pisma EGW, jeśli obala doktrynę KADS, to słusznie porzuca cały wykład proroctw biblijnych w Księdze Daniela i Apokalipsie, jaki posiadają adwentyści?


Jak najbardziej słusznie. Stwórca dał nam bardzo prosty test do oceny proroków - jeśli to co zapowiadali się nie stanie, są fałszywymi prorokami - nie posłał ich Bóg. Adwentyzm (i wszystkie jego późniejsze formy, z russelizmem i świadkami włącznie) pochodzą z jednego duchowego nurtu - FAŁSZYWEJ PRZEPOWIEDNI O DACIE PRZYJŚCIA CHRYSTUSA. Późniejsze próby zamaskowania tej żałosnej kompromitacji opowieściami o niewidzialnym przyjściu, czy przejściu Pana do innego miejsca w świątyni niebianskiej, to tylko tynkowanie już zawalonego muru. Czy należy pić wodę ze strumienia, jeśli źródło zostało zatrute?

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 11:03 am 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Herkules napisał(a):
Lucyfer (groźny Niszczyciel) wprowadza Cię w błąd, bo on chce Cię zgubić, a jeśli nie chcesz słuchać tych wskazowek. Wieprzowina, podobnie jak tytoń czy trunki, poważnie szkodzi Tobie zdrowie.


Tytoń szkodzi faktycznie i trudno się w nim doszukiwać czegokolwiek pozytywnego. Co zaś do wieprzowiny i trunków, to szkodzić mogą jeśli są niewłaściwie używane. Jesli ktoś by się żywił wyłącznie kotletami schabowymi, białym pieczywem, frytkami i kluskami okraszonymi słoniną, a do tego wypijał codziennie szklankę wódki, to zapewne długo zdrowy nie będzie. Jeśli jednak wieprzowina jest tylko elementem diety, a trunki są pite w rozsądnych ilościach, to doprawdy nie ma podstaw by twierdzić, że to "szkodzi zdrowiu", a zwłaszcza "poważnie". Podobnego zdania zdawał się być i apostoł zalecający Tymoteuszowi dodawanie do wody "trochę wina". Warto tez wspomnieć, że studiując w Biblii całą historię linii błogosławionej, od Noego po Chrystusa nie dowiadujemy się, aby słudzy Boga byli abstynentami, wręcz przeciwnie.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 12:01 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
lis napisał(a):
Herkules napisał(a):
Mam ciekawe pytanie skierowane do tych, którzy powątpiewają w poselstwo Ellen White, (czyli do tych: Adama, Itura czy Lisa):

Czy według was ktoś, kto wątpi w pisma EGW, jeśli obala doktrynę KADS, to słusznie porzuca cały wykład proroctw biblijnych w Księdze Daniela i Apokalipsie, jaki posiadają adwentyści?


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Mnie osobiście nie interesują już zbytnio Twoje pytania. Zgadnij dlaczego?
Chcesz dyskutować na temat księgi Daniela? W takim razie dlaczego nie odniosłeś się do argumentacji mojej i Smoka na temat proroctwa o 2300 wieczorach i porankach? Nie masz wiele na obronę swoich poglądów, poza propagandą adwentystyczną wklejaną bez umiaru i rozumienia treści.
"Geniusz" prorocki Ellen White już dawno został podważony i rozpracowany.


Przepraszam, że na pewno nie będę mógł odpowiedzieć Tobie ani Smokowi, jak chciałbym to zrobić (mam w swoim umyśle zrozumienie wykładu proroctwa np. o 2300 wieczorach i porankach.), ale nie umiem to pisać ani na to nie mam czasu. Ile masz czasu spędzać przy komputerze w każdym dniu i w nocy? No jak potrafisz tak swobodnie pisać zgodnie z zasadą gramatyki? Jeżeli nie chcesz mi odpowiedzieć na pytanie, które Cię nie interesuje, to nie wdam się z Tobą w dyskusję.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 1:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Ile masz czasu spędzać przy komputerze w każdym dniu?


Mam wystarczająco dużo czasu dla poważnych dyskutantów.
Nie udawaj, że Ty go nie masz.
Tobie poświęciłem już sporo czasu, chyba czytasz moje posty na tym wątku?

A rozmowa z Tobą przypomina 'dyskusje' ze ŚJ. Mam nadzieję, ze rozumiesz porównanie.
:lol: :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 1:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Paulos napisał:

Stwórca dał nam bardzo prosty test do oceny proroków - jeśli to co zapowiadali się nie stanie, są fałszywymi prorokami - nie posłał ich Bóg. Adwentyzm (i wszystkie jego późniejsze formy, z russelizmem i świadkami włącznie) pochodzą z jednego duchowego nurtu - FAŁSZYWEJ PRZEPOWIEDNI O DACIE PRZYJŚCIA CHRYSTUSA. Późniejsze próby zamaskowania tej żałosnej kompromitacji opowieściami o niewidzialnym przyjściu, czy przejściu Pana do innego miejsca w świątyni niebianskiej, to tylko tynkowanie już zawalonego muru. Czy należy pić wodę ze strumienia, jeśli źródło zostało zatrute?

Przeczytaj powyższy post Paulosa kilkakrotnie, Herkulesie.
Możesz go sobie nawet wklepać do pamięci na stałe, dobrze Ci zrobi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 1:14 pm 
Herkules napisał(a):
[? No jak potrafisz tak swobodnie pisać zgodnie z zasadą gramatyki?
Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Jesli nie potrafisz zgodnie z zasadami gramatyki i ortografi(i) :wink: wyrazać swoich myśli to albo powinienieś wrócić do szkoły albo podszlifować polski (jeśli długo przebywałeś "na obczyźnie")
Uzywanie tego argumentu w dyskusji forumowej jest przedziwne.
W stylu:
Nie odpowiem na Twój argument bo mam problemy z gramatyką. Żarty sobie robisz?
Lepiej więc posiedź trochę "na wstrzymaniu", przemyśl argumenty i dopiero wtedy odpowiadaj.

Zdrówko


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 3:49 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Te wersety zacytowane przez Ciebie nie dotyczy zniesienia jednego z 10 przykazań biblijnego Dekalogu o święceniu soboty, lecz poruszającej sprawy związanej z dniami postu.

"Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je, albowiem Bóg go przyjął... Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu (Rz. 14:3-6).

Czy apostoł Paweł uczy, że nie ma różnicy jaki dzień czcimy? Przeczytajmy ten fragment uważnie, a przekonamy się, że sabat nie jest w nim nawet wzmiankowany. Kontekst mówi, że chodzi o jedzenie lub nie jedzenie w pewne dni, a więc o post. Niektórzy z wczesnych chrześcijan sądzili, że należy pościć w środy lub piątki, jedząc tylko warzywa. Co więcej, poczytywali to sobie za uświęcający uczynek, potępiając tych, którzy nie byli tak gorliwi. Paweł napisał: "Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je, i dziękuje Bogu" (Rz.14:5).

Herkulesie, czytaj to, co jest napisane. Mam nadzieję, że z czytaniem nie masz problemów. "Sprawa związana z dniami postu" to jest teoria wpisana w ten tekst, a nie wyczytana z tego tekstu. W całym fragmencie Rzym. 14:1-23 nie ma ani słowa o dniach postu. W ogóle Paweł nie pisze tutaj o tym kiedy jeść, tylko co jeść. Dlatego selektywny cytat omija ten problem - ktoś przy pomocy obcięcia pierwszych dwóch wersetów i trzykropka [(...)] wyjął z biblijnego tekstu to, o co w nim chodzi, a następnie udowodnił to, co chciał udowodnić.

"A słabego w wierze przyjmujcie, nie wdając się w ocenę jego poglądów. Jeden wierzy, że może jeść wszystko, słaby zaś jarzynę jada. Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je, albowiem Bóg go przyjął" [Rzym. 14:1-3]

Czy uważasz, że chodzi o to, kiedy można jeść [post], czy raczej o to, co można jeść [mięso, jarzyna]?

W całym fragmencie jest kilka wersetów pokazujących, że chodzi o czystość i nieczystość pokarmów, a nie o dni postu:

"Wiem i jestem przekonany w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo w sobie było nieczyste; nieczyste jest jedynie dla tego, kto je za nieczyste uważa. Jeżeli zaś z powodu pokarmu trapi się twój brat, to już nie postępujesz zgodnie z miłością; nie zatracaj przez swój pokarm tego, za którego Chrystus umarł. Niechże tedy to, co jest dobrem waszym, nie będzie powodem do bluźnierstwa. "Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym. Bo kto w tym służy Chrystusowi, miły jest Bogu i przyjemny ludziom. Dążmy więc do tego, co służy ku pokojowi i ku wzajemnemu zbudowaniu. Dla pokarmu nie niszcz dzieła Bożego. Wszystko wprawdzie jest czyste, ale staje się złem dla człowieka, który przez jedzenie daje zgorszenie. "Dobrze jest nie jeść mięsa i nie pić wina ani nic takiego, co by twego brata przyprawiło o upadek. Przekonanie, jakie masz, zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto nie osądza samego siebie za to, co uważa za dobre" [Rzym. 14:14-21]

Tekst nie mówi o dniach postu, a wytłuszczone przeze mnie zdanie w Twoim cytacie jest fałszywe i słuszy do wypaczenia tekstu Pisma. Mam nadzieję, że teraz to już widzisz.

Święcenie konkretnych dni to jest osobny problem poruszany w tym tekście:

"Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega; kto je, dla Pana je, dziękuje bowiem Bogu; a kto nie je, dla Pana nie je[/b], i dziękuje Bogu" [Rzym. 14:5-6]

Chodzi o ocenę dni oraz o jedzenie lub niejedzenie, a nie o jedzenie lub niejedzenie w określone dni. Tekst nie łączy tych dwóch spraw.

Nauczanie o przestrzeganiu dni jest tutaj całkowicie spójne z Kol. 2:16

"Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus."

Herkulesie, przyjmij do wiadomości, że Paweł nigdy i nigdzie nie żądał od nawróconych pogan ani obrzezania, ani obchodzenia szabatu, ani przestrzegania Mojżeszowych praw dietetycznych, a to z konkretnego powodu. Otóż jedno, drugie i trzecie jest wyróżnikiem relacji między narodem izraelskim a Bogiem.

Ponieważ Królestwo Boże to nie pokarm i napój [Rzym. 14:17], Paweł nie nakłada na zbawionych pogan jarzma cielesnego związanego z pokarmem i napojem. Ponieważ Królestwo Boże to sprawiedliwość i pokój w Duchu Świętym [Rzym. 14:17], Paweł naucza o dbałości o sumienie słabszych braci w imię miłości braterskiej i odmawianiu sobie niektórych pokarmów ze względu na sumienie brata, a nie ze względu na czystość lub nieczystość danego pokarmu.

"Wszystko, co się sprzedaje w jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia; albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia. A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie?

Herkulesie, ze względu na pokarm nie osądzaj brata Rzym. [14:13] i nie niszcz dzieła Bożego [Rzym. 14:20]

"Wszystko wprawdzie jest czyste, ale staje się złem dla człowieka, który przez jedzenie daje zgorszenie" [Rzym. 14:20]:

I o to tutaj chodzi. O miłość, a nie o źle pojmowany zakon. Ktoś Cię źle nauczył, a są to ludzie, o których Paweł pisze:

"A celem tego, co przykazałem, jest miłość płynąca z czystego serca i z dobrego sumienia, i z wiary nieobłudnej, czego niektórzy nie osiągnęli i popadli w próżną gadaninę, chcą być nauczycielami zakonu, a nie rozumieją należycie ani tego, co mówią, ani tego, co twierdzą" [I Tym. 1:5-7]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 04, 2006 5:38 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Izaj 66:22-23
Bo jak nowe niebiosa i nowa ziemia, które Ja uczynię, trwać będą przede Mną - wyrocznia Pana - tak będzie trwało wasze potomstwo i wasze imię. Sprawdzi się to, że każdego miesiąca podczas nowiu i każdego tygodnia w szabat, przyjdzie każdy człowiek, by Mi oddać pokłon - mówi Pan.


Herkules, pamiętasz jeszcze moje pytanie?
Miałeś odpowiedzieć (tak/nie), czy oprócz sabatu świętujesz nowie księżyca?
Zapomniałeś?
Nie masz już czasu?
:lol: :lol: :lol:


Ostatnio edytowano Pt maja 05, 2006 6:27 pm przez lis, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 05, 2006 3:36 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Nie zapomniałem, ale wciąż o tym pamiętam, odtąd pominąłem to z powodu odłożenia na później lub zaniechania. Ty cały czas domagasz ode mnie takiego wytłumaczenia. Tak, mam problem z zasadami gramatyki. A ortografia jest w porządku. Nie lubię przy tym takich błędów, dlatego że jestem zawsze skrupulatny jak purysta.


"Bo jak nowe niebo i nowa ziemia, które Ja stworzę, ostaną się przede mną - mówi Pan - tak ostoi się wasze potomstwo i wasze imię. I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi oddać pokłon - mówi Pan." (Księga Izajasza 66:22-23, BW)

A ciekawe, iż Nowy Testament nie wspomina o tym, że zbory Kościoła apostolskiego w I wieku miały święcić nów, dlatego teraz adwentyści nie obchodzą tego święta. Ja myślę, że jak Bóg unicestwi wszelki grzech wraz z szatanem i grzesznikami na naszej planecie i odnawiając ją przywróci swoim dzieciom raj - Eden, to pobłogosławi wieczne szczęście swoim dzieciom, które przychodzą się pokłonić Mu w każdy sabat i każdy nów.



Sabat tygodniowy zapisany w Prawie Bożym jest ustanowiony przez naszego Stwórcy i jest obowiązujący wszystkich od czasu, gdy w Edenie On pobłogosławił i poświęcił ten dzień, tzn. wyróźnił go od pozostałych dni tygodnia (1 Mojż.2:1-3; 2 Mojż.20:8-11), aż po wieczne czasy (Izaj.66:22-23). Prawda, że niemożliwe, by sabat tygodniowy został zniesiony podczas, gdy okres Starego Testamentu zakończył się śmiercią Chrystusa na krzyżu.

Pan Jezus zniósłby sabat tygodniowy i przeniósłby dzień odpoczynku z niego na niedzielę, tj. fałszywy sabat (lub przemieniłby go w wieczny sabat, tj. fałszywy sabat) a potem przywróciłby tamten sabat w przyszłym Królestwie Bożym dopiero po zniszczeniu wszelkiego grzechu, szatana i bezbożnych. Najpierw prawdziwy sabat w okresie Starego Testamentu, a potem niedziela, czyli fałszywy sabat u większości chrześcijan, (lub wieczny sabat, tj. fałszywy sabat u niektórych protestantów) w okresie Nowego Testamentu, i w końcu znów prawdziwy sabat w przyszłym Królestwie Bożym. Wygląda na to, że Pan bawiłby się w przemianę nienaruszalnego Prawa Bożego i potem w taki odwrót (Mat.5:17-19). To jest absurd.


Zwróć uwagę na teksty Pisma Świętego, w których mówiono, że sabat tygodniowy jest obowiązujący:

OD POCZĄTKU DZIEJÓW ŚWIATA

"Tak zostały ukończone niebo i ziemia oraz cały ich zastęp. I ukończył Bóg w siódmym dniu dzieło swoje, które uczynił, i odpoczął dnia siódmego od wszelkiego dzieła, które uczynił. I pobłogosławił Bóg dzień siódmy, i poświęcił go, bo w nim odpoczął od wszelkiego dzieła swego, którego Bóg dokonał w stworzeniu." (I Księga Mojżeszowa 2:1-3, BW)


POPRZEZ NADANIE BIBLIJNEGO DEKALOGU MOJŻESZOWI PRZEZ PANA BOGA

"Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go." (II Księga Mojżeszowa 20:8-11, BW)


I POPRZEZ ZWIASTOWANIE EWANGELII PRZEZ PANA JEZUSA

"Ponadto rzekł im: Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu. Tak więc Syn Człowieczy jest Panem również i sabatu." (Ewangelia Marka 2:27-28, BW)


AŻ PO WIECZNE CZASY

"Bo jak nowe niebo i nowa ziemia, które Ja stworzę, ostaną się przede mną - mówi Pan - tak ostoi się wasze potomstwo i wasze imię. I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi oddać pokłon - mówi Pan." (Księga Izajasza 66:22-23, BW)



Podkreślone wyrażenia (dzień siódmy, dzień sabatu, każdy sabat) nie można nazwać wiecznym odpoczynkiem, ani Panem Jezusem, lecz w logicznym znaczeniu dniem tygodnia, czyli określonym czasem odpoczynku.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL