www.ulicaprosta.net

Itur



Do ciebie to było ,nożyce sie odezwały?
Bezczelna a w czym to he?

ZA Zasłoną to ja jestem a ty? chyba nawet nie wiesz o czym mówie
Tak dobrze napisałam ,to właśnie uczą pastorzy ,bycie na dziedzińcu
i słusznie ,ja też tu długo byłam ,ale ile można jesć wczorajszą manne?

Społeczność czyli masz siebie na mysli?
O jak wy lubicie jeździc po innych ,co za miód w waszych ustach co za dobroc,ale co,s musicie robic kogos napaśc
Ja nie jestem "nigdzie " jestem W Mesjaszu ukryta .

Co mozesz powiedziec o sobie ?

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

Ja mam tupet, bo nie wierzę prorokowi, który ogłasza dzień powrotu Pana na szabat.
Skąd ma taką wiedzę Twój prorok, aniołku?

Oliwko- po prostu nie bardzo rozumiem sensu tych twoich wypowiedzi. Po co te nauczania, proroctwa...chcesz kogoś do siebie przekonać? Ciągle piszesz, że jesteś wonnością, że z Panem itp. ...Toż my też z Panem, nie musisz nas ewangelizować.
No a cała reszta...Po prostu większość z nas tutaj jej nie przyjmuje. Mamy do tego prawo, a ty nie musisz nas z tego powodu obrażać.

Twoje posty mają mocne zabarwienie emocjonalne, są prowokacyjne. Nie chcę z nikim rozmawiać w takim duchu.
Poza tym ciągle chcesz kogoś pouczać. Nie możesz jakoś zwyczajnie porozmawiać?
Doktryne to tu znaja ale doktryna i osobiste Poznanie JAHU'SZUA to nie to samo.
Oliwko- tylko ty masz znasz Jezusa? Tylko ty jesteś tu narodzona z Ducha...?
Jak dla mnie za dużo krzyku o tym, "kim jestem w Jezusie i jaka jestem ważna".
Pewnie, jesteśmy zbawieni i wartościowi. Przydałoby się jednak trochę skromności... Jak ktoś wie, kim jest to nie musi tego wszystkim dookoła udowadniać...

Bóg z Tobą: Grażyna.

To fakt.
Nikt z taką stanowczością i uporem ,co Oliwka nie zapewniał ciągle,kim jest i jak wiele ma(często porównując się do innych).Za dużo tego zwracania uwagi na siebie,Oliwko.Za dużo.
Najaktywniejsi w ten sposób są zwykle ci,ktorzy są niepewni a takie powtarzanie w kółko pewnych zwrotów jest poprostu zaczarowywaniem chwiejnej rzeczywistości.
Jeśli dobrze pamiętam,to chyba Hagin tego uczył

_________________
adam

Grazyna

?

Zwyczajnie to ja moge porozmawiać i rozmawiam ,ale to ciebie i innych drazni ,.A w czym ja prorokuje .

Zapytałam ciebie KIM jestes w Mesjaszu i co mi odpowiedziałaś .
Czy tylko ja znam Mesjasza ,zapewne nie ,ale Jak ty GO znasz ?



"kim jestem w Jezusie i jaka jestem ważna".

A co wolałabys usłyszeć - jestem do niczego ,staram sie i staram i nic mi nie wychodzi ,nikt mi nie pomoze ,takie cos jak ja ,I tego typu zawodzenie?

Paweł dał pouczenie ,KIM jesteśmy W Mesjaszu ,jak mamy mysleć, a mowa wynika z myslenia o sobie.Wiem co i jak o sobie myslałam i zapewniam cie ,że nieprzekonałabyś mnie ,co Jezus może dla mnie zrobić.

On Sam musiał sie mna zając by uleczyc moje negatywne myli o sobie.
Irytuje cie ,że mówie ;jestem za zasłona?
Mówie tak bo wiele lat kręciłam sie po Dziedzińcu ,Nie mówie ,że tu jest źle ,ale Czas ma swoje znaczenie .
Mamy do przejścia trzy Bramy i nie mozemy tkwić na Dziedzińcu ,a niestety TEGO sie nie uczy .

No widzisz CIAGLE kogos pouczam A i ja sie od innych Ucze .
Poucz madrego a bedzie ci dziekował .
Poucz głupiego a cie znienawidzi.

Wiesz ,to wy jesteście we własnym grajdołku i macie takie słownictwo i epitety ,ze moglibyście zdołowac nie jednego .

Znacie rózne sposoby jak sami mówicie - jak byliscie poranieni .I wiecie jak ugodzic .by okazał sie winnym.

Nie wiem czy mnie zrozumiesz ,bo to jest tez wasza zasada ,-nierozumiec.
DAJ przykład normalnej rozmowy?

...

Owszem ,przydałoby sie troche skromnosci ,A CO nazywasz skromnoscia?


A dookoła nalezy Głosic Kim sie jest bo to wskazuje na JAHU'SZUA Mesjasza.




Ale ty wiesz lepiej ...

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

Wiesz, mi się wydaje , że należy mówić, kim jest Jezus, a nie kim my jesteśmy w Nim i to jeszcze z takim przeakcentowaniem tego zagadnienia...
Chodzenie z Jezusem to suma różnych doświadczeń, czasem bywa w życiu trudno, jesteśmy poddawani próbom, czasem są "lata tłuste", ale o żadnych bramach faktycznie nic nie słyszałam. Jeśli jednak mam być taka gorliwa po przekroczeniu którejś z nich w głoszeniu samej siebie, to wolę już...ten dziedziniec..

Wiem kim jestem, wiem jakie mam braki, wady i zalety. Tak zwyczajnie,bez jakiegoś uduchawiania.
Wiem, nad czym powinnam pracować i za co muszę Boga i ludzi przepraszać, jeśli zawinię. A jeśli czegoś nie widzę, to proszę Ducha Świętego, aby otwierał mi oczy.
Wiem też, że jestem zbawiona, że Duch Święty mieszka we mnie , i że kiedyś się z Nim spotkam.

Ale nie uważam się za kogoś nadzwyczajnego z tego tytułu. Czy to źle...?
Dla mnie poczucie wartości- prawidłowo ukształtowane oznacza umiejętność obiektywnej samooceny. Bez tworzenia super duchowych teorii na ten temat.
Mamy dążyć do uświęcenia- ot i cała filozofia.

Oczywiście, w domyśle, większość, poza świetlistym aniołkiem, nie przekroczyła wszystkich trzech Bram - duża litera B to nie przypadek?
Ja słyszałem tylko o jednej, a tą jest Chrystus Pan. Ale co ja, lisek z dziedzińca, mogę wiedzieć?

Trzy Bramy........
Pięć Kluczy.............
Siedem Tajemnic...........



"niestety TEGO sie nie uczy" - co za szkoda.

Grażyna


--------------------------------------------------------------------------------


Nalezy mówic i jedno i drugie ,poniewaz jedno z drugiego wynika ,ale fakt jest taki ,że nie kazdy ma ucho ku słuchaniu .Myslę ,że sama doswiadczyłaś tego wobec ludzi ,czy słuchaja i jak reagują gdy im mówisz o Jezusie. I kim ty jesteś ,że właśnie tak a nie inaczej mówisz o NIM .

Jak reagują na to ,że nie jesteś katoliczka to znaczy niejesteś Maryjna,
ja od sąsiadki usłyszałam ,że zaparłam sie wiary ,od dentystki ,że zdradziłam ,i tylko tyle powtarzała ,zdradziła zdradziła, na pytanie kogo skoro wierzę w Jezusa .


Tak, to jest suma różnych doświadczeń i częsciej bywa trudno i pod wiatr,próba za próba ,ze przychodzi wołać ;"Panie daj mi złapac oddech ,pozwól mi odpocząć bo nie wyrobie"

I choć wiem ,że łzy moje zbiera w bukłak swój ,niewiele jest mi z tego przywileju lżej ,kiedy płyna .Pozostaje swiadomosc ,ze są zapisane w Księdze JAHU'VAH.


To nie jest Głoszenie samej siebie ale Jego JAHUSZA Mesjasza ,który to wszystko przeszedł , On chyba też płakał ,i nie miał gdzie złozyć Głowy Swojej .Dlaczego ciagle mnie osądzasz i to fałszywie ,że głoszę sama siebie .! Czy ja siebie zbawiłam ,czy ja jestem samowystarczalna,Czy nie


Głosze ,że to ON mnie W SOBIE SAMYM Zanurzył ,że to ON Sam mnie Zbawił od grzechów ,ze Jego Ofiara daje mi Łaske bycia święta ,doskonałą ,sprawiedliwą ,iniewinniona ,uwielbiona co kolwiek to znczy w naszym jezyku ,ze jestem Jego Oblubienica Słowo -Słowa.
Dlaczego mam uważać co powiedzieć ,by niewypadło zbyt duchowo? a jak ma wypaść przyziemnie ,ale dlaczego ? bo człowiek ziemski nie pojmuje Rzeczy Ducha Mesjasza.?


Gdyby ,kloszard wyciagniety z szamba ,znalazł sie w łasce swego wybawiciela ,Obmyty z brudu w którym leżał ,odziany w nowe ubranie ,zmienił wygląd zewnetrzny ,szedł by dostojnym krokiem ,mówiac innym ,którzy jeszcze leza w tym szambie ;i ja tu byłem miedzy wami ale popatrz co mi uczynił Ten mój Wybawca ,popatrz KIM jestem teraz.

To czy on nie Głosi Swego Wybawiciela?

A gdyby on szedł taki brudny, smierdzący z papierosem w zebach flaszką w rece obok panienka w stringach i GŁOSIŁ by ---O mam Zbawiciela ,wielki On ,poteżny ON Zbawił mnie ???? mam jego ducha ,

Czy ten człowiek nie jest URĄGOWISKIEM Ofiary Mesjasza ???

Moze byc jeszcze inny -pachnacy ,elegancki ,jak to mówią "opasła fura"
i bedzie Głosił , Ewangelie ,On mi to dał On mnie Zbawił ,wszystko mi wolno , jestem wielkim sługa , głosze to i owo , .a w skrytosci ogląda porno dzieciece ,itp.
Jak widzisz do koloru do wyboru .
Paweł powiedział COS WIELKIEGO ŻYJE już nie ja ,ale ONZYJE we mnie.
>>>
Takimi byliście ,ale teraz jesteście obmyci ....



Zatem ,czym sie rózni twoje " wiem kim jestem " od mojego wiem KIM jestem -

Ja wiem kim byłam i KIM mnie uczynił CO mi darował w Swojej Miłosci .
Tego nie otrzymasz od człowieka ,mozesz sie z nim spotykac ,rozważac i to jest dobre i budujące ,ale ja pragne Jego Obecności a to sie dzieje tylko za Zasłona w ciszy w samotnosci , SAM na SAM / z ust do ust-/tylko tu spotkam sie z toba ,powiedział JAHU'VAH do Mojzesza.

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

Oliwka napisała:
Nalezy mówic i jedno i drugie ,poniewaz jedno z drugiego wynika
A ja myślę, że mamy dawać świadectwo swoim życiem- niekoniecznie jednak tym na głos się chwaląc wobec ludzi, bo ci mogą nas odebrać jako ...zwykłych zarozumialców...Oni i bez tego czują się przy nas źle, bo Duch Świety przekonuje o grzechu i sądzie...

Piszesz też :Paweł powiedział COS WIELKIEGO ŻYJE już nie ja ,ale ONZYJE we mnie.
Zbyt wielu już widziałam chrześcijan, którzy głośno krzyczeli o tym, kim są w Jezusie, a ich życie było zaprzeczeniem mocy Bożej...
Niech nasze czyny mówią, nie my sami, niech nas inne usta chwalą, nie nasze własne...

Takimi byliście ,ale teraz jesteście obmyci ....

Tak, to prawda, obmyci krwią Jezusa z grzechów, ale wciąż potrzebujący uświęcenia, wciąż walczącyh ze starą naturą..."marny ja człowiek " pisze o sobie Paweł, kiedy opisuje walkę ze swoją naturą i skłonnościami do grzechu...
Nie jesteśmy bogami. Jesteśmy zwykłymi ludźmi wybawionymi z łaski Bożej i warto o tym pamiętać, zanim się tą swoją "wielkością" zachłyśniemy...

Grażyna


Powiedz jak zbliżasz sie do innych ludzi o czym z nimi rozmawiasz ,jak im pokazujesz swoje zycie?

Zapraszasz ich do siebie aby mogli zobaczyć twoja rodzine w komplecie ,jak mąż odnosi sie do ciebie dzieci i ty do nich?

I czy to nie jest też tylko na czas wizyty?

Czy ty idziesz do ludzi odwiedzasz ich i ...i co bo wtedy trudniej jest "pokazać" jacy to my jesteśmy.
jest jeszcze maska - twarz do ludzi i powrót do domu

Ile to sie ostatnio słyszy - to byli dobrzy rodzice ,matka dbała o dziecko- naprawdę nie wiemy dlaczego tak pobiła?
Ja mówie ,człowiek jest taki jaki jest w ukryciu .

Jak zachowac twarz? jak nie być grobem pobielanym , oto jest pytanie?
Można też ukryć sie za "nikiem?" i nawciskac drugiemu ile sie ma w sercu ?zdeptac ,podeptać ,"wytrzeć sobie twarz i powiedzieć -cóż złego uczyniłem"?

Nauczyc sie nie gardzic żadnym człowiekiem ,bo nigdy nie wiem ,kogo Bóg zechce uzyc by mi pomóc ,wtedy uszanuje inną osobe jako osobe.


Tak pisał Paweł ,ale o jakim CZASIE to swiadczy kiedy był "marny"
" bo nie mieszka we mnie DOBRO ale ZŁO.
To nie mówi Paweł ,który Woła ZYJE juz nie ja ALE ZYJE we mnie JAHUSZA .
To jest Szaul Zwycięsca .On był wolny od nie bycia.

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

Jak nie byc grobem pobielanym?
Przezroczyste życie i twarda broda.
No i porządki od siebie

Oliwka- czemu z góry zakładasz, że kiedy zapraszam do siebie niewierzących czy udaję się do nich w gościnę, noszę maskę na użytek publiczny, a w sercu mam co innego- i jaki to właściwie ma związek z tym, co napisałam...
Co do Pawła- on pisał o ludziach już wierzących. Wystarczy poczytać sobie odnośniki( (Gal.5.17, Jak.4.1, I Piotra2.11).

Nasza stara natura podnosi się przeciw Bogu , gdyż" ciało pożąda przeciwko Duchowi, a duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne.."
Jeśli według Ducha żyjemy , wg Ducha też postępujmy. Kwestia naszego wyboru, to nie jest tak , żeśmy już "wolni" i nie grzeszymy w ogóle. Jeśli wg Ducha będziemy postępować, będziemy wolni od grzechu. To jest walka i trwać będzie tak długo, jak długo jesteśmy pielgrzymami na tej ziemi...
Jesteśmy zbawieni i uprawiedliwieni darmo, ale niestety - nie jesteśmy automatycznie aniołami...


Przynajmniej ja to tak rozumiem.
No ale może jeszcze ktoś się w tym temacie wypowie i coś rozjaśni.

Twojej uwagi o pogardzie wobec drugiego człowieka to już w ogóle nie rozumiem. Czy tobą ktoś gardził...? Z wierząych? I co rozumiesz przez pogardę- bo czasem jest tak , że widzimy problem przez pryzmat naszego zranienia tam, gdzie go wcale nie ma...

Właściwie odnoszę wrażenie, że w swoim poście poruszyłaś przynajmniej ze trzy nowe tematy i trudno mi się do tego odnieść...tak naraz.

Grazyna




Niczego z góry nie zakładam ,bo nie było to ukierunkowane ,indywidualnie.
I tez nie wypowiadam sie na temat twojego serca, bo i poco?



Wiesz chyba donikąd nie dojdziemy , taka przepychanka słowna, Pytasz czy mną ktoś gardził z wierzących ? a co to wierzący ,nie potrafi pogardzać? sama twierdzisz ,że grzeszy a skoro grzeszy to co za różnica CZYM grzeszy.

Zranienia ,zranienia ,a gdzie ich nie ma sama nie byłaś zraniona ?
Mało to sie napatrzyłam nasłuchałam co maja do powiedzenia wierzący?

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

Wiesz, Oliwka...za bardzo odeszłyśmy od tematu i skręcamy w sfery ...hm zbyt osobiste. Odpowiem ci na prive'a.

A nauczań Branhama na dzień dzisiejszy razcej nie polecałabym...

Grazyna




No widzisz ? A ja tobie bym polecała ,jest tylko takie małe ,ale ,ale trzeba czytac naprade z uwaga a załapać jego myslenie i wtedy wszystko jest jasne.

Wiele sie ubogaciłam ,właściwie tylko Branham potrafił ,jajk na tamten czas Uchwycić Mysl Ducha Świetego, i nie chodzi mi oto ,że inni sie mylii ,ale o to ,że Branham zrobił ZWROT ku Słowu Bożemu .
A jak to u nas wygląda to widac ,mentalność katolicka .Tr,ójca jak zaślepiała tak zaślepia ,
To ciekawe ja zawsze jestem tam gdzie mniejszośc ,no cóż tylko resztka będzie ocalona

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php