www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz lip 03, 2025 6:25 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 398 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 27  Następna strona

Czy mamy przestrzegać dziesięciu przykazań Bożych
tak 73%  73%  [ 19 ]
nie 27%  27%  [ 7 ]
nie wiem 0%  0%  [ 0 ]
Liczba głosów : 26
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 4:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Samuel. napisał(a):
To, co Bóg postanowił zmieniać nie wolno. A to, co ludzie postanowili można zmienić.

Po naszym Bogu niczego nie musimy poprawiać, ani zmieniać, gdyż Jego Prawo jest doskonałe. I dobrze to sobie zapamiętaj Smoku Wawelski.

Jego Prawo zawiera dokładnie 613 przykazań - ani mniej, ani więcej. W jednym z wcześniejszych postów do Darii wykazałem, że 10 przykazań nie jest całym Prawem Bożym, tylko jego częścią, zapisaną na tablicach. Poczytaj, bo nie chcę się powtarzać. Jeśli uważasz, że wszyscy musimy wypełniać Prawo Boże, to wypełniaj wszystkie 613 przykazań.

Cytuj:
Odnośnie soboty to zauważ, że w jednym wypadku Bóg uczynił różnicę i wyodrębnił jeden dzień spośród pozostałych dni tygodnia. A tutaj w liście do Rzymian czytamy, że to ludzie uczynili różnicę. To, co Bóg postanowił zmieniać nie wolno. A to, co ludzie postanowili można zmienić.

Czy mógłbyś wskazać dokładne miejsce w Rzym. 14, gdzie jest napisane, że ludzie UCZYNILI różnicę i poprawili coś po Bogu? Czy mógłbyś wskazać dokładne miejsce w Rzym 14, gdzie jest napisane, robienie różnicy między dniem a dniem jest dobre albo złe?

Jeśli natomiast rozumiesz, co to jest Prawo i jak stosuje się ono do zbawionych pogan, to przyczytaj Kol. 2:16-17 i naucz się na pamięć.

Nie masz prawa osądzać nikogo z odrodzonych z powodu Szabatu, ponieważ jest on cieniem rzeczy przyszłych, rzeczywistością natomiast jest Chrystus

I dobrze to sobie zapamiętaj. Możesz wkładać na siebie dowolne jarzmo związane z pokarmem, napojem, świętem lub Szabatem, jakie Ci się tylko podoba, tylko nie wymagaj od innych, żeby robili to samo. W innym przypadku nie postępujesz zgodnie z Ewangelią. Najwyżej postępujesz zgodnie z błędnie i cieleśnie rozumianym Prawem, które chcesz narzucić innym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 4:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
A widzieliscie, ile dzis osob zarejestrowalo sie na UP? I od razu podskoczyly w ankiecie odpowiedzi na "tak" :lol: To mogla jedna osoba podszyc sie pod kilka nickow albo sobotnicy sciagneli posilki :wink: Smieszne...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 4:58 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Smoczysko Wawelskie:) napisał(a):
Jego Prawo zawiera dokładnie 613 przykazań - ani mniej, ani więcej. W jednym z wcześniejszych postów do Darii wykazałem, że 10 przykazań nie jest całym Prawem Bożym, tylko jego częścią, zapisaną na tablicach. Poczytaj, bo nie chcę się powtarzać. Jeśli uważasz, że wszyscy musimy wypełniać Prawo Boże, to wypełniaj wszystkie 613 przykazań.

Ja tak tylko wejdę w słowo :
1. Przyznasz drogi Smoku, iż 10 przykazań jest wyróźnione przez B-g, nie wszystkie 613 zostało wypisane na kamiennych tablicach, w związku z tym nie jestem taki przekonany, iż my nie-żydzi chcąc wypełniać Dekalog musimy wypełniać wszystki prawa ST. Poza tym dlaczego akurat 10 :?: :!:
2. Trzeba też zauważyć, że liczby w Torze mają znaczenie ( ktoś mógłby słusznie zapytać, a co nie ma :D ? Myślę że tyczy się to też NT -- tak na marginesie, np. zawsze się zastanawiałem i dalej to robię, co oznacza liczba 153 - zob. J 21:11 "Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął sieć na ląd, pełną wielkich ryb, których było sto pięćdziesiąt trzy; a chociaż ich tyle było, nie podarła się sieć."
3. Co oznacza w Torze liczba 10 ? Czy w poniższym wersecie Tora sama się tłumaczy ?
Pwt 23:4 "Nie może Ammonita i Moabita wejść do zgromadzenia Pańskiego. Również dziesiąte pokolenie po nich nie może wejść do zgromadzenia Pańskiego, a więc po wszystkie czasy,"
Może 10 oznacza po wszystkie czasy ? Może liczba 10 symbolizuje doskonałość. Liczba 10 (pokoleń) w powyższym wersecie Tory funkcjonuje jako doskonały symbol trwania. Tak na mraginesie Żydzi np. uważają że 10 w Torze oznacza właśnie - po wszystkie czasy.
To my jesteśmy wszczepieni w Izrael. Zatem, czy nas też dotyczy 10 przykazań ? Ja w swoim sumieniu nie mogą powiedzieć, ze nie !
4. U Izajasza jest taki " fajny " weset, cyt. " Iz 56:6-8 „Cudzoziemców zaś, którzy przystali do Pana, aby mu służyć i aby miłować imię Pana, być jego sługami, wszystkich, którzy przestrzegają sabatu, nie bezczeszcząc go, i trzymają się mojego przymierza, wprowadzę na moją świętą górę i sprawię im radość w moim domu modlitwy. Ich całopalenia i ich rzeźne ofiary będą mi miłe na moim ołtarzu, gdyż mój dom będzie zwany domem modlitwy dla wszystkich ludów. Tak mówi Wszechmocny, Pan, który zgromadza rozproszonych Izraela: Jeszcze zgromadzę do niego innych poza tymi, którzy są już zgromadzeni.”

W związku z powyższy powstaje pytanie, czy ten czas o którym pisze Izajasz, był a może jest ? A może Izajasz prokuje, że taki czas dopiero nadejdzie ? Proszę zwrócić uwagę, że tam jest napisane - przestrzegających sabatu ... wprowadzę. Tam nie jest napisane, np. wprowadzę .... i będziecie przestrzegać.

Na marginesie, jeśli mnie ktoś zapyta co zbawia - to ja odpowiadam Moim Zbawicielem jest JEZUS ! :D I chwała mu za to :!:

PS.
itur napisał(a):
albo sobotnicy sciagneli posilki Smieszne...

Ja nie z posiłków :)


Ostatnio edytowano Śr lip 26, 2006 5:27 pm przez wujcio, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 4:59 pm 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): Cz mar 24, 2005 10:56 pm
Posty: 212
Uprzedzam lojalnie, bo moja cierpliwość jest na wykończeniu: wszelkie posty noszące znamiona plakatów reklamowych, ulotek propagandowych, wklejek z materiałów i broszur, a także posty nie na temat czyli długaśne i bezmyślnie powtarzane "mantry" BĘDĄ USUWANE JAKO SPAM.

Proszę o uczciwą i merytoryczną dyskusje i o niezaśmiecanie forum.

Dziękuję,

Admin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 5:06 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Smok:
Cytuj:
Podobnie jest z obrzezaniem - wynika ono z przymierza Abrahamowego, które jest wieczne. Dla Żydów. Ale pogan obrzezywać nie wolno, bo to jest sprzeczne z Ewangelią.



I tu bym się nie zgodził z ostatnm zdaniem. Według mnie sprzeczne z Ewangelią jest obrzezywanie pogan, jako wykonywanie przykazania Prawa mojżeszowego, w sensie spełnienia warunku koniecznego, ku otrzymaniu zbawienia. Jako wierzący z pogan, uważam, że mógłbym się obrzezać, gdybym chciał, ot, tak sobie, bo mam taki kaprys, powiedzmy estetyczny, bez religijnego podtekstu. Natomiast nie mogę tego czynić, by znależć łaskę u Boga, ku usprawiedliwieniu, zbawieniu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 5:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Samuel:
Cytuj:
Iisie, dlaczego nie podałeś całego tekstu, który napisała Maja?
Wobec tego ja to zrobię.


A Ty jesteś jej adwokatem? Od kiedy istnieje obowiązek cytowania całych odpowiedzi adwersarza - wystarczy fragment, dla przpomnienia, i ten najważniejszy, do którego się odnoszę.

Przypomnę, według mnie, Rz 14 nie mówi nic o poście, ani nie łączy tematu przestrzegania określonych dni ze spożywaniem określonego pokarmu. Tego w tym tekście po prostu nie ma. Wyjątkiem są broszurki adwentystyczne, w tym wypowiedź Mai na tym forum.

Cytuj:
Dlatego wersety te nie usprawiedliwiają osób łamiących szabat.

Kolejny sędzia, który ma prosty tekst, a nie potrafi go zrozumieć?
"Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go. Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega."
Czy ja Tobie bronię przestrzegać sabatu i twierdzę, że łamiesz przykazanie, bo nie przestrzegasz innego dnia?
Dobrze się zastanów, zanim coś napiszesz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 6:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
wujcio napisał(a):
1. Przyznasz drogi Smoku, iż 10 przykazań jest wyróźnione przez B-g, nie wszystkie 613 zostało wypisane na kamiennych tablicach, w związku z tym nie jestem taki przekonany, iż my nie-żydzi chcąc wypełniać Dekalog musimy wypełniać wszystki prawa ST. Poza tym dlaczego akurat 10 :?: :!:

Wujciu, dzięki za poruszenie tego tematu. :D

Nie pamiętam, czy Bóg gdziekowiek powiedział, że ktokolwiek ma wypełniać Dekalog. Czytałem o Prawie, o przykazaniach, o księdze Prawa - ale jakoś nie pamiętam, żeby Bóg ograniczył obowiązek wypełniania przykazań tylko do Dekalogu. Na tablicach zostało zapisanych dziesięć słów jako świadectwo Przymierza [II Mojż. 31:18; V Mojż. 4:13] Dziesięć słów naprawdopodobniej były skróconą formą 10 przykazań [V Mojż. 5:22], ale całe Prawo zostało spisane osobno w księdze [V Mojż. 31:26]. W księdze było 613 przykazań, które w całości stanowiły Prawo i w całości obowiązywały Izraela. Pisałem o tym wcześniej do Darii.

"Jeżeli nie będziesz pilnie spełniał wszystkich słów tego zakonu, zapisanych w tej księdze, w bojaźni przed chwalebnym i strasznym imieniem Pana, Boga twego, to Pan niezwykłymi ciosami ugodzi ciebie i twoje potomstwo, ciosami potężnymi i długotrwałymi, chorobami złymi i długotrwałymi (...) [V Mojż. 28:58-59]

A więc obowiązywała księga zakonu, a nie jedynie to, co na tablicach. Zresztą na kamiennych tablicach nie ma 2 podstawowych przykazań całego Prawa - tych o miłowaniu Boga i bliźniego. Prawo dzieliło się na kilka działów i dotyczyło różnych spraw. Było źródłem jurysdykcji w ustroju teokratycznym Izraela, zawierało opis systemu ofiarniczego i wskazania moralne dla różnych grup społecznych. Przed przyjściem Mesjasza Prawo należało wypełniać w całości w aspekcie osobistym. Jeśli ktoś uwierzył i chciał służyć Bogu, musiał zostać przychodniem czyli prozelitą i wówczas obowiązywało go to samo Prawo, co wszystkich Żydów. Po przyjściu Mesjasza zmieniło się wiele zastosowań Prawa, pewne jego części się wypełniły, a inne - dotyczące pokarmów, napojów i innych spraw zewnętrznych, przestały obowiązywać w nowym porządku pod Nowym Przymierzem [Hebr. 9:10]. Samo Prawo pozostało, natomiast zmieniły się jego zastosowania.

Mesjasz wypełnił Prawo, ale go nie zniósł. Natomiast zinterpretował Pismo i zmieniło ono swoją rolę. Każdy "sobotnik" musi zmierzyć się z problemem interpretacji Prawa w Pismach Nowego Testamentu, podanej przez Jezusa i apostołów. Są dwie opcje:

1. Trzymać się Prawa rozumianego cieleśnie (zanim przyszedł Mesjasz) i interpretowanego w kontekście Starego Przymierza - i to właśnie czynią "sobotnicy". Ale to pociąga za sobą konieczność przestrzegania wszystkich 613 przykazań.

2. Trzymać się Prawa rozumianego duchowo i interpretowanego w kontekście Nowego Przymierza. To robią apostołowie z Pawłem na czele.

Opcja nr. 2 pociąga za sobą uznanie wypełnienia części przykazań w Osobie Mesjasza, zmiany zastosowania wielu przykazań oraz uwolnienie od przepisów zewnętrznych (pokarmy, napoje, święta), zaprowadzonych do czasu wprowadzenia Nowego Przymierza. Dlatego właśnie Paweł pisze, że Królestwo Boże to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym [Rzym. 14:17]. Odpocznieniem [szabatowaniem] i rzeczywistością jest Mesjasz [Chrystus], a nas obowiązują przykazania natury moralnej i duchowej (co na jedno wychodzi). Prawo jest duchowe, a my często cieleśni [Rzym. 7:14] - nie na odwrót.

Prawo zinterpretowane i wypełnione przez Mesjasza, czyli "wspaniały zakon wolności" zostało wypisane na tablicach naszych serc [II Kor. 3:1-6] i dlatego pełnimy służbę Ducha, który uwalnia. Niczego nie musimy, bo CHCEMY przestrzegać przykazań z miłości do Boga, a przykazania Jego nie sa już dla nas uciążliwe [I Jana 5:3]. Prawo zinterpretowane cieleśnie prowadzi do służby potępienia, ponieważ jest wyrokiem dla grzeszników [I Tym. 1:8:11].

Chodzi o to, żeby właściwie rozumieć to, czego chce się przestrzegać, żeby siebie samego nie wciągać "pod zakon" czyli w legalizm płynący z cielesnej interpretacji Prawa, i nie potępiać tych, którzy Prawo rozumieją prawidłowo i zgodnie z interpretacją Jezusa i apostołów.

Cytuj:
2. Trzeba też zauważyć, że liczby w Torze mają znaczenie ( ktoś mógłby słusznie zapytać, a co nie ma :D ? Myślę że tyczy się to też NT -- tak na marginesie, np. zawsze się zastanawiałem i dalej to robię, co oznacza liczba 153 - zob. J 21:11 "Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął sieć na ląd, pełną wielkich ryb, których było sto pięćdziesiąt trzy; a chociaż ich tyle było, nie podarła się sieć."
3. Co oznacza w Torze liczba 10? Czy w poniższym wersecie Tora sama się tłumaczy?
Pwt 23:4 "Nie może Ammonita i Moabita wejść do zgromadzenia Pańskiego. Również dziesiąte pokolenie po nich nie może wejść do zgromadzenia Pańskiego, a więc po wszystkie czasy,"
Może 10 oznacza po wszystkie czasy? Może liczba 10 symbolizuje doskonałość. Liczba 10 (pokoleń) w powyższym wersecie Tory funkcjonuje jako doskonały symbol trwania. Tak na mraginesie Żydzi np. uważają że 10 w Torze oznacza właśnie - po wszystkie czasy.
To my jesteśmy wszczepieni w Izrael. Zatem, czy nas też dotyczy 10 przykazań? Ja w swoim sumieniu nie mogą powiedzieć, ze nie!

Nie chcę się bawić w numerologię. Prawo jest wieczne, tylko należy je prawidłowo rozumieć i interpretować. Dlatego 10 przykazań jak najbardziej nas obowiązuje, a ponieważ po usłyszeniu Dobrej Nowiny weszliśmy w odpocznienie od własnych starań o zbawienie, więc lud Boży szabatuje w Mesjaszu przez całą dobę i to jest piękne [Hebr. 4:1-11]. :D Dlatego naszą rzeczywistością jest Mesjasz [Kol. 2:16-17], a literalny Szabat jest cieniem rzeczy przyszłych, które wypełniły się w Nim i wypełnią się jeszcze w erze Mesjańskiej. Dla wszystkich Żydów według ciała literalny Szabat jest znakiem relacji narodu izraelskiego z Bogiem [II Mojż. 31:16-17].

Cytuj:
4. U Izajasza jest taki "fajny" weset, cyt. "Iz 56:6-8 „Cudzoziemców zaś, którzy przystali do Pana, aby mu służyć i aby miłować imię Pana, być jego sługami, wszystkich, którzy przestrzegają sabatu, nie bezczeszcząc go, i trzymają się mojego przymierza, wprowadzę na moją świętą górę i sprawię im radość w moim domu modlitwy. Ich całopalenia i ich rzeźne ofiary będą mi miłe na moim ołtarzu, gdyż mój dom będzie zwany domem modlitwy dla wszystkich ludów. Tak mówi Wszechmocny, Pan, który zgromadza rozproszonych Izraela: Jeszcze zgromadzę do niego innych poza tymi, którzy są już zgromadzeni.” W związku z powyższy powstaje pytanie, czy ten czas o którym pisze Izajasz, był a może jest? A może Izajasz prokuje, że taki czas dopiero nadejdzie?

Izajasz mówi o przywileju i błogosławieństwie obchodzenia Szabatu dla wszystkich prozelitów za czasów Izajasza i prorokuje o obchodzeniu Szabatu w Erze Mesjańskiej. Nigdzie jednak nie ma w Biblii obowiązku obchodzenia Szabatu dla pogan. Pod żadnym przymierzem i w żadnym czasie - aż do Przyjścia Pana i 1000-letniego Królestwa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 6:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
lis napisał(a):
Smok:
Cytuj:
Podobnie jest z obrzezaniem - wynika ono z przymierza Abrahamowego, które jest wieczne. Dla Żydów. Ale pogan obrzezywać nie wolno, bo to jest sprzeczne z Ewangelią.

I tu bym się nie zgodził z ostatnm zdaniem. Według mnie sprzeczne z Ewangelią jest obrzezywanie pogan, jako wykonywanie przykazania Prawa mojżeszowego, w sensie spełnienia warunku koniecznego, ku otrzymaniu zbawienia. Jako wierzący z pogan, uważam, że mógłbym się obrzezać, gdybym chciał, ot, tak sobie, bo mam taki kaprys, powiedzmy estetyczny, bez religijnego podtekstu. Natomiast nie mogę tego czynić, by znależć łaskę u Boga, ku usprawiedliwieniu, zbawieniu.

:oops: Rzeczywiście, zapędziłem się lekko i zapomniałem o obrzezaniu z powodów innych niż rytualne. Bo są również przypadki konieczności obrzezania z powodów zdrowotnych. DZIĘKI, LISIE! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 8:24 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
ERRATA:

Smok Wawelski niestety napisał(a):
Mesjasz wypełnił Prawo, ale go nie zniósł. Natomiast zinterpretował Pismo i zmieniło ono swoją rolę.

Oczywiście się machnąłem przy pisaniu. Powinno być:

Mesjasz wypełnił Prawo, ale go nie zniósł. Natomiast zinterpretował Prawo i zmieniło ono swoją rolę.

Pismo swojej roli nie zmieniło, oczywiście. Sorry. :oops:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 9:50 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Smok Wawelski napisał(a):
Mesjasz wypełnił Prawo, ale go nie zniósł. Natomiast zinterpretował Pismo i zmieniło ono swoją rolę. Każdy "sobotnik" musi zmierzyć się z problemem interpretacji Prawa w Pismach Nowego Testamentu, podanej przez Jezusa i apostołów. Są dwie opcje:
1. Trzymać się Prawa rozumianego cieleśnie (zanim przyszedł Mesjasz) i interpretowanego w kontekście Starego Przymierza - i to właśnie czynią "sobotnicy". Ale to pociąga za sobą konieczność przestrzegania wszystkich 613 przykazań.
2. Trzymać się Prawa rozumianego duchowo i interpretowanego w kontekście Nowego Przymierza. To robią apostołowie z Pawłem na czele.
Opcja nr. 2 pociąga za sobą uznanie wypełnienia części przykazań w Osobie Mesjasza, zmiany zastosowania wielu przykazań oraz uwolnienie od przepisów zewnętrznych (pokarmy, napoje, święta), zaprowadzonych do czasu wprowadzenia Nowego Przymierza.

O tym, że są dwie opcje to jest twoje zdanie. Niestety nie napisałeś uzasadnienia dla tego twierdzenia, a ja nie znam takowego. Nie tylko sobotnik musi się zmierzyć się z problemem interpretacji prawa Prawa w Pismach ty również i nie stawiaj przed nami wyboru, którego wcale nie musimy dokonywać, ponieważ - z niezrozumiałych dla mnie powodów zakładasz, że osoby przestrzegające szabatu ( co dla mnie sprowadza się do niepracowania ) nie mogą uznać wypełniania części przykazań w osobie Mesjasza, zmiany zastosowania wielu przykazań oraz uwolnienie od przepisów zewnętrzynych ( pokarm, napoje, święta ) ... . Jak najbardziej nie tylko mogą ale i w tym żyją. Przecież osoby przestrzegające szabatu również uznają Jezusa za Mesjasza i swojego Zbawiciela.
Zasadnie piszesz
Cytuj:
Nie pamiętam, czy Bóg gdziekowiek powiedział, że ktokolwiek ma wypełniać Dekalog. Czytałem o Prawie, o przykazaniach, o księdze Prawa - ale jakoś nie pamiętam, żeby Bóg ograniczył obowiązek wypełniania przykazań tylko do Dekalogu.

Ja też nie pamiętam i nie znam, żeby Bóg ograniczył obowiązek wypełnienia przykazń tylko do Dekalogu. Jezus wypełnił prawo - nie ja. Tylko dlaczego " wypełnienie prawa " przez Jezusa dotyczy również sabatu - tego nie wiem. Stwierdziłeś, że cyt. " nas obowiązują przykazania natury moralnej i duchowej (co na jedno wychodzi). " Znowu muszę się przynać, że nie jest mi znane uzasadnienie dla tagiego twierdzenia.
Zauważ, iż jeśli cię zapytam jak wypełniasz 4 przykazanie to nie powiesz mi, że robisz to wyłącznie duchowo. Tak samo jest z przykazaniem miłości bliźniego. Twoje wypełnianie tych przykazań wyrazi się poprzez ciało - dasz pieniądze, okażesz szacunek, pomożesz i to w całkiem fizyczny i realny sposób. Ja miłując B-g również okazuję to zewnętrzenie poprzez uznanie soboty za dzień wyjątkowy. Natomiast już odnośnie 3 przykazania to stwierdzasz, cyt. " Odpocznieniem [szabatowaniem] i rzeczywistością jest Mesjasz [Chrystus], ... " Uważasz, że dla osoby przestrzegającej szabatu takim odpocznieniem nie jest i nie może być również Chrystus ? Zauważ, że ty nie twierdzisz, że nie przestrzegasz 3 przykazania - wręcz piszesz wprost - że przestrzegasz. Robisz to w " inny " sposób, który być może mi nie jest dany i ja nie rozumiem, że cyt. " rzeczywistością jest Chrystus " i " ... lud Boży szabatuje w Mesjaszu przez całą dobę i to jest piękne ... " Naprawdę masz podstawy do stwierdzenia, że osoba niepracująca w sobotę nie " szabatuje w Mesjaszu " i nie uznaje rzeczywistości Chrystusa ! Ale może faktycznie ty usilnie wszedłeś do odpocznienia - Hebr. 4:11 - a ja zostałem w tyle. Może się mylę ale naprawde uważasz, że osoba przestrzegająca szabatu poprzez niepracowanie męczy się tym ?
Cytuj:
Prawo zinterpretowane i wypełnione przez Mesjasza, czyli "wspaniały zakon wolności" zostało wypisane na tablicach naszych serc [II Kor. 3:1-6] i dlatego pełnimy służbę Ducha, który uwalnia. Niczego nie musimy, bo CHCEMY przestrzegać przykazań z miłości do Boga, a przykazania Jego nie sa już dla nas uciążliwe [I Jana 5:3].

Tylko, że pod tym równie dobrze może podpisać się osoba przestrzegająca szabatu ! Mam zakon wolności, który jest wpisany w moje serce, ja niczego nie muszę ja CHCĘ przestrzegać przykazań właśnie z powodu miłości do Boga, a przykazania Jego nie są dla mnie uciążliwe. Wybacz czytałem kilka razy II Kor. 3:1-6 nic tam nie znajduję dla uzasadnienia twojego zdania.
Dlaczego -niepracownie w sobotę - oznacza prawo zinterpretowane cieleśnie, tego nie wiem ? Piszesz, cyt. " Chodzi o to, żeby właściwie rozumieć to, czego chce się przestrzegać " Ja chcę przestrzegać tego co mówi 3 przykazanie, a nie przestrzegać czego chcę ! Bo moję " chcę "może się mylić. Zauważ że ja nie " potępiłem " nikogo za nieprzestrzeganie szabasu. Celowo napisałem
Cytuj:
Moim Zbawicielem jest JEZUS ! I chwała mu za to

Nie znajduję w NT takiego stwierdzenia Jezusa lub Apostołów, że chcą wyrazić B-g wdzięczność i miłość robię coś wbrew Ewangelii Chrystusa niepracując w sobotę. Sam Jezus przestrzegał sabatu, natomiast różnił sie od faryzeuszy jak należy to robić, zresztą On jest Panem sabatu, ja nie.

Z niezrozumiałych dla mnie powodów poszukiwanie znaczenia " liczb " w Biblii spowadzasz do " numerologii " jakby to było jakieś wróżbiarstwo !

Być może masz rację odnośnie Izajasza, że nie ma obowiązku przestrzegać sabatu, cyt. " aż do Przyjścia Pana i 1000-letniego Królestwa ". A zakaz w Biblii jest ? Rozumiem, że dopuszczasz taki czas, w którym będziemy przestrzegać sabatu ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 10:14 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Jesli mozna Wujcio, to choć nie zrozumiałem sporej częsci tego co napisałeś. To zgadzam się z tym co napisałeś:

Nie znajduję w NT takiego stwierdzenia Jezusa lub Apostołów, że chcą wyrazić B-g wdzięczność i miłość robię coś wbrew Ewangelii Chrystusa niepracując w sobotę. Sam Jezus przestrzegał sabatu, natomiast różnił sie od faryzeuszy jak należy to robić, zresztą On jest Panem sabatu, ja nie.

Czy mogę z tego co napisałes powiedzeć, że wyrózniasz jeden dzień tygodnia w tym własnie celu aby wyrazić Bogu wdzięczność i twoim zdaniem najlepszym dniem do tego jest sobota?

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 10:27 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Jarek napisał(a):
Czy mogę z tego co napisałes powiedzeć, że wyrózniasz jeden dzień tygodnia w tym własnie celu aby wyrazić Bogu wdzięczność i twoim zdaniem najlepszym dniem do tego jest sobota?

Tak chcę Bogu wyrazić wdzięczność, z tym tylko, że 3 przykazanie i sobota to nie jest moje zdanie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 10:33 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Gdyż uważasz, że tak nakazuje Bóg i z tego powodu tak czynisz i uznajesz w sercu swoim że przestrzegając soboty, przestrzegasz sabatu.

Tak?

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 11:04 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn lip 03, 2006 6:57 pm
Posty: 43
Smok Wawelski napisał:-

Cytuj:
Jeśli Szabat jest tak ważny dla zbawionych pogan, to dlaczego na Soborze w Jerozolimie apostołowie nie nakazali im,
żeby go obowiązkowo obchodzili?

A czy apostołowie nakazali nawróconym poganom przestrzegać któregokolwiek z przykazań Bożych. :roll: Nie. :P Oni powiedzieli im, że mają się wstrzymywać od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione i od nierządu.

A czy wobec tego wolno im było mieć innych bogów, nie czcić rodziców, kraść, zabijać, cudzołożyć, i przestępować któreś
z przykazań Dekalogu. :roll: Oczywiście, że nie. :P

Wszyscy apostołowie byli Żydami, a dla Żyda jest nie do pomyślenia by święcić inny dzień w tygodniu, poza sobotą.
Również tą nauką mieli napełnić cały świat.


Ostatnio edytowano Śr lip 26, 2006 11:06 pm przez Daria, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 26, 2006 11:05 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
wujcio napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Mesjasz wypełnił Prawo, ale go nie zniósł. Natomiast zinterpretował Pismo i zmieniło ono swoją rolę. Każdy "sobotnik" musi zmierzyć się z problemem interpretacji Prawa w Pismach Nowego Testamentu, podanej przez Jezusa i apostołów. Są dwie opcje:
1. Trzymać się Prawa rozumianego cieleśnie (zanim przyszedł Mesjasz) i interpretowanego w kontekście Starego Przymierza - i to właśnie czynią "sobotnicy". Ale to pociąga za sobą konieczność przestrzegania wszystkich 613 przykazań.
2. Trzymać się Prawa rozumianego duchowo i interpretowanego w kontekście Nowego Przymierza. To robią apostołowie z Pawłem na czele.
Opcja nr. 2 pociąga za sobą uznanie wypełnienia części przykazań w Osobie Mesjasza, zmiany zastosowania wielu przykazań oraz uwolnienie od przepisów zewnętrznych (pokarmy, napoje, święta), zaprowadzonych do czasu wprowadzenia Nowego Przymierza.

O tym, że są dwie opcje to jest twoje zdanie. Niestety nie napisałeś uzasadnienia dla tego twierdzenia, a ja nie znam takowego. Nie tylko sobotnik musi się zmierzyć się z problemem interpretacji prawa Prawa w Pismach ty również i nie stawiaj przed nami wyboru, którego wcale nie musimy dokonywać, ponieważ - z niezrozumiałych dla mnie powodów zakładasz, że osoby przestrzegające szabatu (co dla mnie sprowadza się do niepracowania ) nie mogą uznać wypełniania części przykazań w osobie Mesjasza, zmiany zastosowania wielu przykazań oraz uwolnienie od przepisów zewnętrzynych (pokarm, napoje, święta ) ... . Jak najbardziej nie tylko mogą ale i w tym żyją. Przecież osoby przestrzegające szabatu również uznają Jezusa za Mesjasza i swojego Zbawiciela.

Czyli zgodnie z moim podziałem (tak, to jest moje zdanie) na 2 opcje, wygląda mi na to, że wybrałeś opcję nr 2. Przecież możesz obchodzić dowolny dzień - może być sobota. Jeśli jesteś w tym wolny, a Jezus jest dla Ciebie rzeczywistością i nie zmuszasz innych, żeby obchodzili Szabat, bo inaczej pójda do piekła - to obchodź dowolny dzień i nich Cię Bóg błogosławi. Ja pisałem w opcji 1 o cielesnym rozumieniu Prawa.

Cytuj:
Tylko dlaczego "wypełnienie prawa" przez Jezusa dotyczy również sabatu - tego nie wiem.

Jeśli szabat obchodzony literalnie jest cieniem rzeczy przyszłych - a tak jest - i jeśli Jezus w kontraście do tego jest rzeczywistością [Kol. 2:17] - a tak jest - i jeśli po przyjęciu Dobrej Nowiny wchodzimy w odpocznienie czyli szabatujemy [Hebr. 1-10], to są podstawy, by uznać, że w Chrystusie mamy odpocznienie czyli to On jest naszym Szabatem i Panem Szabatu.

Cytuj:
Stwierdziłeś, że cyt. "nas obowiązują przykazania natury moralnej i duchowej (co na jedno wychodzi)" Znowu muszę się przynać, że nie jest mi znane uzasadnienie dla tagiego twierdzenia.

Jeśli przepisy zewnętrzne, dotyczące pokarmów, napojów i różnych obmywań, zostały nałożone do czasu zaprowadzenia nowego porządku, to znaczy, że w nowym porządku już nie mają zastosowania. Ponadto, Królestwo Boże to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym [Rzym. 14:17] - czyli sprawy moralne i duchowe.

Cytuj:
Zauważ, iż jeśli cię zapytam jak wypełniasz 4 przykazanie to nie powiesz mi, że robisz to wyłącznie duchowo. Tak samo jest z przykazaniem miłości bliźniego. Twoje wypełnianie tych przykazań wyrazi się poprzez ciało - dasz pieniądze, okażesz szacunek, pomożesz i to w całkiem fizyczny i realny sposób. Ja miłując B-g również okazuję to zewnętrzenie poprzez uznanie soboty za dzień wyjątkowy.

Zewnętrze efekty przestrzegania praw moralnych i duchowych są oczywiste, bo nasze uczynki są faktami, które ludzie widzą i chwalą Boga, prawda?

Cytuj:
Natomiast już odnośnie 3 przykazania to stwierdzasz, cyt. "Odpocznieniem [szabatowaniem] i rzeczywistością jest Mesjasz [Chrystus], ... " Uważasz, że dla osoby przestrzegającej szabatu takim odpocznieniem nie jest i nie może być również Chrystus?

Napisałem powyżej. Apostoł Paweł przestrzegał Szabatu i czynił to w Mesjaszu, rozumiejąc, o co chodzi. Jeśli nie jesteś Żydem, to Szabat nie jest dla Ciebie znakiem jak dla Izraela. Ale jeśli w ramach wolności w Chrystusie wybierzesz sobie np. sobotę i będziesz dobrowolnie odpoczywał przeznaczając ten dzień na pogłębienie relacji z Bogiem, to przecież nikt Ci nie broni. Tylko nie osądzaj człowieka, który wybrał sobie środę.... to wszystko.

Cytuj:
Zauważ, że ty nie twierdzisz, że nie przestrzegasz 3 przykazania - wręcz piszesz wprost - że przestrzegasz. Robisz to w "inny" sposób, który być może mi nie jest dany i ja nie rozumiem, że cyt. " rzeczywistością jest Chrystus " i " ... lud Boży szabatuje w Mesjaszu przez całą dobę i to jest piękne ... " Naprawdę masz podstawy do stwierdzenia, że osoba niepracująca w sobotę nie "szabatuje w Mesjaszu" i nie uznaje rzeczywistości Chrystusa!

Moim zdaniem wszystko zależy od tego, czy jesteś narodzony na nowo z Ducha Świętego i czy traktujesz obchodzenie soboty cieleśnie jako przykazanie, którego wypełnienie jest niezbędne do zbawienia, czy chodzisz w odpocznieniu Chrystusowym na codzień, a literalny Szabat (czy sobota) jest tylko dodatkiem do tego, co już masz w Chrystusie.

Przeczytaj jeszcze raz: "Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega" [Rzym. 14:6] - jeśli jesteś wolny w Panu, przestrzegaj sobie poniedziałku, niedzieli albo soboty - byle dla Pana. Ja nie mogę gardzić tobą, jeśli Ty w wolności wybierzesz sobie sobotę. Ty nie możesz gardzić mną, jeśli ja w wolności wybiorę sobie niedzielę [Rzym. 14:10].

Cytuj:
Ale może faktycznie ty usilnie wszedłeś do odpocznienia - Hebr. 4:11 - a ja zostałem w tyle. Może się mylę ale naprawde uważasz, że osoba przestrzegająca szabatu poprzez niepracowanie męczy się tym?

Moim zdaniem każdy, kto uważa, że musi przestrzegać Szabatu (soboty) i że inni też muszą, bo inaczej pójdą do piekła, podchodzi do sprawy cieleśnie. Nie wiem, jak podchodzisz Ty. Jeśli nie uważasz tego za Boży wymóg tylko za radość i dodatek do rzeczywistości, którą jest Chrystus, to pewnie się nie będziesz męczył. Jeśli natomiast uznajesz Szabat (sobotę) za warunek uzyskania zbawienia, to będziesz męczył siebie i innych - popatrz na Darię, Maję i Samuela. Męczą siebie i nas wszystkich niemiłosiernie... :roll:

Cytuj:
Mam zakon wolności, który jest wpisany w moje serce, ja niczego nie muszę ja CHCĘ przestrzegać przykazań właśnie z powodu miłości do Boga, a przykazania Jego nie są dla mnie uciążliwe. Wybacz czytałem kilka razy II Kor. 3:1-6 nic tam nie znajduję dla uzasadnienia twojego zdania. Dlaczego - niepracownie w sobotę - oznacza prawo zinterpretowane cieleśnie, tego nie wiem? Piszesz, cyt. " Chodzi o to, żeby właściwie rozumieć to, czego chce się przestrzegać " Ja chcę przestrzegać tego co mówi 3 przykazanie, a nie przestrzegać czego chcę! Bo moję "chcę" może się mylić. Zauważ że ja nie "potępiłem" nikogo za nieprzestrzeganie szabasu.

Powtarzam: jeśli nie jesteś Żydem i jeśli Szabat jest dla Ciebie cieniem rzeczy przyszłych, a rzeczywistością jest dla Ciebie Chrystus, to obchodź sobie sobotę. Prawo zinterpretowane w kontekście Nowego Przymierza stawia sprawę szabatu dla pogan tak jak Paweł. Prawo zinterpretowane w kontekście Starego Przymierza stawia sprawę szabatu dla Żydów i prozelitów tak jak Mojżesz. Ty wybierasz.

Poza tym, Bóg nigdy i nigdzie w Biblii nie wymagał od pogan nie będących prozelitami, żeby obchodzili Szabat.

Cytuj:
Nie znajduję w NT takiego stwierdzenia Jezusa lub Apostołów, że chcą wyrazić B-g wdzięczność i miłość robię coś wbrew Ewangelii Chrystusa niepracując w sobotę. Sam Jezus przestrzegał sabatu, natomiast różnił sie od faryzeuszy jak należy to robić, zresztą On jest Panem sabatu, ja nie.

Jezus był Żydem i żył w czasach Starego Przymierza, podlegając Prawu [zakonowi] [Gal. 4:4]. Do nas, czyli odrodzonych pogan, stosują się w sprawie szabatu słowa Pawła - apostoła pogan. Wolno Ci wybrać każdy dzień dla Pana. Może być sobota. Byle Twoją rzeczywistością był Chrystus.

Cytuj:
Z niezrozumiałych dla mnie powodów poszukiwanie znaczenia "liczb" w Biblii spowadzasz do "numerologii" jakby to było jakieś wróżbiarstwo!

Uważam osobiście, że poszukiwanie znaczenia liczb może mieć wartość pomocniczą, ale kabaliści, którzy zagłebili się w te sprawy, wcale na tym dobrze nie wyszli. Nie uważam, żeby liczba ryb złowionych przez Piotra miał jakieś znaczenie doktrynalne. :)

Cytuj:
Być może masz rację odnośnie Izajasza, że nie ma obowiązku przestrzegać sabatu, cyt. "aż do Przyjścia Pana i 1000-letniego Królestwa ". A zakaz w Biblii jest?

Wujciu kochany, nie ma zakazu. Życie kierowane przez zakazy i nakazy ("tego nie ruszaj, tego nie jedz!") to jest domena ludzi, którzy cieleśnie traktują Prawo. Uciekaj od nich. I zakochaj się jeszcze mocniej w Panu Jezusie. Jeśli o mnie chodzi, Twoja sobota mi w niczym nie przeszkadza. Wtorek też by mi nie przeszkadzał. :D

Cytuj:
Rozumiem, że dopuszczasz taki czas, w którym będziemy przestrzegać sabatu ?

Ja? :shock: To Biblia mówi, że kiedyś (w Erze mesjańskiej) wszyscy będą obchodzić Szabat w obecności samego Pana [Iz. 66:23]. Już się cieszę na ten czas. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 398 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 27  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL