www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr cze 18, 2025 5:06 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 635 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 43  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 21, 2005 11:32 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 16, 2005 9:30 am
Posty: 142
Lokalizacja: Wroclaw
Smok Wawelski napisał(a):
PROTEKTOR napisał(a):
Smok napisał
Cytuj:
"PROTEKTOR, ściemniasz. Nie oszukujmy się! :D


No to jednak robimy to razem w niezłym towarzystwie... :D

_________________
******************************
www.csg.com.pl
www.talent.org.pl
www.wizjadlaizraela.org
www.creationism.org.pl
******************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 21, 2005 3:42 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
PROTEKTOR napisał(a):
Smok napisał
Cytuj:
"PROTEKTOR, ściemniasz. Nie oszukujmy się! :D


No to jednak robimy to razem w niezłym towarzystwie... :D


Wolałbym jednak jakieś konkrety. Nie wystarczy mi Twoja subiektywna opinia na temat subiektywności "tych wszystkich interlinii" oraz nie wiem skąd wzięta interpretacja wieczności. Sam przyznasz, że to trochę liche argumenty jak na dysputę teologiczną tak poważnych autorytetów. :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 22, 2005 11:19 am 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Smok napisał:
Cytuj:
Twoim problemem jest błędna definicja śmierci.


Smoku, tak samo myślę o Tobie. Twój problem polega na tym, że nie rozumiesz pojęcia śmierci.

Ciało duch i dusza, jak mocno promujesz, jest skłądnikiem czlowieka. Podkresłiłeś ze dwa razy, że zależność ducha i duszy to osobny temat. I rzeczywiście myślę że możnaby założyć osobny wątek na temat istoty człowieka. Ale jedno nie ulega wątpliwości, w moim mniemaniu.

Cytuj:
1 Moj. 2:7
7. Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą.
(BG)

Żywy człowiek to ciało i dech żywota. Wspólnie to dusza.
Na tym stwierdzeniu buduję swoje wyobrażenie o ludzkiej istocie i definiuję śmierć. Śmierć bowiem to istotnie oddzielenie ciała od ducha, który zresztą wraca do Boga

Cytuj:
Kazn. 12:7
7. I wróci się proch do ziemi, jako przedtem był, a duch wróci się do Boga, który go dał.
(BG)

Lecz człowiek jest żywy, jedynie gdy w jego ciele jest dech żywota. Gdy umiera, nic nie czuje i nie rozumie ani też chwalić Boga nie ma możliwości.Nie ma bowiem poznania.

Cytuj:
Dusza po śmierci ciała idzie albo na Łono Abrahama (jeśli człowiek umiera zbawiony), albo do hadesu (jeśli człowiek umiera niezbawiony).


Łono Abrahama, jest symbolem a nie konkretnym miejscem. Łono oznacza ojcostwo Abrahamowe, a Synowie Abrahama to obiecani dziedzice, dzieci wiary. Jeśli ktoś znajduje się na łonie Abrahama oznacza to że został poczytany w poczet jego dziedziców. Ale możliwe jest to tylko przez wiarę. Ponadto traktując Łono Abrahama jako literalne miejsce spoczynku żyjących dusz ludzkich, to pojawia się problem ludzi sprawiedliwych, którzy umarli zanim Abraham użyczył im swego łona. Wiemy o Noem o Henochu, może było ich więcej. Traktując Łono Abrahama za literalne miejsce Tych dwóch sprawiedliwych musiałoby spoczywać gdzie indziej. Odczytanie Łona Abrahama jako literalne miejsce musi prowadzić do wniosków pochodzenia hellenistycznej mitologii.
Jesli więc Łono Abrahama jest symbolem, również i hades jest symbolem i stoi w opozycji do Łona Abrahama.

Cytuj:
Poza tym, my powinniśmy dochodzić to tego, co mówi Pismo, a nie do wspólnego stanowiska.


Smoku, płycizna tego zdania tak nie pasuje mi do Twego wizerunku, że zastanawiam się czy Ty to Ty. Bez komentarza.


Cytuj:
To nie jest argument. Napisz logiczny powód, dlaczego moja argumentacja jest błędna. Co masz jej do zarzucenia? I podaj logiczne i spójne kontrargumenty wynikające z Pisma, a nie z Twoich własnych przekonań.


Kiedy podałem Ci wersety z Pisma, stwierdziłeś że zarzuciłem Cię wersetami. Smoku, czego tak naprawdę oczekujesz po tej dyskusji?

Cytuj:
Momentami z Twoich postów wynika, że nie czytasz tekstu, który interpretujesz.


Tego posta musiałeś pisać będąc chyba bardzo zmęczony. Przypominam Ci, że to ja wskazuję szerokie konteksty, i próbuję Ci pokazać, że biorąc je pod uwagę nie można dojść do "logicznych" wniosków jakie wyciągasz wycinając z niego wybrane fragmnety. Każdy szeroki kontekst do jakiego się odwoływalem jednocześnie poddawałem analizie podając jej wyniki czarno na białym. Jak Twoim zdaniem mógłbym to zrobić nie czytając tego tekstu?
Powołujesz się na logikę ale coś nie za bardzo jesteś z nią zaprzyjaźniony:)

Cytuj:
Czytam to, co jest napisane. I odczytuję tekst logicznie, a Ty zamiast odczytywać tekst, przekręcasz jego proste znaczenie przy pomocy "szerokiego kontekstu".
PIerwszy raz ktoś próbuje mi powiedzieć, że kontekst wyklucza prawidłowe zrozumienie jakiegos fragmentu.

Cytuj:
Sęk w tym własnie, że ja odczytując I Piotra 4:6 dosłownie wcale nie muszę kombinować. Dla mnie ten fragment jest oczywisty i nie muszę odwoływać się do szerokiego kontekstu


Oczywiście że nie musisz, masz wolną wolę. Możesz wybrać kogo chcesz słuchać. Jednak uważam, że większe zbudowanie miałbyś gdybyś jednak to zrozbił i postarał się zrozumieć o co chodziło Ap. Piotrowi, co chciał powiedzieć i jaki miał cel. Wtedy łatwiej przyszłoby Ci zrozumieć słowa jakich używał do osiągnięcia tego celu.


Cytuj:
Chciałbym dowiedzieć się od Ciebie, dlaczego wsadzasz symbole tam, gdzie tekst jest jasny i wyraźny wprost i dlaczego za wszelką cenę chcesz potraktować symbolicznie krainę umarłych tam gdzie nie jest ona traktowana symbolicznie
.

Bo kraina umarłych istnieje tylko w symbolu. Jest to poetycki opis, metafora. Za jej pomocą Pan Bóg chce nam pokazać i wytłumaczyć coś czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć posługując się naszym poznaniem. Dlatego używa takich opisów, które ludzkim językiem naprowadzą nas na to co chce nam przekazać. Gdyby dalo się to pisać naszym językiem i pojąć ludzkim umysłem, na pewno Łazarz dużo miałby do powiedzenia na temat Raju, był tak w końcu co najmniej trzy dni i skąd wg Twoich teorii powrócił, albo z owej krainy umarłych. Mógłby to zrobić każdy, kto z tamtąd powrócił, a było kilka takich osób. Ale nam pozostało jedynie nasze wyobrażenie. Smutne jest jedynie to, że na podstawie tego wyobrażenia chcesz klasyfikować ludzi na dobrych i złych.

Cytuj:
To nie jest argument. Napisz logiczny powód, dlaczego moja argumentacja jest błędna. Co masz jej do zarzucenia? I podaj logiczne i spójne kontrargumenty wynikające z Pisma, a nie z Twoich własnych przekonań.


Pisałem już o tym. Twoje argumenty stoją w sprzeczności do stwierdzeń Pisma Świętego a nie tylko moich przekonan:
PIsmo mówi,
Cytuj:
1 Kor. 15:4
4. A iż był pogrzebiony, a iż zmartwychwstał dnia trzeciego według Pism.
(BG)

Jesli został ożywiony, powstał z martwych trzeciego dnia, to nie mógł podróżować do hadesu i raju na przemian, będąc umarłym.

Cytuj:
Izaj. 53:12
12. Dlatego dam mu dział wśród wielkich i z mocarzami będzie dzielił łupy za to, że ofiarował na śmierć swoją duszę i do przestępców był zaliczony. On to poniósł grzech wielu i wstawił się za przestępcami.
(BW)

Smoku tak często odwołujesz się do szczerości przy czytaniu Pisma, mówisz :mówmy jak Pismo mówi, a tymczasem ignorujesz jasne i dobitne określenia tegoż Pisma. Jesli ofiarował na śmierć duszę swoją to znaczy, że przez te trzy dni była martwa.

Cytuj:
Łuk. 23:46
46. A Jezus zawoławszy głosem wielkim, rzekł: Ojcze! w ręce twoje polecam ducha mojego; a to rzekłszy, skonał.
(BG)


Przecież to potwierdza pradę jaka wynika z kart Biblii na temat śmierci. Duch człowieka wraca do Boga. Jesli człowiek Jezus Chrystus, nie zakosztował śmierci, jak każdy inny czlowiek, nie mógłby stać się okupem za nas wszystkich. A jednak stał się człowiekiem i umarł jak człowiek, choć był w postaci bożej, jednak wyniszczył ją i stał się z podstway, człowiekiem. Był podobny ludziom, i doświadczonym we wszystkim oprócz grzechu. A więc również w śmierci. I dlatego że zginął niesprawiedliwie, mógł wykupić wszystkich tych, na których ciążyła sprawiedliwa kara.

Cytuj:
Filip. 2:6-11
6. Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu,
7. Lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem,
8. Uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej.
9. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię,
10. Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią
11. I aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca.
(BW)

Dlaczego tak trudno Ci zrozumieć że dopuki będziesz argumentował wyrwanymi z kontekstu wersetami, i będziesz Tworzył "logiczne" a jednak sprzeczne z Pismem Świętym teorie, nie będziesz w stanie przekonać do nich tych, którzy Pisma czytają.
Ale ja nie zakładam Twoich złych intencji dlatego mówię o wspólnym stanowisku, i nie stawiam sprawy na ostrzu noża. Z prostego powodu. To że nie rozumiesz Słowa tak jak ja nie czyni Cię z gruntu złym człowiekiem. Zwłaszcza że co do ogółu się zgadzamy.

Napisałeś bowiem:

Cytuj:
Zgoda. Bardzo pięknie to ująłeś.

Skoro Pismo jest jedno, skoro obaj deklarujemy szczerość w Jego interpretacji, a mimo to są między nami rozbieżności, to poszukujemy wspólnego stanowiska. Co do ogółu, mamy je wypracowane. A diabeł tkwi w szczegółach, jak powiada jedno z przysłów.

Smoku, od wielu postów używasz tych samych argumentów, nawet je kopiujesz. Ja też nie jestem w stanie przekonać Cię, do tego co ja odczytuję w Piśmie Świętym na temat głoszenia umarłym w hadesie przez Jezusa po swojej śmierci. Co mogłem zrobic zrobiłem. Kiedyś wszyscy dojdziemy do pełnego poznania.

Pozdrowienia dla wszystkich.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 22, 2005 12:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
No cóż, widzę, że się jednak nie dogadamy. Zamiast odpowiadać konkretnie na konkretne argumenty, albo ignorujesz moje, albo wysuwasz kolejne własne, albo jedno i drugie. Jeśli chcesz wierzyć, że kraina umarłych jest tylko symbolem, to będziesz wierzył i koniec. Popatrz tylko, co robisz:

Cytuj:
Łono Abrahama, jest symbolem a nie konkretnym miejscem. Łono oznacza ojcostwo Abrahamowe, a Synowie Abrahama to obiecani dziedzice, dzieci wiary. Jeśli ktoś znajduje się na łonie Abrahama oznacza to że został poczytany w poczet jego dziedziców. Ale możliwe jest to tylko przez wiarę. Ponadto traktując Łono Abrahama jako literalne miejsce spoczynku żyjących dusz ludzkich, to pojawia się problem ludzi sprawiedliwych, którzy umarli zanim Abraham użyczył im swego łona. Wiemy o Noem o Henochu, może było ich więcej. Traktując Łono Abrahama za literalne miejsce Tych dwóch sprawiedliwych musiałoby spoczywać gdzie indziej. Odczytanie Łona Abrahama jako literalne miejsce musi prowadzić do wniosków pochodzenia hellenistycznej mitologii. Jesli więc Łono Abrahama jest symbolem, również i hades jest symbolem i stoi w opozycji do Łona Abrahama.


Najpierw sam ustalasz, że Łono Abrahama jest symbolem, myląc zresztą samo określenie "łono" z miejscem, w którym znajduje się również Abraham - a chyba Abraham nie znajduje się na własnym łonie. Obaj byli w krainie umarłych. Fakt, że Łazarz znajdował się na łonie Abrahama, nie oznacza, że w tym miejscu (w krainie umarłych) nie mogło być osób zmarłych przed Abrahamem. Następnie na podstawie własnych definicji pojęć odczytujesz to, co chcesz odczytać. Taki masz sposób rozumowania. Na to nikt nic nie poradzi.

Cytuj:
Bo kraina umarłych istnieje tylko w symbolu. Jest to poetycki opis, metafora. Za jej pomocą Pan Bóg chce nam pokazać i wytłumaczyć coś czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć posługując się naszym poznaniem. Dlatego używa takich opisów, które ludzkim językiem naprowadzą nas na to co chce nam przekazać. Gdyby dalo się to pisać naszym językiem i pojąć ludzkim umysłem, na pewno Łazarz dużo miałby do powiedzenia na temat Raju, był tak w końcu co najmniej trzy dni i skąd wg Twoich teorii powrócił, albo z owej krainy umarłych. Mógłby to zrobić każdy, kto z tamtąd powrócił, a było kilka takich osób. Ale nam pozostało jedynie nasze wyobrażenie. Smutne jest jedynie to, że na podstawie tego wyobrażenia chcesz klasyfikować ludzi na dobrych i złych.


Próbowałem Ci pokazać, że w tekstach, które sam cytowałeś, żeby dowieść symbolizmu krainy umarłych (Ezechiel, Jonasz), zostało dokładnie określone to, co jest symboliczne. Nie odniosłeś się do tego, tylko wracasz do własnej tezy, że "kraina umarłych istnieje tylko w symbolu".

Symboliczne rozumienie dowolnych tekstów prowadzi do całkowitej dowolności interpretacji. Ale za to jest wygodne, bo można dostosować Biblię do własnych przekonań zamiast odwrotnie.

Nie bacząc na wszelkie przykłady, które Ci podałem, a które wyraźnie wskazują na świadomość duszy po śmierci ciała, nadal utrzymujesz, że człowiek

Cytuj:
Gdy umiera, nic nie czuje i nie rozumie ani też chwalić Boga nie ma możliwości. Nie ma bowiem poznania


Odnosiłem sie cierpliwie również do Księgi Kaznodziei Salomona i nie doczekałem się Twojej konkretnej odpowiedzi w tej sprawie.

W związku z powyższym stwierdzam, że dalsza dyskusja z Tobą jest bezcelowa. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i ze swojej strony kończę ją. Moje uwagi w tym poście potraktuj jako materiał do przemyśleń.

Pozdrawiam,

Smok


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr cze 22, 2005 4:33 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt cze 21, 2005 6:51 pm
Posty: 273


Ostatnio edytowano N sty 21, 2007 6:12 pm przez przyjaciel, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 9:10 am 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Przyjacielu, dziękuję Ci za Twoje wskazówki. Wierzę, że wypływają ze szczerego serca. Jednak szczerość to jedno a obiektywizm to drugie.
Z tego co piszesz wydawać by się mogło że ST nie jest Ci w ogóle potrzebny. Masz bowiem pełnię objawienia, prawdę. jakiej nie mieli Żydzi i wszystko to zawiera NT.
Tą drogą poszedł kościół powszechny, zboczył na włąsne ścieżki, odrzucając ST pożenili objawione Słowo Boże z pogańskimi wierzeniami. Zapomnieli, że te PIsma, które odrzucili są przez Boga natchnione:

2 Tym. 3:15-16
Cytuj:
15. I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
16. Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,
(BW)

Kiedy Ap. Paweł pisze te słowa do Tymoteusza, nie było jeszcze NT. MIał więc na myśli ST. Dlatego i sam tak broni się przed ludzkim sądem:

Dz.Ap. 24:13-16
Cytuj:
13. Ani też nie mogą ci dowieść tego, o co mnie teraz oskarżają.
14. To jednak wyznaję przed tobą, że służę ojczystemu Bogu zgodnie z tą drogą, którą oni nazywają sektą, wierząc we wszystko, co jest napisane w zakonie i u proroków,
15. Pokładając w Bogu nadzieję, która również im samym przyświeca, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
16. Przy tym sam usilnie staram się o to, abym wobec Boga i ludzi miał zawsze czyste sumienie.
(BW)

"wierząc we wszystko, co jest napisane w zakonie i u proroków,".
Powiedz mi Przyjacielu, czyich rad mam słuchać, Twoich, czy Ap. Pawła?

Cytuj:
To nie Mojzesz dal nam Prawde tylko Jezus.

Jak mam traktować poważnie takie argumenty. Dowodzisz w ten sposób, że Mojżesz stoi w opozycji do Jezusa. NIe chcesz wierzyć Mojżeszowi? Twoja sprawa. Ale w ten sposób idziesz po najmniejszej lini oporu. Odrzucasz wszystko to co jest Ci niewygodne, przeszkadza Ci, więc mówisz to nieprawda, albo to niepełne objawienie. Kto dał Ci prawo takiego osądu?

Ku zastanowieniu Twojemu pisze.

Z wakacyjnymi pozdrowieniami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 1:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
hepta napisał(a):
Jak mam traktować poważnie takie argumenty. Dowodzisz w ten sposób, że Mojżesz stoi w opozycji do Jezusa. NIe chcesz wierzyć Mojżeszowi? Twoja sprawa. Ale w ten sposób idziesz po najmniejszej lini oporu. Odrzucasz wszystko to co jest Ci niewygodne, przeszkadza Ci, więc mówisz to nieprawda, albo to niepełne objawienie. Kto dał Ci prawo takiego osądu?


Hmmm, wygląda na to, że nie uznajesz progresywności biblijnego objawienia. Jezus mówił do faryzeuszy:

"Nie myślcie, że Ja was będę oskarżał przed Ojcem; oskarża was Mojżesz, w którym wy złożyliście nadzieję. Gdybyście bowiem wierzyli Mojżeszowi, wierzylibyście i mnie. O mnie bowiem on napisał. A jeśli jego pismom nie wierzycie, jakże uwierzycie moim słowom?" [Jan 5:45-47]

Jezus odwołuje się tutaj do Mojżesza, który zapowiedział przyjście Proroka, którego słowa mają być najpełniejszym i wiążącym objawieniem:

"Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty. Włożę moje słowa w jego usta i będzie mówił do nich wszystko, co mu rozkażę. Jeśli więc kto nie usłucha moich słów, które on mówić będzie w moim imieniu, to Ja będę tego dochodził na nim" [V Mojż. 18:18-19]

Bóg w NT objawił się przez swojego Syna [Jan 1:18; Hebr. 1:1-2], który jako Mesjasz miał nauczać:

"Nie upadnie na duchu ani się nie złamie, dopóki nie utrwali prawa na ziemi; a jego nauki wyczekują wyspy" [Iz. 42:4]

Bóg objawił pewne rzeczy dopiero swoim apostołom i prorokom, a niw wcześniej:

"(...) Przez objawienie została mi odsłonięta tajemnica, jak to powyżej krótko opisałem. Czytając to, możecie zrozumieć moje pojmowanie tajemnicy Chrystusowej, która nie była znana synom ludzkim w dawnych pokoleniach, a teraz została przez Ducha objawiona jego świętym apostołom i prorokom" [Ef. 3:3-5]

Pismo jest całością, a objawienie NT wyrasta z objawienia ST i jest wobec niego pełniejsze. Dlatego należy pamiętać o tym, że nauczanie NT należy interpretować w oparciu o objawienie poprzednie zawarte w ST, ale objawienie późniejsze rzuca światło na objawienie wcześniejsze. Dlatego pewne elementy nauczania stają się jasne dopiero w świetle objawienia NT. Tak jest m.in. ze sprawą antropologii, śmierci czy Pochwycenia Kościoła.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 2:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 04, 2005 7:33 am
Posty: 585
Cytuj:
przyjaciel:
Niech prawdy ST beda tylko uzupelnieniem prawd NT!
Jezeli nie przyjmiesz takiego punktu widzenia,moim zdaniem,to stoisz na gruncie antropologii "quasizydowskiej" ,a nie chrzescijanskiej.
Na gruncie antropologii ,co najwyzej, starotestamentowej a nie biblijnej!
Tworzysz definicje oparta o niepelne objawienie w ST!
To nie NT jest podporzadkowany ST lecz odwrotnie!
To nie Mojzesz dal nam Prawde tylko Jezus.


To jakiś bełkot .Wątpię że przeczytałeś posty hepta.Nie ma w nich takich stwierdzeń.Polemizujesz z tezą którą sam postawiłeś.Sam obalasz własną myśl.

Nie byłoby Nowego Testamentu bez Starego.
Wiele proroctw ze Starego Testamentu wypełniło się wraz z narodzeniem Chrystusa a inne wypełnią się w przyszłości.Gdyby nie proroctwa to wielu rzeczy nie wiedzielibyśmy do dziś.Oczywiście że ewangelia głoszona przez Chrystusa i apostołów jest pryjorytetem ale to nie zmienia faktu że całe pismo jest natchnione.Mojżesz też oczekiwał na Chrystusa wiarą.

Hebr. 11:24-27
24. Przez wiarę Mojżesz, kiedy dorósł, nie zgodził się, by go zwano synem córki faraona,
25. I wolał raczej znosić uciski wespół z ludem Bożym, aniżeli zażywać przemijającej rozkoszy grzechu,
26. Uznawszy hańbę Chrystusową za większe bogactwo niż skarby Egiptu; skierował bowiem oczy na zapłatę.
27. Przez wiarę opuścił Egipt, nie uląkłszy się gniewu królewskiego; trzymał się bowiem tego, który jest niewidzialny, jak gdyby go widział.
(BW)
Hebr. 11:38-40
38. Ci, których świat nie był godny, tułali się po pustyniach i górach, po jaskiniach i rozpadlinach ziemi.
39. A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, nie otrzymali tego, co głosiła obietnica,
40. Ponieważ Bóg przewidział ze względu na nas coś lepszego, mianowicie, aby oni nie osiągnęli celu bez nas.
(BW)




Cytuj:
Smok:Hmmm, wygląda na to, że nie uznajesz progresywności biblijnego objawienia. Jezus mówił do faryzeuszy:


hepta nic takiego nie twierdzi.
Zakłamujesz wypowiedź hepta ,wyciągasz fałszywy wniosek i krytykujesz go.Efekt jest taki ,że polemizujesz sam ze sobą.Robisz dokładnie to co przyjaciel.
Byleby tylko twoje było na wierzchu.

Nie jestem co prawda hepta ale też i ty nie jesteś przyjaciel.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 3:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 04, 2005 7:33 am
Posty: 585
Hepta ,adwokata nie potrzebujesz.Sam świetnie dajesz sobie radę.
Mam nadzieję że się nie obrazisz.Ale skoro przyjaciel ma faktora z urzędu to czemu nie.......


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 06, 2005 3:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
poszukiwacz prawdy napisał(a):
hepta nic takiego nie twierdzi.
Zakłamujesz wypowiedź hepta ,wyciągasz fałszywy wniosek i krytykujesz go.Efekt jest taki ,że polemizujesz sam ze sobą.Robisz dokładnie to co przyjaciel. Byleby tylko twoje było na wierzchu.

Nie jestem co prawda hepta ale też i ty nie jesteś przyjaciel.


Coż, tak zrozumiałem następujące twierdzenie:

hepta napisał(a):
NIe chcesz wierzyć Mojżeszowi? Twoja sprawa. Ale w ten sposób idziesz po najmniejszej lini oporu. Odrzucasz wszystko to co jest Ci niewygodne, przeszkadza Ci, więc mówisz to nieprawda, albo to niepełne objawienie


Oraz to:

hepta napisał(a):
Kiedy Ap. Paweł pisze te słowa do Tymoteusza, nie było jeszcze NT. MIał więc na myśli ST. Dlatego i sam tak broni się przed ludzkim sądem: (...) "wierząc we wszystko, co jest napisane w zakonie i u proroków,". Powiedz mi Przyjacielu, czyich rad mam słuchać, Twoich, czy Ap. Pawła?


Zrozumiałem, że hepta uważa, jakoby w ST było zawarte pełne objawienie i zarzuca przyjacielowi, że ten uważa Mojżesza za objawienien niepełne. Następnie sugeruje, że skoro Paweł mówił o zakonie i prorokach, to sam uznał to za objawienie pełne i wystarczające. Czyżbym się mylił co do intencji hepty?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 08, 2005 7:38 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 04, 2005 7:33 am
Posty: 585
Smok Wawelski napisał(a):
poszukiwacz prawdy napisał(a):
hepta nic takiego nie twierdzi.
Zakłamujesz wypowiedź hepta ,wyciągasz fałszywy wniosek i krytykujesz go.Efekt jest taki ,że polemizujesz sam ze sobą.Robisz dokładnie to co przyjaciel. Byleby tylko twoje było na wierzchu.

Nie jestem co prawda hepta ale też i ty nie jesteś przyjaciel.


Coż, tak zrozumiałem następujące twierdzenie:

hepta napisał(a):
NIe chcesz wierzyć Mojżeszowi? Twoja sprawa. Ale w ten sposób idziesz po najmniejszej lini oporu. Odrzucasz wszystko to co jest Ci niewygodne, przeszkadza Ci, więc mówisz to nieprawda, albo to niepełne objawienie


Oraz to:

hepta napisał(a):
Kiedy Ap. Paweł pisze te słowa do Tymoteusza, nie było jeszcze NT. MIał więc na myśli ST. Dlatego i sam tak broni się przed ludzkim sądem: (...) "wierząc we wszystko, co jest napisane w zakonie i u proroków,". Powiedz mi Przyjacielu, czyich rad mam słuchać, Twoich, czy Ap. Pawła?


Zrozumiałem, że hepta uważa, jakoby w ST było zawarte pełne objawienie i zarzuca przyjacielowi, że ten uważa Mojżesza za objawienien niepełne. Następnie sugeruje, że skoro Paweł mówił o zakonie i prorokach, to sam uznał to za objawienie pełne i wystarczające. Czyżbym się mylił co do intencji hepty?


Nie przejmuj się .Nie myli się ten co nic nie robi. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 14, 2005 12:40 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Przeprasam chłopaki, że tak nie często się ostatnio odzywam ale okres wakacyjny odcina mnie troche od internetu.

Nie obrazam się Poszukiwaczu za adwokaturę, ale wolałbym żeby zainteresowani odpowiadali na postawione im pytania, jak również za swoje stwierdzenia.
Rozumiem że przeciągające się moje milczenie sprowokowało Cię do, jak to nazwałeś, faktorowania.

Co do Twojej adwokatury Smoku to po ostatnim bezpośrednim poście do mnie odniosłem wrażenie, że nie masz ochoty już ze mną dyskutować. Zdziwiłem się więc nieco, że znów mnie cytujesz. Ale nie jestem tym zmartwiony. Głupio nie piszesz, masz tylko kilka problemów do rozwiązania w swoim życiu duchowym. A może mylę się co do Twojej oceny. Trydno powiedzieć coś o kimś jak się go nie zna. Może więc kiedyś Pan tak poukłada nasze życie że dane będzie nam się spotkać. Wówczas nasze intencje będą bardziej zrozumiałe.

Jest coś na rzeczy w tym co piszesz, Smoku. (do Przyjaciela teraz nie piszę bo choć rozwinął ten temat to jednak do mojego postu odniósł się smok a nie On).
Główny temat jednak dotyczy piekła więc ograniczmy się do objawień w tym właśnie temacie.
Podejście jakie stosujecie jest bardzo wygodne, pozwala bowiem Wam pominąć jednym schludnym określeniem "niepełnego objawienia" ST na udowodnienie swoich teorii. Nie zauważacie jednak ogromnego niebezpieczeństwa jakie towarzyszy tym , którzy idą tą drogą. Wynika ono z ignorancji owego "niepełnego objawienia".
Całkowicie się z Tobą Smoku zgadzam gdy piszesz:

Cytuj:
Pismo jest całością, a objawienie NT wyrasta z objawienia ST i jest wobec niego pełniejsze. Dlatego należy pamiętać o tym, że nauczanie NT należy interpretować w oparciu o objawienie poprzednie zawarte w ST, ale objawienie późniejsze rzuca światło na objawienie wcześniejsze. Dlatego pewne elementy nauczania stają się jasne dopiero w świetle objawienia NT.


Tak co do teorii i założeń mamy 100% zgodność. Jednak praktyka nas mocno dzieli, jak widać.

Moje stanowisko jest konsekwencją takiego założenia, bowiem nie pozwala mi interpretować przenośni i przypowieści NT (np. O Bogaczu i Łazarzu) w taki sposób by postawić ją w opozycji do nauki ST. W ten sposób staram się unikać niebezpieczeństwa odrzucenia objawienia ST, którego nie uniknął Kościół Powszechny przez długie stulecia swojego istnienia. W tym okresie właśnie Biblijna antropologia i eschatologia została zabarwiona pogańskimi wyobrażeniami o życiu duszy po śmierci a w konsekwencji całej nauki zmartwychwstania i Bożego planu naprawy swojego stworzenia.

Ty Smoku, nie wyciągasz z tego faktu lekcji, pielęgnujesz te wyobrażenia bo wydaje Ci się że masz mocny grunt Nowego Testamentu. Zauważ jednak, że odrzucając ST nie stracisz nic ze swoich wyobrażeń. To właśnie NT całkowicie je kształtuje. Dlatego mówiąc o zmartwychwstaniu, czy o duszy nieśmiertelnej nie posiłkujesz się ST a jedynie NT. Oznacza to że ignorujesz w ten sposób owo niepełne objawienie i nie stosujesz uczciwie zasady, którą głosisz.
Bo jesli chcesz uczciwie to robić to musisz stanąć oko w oko z pełnym, (ja rozumiem, ST i NT objawiniem) i pogodzenia ich ze sobą bez konieczności ignorowania niewygodnych fragmentów. Próbował byś raczej poszukać prawdziwego znaczenia słów tego samego Boga, który natchnął pisarzy ST i NT. Litera czasami jest bardzo zawodna.

Tą samą drogą poszli Mormoni, którzy mówią, "mamy jeszcze jedno świadectwo o Jezusie". Niestety choć powołują się na Biblię, w ogóle jej nie znają. Odrzucają ją gdy stoi w sprzeczności z "ich" świadectwem. Tylko zaraz nie pomyśl, że Tobie przypinam tą samą Łatkę :) Wskazuję jedynie do czego prowadzi taka droga).

A co do argumentów wersetowych (lubisz kiedy się do nich odnosić) wybacz ale w ogóle nie wynika z nich dowód jaki chciałeś przeprowadzić. Te wersety w ogóle nie wskazują progresywności objawienia na temat antropologii człowieka a już na pewno nie na sprawę piekła. Żaden z nich nie ma dla mnie mocy argumentu, bo poprostu nie jest zawarta w nich ta myśl, która Tobie chodzi po głowie.

Nie wiem kiedy znów się odezwę, dlatego wszystkim rzyczę wszystkiego dobrego. A przede wszystkim opieki i błogosławieństwa od naszego Ojca w Niebie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 14, 2005 5:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
hepta napisał(a):
Moje stanowisko jest konsekwencją takiego założenia, bowiem nie pozwala mi interpretować przenośni i przypowieści NT (np. O Bogaczu i Łazarzu) w taki sposób by postawić ją w opozycji do nauki ST. W ten sposób staram się unikać niebezpieczeństwa odrzucenia objawienia ST, którego nie uniknął Kościół Powszechny przez długie stulecia swojego istnienia. W tym okresie właśnie Biblijna antropologia i eschatologia została zabarwiona pogańskimi wyobrażeniami o życiu duszy po śmierci a w konsekwencji całej nauki zmartwychwstania i Bożego planu naprawy swojego stworzenia.


Objawienie ST nie zostało odrzucone, tylko rozwinięte w NT. Nauka Jezusa i apostołów jest dla nas (chrześcijan) obowiązująca i ona wypływa ze ST, tłumacząc, poszerzając i rzucając więcej światła na pewne sprawy. W NT są objawione tajemnice, które w ST były jeszcze zakryte [Ef. 3:3-5 i inne]

Cytuj:
Ty Smoku, nie wyciągasz z tego faktu lekcji, pielęgnujesz te wyobrażenia bo wydaje Ci się że masz mocny grunt Nowego Testamentu. Zauważ jednak, że odrzucając ST nie stracisz nic ze swoich wyobrażeń. To właśnie NT całkowicie je kształtuje. Dlatego mówiąc o zmartwychwstaniu, czy o duszy nieśmiertelnej nie posiłkujesz się ST a jedynie NT. Oznacza to że ignorujesz w ten sposób owo niepełne objawienie i nie stosujesz uczciwie zasady, którą głosisz. Bo jesli chcesz uczciwie to robić to musisz stanąć oko w oko z pełnym, (ja rozumiem, ST i NT objawiniem) i pogodzenia ich ze sobą bez konieczności ignorowania niewygodnych fragmentów. Próbował byś raczej poszukać prawdziwego znaczenia słów tego samego Boga, który natchnął pisarzy ST i NT. Litera czasami jest bardzo zawodna.


Wyciągam wniosek, że jeśli nie rozumiem czegoś w ST, to w NT mogę znaleźć pełniejsze objawienie dokonane przez samego Jezusa i Jego uczniów. Progresywność objawienia oznacza, że objawienie ST miało zostać rozwinięte przez Mesjasza:

"Nie upadnie na duchu ani się nie złamie, dopóki nie utrwali prawa na ziemi; a jego [Mesjasza] nauki wyczekują wyspy". [Iz. 42:4]

"Zwróć na mnie uwagę, mój ludu, i słuchaj mnie, mój narodzie, bo ode mnie wyjdzie nauka, a moje prawo stanie się światłem ludów" [Iz. 51:4]

"Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił, pójdzie pod sąd. A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd, a kto by rzekł bratu swemu: Racha, stanie przed Radą Najwyższą, a kto by rzekł: Głupcze, pójdzie w ogień piekielny" [Mat. 5:22]

Mesjasz miał rozwinąć i zinterpretować Torę, czego spodziewali się sami Żydzi (choć wyobrażali to sobie inaczej).

"Stanięcie oko w oko z pełnym objawieniem" jest równoznaczne z przyjęciem jego progresywności i komplementarności. Fundamentem objawienia NT (późniejszego) jest ST (objawienie wcześniejsze) i nauczanie apostolskie wyrasta z ST oraz odwołuje się do ST. Ale to NT jest objawieniem pełnym i ostatecznym, dlatego NT jest kluczem hermeneutycznym do Biblii:

"Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył" [Hebr. 1:1-2]

Jedna z podstawowych zasad interpretacji Bblii mówi:

8. Zasada progresywnego objawienia i klucz hermeneutyczny do Biblii
Zasada progresywnego objawienia mówi, że Bóg nie objawił ludziom od razu całej prawdy, lecz że stopniowo coraz bardziej ją odsłaniał. Stąd np. NT posiada większe światło na Bożą prawdę niż ST, w którym pewne kwestie albo nie były objawione albo były objawione w sposób cząstkowy. Biblia o tym jasno mówi np. w Kol.1:26-27, 1P.1:10-12, 1Kor.15:51, 2Tym.1:10; J.1:17-18, 1Tym.3:16, Obj.17:7, Kol.4:3 etc. Z tej zasady wynika tzw. klucz hermeneutyczny (interpretacyjny) do Biblii. Mianowicie tym kluczem jest NT a nie ST. [11] Lub ujmując to ładniej, można powiedzieć, że:

Stary Testament należy interpretować zawsze w świetle interpretacji jaką mu narzuca Nowy Testament. Księgi Starego Testamentu dopiero w Nowym Testamencie uzyskują i ujawniają swój pełny sens.

http://apologetyka.com/teologia/hermene ... rmeneutyka

Cytuj:
Tą samą drogą poszli Mormoni, którzy mówią, "mamy jeszcze jedno świadectwo o Jezusie". Niestety choć powołują się na Biblię, w ogóle jej nie znają. Odrzucają ją gdy stoi w sprzeczności z "ich" świadectwem. Tylko zaraz nie pomyśl, że Tobie przypinam tą samą Łatkę :) Wskazuję jedynie do czego prowadzi taka droga).


Mormoni "otworzyli kanon" i dodali do ksiąg natchnionych swoją własną Księgę Mormona. To jest ich podstawowy problem i błąd, którego ja nie popełniam, starając się nic do Biblii nie dodawać.

Cytuj:
A co do argumentów wersetowych (lubisz kiedy się do nich odnosić) wybacz ale w ogóle nie wynika z nich dowód jaki chciałeś przeprowadzić. Te wersety w ogóle nie wskazują progresywności objawienia na temat antropologii człowieka a już na pewno nie na sprawę piekła. Żaden z nich nie ma dla mnie mocy argumentu, bo poprostu nie jest zawarta w nich ta myśl, która Tobie chodzi po głowie.


Wybacz, ale to nie jest żadna merytoryczna argumentacja. Równie dobrze ja mógłbym napisać do Ciebie dokładnie to samo.

Twoja praktyka hermeneutyczna polega na tym, że gdy trafiasz na teksty pozornie sprzeczne, wtedy stosujesz "regresywność objawienia" czyli w pewnych kwestiach objawienie ST jest dla Ciebie wyjaśnieniem objawienia NT. Dlatego np. nie przyjmujesz ewidentnych tekstów NT dotyczących świadomości duszy po śmierci, bo są sprzeczne z objawieniem niepełnym ST, które Tobie... po prostu bardziej odpowiada. Przypominam, że:

"(...) trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach." [Dz. Ap. 2:42]

"A temu, który ma moc utwierdzić was według ewangelii mojej i zwiastowania o Jezusie Chrystusie, według objawienia tajemnicy, przez długie wieki milczeniem pokrytej, ale teraz objawionej i przez pisma prorockie według postanowienia wiecznego Boga obwieszczonej wszystkim narodom, żeby je przywieść do posłuszeństwa wiary - Bogu, który jedynie jest mądry, niech będzie chwała na wieki wieków przez Jezusa Chrystusa. Amen." [Rzym. 16:25-27]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 14, 2005 9:22 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 02, 2005 11:32 am
Posty: 434
Lokalizacja: Olkusz
2Tm 1: 10 Bw "a teraz objawionej przez przyjście Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który śmierć zniszczył, a żywot i nieśmiertelność na jaśnię wywiódł przez ewangelię," :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 15, 2005 9:51 am 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 3:13 pm
Posty: 99
Marck5 napisał(a):
2Tm 1: 10 Bw "a teraz objawionej przez przyjście Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który śmierć zniszczył, a żywot i nieśmiertelność na jaśnię wywiódł przez ewangelię," :)

co to za slownictwo rodem z dramatow Fredry. :lol: czy nie ma bardziej wspolczesnych tlumaczen?
:shock:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 635 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 43  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL