www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz lip 03, 2025 4:12 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 229 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 16  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 25, 2006 4:08 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
„Symbolem” nazywano pierwotnie odłamany kawałek kości do gry lub jakiegoś innego przedmiotu, którego brzeg pasował do brzegu pozostałej części tak, że można je było z sobą złożyć. Przyjaciele lub goście obdarzali się nawzajem takimi kawałkami przedmiotów, aby
móc się po nich rozpoznać. Były znakiem rozpoznawczym, który dziedziczono w rodzinach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 25, 2006 9:57 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Dzieki za wyjasnienie słowa symbol. Wybacz Henryku, ale nie uwazam aby jeden symbol rozpatrywać przez symbole i składać to w symboliczny obraz jak puzzle, bo dalej pozostaje to jednak wskazówką.

Więc dalej nie rozumiem twojego wyjasnienia co do 24 starców (w niebie), bo nawet nie uważam aby dwadzieścia cztery zwoje (na ziemi ;) ) były ich odbiciem.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 11:56 am 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
W znaczeniu przenośnym symbole oznaczają rzeczy, które z racji jakiegokolwiek podobieństwa uzmysławiają coś duchowego. Nie chodzi już tylko o złączenie z sobą dwóch części jednego przedmiotu, lecz o spotkanie tego, co konkretne, z reprezentowaną przez siebie rzeczywistością wyższego porządku. A i rzeczywistością jest Chrystus.

Przykład Iż.11,6 Wtedy wilk zamieszka z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał .
W cytowanym fragmencie proroctwa Izajaszowego, pięknym obrazowym językiem opowiedziano o wpływie Ewangelii na ludzi i zmianach, jakie w ich sercach i postępowaniu nastąpiły skutkiem jej przyjęcia. W ten sposób proroctwo zapowiadało to, co chrześcijanie znają z Biblii i autopsji jako cudu nowonarodzenia, o którym P .Jezus rozmawiał z Nikodemem. Dzięki temu przeżyciu ludzie pochodzący z różnych narodów i kultur ,o różnym wcześniej światopoglądzie, temperamencie, upodobaniach i charakterach, żyjący na różny, często diametralnie odmienny sposób, stają się ‘uczestnikami Bożej natury’ 2 Ptr1,4Odtąd, jako dzieci Boże mają jednakowe, zgodne ze swoją nową naturą upodobania

Człowiek jako istota duchowo-zmysłowa potrzebuje symboli ,aby przybliżyć sobie to, co duchowe. Niekiedy mgliste odczuwanie ich bogatej treści może mu powiedzieć więcej niż słowa. Symbole bowiem łączą w jedno ogólne wrażenie najbardziej różne rzeczy, natomiast mowa tylko w sposób cząstkowy i stopniowy uświadamia to, co symbole w jednej chwili przedstawiają duszy ludzkiej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 12:53 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Hentyku, witaj na forum Ulicy Prostej :)

Henryk napisał(a):
tak na marginesie zwoje nie miały okładek

Ja wiem, że nie miały okładek, bo okładek nie można zwinąć. Zażartowałem sobie troszkę. Widzę, że dowolnością interpretacji tekstu przebiłeś nawet Jarka. Sam fakt, że w tekście występuje liczba 24, musi być powiązany z treścią tekstu, ale nie można go wykorzystywać do tworzenia teorii kompletnie oderwanych od tekstu i zdrowego rzozsądku, byle tylko zawierały liczbę 24. Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, dlaczego 24 zwoje są ubrane w białe szaty, dlaczego mają korony na głowach (z której strony zwój ma głowę?), czemu zwoje padają na twarze? Dlaczego jeden ze zwojów rozmawia z Janem [Obj. 7:13-17]?

Henryk napisał(a):
W znaczeniu przenośnym symbole oznaczają rzeczy, które z racji jakiegokolwiek podobieństwa uzmysławiają coś duchowego. Nie chodzi już tylko o złączenie z sobą dwóch części jednego przedmiotu, lecz o spotkanie tego, co konkretne, z reprezentowaną przez siebie rzeczywistością wyższego porządku. A i rzeczywistością jest Chrystus.

Nie wiem, co to znaczy, że symbole oznaczają coś w znaczeniu przenośnym. Symbol coś oznacza, albo nie oznacza. Jak biedni czytelnicy
mogli się połapać w "jakimkolwiek podobieństwie", jeśli dany symbol nie oznacza czegoś konkretnego? Skąd mieli wziąć znaczenie symboli, żeby zrozumieć tekst zawierający konkretną treść skierowana do wszystkich? Kto określa znaczenie symboli w "rzeczywistości wyższego rzędu"? Henryk? Jarek? Smok Wawelski?

Henryk napisał(a):
Przykład Iż.11,6 Wtedy wilk zamieszka z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał . W cytowanym fragmencie proroctwa Izajaszowego, pięknym obrazowym językiem opowiedziano o wpływie Ewangelii na ludzi i zmianach, jakie w ich sercach i postępowaniu nastąpiły skutkiem jej przyjęcia.

Skąd taki wniosek? Przecież w ten sposób można "obrazowo" przypisać dowolne znaczenie dowolnemu tekstowi. Wystarczy tylko mieć wystarczającą wyobraźnię. Tam, gdzie Pismo mówi o wpływie Ewangelii na ludzi, jest wyraźnie napisane, że chodzi o ludzi i o Ewangelię. Oczywiście werset jest wyrwany z kontekstu, który stawia sprawę jasno i mówi o przemianach na Ziemi podczas Ery Mesjańskiej. Przeczytaj po prostu cały rozdział 11 NORMALNIE.

Henryk napisał(a):
W ten sposób proroctwo zapowiadało to, co chrześcijanie znają z Biblii i autopsji jako cudu nowonarodzenia, o którym P. Jezus rozmawiał z Nikodemem. Dzięki temu przeżyciu ludzie pochodzący z różnych narodów i kultur, o różnym wcześniej światopoglądzie, temperamencie, upodobaniach i charakterach, żyjący na różny, często diametralnie odmienny sposób, stają się 'uczestnikami Bożej natury' 2 Ptr 1,4 Odtąd, jako dzieci Boże mają jednakowe, zgodne ze swoją nową naturą upodobania.

No właśnie. I w ten sposób każdy tekst można ZMUSIĆ, żeby pasował do wcześniej przyjętej tezy. Henryku, to już nawet nie jest nadinterpretacja - to są po prostu baśnie na motywach. Nie gniewaj się, ale takie odczytywanie Biblii prowadzi w maliny, i to głębokie.

Henryk napisał(a):
Człowiek jako istota duchowo-zmysłowa potrzebuje symboli, aby przybliżyć sobie to, co duchowe. Niekiedy mgliste odczuwanie ich bogatej treści może mu powiedzieć więcej niż słowa. Symbole bowiem łączą w jedno ogólne wrażenie najbardziej różne rzeczy, natomiast mowa tylko w sposób cząstkowy i stopniowy uświadamia to, co symbole w jednej chwili przedstawiają duszy ludzkiej

Henryku, Bóg nie zostawił nam objawienia polegającego na "ogólnym wrażeniu". Jeśli gdzieś są symbole, to najczęściej ich znaczenie jest podane w tekście bieżącym albo wcześniejszym, żebyśmy wiedzieli, o co chodzi. Gdyby kazdy z nas miał pełną dowolność w odczytywaniu tekstu jako symbolicznej treści, to Biblie mozna by było wyrzucić do kosza, ponieważ mówiłaby wszystko i nic jednocześnie.

Nie wiem, do czego Was obydwóch z Jarkiem ta dyskusja doprowadzi, ale brak konkretnych punktów odniesienia zawsze powoduje coraz większą dezorientację i chaos, zamiast poznania Bożego Słowa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 1:04 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
Jarku widziałeś zapewne literaturę ŚJ w której na słodkich obrazkach przedstawiają powyższy fragment z proroka Izajasza rozdz.11.Dlaczego biorą to dosłownie? Czyżby .
P Bóg miał zmieniać, poprawić naturę zwierząt, które sam stworzył i powiedział o wszystkim co uczynił, że jest bardzo dobre. Chyba nie. Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta. Ponieważ nie doświadczyli nowozrodzenia w P. Jezusie nie są w stanie zrozumieć słów proroka i kierują się ludzką mądrością. Na marginesie jaka jest różnica między
światkiem a katolikiem. Żadna. Obaj są umarli dla Słowa.
Tak więc tylko mądrość, namaszczenie z góry jest w stanie otworzyć nasze oczy, by widziały.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 1:17 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Nie rozumiemy się Henryku. Nie mam nic przeciwko symbolom dopóki one same w sobie nie stają się dla kogoś treścią, wtedy nie prowadzą dalej a na sobie zatrzymują. To tak jak z palcem który wskazuje na kiężyc a nie na siebie, albo co jest juz krańcowym przykładem: ciebie zastapi twoja własna fotografia.
W innym zaś temacie Adam napisał obrazowo o sobie że przez jakis czas był jak człowiek zaglądający przez okno, czyli kimś kto choc widzi rzeczywistość sam jest zdala.

No cóż, znów nam sie oberwie za "nie na temat", to jak chcesz mozemy załozyc nowy i tam pogadać, albo niech admin wysprzata nas na nowy.
Hej )))

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 1:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Henryk napisał(a):
Jarku widziałeś zapewne literaturę ŚJ w której na słodkich obrazkach przedstawiają powyższy fragment z proroka Izajasza rozdz. 11. Dlaczego biorą to dosłownie? Czyżby. P Bóg miał zmieniać, poprawić naturę zwierząt, które sam stworzył i powiedział o wszystkim co uczynił, że jest bardzo dobre. Chyba nie. Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta. Ponieważ nie doświadczyli nowozrodzenia w P. Jezusie nie są w stanie zrozumieć słów proroka i kierują się ludzką mądrością. Na marginesie jaka jest różnica między światkiem a katolikiem. Żadna. Obaj są umarli dla Słowa. Tak więc tylko mądrość, namaszczenie z góry jest w stanie otworzyć nasze oczy, by widziały.

Literatura ŚJ nie odróżnia Ery Mesjańskiej od wieczności na nowej Ziemi. To po pierwsze. Po drugie, to, co było bardzo dobre w akcie stworzenia, zostało skażone przez grzech i wtedy na świat weszła śmierć. Po trzecie, założenie, że P. Bóg nie może zmienić natury zwierząt, żeby funkcjonowała tak, jak przed Upadkiem, jest równie absurdalne jak to, że P. Bóg nie może doprowadzić do zmartwychwstania, skoro na początku stworzył Adama, żeby ten żył wiecznie. A ponieważ przyszłego zmartwychwstania ciał nie traktujemy symbolicznie, to zmian w Erze Mesjańskiej też nie musimy, choć nie rozumiemy ani jednego, ani drugiego. Po czwarte, przypisywanie sobie "namaszczenia z góry" wcale nie dowodzi, że "namaszczony" rzeczywiście widzi. Po piąte, gdzie są odpowiedzi na moje pytania? Henryku, ludzie zrodzeni z Ducha charakteryzują się między innymi tym, że z łagodnością i szacunkiem wobec adwersarzy tłumaczą się ze swojej nadziei [I Piotra 3:15-16], zamiast traktować ich z góry jako "nienamaszczonych", rozmawiać z nimi za pośrednictwem Jarka, albo traktować jak ŚJ tudzież katolików. :?

I jeszcze jedno: Czy powyższa wymiana zdań jest zgodna z tematem wątku, czyli będzie prowadzić do tematu możliwości spotkania z bliskimi w niebie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 1:49 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Na marginesie jaka jest różnica między
światkiem a katolikiem. Żadna. Obaj są umarli dla Słowa
.


Odpowiem symbolicznie Henryku.
ziarno które nie obumarło ma mozliwość obumarcia, ziarno które obumarło już takiej mozliwosci nie ma. Obumarłemu powrać do poprzedniego stanu, nie tyle nie wypada i logicznie niby nie jest mozliwe, a jednak jest mozliwe jeżeli patrzy się na nieobumarłe ziarno (symbol braku wzrastania w Słowie-nowonarodzenia) jedynie jak na coś co ma jedynie przyblizyć pewną kwestię a nie dowodzic tej kwestii.

dlatego rozumiem:
W cytowanym fragmencie proroctwa Izajaszowego, pięknym obrazowym językiem opowiedziano o wpływie Ewangelii na ludzi i zmianach, jakie w ich sercach i postępowaniu nastąpiły skutkiem jej przyjęcia. W ten sposób proroctwo zapowiadało to, co chrześcijanie znają z Biblii i autopsji jako cudu nowonarodzenia, o którym P .Jezus rozmawiał z Nikodemem.
to jako pokazanie tego co w sercu odrodzonego juz działa, a w pełni nastapi pózniej.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 1:53 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Cytuj:
I jeszcze jedno: Czy powyższa wymiana zdań jest zgodna z tematem wątku, czyli będzie prowadzić do tematu możliwości spotkania z bliskimi w niebie?


sie zobaczy jak będzie Smoku, bo dla mnie najpierw człowiek dopiero temat.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 2:09 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
Smoku poszczególne symbole nie zostały na zawsze przypisane do określonych postaci.
Jest to sprawa umowna .Ktoś, kto w jednym z tekstów został przyrównany do węża, w innym może zostać nazwany lwem 1Mojż 49,16; por. 5 Mojż 33,22. Inny przykład; wąż , który przez skojarzenie z wężem z Eden 1 Mojż3, 1-7 uznawany jest powszechnie za symbol szatana- co
potwierdza szereg tekstów w biblii , w innych tekstach uczyniony został symbolem Jezusa Chrystusa (Jan 3,14; 12,31-33; por. 4Mojż21,6-9) Dotyczy to także innych symboli: kwas, który w ujęciu ap. Pawła 1Kor5,6-8 oznacza grzech, w ujęciu Jezusa Ch. Mt 13,33 określa dynamiczną moc- Moc Ducha Świętego Łk.24,49, dzięki której rozrasta się Królestwo Boże. Przy całej umowności istnieją wszakże pewne zasady w stosowaniu określonych symboli. W Księdze Przysłów czytamy> ..prawy jest ufny, jak młody lew<28.1 ;oraz> Lwem ryczącym, zgłodniałym niedźwiedziem jest władca występny< 28.15.
Nietrudno zauważyć, że lew obrazuje zarówno dobrego, jak i złego człowieka. Jednak dzięki bliższemu opisowi każdego, nabieramy sympatii do pierwszego z nich, zaś od drugiego odwracamy się ze zgrozą.
Jest to dobra lekcja symboliki. Nauczyli się jej apostołowie i w ten sposób o Chrystusie czytamy, że jest „Lwem z pokolenia Judy” Obj5,5, zaś szatan jest „lwem ryczącym”, który „krąży szukając, kogo by pożreć”1Ptr5,8.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 3:13 pm 
Offline

Dołączył(a): So paź 14, 2006 10:29 pm
Posty: 114
Smok Wawelski napisał(a):
Henryk napisał(a):
tak na marginesie zwoje nie miały okładek

Ja wiem, że nie miały okładek, bo okładek nie można zwinąć. Zażartowałem sobie troszkę. Widzę, że dowolnością interpretacji tekstu przebiłeś nawet Jarka. Sam fakt, że w tekście występuje liczba 24, musi być powiązany z treścią tekstu, ale nie można go wykorzystywać do tworzenia teorii kompletnie oderwanych od tekstu i zdrowego rzozsądku, byle tylko zawierały liczbę 24. Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, dlaczego 24 zwoje są ubrane w białe szaty, dlaczego mają korony na głowach (z której strony zwój ma głowę?), czemu zwoje padają na twarze? Dlaczego jeden ze zwojów rozmawia z Janem [Obj. 7:13-17]?


Tak przy okazji przeglądając się swobodnej dyskusji, muszę zauważyć, że zwoje oczywiście mają korony (keter Tora). Ale to całkowity drobiazg wobec doniosłości całej poruszanej sprawy.
Mam prośbę (zwłaszcza kierowaną do S. Wawelskiego) o ty, by pozwolić wyłuszczyć Henrykowi całą kwestię 24 zwojów i 4 postaci itd. do końca (oczywiście, o ile takową dysponuje i zamierza ją publicznie i wyczerpująco przedstawić). To tak na marginesie wątku o spotkaniu się z bliskimi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 4:38 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
Marius próbuję ustalić lub zdefiniować pojęcie symbolu w kontekście Słowa, jakkto je rozumie. Wybrałem konkretny przykład z Izajasza po to by ustalić jakon jest rozumian, gdyż jeżeli tu będziemy się zasadniczo różnić, to analiza Obj.4 będzie z mojej strony skokiem na głowę do basenu w którym nie ma wody.

Jarku „I będzie wilk gościem jagnięcia” odnajdujemy w Dziejach Apostolskich.Oto Saul będący wilkiem (więcej basiorem) dla wierzących na tamtym terenie, pod wpływem spotkania z Panem zmienia się. Wobec owcy Ananiasza(chrześci jan) do tego stopnia, że jest możliwe spotkanie między nimi. Więcej jest dalej wilkiem ale w stosunku do niewierzących. Pomimo że się nawrócił jego osobowość nie zmieniła się.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 5:22 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Więcej jest dalej wilkiem ale w stosunku do niewierzących. Pomimo że się nawrócił jego osobowość nie zmieniła się.

Henryku widzę tu raczej usprawiedliwienie mordowania nienawróconych, ot takie wojny krzyżowe. Choc owszem Pan nie zabiera nikomu jego osobowości jako osoby, ale zmienia się osobowość, tak też wilk nie pozostaje wilkiem, bo jakże to przy gołebim sercu? ;)

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 5:33 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 17, 2006 2:20 pm
Posty: 291
Lokalizacja: B-B
Trzeba mieć odwagę wilka by pomimo kamieniwań wchodzić ponownie do synagog i głosić P. Jezusa Mesjasza, którego Ojciec wzbudził z martwych


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 26, 2006 5:36 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
i rozum lisa

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 229 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 16  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL