www.ulicaprosta.net

Drogi Smoku!

Nic się nie odezwałeś do mnie? No, dobra...

A teraz jeszcze jedna ostatnia sprawa dotyczy ojczyzny niebieskiej, gdzie będą mieszkali wszyscy sprawiedliwi.

Przepraszam, ale nie chciałbym Cię sprowokować. Tylko my skupmy uwagę na tej sprawie.

Tak Ty wierzysz, że tylko Kościół będzie porwany do nieba. Jak nie będą tam męczennicy wielkiego ucisku ani święci Starego Testamentu? Przeczytaj poniżej:

"Przez wiarę usłuchał Abraham, gdy został powołany, aby pójść na miejsce, które miał wziąć w dziedzictwo, i wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie. Przez wiarę osiedlił się jako cudzoziemiec w ziemi obiecanej na obczyźnie, zamieszkawszy pod namiotami z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tejże obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta mającego mocne fundamenty, którego budowniczym i twórcą jest Bóg. Przez wiarę również sama Sara otrzymała moc poczęcia i to mimo podeszłego wieku, ponieważ uważała za godnego zaufania tego, który dał obietnicę. Przeto też z jednego człowieka, i to nieomal obumarłego, zrodziło się potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morskim, którego zliczyć nie można. Wszyscy oni poumierali w wierze, nie otrzymawszy tego, co głosiły obietnice, lecz ujrzeli i powitali je z dala; wyznali też, że są gośćmi i pielgrzymami na ziemi. Bo ci, którzy tak mówią, okazują, że ojczyzny szukają. I gdyby mieli na myśli tę, z której wyszli, byliby mieli sposobność, aby do niej powrócić; lecz oni zdążają do lepszej, to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywany ich Bogiem, gdyż przygotował dla nich miasto." (List do Hebrajczyków 11:8-16, BW)

"Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa" (List do Filipan 3:20, BW)

Co ciekawe, że Abraham oczekiwał miasta, które Bóg dla niego i jego potomstwa przygotowuje. Tym miastem jest ojczyzna niebieska - Nowe Jeruzalem (Obj 21-22). To Abraham i jego potomstwo zrozumieli, że mają swoje życie jako przejściowe i wędrują po ziemi jako goście i pielgrzymi, ale dlatego szukają ojczyzny niebieskiej.

Zacytowane przeze mnie powyższe wersety dowodzą, że święci Starego Testamentu będą w niebie, jak przyjdzie po nich Chrystus.

Tak Ty wierzysz, że męczennicy wielkiego ucisku (Obj 20:4-5) zmartwychwchstaną dopiero przy triumfalnym powrocie Chrystusa na ziemię wraz z zmartwychwstałym Kościołem i zostaną na ziemi na zawsze. Jak męczennicy wielkiego ucisku nie będą w niebie? Przeczytaj poniżej:

"I widziałem jakby morze szkliste zmieszane z ogniem, i tych, którzy odnieśli zwycięstwo nad zwierzęciem i jego posągiem, i nad liczbą imienia jego; ci stali nad morzem szklistym, trzymając harfy Boże." (Objawienie 15:2, BW)

"I zaraz popadłem w zachwycenie. A oto tron stał w niebie, na tronie zaś siedział ktoś; a Ten, który na nim siedział, podobny był z wyglądu do kamienia jaspisowego i karneolowego, a wokoło tronu tęcza, podobna z wyglądu do szmaragdu. A wokoło tronu dwadzieścia cztery trony, a na tych tronach siedzących dwudziestu czterech starców, odzianych w białe szaty, a na głowach ich złote korony. A z tronu wychodziły błyskawice i głosy, i grzmoty; przed tronem zaś płonęło siedem ognistych pochodni; jest to siedem duchów Bożych. Przed tronem także jakby morze szkliste podobne do kryształu; a w pośrodku, wokoło tronu cztery postacie pełne oczu z przodu i z tyłu." Objawienie 4:2-6, BW)

Pomyśl, gdzie znajduje się morze szkliste? Niewątpliwie - w niebie, gdzie wszystko ujrzał właśnie Jan. Męczennicy wielkiego ucisku, którzy odnieśli zwycięstwo nad Bestią i nad jej obrazem (Obj 15:2), będą przed Tronem Boga w niebie.

Zacytowane przeze mnie powyższe wersety dowodzą, że męczennicy wielkiego ucisku będą w niebie, jak przyjdzie po nich Chrystus.

Jakąż tragedią jest, że Darby i inni pomylili się!

It. i Lisie, wybaczcie mi, ale brak mi czasu odpowiedzieć na wasze pytania.


Serdecznie pozdrawiam
Herkules

Na moje nie musisz odpowiadac, to bylo do przemyslenia dla Ciebie, jesli w ogole czasem myslisz! Po prostu sie nawroc! Zobacz, w jakim miejscu jestes i sie nawroc! Co Cie Darby interesuje? A gdzie Ty bedziesz jak przyjdzie Chrystus? Nic ze swoim zyciem nie robisz, tylko studiujesz "Wielki boj". Zbawi Cie to? No zbawi Cie to??? POMYSL chwile!

No niewyrobka...

Polski Dawid Wilkerson znalazł sposób na Herka?


Herku znalazł sposób na Itur i Lisa?
Luzik, Herku, luzik. Czyń swoją powinność. Przynajmniej Ellen będzie uszczęśliwiona.

Najsmieszniejsze jest jednak w tym wszystkim to, ze po jakims czasie pani EGW dostala kolejne "widzenie", w ktorym nakazuje wspolwyznawcom przestrzeganie niedzieli dokladnie tak jak robi to wielu chrzescijan!! Nakazywala im organizowanie w niedziele spotkan religijnych i misyjnych oraz powstrzymywanie sie od zwyklych zajec. A wszystko dlatego, ze w niektorych miejscowosciach doszlo do aresztowan kilku adwentystow za prace w niedziele. I wtedy EGW poszla po rozum do glowy, przestraszyla sie aresztowan i wydumala kolejna "wizje", w ktorej nawolywala wspolwyznawcow: "Oddajcie niedziele Panu"! Skoro wczesniej uwazala, ze swiecenie niedzieli jest znamieniem Bestii, to sama to znamie przyjela!

No, tego to nie wiedziałem. Masz jakieś namiary na żródło?

Można i nawet trzeba się niezgadzać z tym co głoszą adwentyści ,ale nie tak że są kpiny wyśmiewania a Itur nawet powątpiewa że Henryk myśli.Znam wielu adwentystów i nie powiem,uparci, ale oni w większości naprawdę wierzą że wszystko w co wierzą jest zgodne z Bożą wolą.Więcej miłości,pokory własnej i mądrości tej prawdziwej,duchowej a owoce się pojawią .Inaczej jest tylko spór o to kto lepszy i kto kogo.Dużo modlitwy potrzeba gdy się kogoś chce do prawdy przyprowadzić i ostatecznie może to zrobić TYLKO Pan.O tym nie zapominajcie

"Swiadectwa dla zboru", tom 9, z 1909 roku.

Nowy, nie Henryk, tylko Herku A poza tym jak zwykle cenne uwagi!

Co do złotej kadzielnicy, nie czytałeś Listu do Hebrajczyków 9:1-5? I bez przesady.

Co do przykazań Dekalogu, nie widzisz, jak dwa kamienne tablice składały się jak otwarta książka? I bez przesady.

Co do podziału Dekalogu na 4 i 6 przykazań, czy nie wiesz, że pierwsze cztery przykazania dotyczą miłości do Boga, natomiast pozostałe przykazania - miłości do człowieka (bliźniego)? I bez przesady.


Pytam Cię, skąd się my wzięliśmy? Skąd się wzięły niebo, ziemia i morze? Po prostu Pan Bóg jest naszym Stwórcą. Dlatego sabat jest pamiątką stworzenia Bożego. Czy to nie jest najważniejsze?


Ty myślisz, że nie.


Kochana It.

Tłumaczyłem Ci, że dążenie do poznania wiedzy na temat biblijnej wiary nie daje nam zbawienia, tylko Chrystus. Gdybyśmy żyli bez tej wiedzy lub pogardzili ją, zignorowalibyśmy ostrzeżenia Pana, zawarte w wielu tekstach Pisma Świętego, co jest w konsekwencji utratą szansy na zbawienie. Najlepszą ochroną przed zwiedzeniem jest zamiłowanie prawdy.


Serdecznie pozdrawiam
Herkules

Herku, nie rób ludziom wody z mózgu. Kadzielnica nie znajdowała się między cherubami. Tego, co napisała Ellen nie ma ani w Torze, ani w Hbr.


Nie widzę, bo nie skladała się, jak książka. Jak to jest, że Ty widzisz?


Biblia milczy o takim podziale, a już na pewno nie wiemy, po ile przykazań zawierały obie tablice. Według tradycji Żydów 5+5, według tradycji adwentystów 4+6.


Herku, nie ściemniaj. Jakie jest najważniejsze przykazanie uczył Jezus, zdanie Ellen o Sabacie, że promieniowało ponad wszystkie jest dopiskiem do Pisma. Więc nie dopisuj.

Drogi Herku! (widzisz, staram sie byc mila, pracuje nad tym, pracuje... )

Chrystus powiedzial, ze On jest Prawda. I ta Prawda nas wyzwala. Nie wyszukuj wiec w Biblii prawd, ktorych zawziecie bronisz (nie bedac nawet adwetysta, a jedynie "niewierzacym katolikiem, sympatykiem KADS"), bo bedac poza Chrystusem, nic nie osiagniesz i do niczego Cie to nie doprowadzi. Umiluj wiec calym calym sercem te Prawde, ktora zbawia.

itur...

Na ile znam AD7 to Prawda, którą proponujesz Herkowi jest im już dobrze znana i właściwie to nie proponujesz mu nic nowego. Nie używaj sztampowego zdania: "Chrystus Jest Prawdą i to umiłuj"- jest to tak oczywiste że aż... niewiele wnoszące. Nie używaj wytartych zdań, tylko zaproponuj mu coś konkretnego co Ty masz a w co ma wierzyć. Podejrzewam, że AD7 poszli już o krok dalej niż Ty i sięgają do tematów dla Ciebie tak obcych i dalekich, ze nawet nie podejmiesz dyskusji oprócz swojego: 'umiłuj Chrystusa...' i tak będziesz przez większość postów. Oj itur, itur...

Czesc Kogut!

No, nie dla wszystkich prawdy oczywiste sa tak oczywiste... Nie interesuje mnie ile bedzie zmartwychwstan, w jakiej kolejnosci, czy bede zyc na ziemi czy w niebie (moge nawet na ksiezycu, byle z Panem), czy dozyje wielkiego ucisku czy mnie to minie... itp. itd. etc.... Sekciarstwo (jakiekolwiek) rozwija zawsze "prawdy" drugorzedne i kreci sie wokol nich, pomijajac sprawy istotne.

Nikt nie widzi, że złota kadzielnica znajdowała się pomiędzy cherubami, tylko Ellen G. White, która to widziała jako świadek. Ty chcesz wierzyć, że ona była zwiedziona.


Podobnie jak powyżej, nikt nie widzi tego, jak tylko ona.


Wszędzie widzę we dwóch tablicach: w jednej - 4 i w drugiej - 6. Na przykład - jedna z stron internetowych oto:

http://www.dekalog.pl/alter/przeklady2m/warszawska.htm

Lisie, teraz kończymy naszą dyskusję, bo nie potrzeba dalej z Tobą podyskutować, jeżeli masz upór przy swoim zdaniu.


Serdecznie pozdrawiam
Herkules

Skoro przyjmujemy proste przesłanie o zbawieniu jako wystarczającą prawdę, która wyzwala nas z duchowej niewoli, czyli z bycia niewolnikami grzechu, i pomijamy poważne ostrzeżenia Pana, zapisane w wielu miejscach Pisma Świętego, głównie w proroctwach, to możemy być narażeni na zwiedzenie. Z jakiego powodu? Wielu denominacji, które są podatne na spory i rozłamy, pogrąża się w odmętach bezdroża, jak chce zwodziciel ludzkości - Lucyfer "pałający wielkim gniewem, bo wie, iż czasu ma niewiele" (Obj 12:12).

Masz wezwanie Pana do wytrwania w Słowie Bożym:

"Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi." (Ewangelia Jana 8:31-36, BW)

Wytrwanie (dotrwanie) w Słowie Bożym nie jest jednorazowym przeczytaniem Biblii, lecz codziennym gruntownym karmieniem się nią jak najsmaczniejszym chlebem (Dz 17:11). Integralną częścią tego chleba są także ostrzeżenia Pana i proroctwa biblijne (1 Tes 5:21-22).

Jakże Cię nie interesują te ostrzeżenia i proroctwa?


Serdecznie pozdrawiam
Herkules

Dość dziwna odpowiedź. Jeśli Cię nie interesuje to co podaje Biblia i nawet tego nie tykasz (a skoro to jest napisane to znaczy, że do tknięcia) to dlaczego nie podoba ci się że ktoś się tym interesuje? Taka ignorancja jest wręcz odpychająca. Zrozumiałbym, gdybyś była znawcą tematu, ale Ty powtarzasz tylko ogólnikowe zwroty i nic więcej. Wzbij się na wyżyny i wyjaśnij Herkowi jak to jest ze zmartwychwstaniem czy sądem. Nie jest to jakaś drugorzędna sprawa, gdyż Biblia nazywa je 'podstawami' (Hebr.6:1,2). A to co Ty nazywasz sprawą naprawdę istotną, to głowę dam, że pierwszy lepszy AD7 dawno ma za sobą.