Florianku, tekst Piotra "Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę" można również zastosowac do Ciebie, więc nie bądź taki szybki w ocenianiu czyjegoś poznania.
Florianek napisał(a):
W Rzymian 13 nie pisze polica, lecz władza, lecz z kontekstu możemy wywnioskować, że nie chodzi tam o wojsko (które ma walczyć z innymi) lecz policję, która ma karać złoczyńców, którzy są w państwie
O ile wiem, to w imperium rzymskim nie było policjantów, tylko żołnierze. Byli gwardziści, pretorianie, legioniści - ale oni wszyscy byli żołnierzami. Nie było policji jako osobnej służby. Fragmenty, które podajesz [Mat. 20:25-26; Kazn. 8:9; Łuk. 4:5-6] dotyczą władzy jako takiej, której istnienia i potrzeby nikt nie zaprzecza. Chyba nie jesteś anarchistą?
Ani Jezus, ani apostołowie nie przewracali świata do góry nogami i nie robili rewolucji społecznej. Chodziło o zmianę natury duchowej. Wojen i wojsk nie będzie dopiero w Erze Mesjańskiej, bo dopiero wtedy przekują miecze na lemiesze. Miłowanie nieprzyjaciół jest nakazem związanym z osobistym życiem, uświęceniem i relacjami indywidualnymi, a nie ze służbą wojskową czy wojną.
Florianek napisał(a):
niech Pan Jezus i Jehowa błogosławią Tobie na wieki, abyś umiała rozwiązywać najtrudniejsze problemy
A to interesujące...
Jeśli chodzi o fakty historyczne i stosunek Wczesnego Kościoła do służby wojskowej. Florianku, jestem prawoe na 100% pewien, że w swoim poście zacytowałeś tekst pochodzący z serwisu "Racjonalista", nie podając źródła. Nieładnie. Tak się nie robi. Jeśli już dziecko Boże powołuje się w rozmowie z innymi dziećmi Bożymi na przeciwników chrześcijaństwa, niech ma odwagę przyznać się do tego. Podaję źródło dla porównania:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1256
Fakty historyczne nie mówią jednoznacznie o tym, czy istniał jakiś zakaz służby wojskowej, a wielu chrześcijan służyło w armii, co przyznaje sam Tertulian:
„Przeto mieszkamy na tym świecie razem i nie gardzimy forum, nie gardzimy targowiskiem, używamy kąpieli, chodzimy do waszych magazynów, warsztatów (...) Spotykamy się razem z wami na okrętach,
razem odbywamy służbę wojskową, razem uprawiamy rolę i razem prowadzimy handel” [Tertulian „Apologetyk” 42,3]
„Od wczoraj jesteśmy, a wszystko co macie już zapełniliśmy: miasta, wyspy (...)
nawet wojskowe obozy, cechy w Rzymie i na prowincji, pałac, senat, forum. Wam zostawiliśmy tylko [wasze] świątynie” [Tertulian „Apologetyk” 37,4]
„Krzyczą, że całe miasto myśmy obsiedli, że na wsi,
w warowniach, na wyspach są chrześcijanie” (j/w. 1,7).
Klemens Aleksandryjski. (ur. 150) nie zakazuje służby wojskowej:
„
Wiara zaskoczyła cię w armii, to słuchaj dowódcy, który nakazuje ci sprawiedliwość” [„Napomnienie do Greków” 10:100]
Ignacy (†107) pisał tylko: „Unikaj rzemiosł nieuczciwych” [„Do Polikarpa” 5:1].
Zachowało się też do dziś wiele napisów nagrobkowych żołnierzy rzymskich - chrześcijan z II w. Innym powodem dla którego wielu chrześcijan nie wstępowało do wojska było to, że w tym czasie legiony Cezara były nastawione nie na obronę mieszkańców lecz na podbijanie nowych terenów i tłamszenie tych narodów, które chciały wyzwolić się spod okupacji rzymskiej. To miał na uwadze Justyn Męczennik (ur.100), którego cytuje „Prowadzenie rozmów...” (s.194): „My, cośmy myśleli tylko o wojnie, mężobójstwie i wszelkiej niegodziwości...”. Chrześcijanom nie była zaś nigdy obca służba, która broniła niewinne dzieci, bezbronne kobiety i starców. Judaizm czasów Chrystusa jak i Biblia nie zakazywały służyć w wojsku, bo Korneliusz będąc żołnierzem jest „pobożnym i bojącym się Boga” (Dz 10:2) a inny z żołnierzy określony jest jako „pobożny” Dz 10:7.
Klemens Rzymski (†101), pisząc ok. 95r. o wojsku, chwalił uległość żołnierzy wobec dowódców [„List do Kościoła w Koryncie” 37], a Justyn Męczennik (ur.100) wspominał żołnierzy, którzy angażują się z wiarą i poświęcają swe życie („Apologia” I:39,5). O biorących udział w bitwie w 174r., chrześcijanach-żołnierzach pisał w „Historii Kościoła” (V:5,1-6) Euzebiusz (ur.260) oraz wspomniany przez niego Tertulian (ur.155) „Apologetyk” (5,6), „Do Skapuli” (4). [źródło: W. Bednarski "W obronie wiary"]
Bardziej obiektywny historycznie tekst na ten temat znajdziesz tutaj:
http://historica.com.pl/index.php?secti ... 843&page=1
Ja osobiście nie chciałbym służyć w armii i nie wyobrażam sobie tego, ale nie mam podstaw, żeby zakazywać tego innym. Służba wojskowa nie zawsze była i nie zawsze jest związana bezpośrednio z walką. Uważam, że wolność sumienia w tej sprawie jest po prostu rozwiązaniem najlepszym. Agresywny pacyfizm i wrzucanie do piekła osób o odmiennych poglądach w tej kwestii uważam za przejaw fanatyzmu.