www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz cze 19, 2025 3:20 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 23  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 18, 2007 6:33 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Daj sobie wreszcie wytłumaczyć, że duchowe obrzezanie nie ma nic wspólnego z narodowością według ciała i dlatego zbawienie również nie jest zależne od narodowości. Dlatego obrzezanie duchowe jest cechą wszystkich odrodzonych ludzi - z Izraela i spoza Izraela. Natomiast Izraelitą jest ten, kto jest potomkiem Izraela czyli Jakuba według ciała. Prawdziwym Izraelitą spełniającym swoje wybranie jest taki potomek Izraela czyli Jakuba według ciała, który oprócz obrzezanego ciała posiada również obrzezane serce.

Po co Nowy Testament nazywa pogan duchowo obrzezanymi, skoro obrzezanie jest prawdziwą cechą Izraela?

Cielesne obrzezanie to prawdziwy znak narodowości żydowskiej, ponieważ Żydzi są obrzezanymi (na ciele) jako wyróżniona grupa etniczna. Skoro Żydzi według ciała zostali duchowo obrzezani, to czyż posiadają podwójną narodowość żydowską: cielesną i duchową?

Czyż rzeczywiście istnieje duchowa narodowość żydowska, której znakiem by było duchowe obrzezanie u Żydów według ciała?

Skoro jesteśmy duchowymi Polakami, gdyż zostaliśmy nowonarodzeni z Ducha, to czyż oprócz rzeczywistej narodowości polskiej mamy również duchową narodowość polską?

Niestety, Biblia nie wspiera żadnego dowodu na posiadanie duchowej narodowości jakiegolwiek narodu, której znakiem by było duchowe obrzezanie (nowonarodzenie z Ducha).


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 18, 2007 6:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Po co Nowy Testament nazywa pogan duchowo obrzezanymi, skoro obrzezanie jest prawdziwą cechą Izraela?

Ponieważ Nowy Testament zostal napisany przez Żydów, a obrzezanie jest znakiem oddzielenia. My mówimy o obrzezaniu w połączeniu z cielesnym pochodzeniem od Jakuba czyli od Izraela. Ismael również został obrzezany [I Mojż. 17:25]. Czy w związku z tym Arabowie są Żydami?

Cytuj:
Cielesne obrzezanie to prawdziwy znak narodowości żydowskiej, ponieważ Żydzi są obrzezanymi (na ciele) jako wyróżniona grupa etniczna. Skoro Żydzi według ciała zostali duchowo obrzezani, to czyż mają podwójną narodowość żydowską? Czyż rzeczywiście istnieje duchowa narodowość żydowska, której znakiem by było duchowe obrzezanie u Żydów według ciała?

Nie istnieje żadna "duchowa narodowość". Istnieją obietnice złożone pewnemu narodowi. A naród jest zjawiskiem dotyczącym pochodzenia według ciała. W Kościele nie ma duchowych narodowości i dlatego nie ma Żyda ani Greka w Chrystusie. Ile razy jeszcze...? :roll:

Cytuj:
Skoro jesteśmy duchowymi Polakami, gdyż zostaliśmy nowonarodzeni z Ducha, to czyż oprócz rzeczywistej narodowości polskiej mamy również duchową narodowość polską?

Nie mamy. Jesteśmy Polakami, którzy byli cieleśni w sensie ulegania władzy grzechu, a teraz są duchowi w sensie prowadzenia przez Ducha. Żydzi cieleśni ulegali mocy grzechu, a po odrodzeniu są duchowymi Żydami, bo żyją w Duchu.

Cytuj:
Niestety, Biblia nie wspiera żadnego dowodu na posiadanie duchowej narodowości jakiegolwiek narodu, której znakiem by było duchowe obrzezanie (nowonarodzenie z Ducha).

No to po co chcesz być "duchowym Żydem"? :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 18, 2007 8:02 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Ismael również został obrzezany [I Mojż. 17:25]. Czy w związku z tym Arabowie są Żydami?

Nie. Dziwię się, dlaczego? Tylko potomkami Izmaela, a nie Izaaka.

Cytuj:
Cytuj:
Czyż rzeczywiście istnieje duchowa narodowość żydowska, której znakiem by było duchowe obrzezanie u Żydów według ciała?

Nie istnieje żadna "duchowa narodowość". Istnieją obietnice złożone pewnemu narodowi. A naród jest zjawiskiem dotyczącym pochodzenia według ciała.

Zawsze piszesz, że odrodzony Żyd według ciała jest duchowym Żydem. Ale niestety, Żyd to człowiek narodowości żydowskiej. A to, że duchowy Żyd to człowiek duchowej narodowości żydowskiej, byłoby dla mnie absurdem.

Cytuj:
Cytuj:
Skoro jesteśmy duchowymi Polakami, gdyż zostaliśmy nowonarodzeni z Ducha, to czyż oprócz rzeczywistej narodowości polskiej mamy również duchową narodowość polską?

Nie mamy. Jesteśmy Polakami, którzy byli cieleśni w sensie ulegania władzy grzechu, a teraz są duchowi w sensie prowadzenia przez Ducha. Żydzi cieleśni ulegali mocy grzechu, a po odrodzeniu są duchowymi Żydami, bo żyją w Duchu.

Skoro zostaliśmy narodzeni z Ducha, a nie z ciała, to byśmy musieli być duchowymi Polakami jako ludźmi duchowej narodowości polskiej.

Polacy to naturalna (cielesna) grupa etniczna. Ale z uwagi na cielesne pochodzenie bycie kogokolwiek np. Polakiem nie ma nic wspólnego z jego grzesznością.

Cytuj:
Cytuj:
Niestety, Biblia nie wspiera żadnego dowodu na posiadanie duchowej narodowości jakiegolwiek narodu, której znakiem by było duchowe obrzezanie (nowonarodzenie z Ducha).

No to po co chcesz być "duchowym Żydem"? :lol:

Bo każdy członek jakiegolwiek (niż żydowskiego) narodu, jeżeli został zrodzony z Ducha, a nie z ciała, to musi być duchowym/niewidzialnym Izraelitą (wbrew naturze i bez nazwy).

Polak i Chińczyk nie są braćmi według ciała, lecz braćmi według ducha, tj. braćmi w Chrystusie, gdyż zostali zrodzeni z Ducha, a nie z ciała. Wszyscy bracia i siostry w Chrystusie stanowią Izrael Boży - jeden lud Boży, którego pasterzem będzie sam Pan Jezus (Mat 2:6).


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 18, 2007 8:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Ale niestety, Żyd to człowiek narodowości żydowskiej. A to, że duchowy Żyd to człowiek duchowej narodowości żydowskiej, byłoby dla mnie absurdem.


Herkules napisał(a):
każdy chrześcijanin, jeżeli został zrodzony z Ducha, a nie z ciała, to musi być duchowym/niewidzialnym Izraelitą (wbrew naturze i bez nazwy).

Chyba sam sobie przeczysz, no nie?

Cytuj:
Wszyscy bracia i siostry w Chrystusie stanowią Izrael Boży - jeden lud Boży, którego pasterzem będzie sam Pan Jezus (Mat 2:6).

"I ty, Betlejemie, ziemio judzka, wcale nie jesteś najmniejsze między książęcymi miastami judzkimi, z ciebie bowiem wyjdzie wódz, który paść będzie lud mój izraelski" [Mich. 5:1]

Czytaj dalej:

"Dlatego wyda ich aż do czasu, gdy ta, która ma porodzić, porodzi. Potem reszta jego braci wróci do synów Izraela. Będzie stał mocno i będzie pasł w mocy Pana, w chwale imienia Pana, swojego Boga. Wtedy będą mieszkać w spokoju, gdyż jego moc będzie sięgać aż po krańce ziemi. I On będzie pokojem" [Mich. 5:2-4]

Era Mesjańska.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 18, 2007 9:09 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Chyba sam sobie przeczysz, no nie?

Nie. Naród izraelski według ciała to wszyscy ludzie naturalnej narodowości izraelskiej. A Kościół chrześcijański to nie naród izraelski według ciała. Jest narodem Bożym albo narodem w Chrystusie, bo został zrodzony z Ducha, a nie z ciała.

Wyobraź sobie, że jak dwa narody (np. Polacy i Niemcy) nie mogą być jednym narodem z powodu zróżnicowania etnicznego, tak dwa Kościoły chrześcijańskie (np. katolicki i baptystyczny) też nie mogą być jednym Kościołem z powodu zróżnicowania doktrynalnego. Dlatego Kościół jest podobny do narodu. Rozumiesz, Smoku?


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 18, 2007 10:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Naród izraelski według ciała to wszyscy ludzie naturalnej narodowości izraelskiej. A Kościół chrześcijański to nie naród izraelski według ciała. Jest narodem Bożym albo narodem w Chrystusie, bo został zrodzony z Ducha, a nie z ciała.

Sam kiedyś podawałeś definicję narodu i zdecydowanie nie wynikało z niej, żeby jednym narodem mogłabyć jakaś wielonarodowa zbiorowość ludzka połączona czymś innym niż wspólne pochodzenie według ciała, wspólna historia i najczęściej wspólny teren zamieszkania.

Cytuj:
Wyobraź sobie, że jak dwa narody (np. Polacy i Niemcy) nie mogą być jednym narodem z powodu zróżnicowania etnicznego, tak dwa Kościoły chrześcijańskie (np. katolicki i baptystyczny) też nie mogą być jednym Kościołem z powodu zróżnicowania doktrynalnego. Dlatego Kościół jest podobny do narodu. Rozumiesz, Smoku?

Podałeś nieprecyzyjny przykład, a to dlatego, że jeszcze nie narodziłeś się na nowo. Kościołem Powszechnym są ludzie narodzeni na nowo z Ducha Świętego, a nie wywodzący się z takiej czy innej denominacji. Właśnie niedawno miałem przywilej usługiwać w społeczności, gdzie słuchaczami byli przedstawiciele różnych denominacji, ale wszyscy odrodzeni i dlatego wszyscy jesteśmy Kościołem. Nie mieliśmy żadnych problemów z jednością, choć nie we wszystkich sprawach pomniejszej wagi mamy identyczne poglądy. Nawet Wieczerzę Pańską spożylismy wspólnie.

Ktoś Ci wcisnął jakąś propagandową bajeczkę, że jedynie słusznym kościołem jest KADS, a tymczasem ani nie ma tam zdrowej nauki, ani nie jest prawdą, że inne społeczności nie tworzą Kościoła, a "wierną resztką" jest jedynie KADS. Ktoś Cię oszukał, Herkulesie. I to paskudnie, bo po sekciarsku niestety.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 3:45 am 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
ani_isza:

Cytuj:
(...) taka MELEŃKA PRZESTROGA z Apokalipsy (tekst w cytacie poniżej kolorkiem...) w kontekście znaczenia nazwy synagoga = z gr. zebranie; miejsce zgromadzeń, a dopiero późniejsze znaczenie z łac. jako desygnata "świątyni żydowskiej, bóżnicy" (za W. Kopalińskim), czyli na czas pisania tego w Biblii: synagoga to zgromadzenie, zebranie wierzących...

Nie, na czas "pisania tego w Biblii" synagoga to:

Jan. 9:22
22. Tak mówili rodzice jego, bo się bali Żydów; albowiem Żydzi już postanowili między sobą wyłączyć z synagogi każdego, kto wyzna, że On jest Chrystusem.
(BW)

Jan. 12:42
42. Mimo to jednak wielu członków Rady uwierzyło w niego, ale gwoli faryzeuszów nie wyznawali swej wiary, żeby nie zostali wyłączeni z synagogi;
(BW)


Cytuj:
9. Oto Ja ci daję [ludzi] z synagogi szatana,
spośród tych, którzy mówią o sobie, że są Żydami -
a nie są nimi, lecz kłamią.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 10:30 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Nie, na czas "pisania tego w Biblii" synagoga to:

Jan. 9:22
22. Tak mówili rodzice jego, bo się bali Żydów; albowiem Żydzi już postanowili między sobą wyłączyć z synagogi każdego, kto wyzna, że On jest Chrystusem.
(BW)

Jan. 12:42
42. Mimo to jednak wielu członków Rady uwierzyło w niego, ale gwoli faryzeuszów nie wyznawali swej wiary, żeby nie zostali wyłączeni z synagogi;
(BW)

Niekoniecznie, kolego:

"Bracia moi, nie czyńcie różnicy między osobami przy wyznawaniu wiary w Jezusa Chrystusa, naszego Pana chwały. Bo gdyby na wasze zgromadzenie [synagoge] przyszedł człowiek ze złotymi pierścieniami na palcach i we wspaniałej szacie, a przyszedłby też ubogi w nędznej szacie, a wy zwrócilibyście oczy na tego, który nosi wspaniałą szatę i powiedzielibyście: Ty usiądź tu wygodnie, a ubogiemu powiedzielibyście: Ty stań sobie tam lub usiądź u podnóżka mego, to czyż nie uczyniliście różnicy między sobą i nie staliście się sędziami, którzy fałszywie rozumują?" [Jak. 2:1-4]

Jak widać, "synagoge" to było po prostu zgromadzenie - bez względu na charakter tego zgromadzenia. Mogło nawet być zgromadzeniem chrześcijańskim.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 11:38 am 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Przypominam co poniektórym, że Jezus mówił przez Jana o "synagodze Szatana", a nie o zgromadzeniu Chrystusowym. Wszystko, co jest "na zewnątrz", poza Kościołem, jest w mocy Diabła. Dlatego Paweł pisze, że oddał kogoś Szatanowi, tzn. wykluczył z Kościoła (1 Tym. 1:20).

Wyjaśnienie Obj. 2:9 i 3:9 znajduje się w Rzym. 2:28-29 i 9:6. Ale nie tylko tam.

Słowa „narodzić się” na nowo oznaczają coś, czego niektórzy nie chcą pojąć. Jest to początek nowego człowieczeństwa. To nowe człowieczeństwo jest ciałem Jezusa. Człowiek nie jest już taki jak dawniej. Jest ciałem Jezusa. Czy Jezus Chrystus był Izraelitą? Zatem wszyscy ludzie „w Chrystusa ochrzczeni” są Izraelitami.
Natomiast ludzie nie ochrzczeni w Jezusa, choćby byli Żydami etnicznie – nie są Izraelitami: „albowiem nie wszyscy, którzy są z Izraela, są Izraelem” (Rzym. 9:6).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 1:59 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Przypominam co poniektórym, że Jezus mówił przez Jana o "synagodze Szatana", a nie o zgromadzeniu Chrystusowym. Wszystko, co jest "na zewnątrz", poza Kościołem, jest w mocy Diabła. Dlatego Paweł pisze, że oddał kogoś Szatanowi, tzn. wykluczył z Kościoła (1 Tym. 1:20).

Paweł nie mógł wykluczyć nikogo samodzielnie, bo to przeczyłoby instrukcjom Jezusa z Mat. 18:15-18. Poza tym, tekst mówi jedynie o ludziach ze zgromadzenia szatana, którzy podawali się za Żydów, lecz nimi nie byli. Nie ma tam mowy o podawaniu się za "duchowych Żydów" i stanowczo odradzam wypaczanie tekstu Pisma.

K. napisał(a):
Wyjaśnienie Obj. 2:9 i 3:9 znajduje się w Rzym. 2:28-29 i 9:6. Ale nie tylko tam.

Wyjmowanie wersetów z ich kontekstu jest charakterystyczne dla zwodzicieli, ludzi zwiedzionych i dla ludzi nieświadomych.

K. napisał(a):
Słowa „narodzić się” na nowo oznaczają coś, czego niektórzy nie chcą pojąć. Jest to początek nowego człowieczeństwa. To nowe człowieczeństwo jest ciałem Jezusa. Człowiek nie jest już taki jak dawniej. Jest ciałem Jezusa.

Zastanawiam się, czy Ty jesteś aż tak cwany, czy aż tak nieświadomy... Nowe narodzenie następuje z Ducha, a nie z ciała:

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić" [Jan 3:5-7]

Zdaje się, że żonglujesz pojęciami po to, żeby osiągnąć swój cel. Nieładnie. Ciałem Jezusa jest Kościół, a nie poszczególni odrodzeni ludzie:

"Albowiem jak ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż ich jest wiele, tworzą jedno ciało, tak i Chrystus" [I Kor. 12:12]

"Wy zaś jesteście ciałem Chrystusowym, a z osobna członkami" [I Kor. 12:27]

Dlatego poszczególni ludzie nie są ani ciałem Jezusa w sensie Jego Ciała jako Kościoła, ani tym bardziej fizycznym ciałem Jezusa, które zostało obrzezane. Nowe narodzenie nie jest z krwi, ale z Boga:

"Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" [Jan 1:12-13]

K. napisał(a):
Czy Jezus Chrystus był Izraelitą?

Oczywiście. Izraelitą WEDŁUG CIAŁA.

"Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała, Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice, do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen" [Rzym. 9:3-5]

K. napisał(a):
Zatem wszyscy ludzie „w Chrystusa ochrzczeni” są Izraelitami.

Nieprawda. Ci, którzy zostali ochrzczeni w Chrystusie, narodzili się na nowo z Ducha, a nie z ciała, a w Duchu nie ma żadnej narodowości:

"Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie" [Gal. 3:27-28]

W Chrystusie nie ma ani Izraelity, ani Greka. Narodowość jest przypisana pochodzeniu według ciała, a rodzimy się z Ducha. Dlatego choć Jezus pochodzi z Izraela według ciała, to "być w Chrystusie" nie oznacza "być Izraelitą".

K. napisał(a):
Natomiast ludzie nie ochrzczeni w Jezusa, choćby byli Żydami etnicznie – nie są Izraelitami: „albowiem nie wszyscy, którzy są z Izraela, są Izraelem” (Rzym. 9:6).

Tekst bez kontekstu jest pretekstem. Jak zwykle. W Rzym. 9:1-8 Paweł pisze, że nie wszyscy Izraelici według ciała wypełnili swoje powołanie i są dziedzicami obietnicy, czyli Izraelem Bożym. Ale z tego, że nie wszyscy etniczni Żydzi są Izraelem w sensie spełnionych Żydów obrzezanych na ciele i na duchu, nie wynika, że jakikolwiek poganin jest Żydem, bo został obrzezany na duchu. Dlatego Paweł pisze do Żydów w Rzym. 2:16-29, że nie wszyscy obrzezani na ciele są spełnionymi Żydami czyli Izraelem Bożym.

Dziedziczenie obietnic wspólnych dla wszystkich dzieci Abrahama według wiary nie sprawia, że wszyscy dziedzice stają się Izraelem. I wcale nie musi. Kościół jest złożony z Żydów według ciała i pogan według ciała, co już wykazałem choćby na podstawie Gal. 2:11-14 i jakoś nie odpowiedziałeś na moje pytanie w związku w tym tekstem.

Paweł w wielu miejscach nazywa nieodrodzonych, niezbawionych Żydów Izraelem oraz Izraelitami. Ten fakt calkowicie rujnuje Twoją teorię, że " ludzie nie ochrzczeni w Jezusa, choćby byli Żydami etnicznie – nie są Izraelitami". Oto przykłady:

"Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała, Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice, do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen" [Rzym. 9:3-5]

"Bracia! Pragnienie serca mego i modlitwa zanoszona do Boga zmierzają ku zbawieniu Izraela" [Rzym. 10:1]

"Pytam więc: Czy Bóg odrzucił swój lud? Bynajmniej. Przecież i ja jestem Izraelitą, z potomstwa Abrahama, z pokolenia Beniamina" [Rzym. 11:1]

"A żebyście nie mieli zbyt wysokiego o sobie mniemania, chcę wam, bracia, odsłonić tę tajemnicę: zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą, i w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwróci bezbożność od Jakuba" [Rzym. 11:25-26]

W ostatnim fragmencie mamy kontrast między niezbawionym Izraelem a poganami wchodzącymi najprawdopodobniej do Królestwa Bożego, co wynika z kontekstu. W dodatku, niezbawieni Żydzi są nazwani "częścią Izraela" - czyli całym Izraelem są zbawieni Żydzi i niezbawieni Żydzi. Niezbawieni Żydzi nie mogą być przecież częścią Kościoła. Gdy nawrócą się już wszyscy poganie, o których Bóg wie, że się nawrócą, wtedy CAŁY IZRAEL BĘDZIE ZBAWIONY. Będzie to wtedy, gdy Bóg odwróci bezbożność od JAKUBA czyli od biologicznych potomków Jakuba [Izraela]. W jaki sposób to się stanie?

"Najpierw wyratuje Pan namioty Judy, aby chwała domu Dawida i chwała mieszkańców Jeruzalemu nie przewyższała Judy. W owym dniu ochroni Pan mieszkańców Jeruzalemu, tak że najsłabszy wśród nich będzie w owym dniu jak Dawid, a dom Dawida będzie jak Bóg, jak anioł Pana na ich czele. W owym dniu będę dążył do tego, aby zniszczyć wszystkie narody, które wyruszyły przeciwko Jeruzalemowi. Lecz na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalemu wyleję ducha łaski i błagania. Wtedy spojrzą na mnie, na tego, którego przebodli, i będą go opłakiwać, jak opłakuje się jedynaka, i będą gorzko biadać nad nim, jak gorzko biadają nad pierworodnym. W owym dniu będzie w Jeruzalemie wielkie narzekanie, jak narzekania o Hadad-Rimmon na równinie Megiddo. Będzie narzekał kraj, każdy ród z osobna, ród Dawida osobno i jego kobiety osobno, ród domu Natana osobno i jego kobiety osobno; ród domu Lewiego osobno i jego kobiety osobno, ród Szimei osobno i jego kobiety osobno, wszystkie pozostałe rody i ich kobiety osobno. W owym dniu dom Dawida i mieszkańcy Jeruzalemu będą mieli źródło otwarte dla oczyszczenia z grzechu i nieczystości" [Zach. 12:8-13:1]

Gdyby Ci przyszło do głowy tak wypaczać powyższy tekst, żeby jakoś przypisać go do Kościoła zamiast do Izraela, to przeczytaj, co będzie dalej:

"Potem wyruszy Pan i będzie walczył z tymi narodami, jak zwykł walczyć w dniu bitwy. Jego nogi staną w owym dniu na Górze Oliwnej, która leży naprzeciwko Jeruzalemu od wschodu, tak że Góra Oliwna rozpadnie się w środku na wschód i na zachód, tworząc wielką dolinę. Połowa góry cofnie się na północ, a druga połowa na południe. Wtedy będziecie uciekać do tej doliny między moimi górami, gdyż ta dolina będzie sięgała aż do Azel; a będziecie uciekać tak, jak uciekaliście przed trzęsieniem w czasach Uzjasza, króla judzkiego. Potem przyjdzie Pan, mój Bóg, a z nim wszyscy święci. W owym dniu stanie się tak: Nie będzie ani upału, ani zimna, ani mrozu. I będzie tylko jeden ciągły jeden dzień, zna go Pan, nie dzień i nie noc, a pod wieczór będzie światło. I stanie się w owym dniu, że popłyną żywe wody z Jeruzalemu, połowa do morza na wschodzie, a połowa do morza na zachodzie, i tak będzie w lecie i w zimie. I będzie Pan królem całej ziemi. W owym dniu Pan będzie jedyny i jedyne będzie jego imię. Cały kraj będzie przemieniony w równinę, od Geby aż do Rimmonu na południu. Lecz Jeruzalem będzie leżeć wysoko i pozostanie na swoim miejscu od Bramy Beniamina aż do Bramy Narożnej i od wieży Chananela aż do tłoczni królewskich. Tam będą mieszkali, bo nie będzie już klątwy. Jeruzalem będzie żyć bezpiecznie" [Zach. 14:3-11]

Lato i zima będą na starej ziemi, a Jeruzalem pozostanie na swoim miejscu. Pan będzie królem calej ziemi. Era Mesjańska. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 2:54 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Smok Wawelski:
Cytuj:
Cytuj:
K. napisał:
Czy już wie Smok, co to znaczy, że obietnice dziedziczy się przez Eklezję? Mam wrażenie, że potrafi on wiedzieć i nie wiedzieć jednocześnie. Na wszelki wypadek doprecyzuję. Jedyną drogą do wzięcia obietnic izraelskich jest Jezus, a jedność z Jezusem oznacza jedność z Eklezją. A Eklezja to inaczej Kahał, zaś Kahał to zgromadzony Izrael Boży. O tym niżej.

Izrael był eklezją jeszcze zanim powstal Kościół. Takie rzeczy wypada wiedzieć. Zbawienie jest tylko w Chrystusie i to jest pogląd biblijny. Ale zbawienie było dostepne przez wiarę jeszcze zanim powstał Kościół i będzie dostępne podczas Wielkiego Ucisku, gdy Kościoła na ziemi nie będzie. Twierdzenie, że zbawienie jest tylko w Kościele albo poprzez Kościół, można znaleźć w Katechizmie Kościoła Katolickiego, ale w Biblii nie bardzo.

Ostatnie zdanie mówi wszystko.
Nauka o pochwyceniu przed uciskiem jest fałszywa. Pismo ją potępia. Zostawiam to, bo to nie na ten wątek.
Cytuj:
Cytuj:
K. napisał:
Nie rozumie ten człowiek, że Jezus i apostołowie używają słowa „ekklesia” (tłum. jako Kościół) WŁAŚNIE DLATEGO, że oznacza ono zgromadzenie Boga, czyli Izrael Boży. Jezus i apostołowie określając lud złożony z Żydów i pogan mianem „ekklesia”, mają na myśli właśnie „kahal”, czyli kontynuację starotestamentowego zgromadzenia Bożego, które weszło teraz w Nowe Przymierze. Słowo "ekklesia" zostało użyte np. w Dz. Ap. 7:38. Zgromadzeniem Bożym, „kahal”, „ekklesia”, jest nic innego jak Izrael Boży, który wyszedł na „pustynię” i zawarł z Bogiem Nowe Przymierze. Izrael Boży był dawniej z reguły etniczny przez cielesność Jakubową, teraz jest "etniczny" wyłącznie przez wiarę w Jezusa i przyjęcie cielesności Chrystusowej.

Niestety, mylisz się. Eklezja w sensie Ciała Chrystusowego powstała dopiero po Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Dlatego Jezus powiedział w czasie PRZYSZŁYM:

"ZBUDUJĘ Kościół [eklesia] mój, a bramy piekielne nie przemogą go" [Mat. 16:18]

No i zbudował. Ale czy był taki moment, że starotestamentowa Eklezja (Izrael) przestała istnieć, a dopiero później, po przerwie zbudowano Eklezję nowotestamentową? Nie. Eklezję nowotestamentową zbudowano właśnie z Eklezji starotestamentowej – z wiernej Bogu Reszty Izraela. Nie było przerwy jej istnienia. Kontynuację ukazuje Paweł w symbolicznej oliwce, gdzie Reszta Izraela pozostała częścią drzewa, gdy nastało Nowe Przymierze, natomiast odstępcy zostali odłamani i przestali być częścią Ekklezji. Zatem mamy tu kontynuację, a jednocześnie zbudowanie czegoś nowego. Podobnie nowe narodzenie pojedynczego człowieka jest i kontynuacją, i zbudowaniem czegoś nowego. W zależności od tego, o który aspekt zagadnienia chodzi.
Cytuj:
Cytuj:
K. napisał:
Wracając do powyższego proroctwa, interpretowanego wbrew apostołom, według „widzi mi się”. Wystarczy spojrzeć na werset 27.

Ezech. 37:26-27
26. I uczynię też z nimi przymierze pokoju, a przymierze wieczne będzie z nimi; i osadzę ich i rozmnożę ich, i założę świątnicę moję w pośrodku ich na wieki.
27. I będzie przybytek mój między nimi, i będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim.
(BG)

Otóż myśl zawarta w tym wersecie została wyjaśniona przez proroków, wystarczy porównać:

O Nowym Jeruzalem:

Obj. 21:3
3. …Oto przybytek Boży z ludźmi, i będzie mieszkał z nimi; a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi, będąc Bogiem ich.
(BG)

Chwileczkę. Nie tak szybko. Tekst Ezechiela mówi o świątyni [mikdasz] (w Septuagincie mamy "hagia") i o przybytku [miszkan]. Tymczasem w Obj. 21:3 jest mowa o przybytku w sensie miejsca zamieszkania [gr. skene] a nie w sensie świątyni [gr. hagia] ani w sensie Miejsca Najswiętszego [gr. naos].

Co więcej, w Obj. 21:22 czytamy:

"Lecz świątyni w nim nie widziałem; albowiem Pan, Bóg, Wszechmogący jest jego świątynią, oraz Baranek" [Obj. 21:22]

Tutaj mamy "naos". Czyli świątyni w sensie Miejsca Najświętszego ani w sensie świątyni jako takiej nie będzie na nowej ziemi. A w świątyni opisywanej przez Ezechiela będzie jak najbardziej i świątynia i Miejsce Najświętsze.

Ucieczka w szafowanie znaczeniami słów nie pomoże.

Co oznacza użyte w Ezech. 37:26 słowo „mikdasz”?
Co oznacza użyte w Ezech. 37:27 słowo „miszkan”?
Obydwa te słowa zostały użyte w związku z Przybytkiem zbudowanym przez Mojżesza. Oba te słowa odnoszą się do tego samego, do Przybytku, który jest zarazem Świątynią. Widać to tutaj:

2 Moj. 25:8-9
8. I uczynią mi świątnicę [hebr. „mikdasz”], abym mieszkał w pośrodku ich.
9. Według wszystkiego, jako ukażę tobie podobieństwo przybytku [hebr. „miszkan”]…
(BG)

Ezechiel w 37:26-27 w podobny sposób zestawia oba te słowa: „świątnica” i „przybytek”:

Ezech. 37:26-27
26. I uczynię też z nimi przymierze pokoju, a przymierze wieczne będzie z nimi; i osadzę ich i rozmnożę ich, i założę świątnicę [„mikdasz”] moję w pośrodku ich na wieki.
27. I będzie przybytek [„miszkan”] mój między nimi, i będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim.
(BG)

Widać więc w tym proroctwie Ezechiela nawiązanie do tamtego Przybytku (który był figurą), zbudowanego przez Mojżesza. O tymże samym Przybytku Mojżesza pisze apostoł w Hebr. 8:5. I tak Hebr. 8:5 wiąże się z Ezech. 37:27. Wystarczy teraz cofnąć się o trzy wersy i zobaczyć, jak apostoł zinterpretował Przybytek.

Hebr. 8:1-2
1. Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie,
2. Jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku [gr. „skene”], który zbudował Pan, a nie człowiek.
(BW)

O jakim przybytku mówi? O PRAWDZIWYM, który różni się od Mojżeszowego Przybytku. Prawdziwy Przybytek zbudował Pan, a nie człowiek. Ważne: Zarówno w Hebr. 8:2, jak i 8:5 na określenie Przybytku użyto gr. słowa „skene”. Zatem Przybytek zbudowany przez Pana to „skene”. I właśnie słowa „skene” użył prorok w Obj. 21:3. A więc Nowe Jeruzalem – oto Przybytek, o którym prorokował Ezechiel oraz apostoł w Hebr. 8:2. Ale nie tylko w Hebr. 8:2. Tegoż samego słowa „skene” użyto w Hebr. 9:8,11.

Hebr. 9:8,11
8. Przez to Duch Święty wskazuje wyraźnie, że droga do świątyni nie została jeszcze objawiona, dopóki stoi pierwszy przybytek;
...
11. Lecz Chrystus, który się zjawił jako arcykapłan dóbr przyszłych, wszedł przez większy i doskonalszy przybytek, nie ręką zbudowany, to jest nie z tego stworzonego świata pochodzący
(BW)

Cytuj:
Cytuj:
K. napisał:
Oczywiście dla ludzi znajdujących się w groźnym zwiedzeniu nie jest żadnym problemem stawić apostołom opór poprzez prosty zabieg, polegający np. na napisaniu, że „nie, bo Ezechiel miał na myśli co innego” albo że chrześcijanie z pogan nie są Oblubienicą Chrystusa albo Nowe Jeruzalem nie ma nic wspólnego z chrześcijanami nawróconymi z pogan (por. Obj. 3:12). I temu podobne absurdy. Ale to właśnie ich demaskuje.

Z tego wynika, że pozostajesz w groźnym zwiedzeniu. Nie tylko kombinujesz, żeby nam wmówić, że Ezechiel napisał coś innego niż napisał, ale znowu kłamiesz, bo nikt tutaj nie mówi, że chrześcijanie z pogan nie są Oblubienicą Chrystusa ani nikt nie mówi, że Nowe Jeruzalem nie ma nic wspólnego z chrześcijanami nawróconymi z pogan. Albo znowu próbujesz mnie oczerniać stawiając fałszywe zarzuty, albo nie wiesz, co czynisz.

Żeby było jasne: wyżej napisałem nie o tym, co ktoś już zrobił, ale o tym, co za chwilę spodziewałem się zobaczyć w wykonaniu przeciwników apostolskiej wykładni, np. „nie, bo Ezechiel miał co innego na myśli”. I to się potwierdziło, bo przy pomocy machinacji ze znaczeniem słów znów zwalczano wykładnię apostołów o tym, jak należy rozumieć Ezech. 37:27.

Cytuj:
W Obj. 3:12 jest mowa o miejscu najświętszym [naos]. W Nowym Jeruzalem nie będzie miejsca najświętszego [naos] [Obj. 21:22]. Skąd wiesz, że Obj. 3:12 mówi o Nowym Jeruzalem?


To pytanie też mówi wszystko.
Cytuj:
Mniej agresji wobec adwersarza, więcej pokory wobec tekstu. Unikaj kłamstw, oczerniania i przeczytaj uważnie tekst, którym zamierzasz "ugodzić śmiertelnie Smoka". Kto na wysokiego konia wsiada, ten z wysoka spada, kolego.

Zastanawiam się, z czego ten cytat: „ugodzić śmiertelnie Smoka”. Zresztą mniejsza o to.
Na wysokiego konia? Czyli mam rozumieć, że ten człowiek uwierzył, że jest już tak wysoko, że aby go ugodzić, trzeba wsiąść na wysokiego konia. Jest w błędzie.
A co do chęci ugodzenia kogokolwiek. Jeśli ktoś jest ugodzony, to jedynie w sensie takim, że jego pycha dostaje po nosie od prawdy, z którą nie chce się pogodzić.
Na świecie toczy się batalia o zachowanie nauki chrześcijańskiej, która otrzymuje tak silne ciosy, że pewnie wielu dziwi się, że to się jeszcze nie zawaliło. Nie zawali się, bo nad Kościołem czuwa Pan. Ale wielu ludzi oderwie się od nauki apostolskiej i przyjmie nauki demonów. Ci chrześcijanie przyjmą retorykę narzucaną przez świat. Pójdą drogą wyznaczoną przez ducha Antychrysta, tzn. człowieka, który pewnego dnia weźmie w posiadanie glob. Duch ten działa. Świat wprowadza do Kościoła prądy myślowe, które mają za zadanie skierować go na tory zgodne z polityką antychrześcijan, właśnie w kierunku przyjęcia Antychrysta – fałszywego boga, fałszywego syna Bożego (2 Tes. 2:4), fałszywego Chrystusa (takie jest znaczenie słowa „antychryst”). Nieważne, kiedy on weźmie władzę, ważne, że duch zwiedzenia działa w Kościele i rośnie w siłę. Ewangelia jest obalana w elementach fundamentalnych.
Echem tego, co dzieje się na świecie, jest to, co widać na tym i na innych forach.

Dlaczego Smok ma wrażenie, że chcę go ugodzić? Z prostej przyczyny. Z mojego punktu widzenia Smok Wawelski jest ofiarą retoryki świata, nasiąknął nią i uderza w Ewangelię w trzech zasadniczych punktach:

1) Uderzenie w świętość i nieskazitelność Baranka, co jest w istocie uderzeniem w sens odkupienia i przygotowaniem drogi do podważenia całej nauki chrześcijańskiej, której fundamentem jest nieskazitelna ofiara Jezusa w ciele i krwi (śmierć ofiarna), otwierająca drogę do zbawienia. Zaburzenie logiki odkupienia spowoduje, że chrześcijanie nie będą rozumieli, na czym właściwie polega ich zbawienie. Ich wiara będzie pozorna. Taką wiarę można łatwo zmanipulować. Przekuć ją na przyjęcie Chrystusa fałszywego.
2) Negowanie faktu, że każdy człowiek umiera (również małe dzieci) z powodu grzechu Adama. Ten punkt wiąże się z pierwszym. Nie można poprawnie wyłożyć nauki o odkupieniu, gdy nie przyjmie się nauki apostoła Pawła, że wszyscy niezbawieni ludzie podlegają śmierci w wyniku grzechu Adama.
3) Uderzenie w Kościół, zaniżanie jego wartości, fałszowanie jego prawdziwego obrazu, tworzenie w nim kultu etniczności, rozsadzanie go przez wprowadzanie w jego łonie podziału na dwa ludy, rzekomo różne pod względem nazwy (Izrael Boży to chrześcijanie z Żydów, lecz ponoć nie z pogan) i pod względem rangi (chrześcijanie z Żydów to „gałązki” szlachetne, podczas gdy chrześcijanie z pogan – dzikie), i pod względem Prawa (Żydzi rzekomo mają dodatkowe obowiązki wobec Prawa; zacierana jest różnica między Prawem Nowego i Starego Przymierza), i w elemencie dziedziczenia obietnic (chrześcijanie z Żydów wezmą ponoć jakieś inne obietnice niż chrześcijanie z pogan).

I Bóg wie, co jeszcze, bo wszystkie szczegóły tych „nauk” trudno spamiętać.

Wymieniłem najważniejsze elementy, te właśnie, które sprowokowały mnie do zabrania tutaj głosu. Po całych miesiącach temat wrócił, na dodatek powołano się na mój nick. Więc nie chodzi o to, żeby w kogokolwiek uderzać, nie to jest celem – przeciwnie, włączyłem się, żeby stanowić przeciwwagę dla potrójnego uderzenia w Ewangelię, które ma tu miejsce. Celem jest obrona przed atakiem na prawdę Ewangelii. Sprawa jest na tyle poważna, że nie da się uniknąć mocnych słów i podlega im siłą rzeczy ten, kto rozprzestrzenia fałszywe nauki. Plonem tych nauk może być dla kogoś utrata zbawienia. Trzeba było ostrzec i wskazać na prawdziwą Ewangelię. Ktoś powinien był o pewnych sprawach napisać, niechby i ktoś tak nieodpowiedni jak ja (ale tutaj prawda Ewangeliczna jest autorytetem, nie ja). Na ten moment zadanie wykonałem. Być może znów trzeba będzie się włączyć i jak Bóg da, włączę się. A jak już wspomniałem w innym miejscu: to, kto pójdzie w prawo, a kto w lewo, zależy od czegoś więcej niż tylko od umiejętności czytania.

Z Bogiem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 3:27 pm 
Offline

Dołączył(a): So lis 26, 2005 6:31 am
Posty: 105
Smok Wawelski:

Cytuj:
Dlatego poszczególni ludzie nie są ani ciałem Jezusa w sensie Jego Ciała jako Kościoła, ani tym bardziej fizycznym ciałem Jezusa, które zostało obrzezane. Nowe narodzenie nie jest z krwi, ale z Boga:

Nie wystawię mu tak świętych wersetów Pisma na podeptanie. Wystarczy, że w powyższym stwierdzeniu wyeliminował krew Jezusa z odkupienia, fałszywie interpretując słowa Jana, który mówił o "ciele i krwi", to znaczy o śmiertelnikach.
Nowe narodzenie jest z Boga, to znaczy ze Słowa, które ciałem się stało. Przez Jego krew. Przez krew ucieleśnionego Słowa. Bez ciała i krwi Jezusa nie ma dla nikogo odkupienia.
To co ten cżłowiek napisał wyżej jest bluźnierstwem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 5:09 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Podobnie nowe narodzenie pojedynczego człowieka jest i kontynuacją, i zbudowaniem czegoś nowego. W zależności od tego, o który aspekt zagadnienia chodzi.

To się nazywa ŚCIEMNIANIE. "Może być czarne albo białe, w zależności o który aspekt zagadnienia chodzi". Ciekawe, czego kontynuacją jest nowe narodzenie, skoro STARE PRZEMINĘŁO I WSZYSTKO STAŁO SIĘ NOWE?

K. napisał(a):
Widać więc w tym proroctwie Ezechiela nawiązanie do tamtego Przybytku (który był figurą), zbudowanego przez Mojżesza. O tymże samym Przybytku Mojżesza pisze apostoł w Hebr. 8:5. I tak Hebr. 8:5 wiąże się z Ezech. 37:27. Wystarczy teraz cofnąć się o trzy wersy i zobaczyć, jak apostoł zinterpretował Przybytek.

Hebr. 8:1-2
1. Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie,
2. Jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku [gr. „skene”], który zbudował Pan, a nie człowiek.
(BW)

O jakim przybytku mówi? O PRAWDZIWYM, który różni się od Mojżeszowego Przybytku. Prawdziwy Przybytek zbudował Pan, a nie człowiek. Ważne: Zarówno w Hebr. 8:2, jak i 8:5 na określenie Przybytku użyto gr. słowa „skene”. Zatem Przybytek zbudowany przez Pana to „skene”. I właśnie słowa „skene” użył prorok w Obj. 21:3. A więc Nowe Jeruzalem – oto Przybytek, o którym prorokował Ezechiel oraz apostoł w Hebr. 8:2. Ale nie tylko w Hebr. 8:2. Tegoż samego słowa „skene” użyto w Hebr. 9:8,11.

Szkoda, że unikasz TEKSTU Ezechiela i opisu świątyni w Księdze Ezechiela. Robisz wszystko, żeby na siłę skojarzyć świątynię Ezechiela z Nowym Jeruzalem. Ale na szczęście wystarczy po prostu przeczytać rozdziały 40-48 Księgi Ezechiela, żeby się zorientować, kto co nagina. Ezechiel mówi o świątyni, o jej wymiarach, o Miejscu Najświętszym, o ołtarzu, o obsłudze świątyni i robi to bardzo dokładnie na przestrzeni 8 rozdziałów. Jedynym powodem, dla którego nie można normalnie zrozumieć tego tekstu jest wcześniejsze założenie, że on nie może być traktowany dosłownie, bo to nie pasuje do naszej teologii. A to byłoby niepoważne. Więc ja tego nie robię.

Ocywiście "zapomniałeś" dodać, że w Hebr. 8:1-2 jest mowa o świątyni [hagion] i przybytku [skene] w niebie:

"Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie, jako sługa świątyni [hagion] i prawdziwego przybytku [skene], który zbudował Pan, a nie człowiek" [Hebr. 8:1-2]

Czyli w niebie jest świątynia [hagion] i przybytek [skene] będący częścią świątyni. Chrystus wszedł przez większy i doskonalszy przybytek [skene], nie ręką zbudowany i nie z tego świata pochodzący, do świątyni [hagion] w niebie [Hebr. 9:11-12]

W Nowym Jeruzalem nie będzie świątyni i to jest napisane wprost w Obj. 21:22. Świątyni nie będzie, ponieważ Pan, Bóg Wszechmogący jest jego świątynią, oraz Baranek. Skoro nie będzie świątyni, ponieważ sam Bóg będzie świątynią, to w takim razie "przybytek Boga między ludźmi" na nowej ziemi z Obj. 21:3 należy rozumieć po prostu jako miejsce zamieszkania, co jest jednym ze znaczeń słowa "skene".

"Na to odezwał się Piotr i rzekł do Jezusa: Panie! Dobrze nam tu być; i jeśli chcesz, rozbiję tu trzy namioty [skene]: dla ciebie jeden, dla Mojżesza jeden i dla Eliasza jeden" [Mat. 17:4]

Ezechiel mówi o świątyni, w której będzie Pan, w której będą pracować kapłani i w której będzie zasiadał Dawid jako książę [34:24; 37:25; por. 45:22; 46:2,4,8,12]. Świątynia Ezechiela stanie na Górze Syjon, której nie ma w niebie. I tak dalej. Wystarczy normalnie przeczytać tekst.

K. napisał(a):
I to się potwierdziło, bo przy pomocy machinacji ze znaczeniem słów znów zwalczano wykładnię apostołów o tym, jak należy rozumieć Ezech. 37:27.

Wkładasz w usta apostołów coś, czego nie powiedzieli i o czym nie mówili w tych miejscach, które cytujesz, a następnie nazywasz to "wykładnią". Robisz to na własne ryzyko przed Bogiem. Wykładnię apostołów na temat dosłownej interpretacji proroctw o Erze Mesjańskiej dobrze znali ich bezpośredni uczniowie, którzy wierzyli w literalne 1000-letnie Królestwo. Pisałem już o tym, podając cytaty.

K. napisał(a):
Smok napisał(a):
W Obj. 3:12 jest mowa o miejscu najświętszym [naos]. W Nowym Jeruzalem nie będzie miejsca najświętszego [naos] [Obj. 21:22]. Skąd wiesz, że Obj. 3:12 mówi o Nowym Jeruzalem?

To pytanie też mówi wszystko.

Twoja odpowiedź mówi jeszcze więcej. :)

K. napisał(a):
Na wysokiego konia? Czyli mam rozumieć, że ten człowiek uwierzył, że jest już tak wysoko, że aby go ugodzić, trzeba wsiąść na wysokiego konia. Jest w błędzie. A co do chęci ugodzenia kogokolwiek. Jeśli ktoś jest ugodzony, to jedynie w sensie takim, że jego pycha dostaje po nosie od prawdy, z którą nie chce się pogodzić.

Na wysokiego konia, to znaczy że próbujesz mierzyć się z tekstami, których nie rozumiesz. A potem czekasz na oklaski. Jeśli nie umiesz odpowiedzieć na pytania, to ich po prostu unikasz, albo zaczynasz atakować rozmówcę ad personam, kłamać, oczerniać, rzucać fałszywe oskarżenia - wszystko dlatego, że skoro nie radzisz sobie mrytoryczne, to musisz się ratować ciosami poniżej pasa. Nie ja Cię będę sądził.

K. napisał(a):
Na świecie toczy się batalia o zachowanie nauki chrześcijańskiej, która otrzymuje tak silne ciosy, że pewnie wielu dziwi się, że to się jeszcze nie zawaliło. Nie zawali się, bo nad Kościołem czuwa Pan. Ale wielu ludzi oderwie się od nauki apostolskiej i przyjmie nauki demonów. Ci chrześcijanie przyjmą retorykę narzucaną przez świat. Pójdą drogą wyznaczoną przez ducha Antychrysta, tzn. człowieka, który pewnego dnia weźmie w posiadanie glob. Duch ten działa. Świat wprowadza do Kościoła prądy myślowe, które mają za zadanie skierować go na tory zgodne z polityką antychrześcijan, właśnie w kierunku przyjęcia Antychrysta – fałszywego boga, fałszywego syna Bożego (2 Tes. 2:4), fałszywego Chrystusa (takie jest znaczenie słowa „antychryst”). Nieważne, kiedy on weźmie władzę, ważne, że duch zwiedzenia działa w Kościele i rośnie w siłę. Ewangelia jest obalana w elementach fundamentalnych.

Jedną z podstawowych cech Antychrysta będzie jego nienawiść do Żydów i próba obebrania im ich własnego dziedzictwa. Stąd pojawiła się w Kościele teologia zastepstwa, której jesteś gorliwym wyznawcą. Ona pochodzi właśnie z ducha antychrysta i stosuje taktykę wypaczania prostego tekstu Pisma po to, żeby osiągnąć swój cel.

K. napisał(a):
1) Uderzenie w świętość i nieskazitelność Baranka, co jest w istocie uderzeniem w sens odkupienia i przygotowaniem drogi do podważenia całej nauki chrześcijańskiej, której fundamentem jest nieskazitelna ofiara Jezusa w ciele i krwi (śmierć ofiarna), otwierająca drogę do zbawienia. Zaburzenie logiki odkupienia spowoduje, że chrześcijanie nie będą rozumieli, na czym właściwie polega ich zbawienie. Ich wiara będzie pozorna. Taką wiarę można łatwo zmanipulować. Przekuć ją na przyjęcie Chrystusa fałszywego.

Twoja bezczelność mnie zadziwia. Herezja doketyzmu, którą promujesz, ma otworzyć komukolwiek drogę do zbawienia? Nie jesteś pierwszym, który zaprzecza rzeczywistemu człowieczeństwu Jezusa wraz z Jego ludzkim ciałem. Na szczęście jest to herezja tak przejrzysta, że się tutaj na nią raczej nikt nie nabierze.

K. napisał(a):
2) Negowanie faktu, że każdy człowiek umiera (również małe dzieci) z powodu grzechu Adama. Ten punkt wiąże się z pierwszym. Nie można poprawnie wyłożyć nauki o odkupieniu, gdy nie przyjmie się nauki apostoła Pawła, że wszyscy niezbawieni ludzie podlegają śmierci w wyniku grzechu Adama.

Jak dotąd, nie potrafileś udowodnić kolejnej herezji jaką głosisz, kolego - czyli odpowiedzialności zbiorowej za grzech w postaci potepienia synów za grzechy ojców, co jest jawnie w Piśmie zaprzeczone. Nie potrafileś odpowiedzieć, dlaczego Pawel umarł dopiero wtedy, gdy po raz pierwszy zgrzeszył świadomie, o czym pisze w Rzym. 7:9-11. Posyłasz nienarodzone dzieci, niemowlęta i ludzi niepoczytalnych do piekła, choć o tym Pismo również nie wspomina. I Ty chcesz walczyć o czystość nauki apostolskiej? Bój się Boga!

K. napisał(a):
3) Uderzenie w Kościół, zaniżanie jego wartości, fałszowanie jego prawdziwego obrazu, tworzenie w nim kultu etniczności, rozsadzanie go przez wprowadzanie w jego łonie podziału na dwa ludy, rzekomo różne pod względem nazwy (Izrael Boży to chrześcijanie z Żydów, lecz ponoć nie z pogan) i pod względem rangi (chrześcijanie z Żydów to „gałązki” szlachetne, podczas gdy chrześcijanie z pogan – dzikie), i pod względem Prawa (Żydzi rzekomo mają dodatkowe obowiązki wobec Prawa; zacierana jest różnica między Prawem Nowego i Starego Przymierza), i w elemencie dziedziczenia obietnic (chrześcijanie z Żydów wezmą ponoć jakieś inne obietnice niż chrześcijanie z pogan).

Twoja sprawa, jeśli nie umiesz się pogodzić z nieodwołalnym wybraniem Izraela. Nie umiesz odpowiedzieć na proste pytania dotyczące obecności Żydów według ciała i pogan według ciała w Kościele. Nie ma jednak sensu z ignorancji robić cnoty i bronić czegoś, czego nikt nie atakuje. Nikt nie uderza w Kościół, nie zaniża jego wartości, ani nie fałszuje jego obrazu - wręcz przeciwnie - obraz Kościoła został sfałszowany przez ludzi zatrutych antysemickim jadem, którzy koniecznie chcą ukraść obietnice złożone etnicznemu Izraelowi i wziąć je dla siebie. Bóg będzie sądził takich złodziei.

K. napisał(a):
Celem jest obrona przed atakiem na prawdę Ewangelii. Sprawa jest na tyle poważna, że nie da się uniknąć mocnych słów i podlega im siłą rzeczy ten, kto rozprzestrzenia fałszywe nauki. Plonem tych nauk może być dla kogoś utrata zbawienia. Trzeba było ostrzec i wskazać na prawdziwą Ewangelię. Ktoś powinien był o pewnych sprawach napisać, niechby i ktoś tak nieodpowiedni jak ja (ale tutaj prawda Ewangeliczna jest autorytetem, nie ja). Na ten moment zadanie wykonałem. Być może znów trzeba będzie się włączyć i jak Bóg da, włączę się. A jak już wspomniałem w innym miejscu: to, kto pójdzie w prawo, a kto w lewo, zależy od czegoś więcej niż tylko od umiejętności czytania.

Cóż, grunt to dobre samopoczucie. Na razie wykonałeś zadanie wprowadzenia dwóch herezji i jednej ideologii. I to rzeczywiście trzeba nazwać po imieniu, co wcale nie jest dla mnie przyjemne i czego chcialem uniknąć. Na szczęście Twoje manipulacje Pismem, agresja, ataki ad personam, fałszywe oskarżenia i kłamstwa są tak widoczne, że chyba mało kto się na nie nabrał. Plonem Twoich nauk może być przyjęcie innego Jezusa doketów, który złożył za nas w ofierze jakieś inne ciało niż takie jak nasze, strach przed potępieniem synów za grzechy ich ojców, a także próby wydziedziczenia z obietnic tych, których Bóg nieodwołalnie nimi obdarzył.

Najgorzej jest wtedy, gdy ktoś w imieniu walki o prawdę Ewangelii przynosi z sobą fałszywe nauki i głosi je w sposób kompletnie sprzeczny z Pismem, udając szermierza prawdy. Obrzucanie błotem adwesarzy i próby wmówienia wszystkim, że powiedzieli coś, co Ty wymyśliłeś, są praktykami niegodnymi dziecka Bożego i na szczęście rzadko są tutaj stosowane. Nawet jeśli uważasz, że głosisz prawdę Ewangeliczną, to sposób Twojego działania mówi sam za siebie i nie można go usprawiedliwiać gorliwością. Z obfitości serca mówią usta.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 5:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
K. napisał(a):
Smok Wawelski:

Cytuj:
Dlatego poszczególni ludzie nie są ani ciałem Jezusa w sensie Jego Ciała jako Kościoła, ani tym bardziej fizycznym ciałem Jezusa, które zostało obrzezane. Nowe narodzenie nie jest z krwi, ale z Boga:

Nie wystawię mu tak świętych wersetów Pisma na podeptanie. Wystarczy, że w powyższym stwierdzeniu wyeliminował krew Jezusa z odkupienia, fałszywie interpretując słowa Jana, który mówił o "ciele i krwi", to znaczy o śmiertelnikach.
Nowe narodzenie jest z Boga, to znaczy ze Słowa, które ciałem się stało. Przez Jego krew. Przez krew ucieleśnionego Słowa. Bez ciała i krwi Jezusa nie ma dla nikogo odkupienia.
To co ten cżłowiek napisał wyżej jest bluźnierstwem.

:shock: No cóż, na to można chyba tylko odpowiedzieć Słowem Bożym:

"Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" [Jan 1:10-13]

K., jeśli Ty nie rozumiesz prostego tekstu z Ewangelii, to jak chcesz walczyć o prawdę Ewangelii? :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 19, 2007 6:05 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Smok Wawelski napisał(a):
Herkules napisał(a):
Kościół chrześcijański to nie naród izraelski według ciała. Jest narodem Bożym albo narodem w Chrystusie, bo został zrodzony z Ducha, a nie z ciała.

Sam kiedyś podawałeś definicję narodu i zdecydowanie nie wynikało z niej, żeby jednym narodem mogła być jakaś wielonarodowa zbiorowość ludzka połączona czymś innym niż wspólne pochodzenie według ciała, wspólna historia i najczęściej wspólny teren zamieszkania.

Dlaczego Ty podważasz podobieństwo Kościoła do narodu? Kościół chrześcijański jest zgromadzeniem Chrystusowym, bo dosłowne to wyrażenie (łac. ecclesia christiana) wzięło się od greckich wyrazów: ekklesia i Christos.

Naród według ciała to naturalne ciało etniczne. A Kościół to nie naturalne ciało etniczne, lecz nienaturalne ciało nieetniczne (wielonarodowe), czyli duchowe Ciało Chrystusa. Dlatego Kościół jest duchowym narodem, czyli duchowym Ciałem.

Izraelici według ciała (naród) to jedno naturalne ciało, a Kościół (zgromadzenie) to jedno ciało wbrew naturze, dlatego że wszyscy członkowie tego ciała są wywołani z wielu naturalnych ciał etnicznych, tj. narodów według ciała.

Ty bronisz definicji narodu, podanej w słowniku języka polskiego. Ale zobacz, co to za różnica między narodem polskim (wywodzącym się od legendarnego Lecha) a narodem amerykańskim lub arabskim? Podaję takie przykłady:

Amerykanie są narodem, który składa się nie tylko z potomków emigrantów (kolonistów) pochodzenia europejskiego, takich jak Anglicy, Irlandczycy, Francuzi, Hiszpanie, Polacy i inni, ale także z potomków murzyńskich niewolników wywiezionych z Afryki. Ten naród posługuje się językiem angielskim.

Szwajcarzy są też narodem, ale kilkujęzycznym, który składa się z Niemców, Francuzów, Włochów i zromanizowanych Retów.

Arabowie nie są jednolitym narodem, lecz wieloma narodami, które posługują się językiem arabskim, a pomimo, że w przeszłości byli jednym narodem.

Widzimy, że nie każdy naród jest czystym naturalnym ciałem etnicznym.

Izrael według ciała - naturalne ciało, z którego zrodzeni zostali wszyscy Izraelici według ciała, jest narodem według ciała. Kościół - duchowe Ciało, do którego powołani zostali wszyscy nowonarodzeni z Ducha członkowie naturalnych ciał etnicznych (tj. narodów według ciała), jest narodem według ducha.

Podobnie jak pierwotny Kościół chrześcijański składał się z odrodzonych członków wielu narodów (duchowe Ciało powstało najpierw z naturalnego ciała izraelskiego, a potem z innych naturalnych ciał - narodów pogańskich), współczesny odtworzony (np. w dobie Reformacji czy późniejszego przebudzenia) Kościół składa się z odrodzonych członków duchowo martwych Ciał (duchowe Ciało powstało na nowo z duchowo martwych Ciał - upadłych Kościołów).


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 23  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL